Jump to content

M-1097 Avenger Italeri/Eduard 1:35


Qdłaty
 Share

Recommended Posts

Witam.

 

Ja również przyłączę się do zabawy. Wybór padł na High Mobility Multipurpose Wheeled Vehicle (HMMWV) M-1097 AVENGER, czyli po naszemu “Wysoko Mobilny Wielozadaniowy Pojazd Kołowy” w wersji z wyrzutnią pocisków typu Stinger. Niżej zdjęcie pojazdu, a zarazem główne zdjęcie do konstrukcji modelu oraz moje ulubione tejże wersji:

 

75739899.jpg

Źródło: Internet

 

Przedstawia Humvee z 1. Dywizji Kawalerii, 4. Batalionu, 5. Pułku Obrony Przeciwlotniczej (oznaczenia na masce i tylnym zderzaku: 1CAV 4 - 5 ADA | D-66 pojazd na pierwszym planie. Na drugim prawdopodobnie również 1CAV 4-5 ADA, jednak nie mam pojęcia jakie jest oznaczenie pojazdu).

 

Na początek słów kilka o samym pojeździe.

 

W Polowie lat 80tych XX wieku Armia Stanów Zjednoczonych wybrał Hummera podstawowym pojazdem Forward Area Air Defence (FAAD), czyli Przedni Obszar Obrony Przeciwlotniczej. Założeniem było umieszczenie ręcznej wyrzutni rakiet Stinger na pojeździe w celu zwiększenia mobilności i wydajności, włączając w to instalację systemu radiowego łączącego operatora wyrzutni z systemem obrony przeciwlotniczej. Projekt realizowany przez Boeing Aerospace na zlecenie US Army Missile Command w Huntsville, Alabama. Pierwszy egzemplarz został dostarczony Armii w 1988 roku. Do końca produkcji w 1997 roku US Army otrzymała 767 pojazdów, a korpus Marines 237.

 

Wyrzutnia w formie wieży montowana jest zarówno na podstawowym M998 jak i cięższym M1037. 2 zasobniki na 4 pociski każdy, montowane są po obu stronach wieży. Dodatkowo pod prawym zasobnikiem montowany jest karabin M2, 12.5mm. z 200 sztukami amunicji, służący do samoobrony jak i zestrzeliwania wolniej poruszających się obiektów. Operator wyrzutni znajduje się w kabinie poniżej. Informacje o celach dostarczane są przez system radarowy drogą radiową. Cele namierzane są optycznie w dzień, lub termicznie w nocy i przy złych warunkach pogodowych. Konstrukcja wieży zapewnia operatorowi ochronę zarówno przed warunkami atmosferycznymi, jak i przed lekką bronią ręczną. Pociski odpalane mogą być zarówno gdy pojazd stoi, jak również w ruchu, oraz „z odległości” przy użyciu przenośnej stacji kontroli. Wyrzutnia zasilana jest z własnego systemu akumulatorów znajdującego się w podstawie wieży.

 

System jest bardzo wydajny. Przy włączonym, wystarcza 15 sekund na przejście w stan gotowości bojowej, w którym pociski mogą być wystrzeliwane co 5 sekund. Na załadowanie zasobników wystarczają 4 minuty. Dzieje się tak dlatego, że w zasobnikach montowane są bezpośrednio ręczne wyrzutnie pocisków.

 

Konstrukcja sprawdziła się podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej.

Sam pojazd to „Koń pociągowy” Armii Amerykańskiej, jak również wielu innych na świecie. Jest to produkt firmy AM General (wywodzącej się z Willis-Overland Company). Występuje bardzo wielu wersjach, których nawet nie będę wymieniał. Posiada napęd na 4 koła i Diselowski silnik V8 6.5l. Konstrukcja nadwozia jest kewlarowo-polimerowa na stalowej ramie, z niezależnym zawieszeniem wszystkich kół. Pojazd posiada dużą zdolność do pokonywania przeszkód terenowych oraz wodnych. Całościowo konstrukcja jest wodoszczelna. Opcjonalnie montowany jest system regulacji ciśnienia w oponach.

