Skocz do zawartości

Prinz Eugen Revell 1:720


Robert822

Rekomendowane odpowiedzi

Rozpoczynam relacje z budowy Prinz Eugen 1:720.

Jest to moj drugi model w modelarskiej karierze (Bismarck 1:200-czeka na dokonczenie), jest to moj pierwszy model plastikowy.Nie mam o tym zielonego pojecia i wszystko jest dla mnie nowe w tym temacie.Bede staral sie go zlozyc w oparciu o doloczona instrukcje i porady jakie tu przeczytalem na tej stronce.Wszystkie kometarze a szczegolnie krytyka bedzie mile widziana.

A oto kilka fotek:

a068c3ea4bb2a16em.jpg

7c3d9e4ae79e846fm.jpg d238d554a71f6897m.jpg db9a4edd798a6e65m.jpg c2101127e8e75247m.jpg 8214cbe6421ec6d2m.jpg b1e48fe7e6f4f816m.jpg

Nie myslac jak ciezko bedzie malowac sie te elementy skladalem dalej popelniajac coraz wiekszy blad

c7b39320dbcceb7dm.jpg 03b05104e7f53627m.jpg 5f3bded2c40b5635m.jpg 62b9ec9f872f472dm.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano (edytowane)

I zaczely sie schody jak przyszedl czas na farbki.Teraz dopiero zauwazylem swoj blad ze male elementy mialy byc malowane w ramce i wiekszosc elementow,wydaje mi sie ze powinny byc pomalowane przed wklejeniem.Wyglada to nie za ciekawie

f70e5821f2301480m.jpg e89274bd317d49bbm.jpg a060347d1de0a1f9m.jpg

A teraz rebus jak pomalowac lancuchy

3bb3d26ef92ba53am.jpg

Zastanawialem sie jak zrobic olinowanie i oczywiscie kolejny blad popelnilem

47e52abc61849b16m.jpg b96ce34bb75b499dm.jpg 37c09b99b4a7f805m.jpg

Te liny wygladaja przerazajaco trzeba je usunac

91bdf1eebf2a32a0m.jpg ff239c778fbf67c0m.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... jeśli mogę parę rad wrzucić, choć modelarz ze mnie żaden...

...

...

Kilka rad na ciepło, z których może któraś Ci ułatwi modelowanie :

1. Po wycięciu elementów i przyklejeniu proponowałbym delikatne szpachlowanie nierówności łączeń, po uprzednim zamaskowaniu taśmą. Mówiąc kolokwialnie, spróbuj przyklejać taśmę papierową blisko łączeń tak, że jak Ci się trochę szpachli wymsknie za obszar szpachlowania, to zostanie to na taśmie. Po zaszpachlowaniu obowiązkowe przetarcie papierem ściernym.

2. Nie jest powiedziane, że wszystko masz malować w ramkach, a dopiero potem wycinać. Zwróć uwagę na inne wątki warsztatowe tu na forum - dotyczące modeli nawodnych - są tu i skale duże, jak 1/200 czy 1/350 ale też i maluchy : 1/700 czy 1/720. Nie wiem czy nie łatwiej by Ci było malować osobno kadłub i pokład oraz gotowe i sklejone elementy pokładu - wieże, komin czy działa.

3. Pamiętaj aby przy różnych kolorach bawić się taśmą i maskować. Jeśli dokładnie poprzyklejasz, to przejścia między kolorami będą bez zacieków. Jeśli nie malujesz aerografem, a pędzlem to pamiętaj, że lepiej położyć kilka cienkich warstw niż jedną grubą. Elementy staraj się malować "pasami" wzdłuż. Delikatnie pędzelkiem, warstwa po warstwie, jak jedna lekko wyschnie.

...

to tak po krotce, nie martw się i nie poddawaj, na pewno przy którymś modelu uda Ci się tak, że sam będziesz bardzo zadowolony. grunt to wytrwałość i cierpliwość

...

Nie wiem czy dobrze Ci napisałem, jak wspomniałem żaden ze mnie modelarz. Musisz próbować sam poczytaj sobie dla pomocy różne wątki tu na forum i zobaczysz, jak to robić tak, żeby przynosiło frajdę i było ładnie zrobione

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój przedmówca Wallace , powiedział wszystko co można było powiedzieć , Ja dodam tylko bez pospiechu ! Poczytaj forum , po to ono jest . Przeglądaj relacje z budowy , ucz się . Podstawowe zasady dotyczą każdego modelu , bez znaczenia czy latał , jeździł czy pływał. Ale najważniejsze to dobra zabawa !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze taka mała rada ode mnie: staraj się przed zakupem oglądać zawartość pudełka (prędzej czy później każdy sprzedawca się na to zgodzi... ) bo niestety to co nabyłeś, bardziej przypomina coś brązowego i brzydko pachnącego niż model

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze koty za płoty...

