Skocz do zawartości

Beriev KOR1 na katapulcie - Amodel, Neomega, MicroWorld 1/72


Marudek

Rekomendowane odpowiedzi

Masakra, więcej szpachli niż plastiku :( Wiedziałem, że produkty Amodel to nie jest hasegawa czy też Tamiya, ale to trochę przegięcie...

Imitacja ożebrowania z tyłu troszeczkę chyba za mocno wystaje, na zdjęciach prawdziwego samolotu jest ledwie dostrzegalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 84
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Podziwiam twój hart ducha. Sądząc po zdjęciach, producent modelu to boga w sercu nie miał

myślę, ze w Twoim wykonaniu będzie to super. .

Spokojnie się pod tym zdaniem podpisuję!

Aha- co do koloru katapulty , może po prostu szara była jako nówka sztuka, a potem... "no ciut przybrudziwszy sję"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtam!

 

Makabryczne wypraski to jedno, ale najbardziej z wszystkiego zadziwia mnie podział technologiczny częsci. Myslę, że możnaby wiele ułatwić prawidłowym (mniej skomplikowanym) podziałem. Schody będą dopiero przy zastrzałach pływaka. Gniazda zastrzałów wyglądają w modelu jak jakies półki, podczas gdy na box-arcie zastrzały płynną linią wchodzą w pływak.

 

Z tymi wystającymi drutami wcale nie jest tak źle. Po malowaniu kontrast nieco się stonował. Wiem, że mogłoby być lepiej, ale usuwając te druty więcej bym uszkodził niż poprawił. Na przyszłosć w takich wypadkach zaszpachluję wklęsłe linie i na wierzch po oszlifowaniu przykleję najcieńszy drut jaki mam.

 

P.S. Dziękuje za doping i pozdrawiam. Zdjęcia już wkrótce!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po długiej przerwie,

 

Mam częsć obiecanych wczesniej zdjęć. Niestety zapodziały mi się gdzies zdjęcia pomalowanego kadłuba z wczesniejszego etapu budowy.

 

Na zdjęciach niżej widać wyszpachlowany i oszlifowany górny płat i pływaki. Chcąc sprawdzić pasowanie nowej osłony silnika, zabrałem sie za serce samolotu. Na kolejnych zdjęciach widać jego ewolucję (od siebie dodałem popychacze i system wydechowy). Niestety okazało się, że zbudowana wczesniej osłona ma za mały przeswit i silnik się nie zmiesci. Usunąłem więc blachy 'niefototrawione' i wydremelowałem plastik. Blaszki będę musiał zrobić od nowa. Tymczasem, przykleiłem pływaki (żeby zobaczyć jakies postępy).

 

DSC01523.jpg

DSC01524.jpg

DSC01525.jpg

DSC01527.jpg

DSC01530.jpg

DSC01531.jpg

DSC01535.jpg

DSC01536.jpg

DSC01537.jpg

DSC01538.jpg

DSC01539.jpg

 

Chyba rodzinną tradycją jest u mnie niszczenie moich modeli konkursowych...

 

DSC01540.jpg

DSC01541.jpg

 

Ale już wszystko w porządku i przez weekend wskrzesiłem katapultę w 90 procentach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyzbys znowu popadl czyms swojej drugiej polowce?

 

Za akryl to już dawno mi się oberwało Na szczęscie mam już własną, osobistą szpachlówkę Po prostu miałem bardzo nerwową sobotę. Wszyscy jacys podminowani chodzili... Ale już jest dobrze - przy okazji ponownego malowania przyciemniłem tu i tam.... Zdjęcia odbudowanej katapulty postaram się zrobić przy swietle dziennym (dopiero w weekend, bo wracam z pracy po zmierzchu).

 

Cieszę się, że podoba Ci się moja dłubanina. Po prostu mam większą satysfakcje jak uda mi się co od podstaw.

 

Masz nerwy

 

Chyba nie mam tak silnych nerwów jak Ci się wydaje.. Ale cierpliwosć mam

A na razie to co udało mi się dotąd wyrzeźbić.

 

DSC01542.jpg

DSC01543.jpg

DSC01546.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no Marudek! Rzeźbisz z tego okropnego Berieva całkiem przyjemny model. Praca z takimi okropieństwami do przyjemnych nie należy, a Ty dajesz radę Katapulta pierwsza klasa tylko...jakaś taka wielka w porównaniu z BMW Gdzie te setki mikroskopijnych części?

 

Kibicuję i pozdrawiam

 

Ipkinss

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądanie tego wątku obniża mi samoocenę. Kupiłem kiedyś tego Beirewa- spodobał mi się bo ten samolot zaliczam do kategorii „taki pokraczny że aż ładny”. Jednak po obejrzeniu oceniłem jako praktycznie niesklejalny i odłożyłem najgłębszy kąt szafy „na wieczne przeczekanie”. A tu znalazł się człowiek w którego rękach ten potworek nabiera kształtów samolotu. Jestem pod dużym wrażeniem. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no Marudek! Rzeźbisz z tego okropnego Berieva całkiem przyjemny model. Praca z takimi okropieństwami do przyjemnych nie należy, a Ty dajesz radę Katapulta pierwsza klasa tylko...jakaś taka wielka w porównaniu z BMW Gdzie te setki mikroskopijnych części?