 

Żródła:

Steven J. Zaloga “HMMWV Humvee 1980-2005 US Army Tactical vehicle” Osprey Publishing Ltd. 2006

Jim Mesko “HUMMER HUMVEE in action” Squadron/Signal Publications Inc. 1994

www . wikipedia . pl

 

Teraz przejdźmy do modelu.

 

Podstawą będzie nieprodukowany już zestaw Italeri 6387 „Hummer Avenger” 1:35:

 

p1220792.jpg

p1220790.jpg

p1220787.jpg

p1220788.jpg

p1220789.jpg

 

Model jakością nie zachwyca. Niewielka ilość detali, a wnętrza wieży po prostu brak. Z tego też powodu użyję zestawu blach Eduarda 35497 dedykowanego dla tego modelu, oraz żywicznych kół Armoscale. In-box obu zestawów uzupełniających pojawi się w tym poście, gdy owe dotrą do mnie. Ponadto wnętrze wieży i konieczne elementy budować będę we własnym zakresie.

 

Malowanie jak na pierwszym zdjęciu, czyli piaskowe z okresu Pustynnej Burzy.

 

To chyba tyle tytułem wstępu. Zapraszam do śledzenia wątku, komentowania, zadawania pytań i dyskusji na temat budowanej przeze mnie wersji.

 

Zapraszam również do śledzenia wątku bliźniaczego.

 

P.S.

Umknęła mi jedna informacja. Załogę stanowi 2 ludzi: kierowca oraz operator wieży.

 

P.S. 2

Uzupełniam in-box o zestawy dodatkowe.

Użyję w budowie dwóch zestawów elementów fototrawionych:

Eduard 35 497, dla modelu Italeri Hummer Avenger oraz,

Eduard TP 516, tabliczki informacyjne dla modeli Hummerów.

Ponadto Zestawu żywicznych kół z oponami starego typu:

Armorscale R35-043

 

p1220852.jpg

p1220854.jpg

p1220864.jpg

p1220868.jpg

p1220869.jpg

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 72
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zdjęcia oczywiście mam, choć podstawą będzie tamto, choćby ze względu na inne umiejscowienie oznaczeń na boku. Zdjęcia będę również zamieszczał na bieżąco w miarę konieczności. Mimo to dzięki. Cześć będzie przynajmniej pod ręką.

Link to comment
Share on other sites

kubisz, dzięki za fotki.

 

No to pora na pierwszy odcinek serialu.

 

Na początek "pod nóż" poszło podwozie.

Zaczynamy od wycięcia wszystkich potrzebnych elementów z ramek (Zd. 1)

 

Zdjęcie 1

p1220800.jpg

 

Italeri jakością nie grzeszy, wiec czeka nas dużo piłowania i szpachlowania. Niestety ramki mają pewne przesunięcie na styku form, co daje efekt "kwadratury koła"(Zd. 2). Równie dużo co szlifowania, czeka nas szpachlowania. Ślady wypychaczy znajdziemy wszędzie i to w miejscach najbardziej widocznych(Zd. 3).

 

Zdjęcie 2

p1220840.jpg

 

Zdjęcie 3

p1220841.jpg

 

Zacznijmy od szpachlowania. Przygotowujemy sobie szpachlę (w moim przypadku Wamodowską), oraz narzędzie do jej nakładania(Zd. 4). Nabieramy trochę szpachli (Zd. 5) i uzupełniamy ubytki (Zd. 6), kolejno na wszystkich częściach, pozostawiając je do wyschnięcia.

 

Zdjęcie 4

p1220847.jpg

 

Zdjęcie 5

p1220848.jpg

 

Zdjęcie 6

p1220851.jpg

 

 

W czasie gdy szpachla zasycha, możemy zająć się szlifowaniem. Bierzemy nasz ulubiony pilnik i szlifujemy po kolei wszystkie części na styku łączenia form (Zd. 7), aż do uzyskania gładkiej powierzchni (Zd. 8); względnie, do uzyskania odpowiedniego kształtu.

 

Zdjęcie 7

p1220843.jpg

 

Zdjęcie 8

p1220846.jpg

 

Ponieważ elementów podwozia jest dość dużo, przygotowanie ich zajmie troszkę czasu. Zdjęcie przygotowanych elementów w następnym odcinku.