Tak jak przedmówcy radze przejrzeć forum, sam z własnego doświadczenia wiem że bardzo dużo nauczyłem się czytając warsztaty.

Nic też nie zastąpi doświadczenia które trzeba nabyć samemu.

Sam zorientowałeś się że niektóre części łatwiej jest pomalować w ramkach.

Twój podpis mówi sam za siebie i nie mam wątpliwości że następnym razem całość wypadnie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze taka mała rada ode mnie: staraj się przed zakupem oglądać zawartość pudełka

Nie bardzo rozumiem co masz na mysli-chyba to ze firma Revell wyprodukowala szajs o to Ci chodzilo-tak? Po drugie jest to moj pierwszy plastikowy model i nawet jesli otworzyl bym pudelko przed zakupem to co mi by to dalo jak i tak nie wiem co mialo by sie tam znajdowac !

I mysle ze jest jeszcze kwestia ceny jaka cena taki model-co mozna oczekiwac za mniej niz 10 € - a moze sie myle - nie wiem bo dobiero zaczynam rozwijac to zainteresowanie wiec wdzieczny bym byl jak bys mi odpisal na moje pytania-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba to ze firma Revell wyprodukowala szajs o to Ci chodzilo-tak?

dokładnie o to

owszem, na oko raczej ciężko ocenić dokładność wyprasek, przynajmniej na początku, ale trochę wprawy i nie będzie z tym problemów

faktycznie, za 10 € ciężko oczekiwać ideału, bardziej na szczęście trzeba liczyc niestety chyba, że nie o to ci chodziło w pytaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i dziekuje wszystkim co zamiescili tu swoje kilka slow sa one dla mnie pomocne przy zauwazaniu swoich blendow i mysle ze nastepny model bedzie leprzy przynajmniej bede sie staral nie popelniac tu popelnionych blendow.Mam do was jeszcze takie pytanko jak uwazacie czy ten model mozna jeszcze w jakis sposob uratowac,poprawic czy raczej jest to gra nie warta swieczki , lub malo prawdopodobne by cos z tego wyszlo leprzego? Jakie modele i jakiej firmy proponowali byscie dla poczotkujacych malujcych pendzlem. Przeczytalem tu ze na poczytek sa dobre lodzie podwodne ale jakos mnie one nie przekonuja. Czy moze znacie jakies okrety przy budowie ktorych poczatkujacy by sobie poradzil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i dziekuje wszystkim co zamiescili tu swoje kilka slow sa one dla mnie pomocne przy zauwazaniu swoich blendow i mysle ze nastepny model bedzie leprzy
nie ma sprawy. wiesz, najważniejsza i jedyna prawda jest taka, że ma Ci to sprawiać frajdę, a nie na siłę super-wierne odwzorowanie oryginału

...

Mam do was jeszcze takie pytanko jak uwazacie czy ten model mozna jeszcze w jakis sposob uratowac,poprawic czy raczej jest to gra nie warta swieczki , lub malo prawdopodobne by cos z tego wyszlo leprzego?
ja bym chyba do tego nie wracał i zostawił go w szafce jako model testowy. nie ma co przy nim na siłę dłubać i dłubać. Aczkolwiek pewnie specjaliści będą wiedzieć czy da się go jakoś odratować. Ja niestety nie wiem, dlatego bym się nim nie przejmował. A jeśli modelarstwo ma być dla Ciebie zabawą i oderwaniem się od codzienności, to nie ma też sensu żebyś go poprawiał nie wiadomo ile (patrz pkt. 1)

...

Jakie modele i jakiej firmy proponowali byscie dla poczotkujacych malujcych pendzlem... Czy moze znacie jakies okrety przy budowie ktorych poczatkujacy by sobie poradzil.

Wiesz co, to chyba nie ma tak, że jakiej firmy czy skali. Sam sobie musisz obrać jaką kolekcję chcesz stworzyć. W oparciu o jedną skalę, okres historyczny albo gatunek (np. 1/350, II WŚ, Lotniskowce). Każdy model jest dla każdego, kwestia wprawy i ... gotówki dlatego proponowałbym Ci, jeśli Ci nie szkoda funduszy, abyś potrenował i dochodził do wpraw na tańszych modelach. Jeśli będziesz robił spokojnie i cierpliwie, to na pewno ktoś z forumowiczów doradzi Ci na każdym etapie co zrobić, albo jak (jeśli sam nie będziesz miał pomysłu). I nie spiesz się, nie jest powiedziane, że model ma byc zrobiony w weekend

...

Przeczytalem tu ze na poczytek sa dobre lodzie podwodne ale jakos mnie one nie przekonuja.

taaaak ? ? ? ? a to bardzo ciekawe ?

