Skocz do zawartości

E-2C Hawkeye, Revell 1:144


Ostach

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Model wykonany był na początku tegorocznych wakacji, jednak z racji mojego "zacięcia się" stał bez reszty kalek. Kalki ostatecznie gdzieś mi wcięło i nie mogę ich znaleźć więc musi zostać tak jak jest. Modelik składał się dobrze. Jedynym problemem jest właściwe dociążenie przodu. Po sklejeniu połówek kadłuba z płatem (bardzo przyjemny - jednoczęściowy) i wklejeniu podwozia okazało się, że samolot nadal stoi na ogonie. Na szczęście w miejscu haka jest otwór, który zalepia się pod koniec budowy i mogłem wrzucić jeszcze jeden pakiet śrutu owiniętego taśmą i oblanego CA ;)

 

Jak wspomniałem, model jest z przed paru miesięcy i na nim robiłem mojego pierwszego washa. Nie wyszło tak jak chciałem i były problemy ze ścieraniem (do dziś są).

 

E-2C%20Hawkeye%20001%20%282%29.jpg

 

E-2C%20Hawkeye%20002%20%282%29.jpg

 

E-2C%20Hawkeye%20003%20%282%29.jpg

 

E-2C%20Hawkeye%20004%20%282%29.jpg

 

E-2C%20Hawkeye%20005%20%282%29.jpg

 

E-2C%20Hawkeye%20006%20%282%29.jpg

 

E-2C%20Hawkeye%20007%20%282%29.jpg

 

E-2C%20Hawkeye%20008%20%282%29.jpg

 

E-2C%20Hawkeye%20009%20%282%29.jpg

 

pozdrawiam no i proszę o komentarze oczywiście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny, ale śmigła strasznie chropowate, dość dziwnie wygląda też element przed płatem {wlot powietrza?- nie wiem co to do końca jest} oraz kabinka, zgaduję, że była w całości przezroczysta i trzeba było te mikre słupki malować .... muszę zabrać się za E2 1/144 prod. Hellera, tyle że ma nity na kadłubie :( więc sporo szlifowania, a przy tej skali to niezbyt ciekawy sposób spędzania wolnego czasu. W tym hellerowskim kalek jest ogółem mniej , niż połowa tego co nakleiłęś, więc co się martwisz I tak nieźle to wygląda. Revell nadal go produkuje? podałbyś numer katalogowy tego modelu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz plusa za temat, to unikalny samolot, szkoda że tak żadko budowany przez modelalrzy. Swoje braki w modelu znasz więc nie będę ich wypisywał. Mimo nieostrych zdjeć robi bardzo pozytywne wrażenie. Może jakiś Tomkacik obok niego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że go zrobiłeś i fajnie, że już komentarze są. Będę się wzorował i brał pod uwagę wspomniane komentarze podczas budowy mojego egzemplarza.

Tak czy inaczej podoba mi się Twój model (inaczej nie planowałbym się na nim wzorować ).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby podkreslic te mikroskale warto, chocby na jednym ze zdjec, pokazac cos do porownania.
Samolot jest wielkości np Spitka w 72. Oto fotka z groszem:

 

E-2C%20Hawkeye%20010%20%283%29.jpg

 

 

Jak sobie dałeś radę z utrzymaniem symetrii tylnych stateczników?
Przed malowaniem skleiłem główny płat ze skrajnymi. (Revell w ogóle zastosował dobre rozwiązanie w przypadku skrzydeł jak i steru wysokości - są z jednego kawałka). Następnie pomalowałem. Równocześnie malowana była reszta modelu i w ramkach te mniejsze stateczniki. Po lakierze i kalkach dokleiłem brakujące elementy. Te skrajne na początku orientowałem stawiając części na sztorc na kartce w kratkę i tam łapałem odpowiedni kąt. Potem metodą na oko wkleiłem te mniejsze.
Kiedy przyklejałeś "talerz", przed jego malowaniem, czy po?
Talerz malowałem i washowałem rozłożony na części, równolegle z całością. Maszt również był robiony równoległe z całością, lecz był luzem. Po złoszowaniu talerza i masztu skleiłem te części i zainstalowałem na kadłubie. W ogóle z masztem trzeba zwrócić uwagę kiedy sie go robi bo odpowiednią kolejność wymuszają kalki, które są pod nim.

 

Fajny, ale śmigła strasznie chropowate, dość dziwnie wygląda też element przed płatem {wlot powietrza?- nie wiem co to do końca jest} oraz kabinka, zgaduję, że była w całości przezroczysta i trzeba było te mikre słupki malować ....
Hm no fakt z tymi śmigłami... :/ Wlot mi rzeczywiście nie wyszedł. Mea culpa. Kabinka dokładnie tak. Bałem się ją washować dlatego trochę odcina się od reszty.

 

Trzeba polowac na aukcjach.
Ja swojego właśnie upolowałem na allegro, nie pamiętam totalnie już za ile. Pewnie coś koło 30zł.