 

CDN.

Link to comment
Share on other sites

Fajny sposób prowadzenia relacji warsztatowej. Niby wszystko oczywiste, ale widać, że się do tego przykładasz, duży plus. Co do samej budowy to jak na razie nie ma za bardzo co komentować. Plusa za wymianę kół nie dostaniesz, bo to była oczywista oczywistość Jedziesz dalej

Link to comment
Share on other sites

a nie przypadkiem Obrona Przeciwlotnicza Wysuniętego Obszaru?

Jest to prawdopodobne. Dlatego nie lubię tłumaczyć takich nazw. Intuicyjnie, Ci co znają angielski, wiedzą o co chodzi. Mam znajomego polaka-Kanadyjczyka, więc spytam przy okazji. Chyba będzie to najbardziej rzetelna informacja.

Link to comment
Share on other sites

informacja od kolegi Polaka z USA

Wybacz, nie zwróciłem uwagi na Twoją lokalizację. Mea Culpa. Zatem, raczej na pewno masz rację.

PuttySrutty

Cóż, może jest to najgorszy produkt na rynku, ale mnie wystarcza.

Link to comment
Share on other sites

Co prawda do budowy wnętrza wieży masz jeszcze kawałek, ale póki mam "na świeżo" - w TYM WĄTKU na Armoramie pojawiły się linki do ciekawych filmików:

Powinny się przydać. Zerknij do wątku czasem, może się jeszcze coś interesującego pojawi.

Przy okazji pozdrawiamy forumowego kolegę Adama Kijaka, który się tam ładnie udzielił ze zdjęciami

Link to comment
Share on other sites

Kuba, oczywiście dzięki za link. Na pewno będę zaglądał.

 

 

A teraz przyszła pora na odcinek 2 z budowy.

 

Na początek obiecane zdjęcie przygotowanych elementów (zd. 9):

 

Zdjęcie 9

p1220871.jpg

 

Zatem przystępujemy do montażu. Na początek coś prostego: Sklejenie dwóch połówek baku paliwa. Do klejenia części plastikowych używam kleju Revella. Jest bardzo wydajny i ma długą żywotność (zd.10). Jedną z połówek smarujemy klejem (zd. 11) a następnie łączymy obie połówki i dociskamy (zd. 12).

 

Zdjęcie 10

p1220872.jpg

Zdjęcie 11

p1220875.jpg

Zdjęcie 12

p1220877.jpg

 

Następnie składamy główny moduł silnika (zd. 13 i 14) i pozostawiamy do wyschnięcia.

 

Zdjęcie 13

p1220879i.jpg

Zdjęcie 14

p1220880.jpg

 

Jedziemy dalej. Przyszła pora na ramę i zawieszenie. Postępując zgodnie z instrukcją montażu przyklejamy kolejne elementy na swoje miejsca (zd. 15-19), używając pensety do umieszczania drobnych elementów (zd.18 i 19).

 

Zdjęcie 15

p1220881.jpg

Zdjęcie 16

p1220883.jpg

Zdjęcie 17

p1220884.jpg

Zdjęcie 18

p1220885.jpg

Zdjęcie 19

p1220886.jpg

 

Następnie należy przykleić wały napędowe do modułu silnika (zd. 20). Jak to Robimy? Te pierwsze przyklejamy w odpowiednich miejscach tylko do silnika (zd.21), a następnie, zanim klej zaschnie, "na sucho" instalujemy całość w odpowiednim miejscu ramy (zd. 22), pozostawiając do wyschnięcia. Nie wklejamy od razu silnika, ponieważ łatwiej będzie malować silnik, gdy będzie poza ramą.

 

Zdjęcie 20

p1220887.jpg

Zdjęcie 21

p1220888.jpg

Zdjęcie 22

p1220890.jpg

 

W tym momencie jesteśmy szczęśliwi, że prawie zakończyliśmy najnudniejszy etap budowy (w każdym Hummerze taki sam). Niestety teraz zaczynają się schody. Pora na pierwszą przeróbkę własną. Chodzi mianowicie o amortyzatory. Elementy zaproponowane przez producenta (zd. 23), mają się nijak do oryginalnych (zd. 24). Przede wszystkim nie są to sprężyny tylko jakieś "kółka", a amortyzatora w ogóle nie widać.