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaaak ? ? ? ? a to bardzo ciekawe ?

heh, dobre:) Robert822, tak jak stwierdził Wallace, jeśli nie szkoda ci kaski, pobaw się modelami w skalach1/350, 1/400, im większy był pierwowzór tym lepiej:) no, i oczywiście dobre (co niestety znaczy drogie :/) firmy, co by nie trzeba zbytnio walczyć ze źle wykonanymi elementami, a jedynie cieszyć się budową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki za rady.

Jaka konkretnie firme byscie polecili?

Bo ja zastanawiam sie nad Ravell bo do niej mam najlepszy dostep.

I co myslicie o modelach tej firmy? o jakosci ich wykonania itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo nie można jednoznacznie stwierdzić, która firma jest "naj".

 

Można powiedzieć, że modele Tamiji są "samosklejalne", Hasegawy dokładne, a co do Revell'a to już naprawdę zależy od sztuki...(Od perełek po totalne gnioty.)

 

Poza tym to i tak pozostaje w gestii modelarza jak wykona dany model - piękny zestaw też da się skopać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Jaka konkretnie firme byscie polecili?

Bo ja zastanawiam sie nad Ravell bo do niej mam najlepszy dostep.

 

Wydaje mi się, że w dobie swobodnego internetu można mieć dostęp do każdej marki, kwestia tylko pieniędzy. Dla mnie już świat nie ma ograniczeń - ściągałem modele z różnych miejsc globu i nigdy nie miałem problemu. Tak więc proponuję ci rozpoczęcie poszukiwań w innych lokalizacjach niż sklep modelarski w twojej miejscowości czy polski serwis aukcyjny - w zagranicznych sklepach i aukcjach można kupić bardzo fajne jednostki - radość będzie większa i nerwów mniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Robert822 nie powinieneś inwestować w droższe modele ponieważ może to obrócić sie na twoja niekorzyść w razie niepowodzenia.

Zamiast zamawiać coś drogiego i montuj modele tańsze i staraj się poprawiać producenta.

Gdy wracałem do modelarstwa zaczynałem od prostych modeli za nie więcej niż 20zł- samolotów w skali 1/72 które były wątpliwej jakości ale dzięki temu wiele rzeczy przypominałem sobie i uczyłem się na nowo.

Wraz z każdym modelem pozyskiwałem też nowe narzędzie tak by wyposażyć warsztat we wszystko co mogłoby sie przydać.

Dopiero jak uznałem ze jestem w stanie skleić i pomalować schludnie i czysto tani model rozpocząłem kupowanie tych droższych które chcę skleić do kolekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka konkretnie firme byscie polecili?

na początek chyba najlepsze byłyby japońskie (opinia subiektywna!!!). Mimo zdarzających się błędów, w tej chwili są chyba najlepsze jeśli biega o jakoś produktów (opinia j.w. )... A potem na bardziej wymagające pole europejskie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim wielkie Dzieki za wasze rady, ale prosze o wiecej konkretow ,moze jakas nazwa firmy co produkuje dobre modele.Moze jakas nazwa modelu z ktorym poradzil by sobie poczatkujacy.Jutro mam zamiar cos nabyc ale nie wiem na co sie zdecydowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert nie patrz na firmę! Dowód masz w relacji modelu z Mirage V-105 za niewielkie pieniądze , przy wkładzie własnym kolega stworzył piękny model. To proste nie inwestuj w pancerniki , obojętnie jakiej firmy . Są zbyt skomplikowane na początek. Kup sobie np. "Wichra" z Mirage i na początku staraj się czysto skleić , obrobić części , poćwiczyć malowanie . Na większej skali łatwiej nauczyć się podstawowych czynności nawet używania blaszek . Nie sztuką jest złożyć do kupy to co producent dostarczył w pudełku , sztuką jest poprawić go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
ale prosze o wiecej konkretow ,moze jakas nazwa firmy co produkuje dobre modele.

Nie kwestionowanym liderem jest Hasegawa (pomijając zgodność z oryginałami, co na etapie początkującego modelarza jest całkowicie zbędne) robią chyba najdokładniejsze formy i wypraski. Po prostu mistrzostwo świata. Niestety ceny adekwatne do jakości czyli wysokie. Można powiedzieć, że równolegle pędzi Aoshima, po pietach depcze dragon (on z kolei "słynie" z marnej jakości małych detali - jakoś na okrętach często im to topornie wychodzi). W czołowej stawce gdzieś w środku można zaliczyć Trumpetera (pomału zdobywa rynek, choć i in finezją nie grzeszy. Trzeba starannie przyglądać się wypraskom przed zakupem, bo jedne modele są fajnie wykonane inne nieco gorzej). Daleko w ogonie Revell, nie wspominając już o Hellerze i innym dziwadłach. Po drodze jeszcze kilku producentów z Polski, Czech i ze wschodu - tych modeli nie znam, bo nie ryzykowałem takiego zakupu.