Dzięki Ipkinss za miłe słowo. Wiesz, newet cieszę się, że ten model nie ma zbyt dużo malych częsci. Łatwiej jest taki odbudować po przejsciu "tajfunu"... Zresztą w tym roku wspaniały motocykl buduje Dr. Beck

 

Ale powoli zastanawiam się nad kolejnym modelem. Myslę, że następny będzie kolejny hydroplan, albo wojskowy harley w 1/72.

 

Bomba, faktura na płatach to Twoje dzieło?

Nie, to akurat producentowi się udało . Musiałem tylko uważać, żeby nie zniszczyć tej faktury przy szpachlowaniu i szlifowaniu.

 

Oglądanie tego wątku obniża mi samoocenę.

Zmartwiłes mnie trochę, bo tym co tu robię nie chcę nikogo dołować. Wręcz przeciwnie staram się pokazać, że nawet z taniego modelu o niskiej jakosci przy odrobinie chęci i samozaparcia - można wyrzeźbić cos ciekawego. Dlatego zamiast Marudzić wykop swój model z czelusci szafy i spróbuj popatrzeć na niego bardziej przychylnym okiem

 

Co nowego na warsztacie? Praktycznie od nowa wyrzeźbiłem zastrzały i poprawiłem osłonę silnika. Dzis udało mi się wymienić lufy KMów w górnym płacie na imitacje z igieł iniekcyjnych.Dorobiłem też parę bambetli dla głównego pływaka; min. ster i knagę. Na koniec całosć pomalowałem podkładem. A tak to wszystko wygląda:

 

DSC01547.jpg

DSC01548.jpg

DSC01549.jpg

DSC01550.jpg

DSC01559.jpg

DSC01570.jpg

DSC01578.jpg

DSC01580.jpg

DSC01589.jpg

DSC01590.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Niestety nie mam już tyle czasu co kiedys i nie moge odwiedzać mojej wirtualnej modelarni tak często jak bym chciał. Dzięki za Wasz doping i przepraszam, że odpowiadam zawsze z dużym opóźnieniem. Ale do rzeczy. Owiewki udało mi się jako tako sfabrykować z cienkiego przezroczystego arkusza plastiku. Dodałem też celownik lunetowy pilota,a mastępnie przykleiłem górny płat. Potem przyszła kolej na sznurowanie. Trzeba było przemylsleć każdy ruch, bo kilkakrotnie wklejalem po dwie linki na raz. Do "takielunku" użyłem bardzo dobrej nici. Na koniec zająłem się Shkasem - nie jest jeszcze gotowy, ale już cieszy oko

 

DSC01591.jpg

DSC01598.jpg

DSC01595.jpg

DSC01596.jpg

DSC01600.jpg

DSC01618.jpg

DSC01619.jpg

DSC01601.jpg

DSC01604.jpg

DSC01611.jpg

DSC01613.jpg

DSC01615.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtam,

 

Dziękuję za miłe słowa, ale nie jestem pewien czy moje malowanie jest aż tak dobre... Być może uda się to osądzić po zdjęciach, które własnie wstawiłem. A na zdjęcich widać kolejne postępy w budowie. Skończony Shkas ma już celownik i jest już zamontowany. Zabrałem się też za kalki. I tu miłe zaskoczenie - choć musiałem docinać każdą z nich skalpelem - dookoła każdej kalki było około 2,5mm naddatku zbędnej folii - to jednak kładło się je całkiem przyjemnie. Całkiem pozytywnie reagowały też na Micro Sol.

 

DSC01624.jpg

DSC01625.jpg

DSC01626.jpg

DSC01627.jpg

DSC01632.jpg

Clipboard01.jpg

DSC01634.jpg

DSC01638.jpg

 

A tutaj mój Dziarski Pomagier:

 

DSC01628.jpg

DSC01631.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten "Pomagier" to do polerowania/zmatawiania modelu będzie użyty, tak ? Super robota, piękne pływaki i obrotnica z kaemem. Cały czas jestem "na nasłuchu", czekając z niecierpliwością na kolejne apdejty .

 

P.S. Może tego w realu nie widać, ale na fotkach (prawy bok kadłuba, zaraz za stanowiskiem strzelca, między wystającymi "żebrami") zauważyłem jakieś nieusunięte resztki szpachli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, super, a klejenie w towarzystwie zwierza ma swój urok, co prawda często trwa znacznie dłużej niż bez zwierzaka. Trzeba głaskać, drapać za uchem itp. Kiedyś kleiłem razem z kotem, wyleciał na kopach dopiero wtedy gdy próbował zeżreć mi śmigło od klejonego modelu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Masz racje kazio ta szpachla to nie był najlepszy pomysł, ale nie będę już tego poprawiał. A kicia wcale mi nie przeszkadza. Czasem tylko powącha to co zrobiłem. Jest zafascynowana pincetami. Wodzi wzrokiem za każdą częscią kiedy ją podnoszę, nakładam na nią klej i w koncu przyklejam. Czasem tylko chce sobie czegos dotknać ale jest przy tym bardzo delikatna. To po prostu kot modelarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.