 

Zdjęcie 23

p1220801.jpg

Zdjęcie 24

m102520of81.jpg

Źródlo: primeportal.net

 

Na początek odcinamy imitację sprężyn po zostawiając same mocowania (czy jak to tam nazwać) (zd. 25), a następnie nawiercamy w nich otworki na ramię amortyzatora (zd. 26 i 27).

 

Zdjęcie 25

p1220806.jpg

Zdjęcie 26

p1220812.jpg

Zdjęcie 27

p1220810.jpg

 

No to bierzemy się za amortyzator. Są różne metody uzyskania dobrego efektu. Można kupić specjalny zestaw kół i zawieszenia firmy Caliber 35, możemy kupić drucik i "wykręcić" sprężynę, a amortyzator zrobić z igły lekarskiej bądź innej rurki i druciku, możemy też iść po najmniejszej linii oporu wykorzystując sprężynki od długopisów (zd. 28), o czym za chwilę, oraz drucik i izolację termiczną (zd. 29). Wybrałem tę ostatnia opcję ze względu na łatwość montażu oraz niski koszt.

 

Zdjęcie 28

p1230028.jpg

Zdjęcie 29

p1220891.jpg

 

No to zaczynamy. najpierw amortyzator. Drucik tniemy na odcinki 10mm w ilości sztuk 4 (zd. 30), następnie izolację tniemy na odcinki długości 9mm także ilość sztuk 4 (zd. 31).

 

Zdjęcie 30

p1220892.jpg

Zdjęcie 31

p1220893.jpg

 

Tak przygotowane elementy należy połączyć. Ponieważ izolacja jest termokurczliwa, nie obejdzie się bez ognia i pęsety do trzymania drucików (zd. 32). Przecież nie chcemy się poparzyć. Zatem chwytamy pęsetą drucik (zd. 33), zakładamy izolację (zd. 34) i ostrożnie ogrzewamy nad płomieniem, aż izolacja skurczy się i będzie się trzymać drucika (zd. 35). Powtarzając czynność jeszcze 3 razy otrzymujemy całkiem ładne amortyzatory (zd. 36).

 

Zdjęcie 32

p1220895.jpg

Zdjęcie 33

p1220896.jpg

Zdjęcie 34

p1220897.jpg

Zdjęcie 35

p1220898.jpg

Zdjęcie 36

p1220901.jpg

 

Teraz sprężyny. Wyżej wymienione sprężynki (zd.28) przycinamy do odpowiedniej ilości zwojów, czyli 6ciu (zd. 37). Amortyzatory wklejamy w osłony i w ten sposób otrzymujemy elementy gotowe do montażu (zd. 38). Oba elementy umieszczamy w odpowiednim miejscu na ramie i sprawdzamy czy wszytko pasuje. Jeśli tak, osłonę do ramy przyklejamy klejem CA, a następnie troszkę przesuwamy sprężynkę, aby ją dobrze ustawić i również przyklejamy przy użyciu CA. Efekt końcowy (zd. 39) może nie powala, ale jest dość prosty do wykonania i wygląda zdecydowanie lepiej niż zestawowe elementy.

 

Zdjęcie 37

p1230029.jpg

Zdjęcie 38

p1230030.jpg

Zdjęcie 39

p1230034.jpg

 

Następnie przygotowujemy miejsce mocowania kół. Ponieważ żywiczne koła są przeznaczone dla modeli Tamiya, oś kół znajduje się na feldze, natomiast modele Italeri i Academy mają oś w elemencie zawieszenia. Co zatem należy zrobić? Odcinamy osie w zawieszeniu i nawiercamy niewielkie otworki (zd. 40). W kołach również wycinamy osie (zd. 41, lewe koło), pozostawiając jedynie krótki odcinek, który pozwoli nam na łatwiejsze pozycjonowanie.