 

Aaaaaa.... jeszcze jest Fujimi - zapomniałem o nich, ale też nic więcej nie powiem - napewno dużo lepsze niż Revell

 

Są to oczywiście moje osobiste subiektywne rady i sugestie - ktos inny może mieć inną preferowaną kolejność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kwestionowanym liderem

Serdecznie dziekuje panie Marcin Rogoza jak i wszystkim co pomogli mi sie stac troche madrzejszym. Wszystkie zawarte tu porady codzienie czytam do poduszki.Dzis odkrylem (przez internet) trzy sklepy modelarskie w moim miasteczku , jeden z nich dzis odwiedzilem.Sklep dobrze wyposarzony w modele wojsk ladowych slabiej w lotnictwo i najslabiej w okrety (patrzylem na liczbe asortymentu).Tak ze pozegnam sie z moim stanowiskiem Revell i skorzystam z waszych rad szukajac wymienionych tu firm i modeli.Forest napisal bym ogladal zawartosc pudelek i w tym sklepie jest to mozliwe.Forest moze podpowiesz mi na co zwracac uwage ogladajac model w ramkach ?

Zmienilem troche swoja taktyke najpierw zaopatrze sie w niezbedne produkty i narzedzia do wykonania modelu potem na spokojnie w cos zainwestuje pieniadze.Postaram sie drugi raz nie popelnic takiego bledu jak teraz z Prinz Eugen -nieprzemyslana skala nieprzemyslany zakup, nieprzemyslana budowa i potrzebne artykuly typu farby ,papiery scierne itp.Najpierw troche podreperuje warsztat a potem cos wybiore, moze w miedzy czasie posuna sie prace nad Bismarck 1:200'? A dla zabicia czasu w wolnej chwili postaram sie poprawic malowanie kadluba Prinz Eugen przeznaczyjac go na model testowy.Pytalem dzis w sklepie modelarskim o szpachle do modeli plastikowych ze wzgledu na bariere jezykowa nie wszystko zrozumialem ale sprzedawca polecil mi produkt firmy Mr.hobby o nazwie Mr.withe putty-czy to wszystko czy do tego moze potrzebny jest jakis utwardzacz, czy cos?preparat ten jest w tubce a z instrukcij cos tam wyczytalem ze to trzeba jakos rozrzadzic czy cos ,nie mam pojecia jaka szpachla nada sie do szpachlowania plastiku.Wszystkim co wtraca i Tym co wtracili swoje rady wielkie dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
Serdecznie dziekuje panie Marcin Rogoza

 

Z tym "panie" to nie przesadzajmy. na forum wszyscy jesteśmy na TY więc się nie krępuj

 

Forest napisal bym ogladal zawartosc pudelek i w tym sklepie jest to mozliwe.Forest moze podpowiesz mi na co zwracac uwage ogladajac model w ramkach ?

Na swoim przykładzie powiem jak ja to robię: rzadko przed zakupem oglądam ramki na żywo, bo raczej kupuję przez net. W necie natomiast staram się dokładnie znaleźć in-box tych modeli i pooglądać na ekranie. Pierwsze co robię to patrzę, jak dokładnie wykonane są małe elementy, jak grube są scianki poszczególnych detali, czy krawędzie są proste, czy toporne są np. trapy, żurawiki itp na okrętach, jak wykonane linie podziału - mniejsze znaczenie ma dla mnie ilość miejsc po wypychaczach i miejsca do szpachlowania. Zasada jest jednak zauważalna - im dokładniejszy model tym mniej zbędnych śladów a to ma ścisły związek z producentem

 

A dla zabicia czasu w wolnej chwili postaram sie poprawic malowanie kadluba Prinz Eugen przeznaczyjac go na model testowy.

Wymocz całość w krecie, tak żeby zeszła farba do samego plastiku i możesz na nowo malować

 

 

sprzedawca polecil mi produkt firmy Mr.hobby o nazwie Mr.withe putty
Bardzo dobra firma, sam używam ich farb i chemii. Generalnie sam spotkałem się z problemem szybko zasychających szpachli - nie podpasowała mi ani humbrol, ani też tamiya. Zdecydowałem się na zakup szpachli samochodowej Motip - z niej jestem bardzo zadowolony - duża tubka - niewielkie pieniądze - zdecydowanie dłużej schnie i jest więcej czasu na jej dokładniejsze rozłożenie. Osobiście polecam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin - w krecie to oprócz farby rozklei model na elementy. Nie ma takiej farby by oparła się w Clanluksie . Płyn do mycia podłóg z pasty Sidoluksu. 0.5 litra za niecałe 5 zl. Bajka nie tylko do akryli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.