 

 

to unikalny samolot, szkoda że tak żadko budowany przez modelalrzy.
To prawda, że unikalny. Od zawsze chciałem go zbudować i powiesić pod sufitem ale w skali 1:72. Jednak miejsca brak i funduszy ale taki też mi styka bo model jest dość wierny oryginałowi (tzn zestaw, nie że konkretnie mój).
Może jakiś Tomkacik obok niego?
Wątpię. Dla mnie to był wyjątek w tej skali. A Tomcacik chętnie, ale w 72

 

pomiędzy gondolami silnikowymi a kadłubem nie ma fartuchów instalacji przeciwoblodzeniowej. Są tylko na zewnętrznej części skrzydeł.
Uh, no fakt :( Dzięki za zwrócenie uwagi.
Fajnie, że go zrobiłeś i fajnie, że już komentarze są. Będę się wzorował i brał pod uwagę wspomniane komentarze podczas budowy mojego egzemplarza.
Miło mi, że się podoba. Przy budowie swojego zwróć uwagę na właściwe obciążenie dziobu, kolejność montażu masztu (kalki!) i kołeczki udające wały napędowe. Są odrobinę za długie (dlatego moje śmigiełka tak zwisają - może skleję je na stałe). No i na kolor kadłuba. U mnie to Light ghost gray, trochę za ciemny jest, zwłaszcza po washu. Poza tym część E-2 jest dwukolorowa.

 

Fajnie, że się podoba dziękuję za komentarze i za znalezione błędy.

 

pozdrawiam

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od zawsze chciałem go zbudować i powiesić pod sufitem ale w skali 1:72. Jednak miejsca brak i funduszy

E tam , buduj, w 72 nie jest znowu taki wielki... fakt że fujimi dość drogi i rzadki [to się nazywa niedopowiedzenie ], a heller rzadki i niezbyt dokłądny. A Hawkeye zawsze mi się podobał... czekam na modele tych nowszych wersji, np taką http://www.airliners.net/photo/Taiwan---Air/Grumman-E-2T-Hawkeye/1326122/M/

Pozdro dla wszystkich wielbicieli maszyn z pizzą na górze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że go zrobiłeś i fajnie, że już komentarze są. Będę się wzorował i brał pod uwagę wspomniane komentarze podczas budowy mojego egzemplarza.
Miło mi, że się podoba. Przy budowie swojego zwróć uwagę na właściwe obciążenie dziobu, kolejność montażu masztu (kalki!) i kołeczki udające wały napędowe. Są odrobinę za długie (dlatego moje śmigiełka tak zwisają - może skleję je na stałe). No i na kolor kadłuba. U mnie to Light ghost gray, trochę za ciemny jest, zwłaszcza po washu. Poza tym część E-2 jest dwukolorowa.
Z pewnością będę zaglądał do tej galerii, jak będę budował swojego Hawkeye'a. W sprawie obciążenia, to po kilku modelach, w których podana wartość obciążenia była za mała, zacząłem stosować metodę "własnego wyważenia"; a jeśli się nie dało, to zawsze wolałem przeciążyć niż nie dociążyć (oczywiście, bez nadmierniej przesady).

W ogóle przeglądając Twój model wymyśliłem, że w moim mógłbym zrobić obrotowy... talerz. Może być ciekawie. ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle przeglądając Twój model wymyśliłem, że w moim mógłbym zrobić obrotowy... talerz. Może być ciekawie. ;)

Obrotowy w sensie z napędem? Bo obrotowy to on jest zestawowo.

 

 

Edit:

 

fakt że fujimi dość drogi i rzadki [to się nazywa niedopowiedzenie Smile ], a heller rzadki i niezbyt dokłądny
No to jest cały szkopuł tej sytuacji a ten maluszek wydał mi sie dobrym kompromisem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle przeglądając Twój model wymyśliłem, że w moim mógłbym zrobić obrotowy... talerz. Może być ciekawie. ;)

Obrotowy w sensie z napędem? Bo obrotowy to on jest zestawowo.

No tak, nie dopisałem. Oczywiście miałem na myśli silnik i te sprawy, żeby się tak majestatycznie sam kręcił...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit, może to Ci jakoś pomoże: LINK
Tylko, że w tym przypadku gość robił silniki do silników, a nie do pizzy. Ale dzięki za info, może u mnie będą się kręciły trzy rzeczy? Ale to kiedyś, na pierwszy plan zmotoryzowanego modelu idzie Apache w 1:72, ale o tym ciii... ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z chęcią popatrzę na relację jak już go zaczniesz
No to będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość podczas czekania na relację...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit, ale obowiązkowo robisz go w malowaniu "Screwtops"? Tzn ze spiralką na pizzy? To może skutkować hipnozą :o

Mam gdzieś w czasopismach -chyba Finescale Modeller-artykuł o gościu, co to przerobił śmigła w Ospreyu na ruchome wykorzystując silniczki z jakichś Hotwheelsów. Poszukać ci tego? Tak czy siak pismo z juesej, więc pewnie przełożenie dostępnych materiałów żadne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit, ale obowiązkowo robisz go w malowaniu "Screwtops"? Tzn ze spiralką na pizzy? To może skutkować hipnozą :o
O tym nie pomyślałem; efekt mógłby być dosłownie "zakręcony". ;)
Mam gdzieś w czasopismach -chyba Finescale Modeller-artykuł o gościu' date=' co to przerobił śmigła w Ospreyu na ruchome wykorzystując silniczki z jakichś Hotwheelsów. Poszukać ci tego? Tak czy siak pismo z juesej, więc pewnie przełożenie dostępnych materiałów żadne...[/quote']Jeśli nie sprawiłoby Ci kłopotu odnalezienie tego, to byłbym wdzięczny. Ale nie musisz się spieszyć, w tym roku na pewno jeszcze się za niego nie zabiorę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.