P 39 N AIRACOBRA Academy 1/72

Przedstawiam moją interpretacje wyglądu maszyny dwukrotnego Bohatera ZSRR mjr Grigorija Andrejewicza Reczkałowa (56 zestrzeleń w tym 52 na P 39 , co daje mu pierwsze miejsce w zestrzeleniach na Airacobrach) walczącego w 16 Gwardyjskim Pułku Mysliwskim.Piszę interpretacja , bo jak zwykle w przypadku konkretnych maszyn z ZSRR jest więcej pytań niż odpowiedzi np:czy oznaczenie RGA było z jednej , czy z obu stron kadłuba(jest to chyba jedyny przypadek w lotnictwie ZSRR oznaczenia indywidualnego skrótem nazwiska pilota);czy byłto samolot wersji N czy Q;czy numer seryjny to 42547,a może 28747;i na koniec może była to maszyna Pokryszkina , jak sugerują stare publikacje

W modelu wykonałem korektę skrzydłowych wlotów do chłodnic,otworzyłem drugie drzwi,dodałem kilka elementów w kabinie ,oraz dodałem osłony kaemów kadłubowych.Po raz pierwszy próbowałem cieniować blachy poszycia.Użyłem kalkomanii Hobby Bosa , oraz mały fragment Zwezdy.Oczywiście jest wiele elementów które wyszły nie do końca tak jak chciałem,ale jak zwykle mam nadzieję ,że następny model będzie lepszy.Zapraszam do oglądania i komentowania.

Bardzo ładny zgrabny model, bardzo ładna gładka powierzchnia. Ładne ślady eksploatacji. Lekko kalki się świecą, niestety malowanie podwozia, bardzo kontrastuje z resztą.

Piękny, pozazdrościć. Szczególnie podobają mi się okopcenia spalinami z silnika.

Fajny, tylko te podwozie jakby dokleił je inny modelarz... Wygląda na super nowe, co kontrastuje ze zmęczonym samolotem. Przydałoby się trochę obtarć na goleniach i wash w komorach podwozia. No i malowanie oponek trzeba poćwiczyć! Ta przednia jest okropna. A piasty w ogóle nie malowane?

Ale ogólnie bardzo mi się podoba. Gratulacje!

No i malowanie oponek trzeba poćwiczyć! Ta przednia jest okropna. A piasty w ogóle nie malowane?

 

Faktycznie zdjęcia są bezlitosne

Witam

Nie przepadam za ameykańskimi maszynami z Lend-Leas'u, ale tak ładnie wykonana Airacobra z zestawu Academy musi się podobać. Schludnie sklejony, gładko wymalowany, większość kalek położona nieźle. Cieszy oko.

Koledzy wymienili już większość niedoskonałości. Podwozie można jeszcze poprawić. Lekkie świecenie obwódek czerwonych linii mogłoby zostać zniwelowane przez docięcie kalek jak najbliżej ich krawędzi. Niestety trochę daje to po oczach. Rdza na wydechach odznacza się nieco zbyt mocną czerwienią. Przydałoby się ją nieco przytłumić np. suchą pastelą lub pigmentem.Brakuje washa na zbiorniku podczepianym. Odznacza się to tym bardziej, że na reszcie samolotu wash siadł całkiem ładnie.

Poza tym jest naprawdę fajnie

Pozdrawiam

Kornik

Zbiornika paliwa nie brudziłem bo praktycznie po każdej wlce był zakładany nowy,ale faktycznie biorąc pod uwagę warunki na lotniskach polowych ,niekoniecznie musiał być taki czysty.Co do kalek czerwonych linii , to dorabiałem je z zestawu Tornado-Italeri i jużw trakcie namaczania zuważyłem dużo kleju ,który starałem się wypłukać, ale jak widać przy tak wąskich elementach nie udało się

Zbiornik jest jak najbardziej OK. Jak widzę pobrudzone i poobijane np podwieszane zbiorniki, bomby, rakiety, jakby uczestniczyły w setce lotów bojowych to niedobrze mi się robi...

A do takich pasków spróbuj cienkopis (taki używany do podpisywania CD). Mozna dostać różne kolory, nawet biały, a jak cos pójdzie nie tak to łatwo zmyć spirytusem.

Zbiornika paliwa nie brudziłem bo praktycznie po każdej wlce był zakładany nowy,ale faktycznie biorąc pod uwagę warunki na lotniskach polowych ,niekoniecznie musiał być taki czysty.

Noż MOTYLA NOGA kiedy wreszcie przestanie pokutować twierdzenie, że wash to brudzenie ?!

Wash ma na celu nadanie trójwymiarowości, a nie MOTYLA NOGA brudzenie. Cały samolot potraktowałeś washem, ładnie podkreślając jego detale, a zbiornik jest po prostu płaski i wygląda zabawkowo. Nie chodzi mi o ufajdanie go zaciekami i innymi tego typu rewelacjami, bo wtedy pisałbym o Weatheringu lub śladach eksploatacji. Chodzi mi o najzwyklejszy w świecie wash, który przydałby się również wnękom podwozia

Widzę, że trzeba chyba będzie założyć osobny wątek w dziale poradnikowym, w którym znajdzie się jeden post z jedną krótką informacją: WASH TO NIE BRUDZENIE!

Przepraszam uniosłem się...

Pozdrawiam

Kornik

Sorki za pomyłkę ,ale może masz jakiś pomysł na wash na tym etapie.Mnie jedyne co przychodzi do głowy to cieniowanie troszkę ciemniejszym wzdłóż łączenia połówek zbiornika

Trzeba by było polakierować sam zbiornik i elementy podwozia sidoluxem i po jego wyschnięciu wykonać wash z farb olejnych dla plastyków. Nie bierz się już jednak za to, jeśli nie masz pewności czy będziesz w stanie dobrze rozetrzeć nadmiar farby. Jeśli dasz radę to zrobić to tak aby wash pozostał tylko w załamaniach i zagłębieniach to ok, ale jeśli możesz nie mieć możliwości wszystkiego dobrze rozetrzeć to lepiej zostaw to tak jak jest.

Ze zbiornikiem nie powinno być problemu,gorsza sprawa z wnękami podwozia,ale po tym co zobaczyłem w pudełku z F104-Academy ,chętnie zabiorę się do dopieszczenia Airacobry.Jeżeli efekt będzie zadowalający wstawię fotki.

Tak jak obiecałem wstawiam fotki.Dodałem wash na zbiorniku i we wnękach podwozia głównego, oraz troszkę zmatowiłem rury wydechowe.

Bardzo ładny model bardzo brzydkiego samolotu gratuluję

Witam Ponownie

Pierwszy plus za to, że chciało Ci się go poprawiać, a drugi za to, że teraz zbiornik i wnęki nie wyglądają płasko. Wydechy również wyglądają lepiej i już nie rażą.

Warto było

Pozdrawiam

Kornik

Dzięki kornik_69 za mobilizację i sugestie co i jak zrobić

No, jeszcze amortyzator przedniego kółka przydałby się na srebrno...

Może zdjęcia przekłamują kolor,ale jest srebrny.

A to sorki, wyglądał na biały.

Fajny

Twoja Kobra jest świetna, moje gratulacje. Jedynie odciął bym podwozie, odstaje od reszty modelu i to znacznie. Może jakiś delikatny wash na goleniach i stycznych opony/tarcze kół, zniwelowałbyś to nierówne malowanie opon. Mimo gorszego wg mnie podwozia, kawał fajnego modelu