 

Zdjęcie 40

p1230036.jpg

Zdjęcie 41

p1230035.jpg

 

Można by powiedzieć, że elementy podwozia zostały już wykonane, ale do ramy montowane są jeszcze zderzaki. Zatem w tym odcinku jeszcze przygotowanie zderzaków. Tu już zaczynamy bawić się z elementami fototrawionymi.

 

Najpierw trudniejszy, tylny zderzak. Zaczynamy oczywiście od przygotowania elementów plastikowych, (zd. 42), oraz blaszek (zd. 43) i ich wstępnego wygiecia (zd. 44). Ponieważ nie posiadam profesjonalnej zginarki, blaszki wyginam przy pomocy wszystkiego co się nawinie pod rękę: kombinerki, pensety, pilniki, skalpele, linijka itp.

 

Zdjęcie 42

p1230002.jpg

Zdjęcie 43

p1230003.jpg

Zdjęcie 44

p1230004.jpg

 

Ponieważ instrukcja (zd. 45) wymaga plastikowego pręcika, należy go również przygotować. Zatem bierzemy kawałek ramki od części i zapalniczkę (zd. 46), ogrzewamy ramkę aż "zmięknie" (zd. 47), następnie ją rozciagamy (zd. 48).

 

Zdjęcie 45

p1230001b.jpg

Zdjęcie 46

p1230005r.jpg

Zdjęcie 47

p1230008w.jpg

Zdjęcie 48

p1230009.jpg

 

Tak przygotowany pręcik wkładamy na swoje miejsce (zd. 49), przy pomocy kawałka drutu umoczonego w kleju CA, przyklejamy pręcik do blaszki (zd. 50), następnie skalpelem odcinamy wystający nadmiar (zd. 51). Do tak przygotowanych elementów przyklejamy jeszcze szekle (zd. 52 i 53). Postępując zgodnie z instrukcją, przygotowujemy pozostałe elementy (zd. 54), które następnie przyklejamy do zderzaka (zd. 55).

 

Zdjęcie 49

p1230012.jpg

Zdjęcie 50

p1230017.jpg

Zdjęcie 51

p1230020.jpg

Zdjęcie 52

p1230021.jpg

Zdjęcie53

p1230022t.jpg

Zdjęcie 54

p1230023e.jpg

Zdjęcie 55

p1230024.jpg

 

Podobnie postępujemy z przednim zderzakiem. Przygotowujemy elementy (zd. 56) i je sklejamy (zd. 57).

 

Zdjęcie 56

p1230026.jpg

Zdjęcie 57

p1230027.jpg

 

W ten oto sposób wszystkie elementy podwozia zostaly przygotowane do dalszych prac (zd. 58).

 

Zdjęcie 58

p1230039.jpg

 

W tym odcinku to już wszystko. wyszedł on dość długi ponieważ w podwoziu zawarło się większość stosowanych technik modelarskich, które warto było przybliżyć mniej doświadczonym modelarzom.

 

W następnym odcinku malowanie podwozia. Poza zderzakami i felgami na czarno. Czemu na czarno skoro pojazd jest piaskowy i dlaczego tak też jest na zdjęciu? O tym dowiecie się następnym razem.

 

Pozdrawiam i do zobaczenia!

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

jaki nr będzie miała ostatnia fotka

Nie mam pojęcia. Pewnie dość wysoki.

 

udało Ci się udobruchać płeć przeciwną

Poniekąd tak. Dzięki mnie koleżanka ze studiów skleja sobie właśnie Mi-24, a moja dziewczyna jak do mnie wpada to zawsze chętnie sprawdza co zrobiłem.

Link to comment
Share on other sites

Gratuluję, jednak znalazłeś sposób na oryginalną i interesującą relację Przejrzałem, zaczęło się od zdjęcia 9, a tu na końcu zdjęcie 58 Aż sprawdziłem, czy się nie machnąłeś w numeracji. No bracie - trochę się nawstawiałeś obrazków

Ale jednego Ci nie odpuszczę - proszę dorobić 56 śrub w podwoziu, po 14 na każde koło:

podwozie5.jpg

podwozie111.jpg

Pewnie mnie teraz przeklinasz, ale jak model konkursowy, to konkursowy A sam dobrze wiesz, że te elementy podwozia są całkiem dobrze widoczne.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share


×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.