KRL Napisano 22 Marca 2015 Share Napisano 22 Marca 2015 Przedstawiam pierwszy samodzielnie sklejony model w moim życiu MiG 29 UB wyd. Revell 1:32. Rozpocząłem przygodę z modelarstwem dość późno ale widać potrzebowałem długiego przygotowania Podczas sklejania nie napotkałem w zasadzie na żadne problemy z samym modelem, części spasowane są przyzwoicie. Natomiast sam model mimo skali należy do tych mało wymagających ilość części przeciętna. Przy sklejaniu modelu starałem się skorzystać z różnych technik modelarskich które są dla mnie nowością, największe problemy napotkałem przy kalkach które nie wyszły idealnie. Proszę o wszelkie uwagi i wskazówki za które z góry dziękuję. Czas na fotki - przepraszam za jakość następne będą lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tazman79 Napisano 22 Marca 2015 Share Napisano 22 Marca 2015 Podstawowy blad jaki czasem wykonuja modelarze to jest podwieszanie pociskow R-27 (pierwsze od kadluba) pod MiGa-29 UB. wersja szkolna nie przenosi tych pociskow poniewaz nie posiada stacji radiolokacyjnej a pociski te sa wlasnie przez nia naprowadzane... Wiem ze tak bylo w instrukcji ale to jest blad producenta. Powinienes zamiast tych pociskow podwiesic zbiorniki paliwa. Do tego antena RSBN ta przy prawym stateczniku pionowym jest przyklejona o 90 stopni zle... Skrzydelka powinny byc poziomo a nie pionowo, brakuje tez blotnika na podwoziu przednim, jezeli robi sie otwarte glowne wloty powietrza to zaluzje gorne powinny byc zamkniete i na odwrot, gorne zaluzje otwarte to wloty glowne zamkniete ale w tym modelu nie da sie zamknac zaluzji no i dysze mozna bylo troche zroznicowac, "poprzepalac" ... Poza tym model mi sie podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 24 Marca 2015 Autor Share Napisano 24 Marca 2015 Dziękuję za podpowiedzi przydadzą się zapewne, antena już poprawiona, natomiast co do pocisków R27 zdaje sobie sprawę że nie powinno ich być w wersji UB. Jednak tak przewidywała instrukcja i tak też skleiłem model - jedyne co zmieniłem to kolor czubka pocisku instrukcja sugerowała ciemno szary ja zrobiłem czerwony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 24 Marca 2015 Share Napisano 24 Marca 2015 Ciekawie i nieźle wyszły zacieki na spodzie samolotu. Za to nie wiem skąd wziąłeś pomysł na okopcenia za górnymi wlotami powietrza? Rakiety wyszły słabo i mało realistycznie, ale widzę że zestaw nie grzeszy dokładnością detali jak na taką skalę. Ogólnie oceniając model - dobry prognostyk na przyszłość, tylko przeglądaj więcej zdjęć oryginałów, popełnisz mniej błędów, bo wzorowanie się na tym co podają producenci w instrukcjach to ślepa uliczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 27 Marca 2015 Share Napisano 27 Marca 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
smialus Napisano 30 Marca 2015 Share Napisano 30 Marca 2015 Jak na pierwszy model pomalowany bardzo ładnie, duży plus za zabranie się do brudzenia. Detal faktycznie całkiem na poziomie i skala pełna podziwu jak na pierwszy samodzielnie klejony model. Przy kolejnym modelu, tak jak koledzy zwrócili uwagę zerkaj na jakieś zdjęcia jeśli chodzi o ślady eksploatacji, przynajmniej jak nie będziesz mógł znaleźć konkretnego egzemplarza samolotu podglądaj zdjęcia danego typu, a najlepiej jak z kolejnym modelem wskoczysz ukazując warsztat, zawsze jakieś cenne uwagi koledzy dadzą. Jaki kolejny samolot?? tutaj masz przykład kilku portali o tematyce lotniczej: www.airliners.net www.jetphotos.net www.skrzudla.org i ogólnie google. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 30 Marca 2015 Autor Share Napisano 30 Marca 2015 Kolejny model jest już wykonany a dokładniej mówiąc dwa gdy dogonię z galeriami pracę wtedy rozpocznę relację w warsztacie. Nastąpi to z moim czwartym modelem. Drugi był F4 wykonany w dość nietypowy sposób, mówiąc nietypowy mam na myśli fakt iż nie do końca jest to zrozumiałe dla oglądających galerię. Może inaczej mam wrażenie, że galeria jest oglądana jednak nikt nie czyta dokładnie tego co jest napisane przed prezentacją zdjęć a to w mojej opinii wiele wyjaśnia. Oczywiście nie poddaje się i serdecznie dziękuje za wszystkie opinie pozwalają mi one na wyciąganie wniosków i poprawianie miernego warsztatu. Jedyny problem z jakim się spotkałem na tą chwilę to zauważyłem, że modelarstwo wciąga bez opamiętania. Co do samych modeli sklejanie sprawia mi WIELKĄ frajdę a sklejam na tzw. półkę starając się by w każdym kolejnym modelu spróbować czegoś nowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Przybulewski Napisano 30 Marca 2015 Share Napisano 30 Marca 2015 Model pomalowany bardzo dobrze jak na pierwszy model. I sklejony lepiej niż drugi, ale widać sporo śladów szwów, złego szpachlowania i tak dalej. Przy kolejnym modelach zacznij od dobrago sklejenia. Używaj jakiegoś surfacera, żebyś widział czy dobrze sklejone i wyszlifowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 30 Marca 2015 Autor Share Napisano 30 Marca 2015 Model pomalowany bardzo dobrze jak na pierwszy model. I sklejony lepiej niż drugi, ale widać sporo śladów szwów, złego szpachlowania i tak dalej. Przy kolejnym modelach zacznij od dobrago sklejenia. Używaj jakiegoś surfacera, żebyś widział czy dobrze sklejone i wyszlifowane. Będę zobowiązany gdybyś mógł mi dokładnie wskazać miejsca w których powinienem poprawić przygotowanie lub na które należy zwrócić uwagę. Najtrudniejsze jest poprawienie błędów z których nie zdaję sobie sprawy lub nie potrafię ich jeszcze dostrzec (zlokalizować) tym bardziej, że widząc różne samoloty w procesie przygotowania fabrycznego lub w trakcie remontu widzę jak są przygotowywane powierzchnie jak są szpachlowane i jak docinane. Zapewniam, że większość modeli wygląda zdecydowanie lepiej niż to z czym mamy do czynienia w tzw. realu. Przyznam, że to mnie też przy pierwszych kontaktach z modelami bardzo zaskoczyło. Modelarz stara się jak najbardziej zbliżyć do oryginału, wykonuje i używa wielu technik brudzenia, postarzenia, odprysków etc. Jednak wcześniej stara się doprowadzić model do perfekcji przy wyprowadzaniu linii, łączeniu elementów itd. W rzeczywistości samoloty szczególnie te wojskowe nie są tak wykonane, elementy są powyginane przy pasowaniu, szczeliny są nierówne a jedyne na co zwraca się baczną uwagę to tzw. obrys (elementy sąsiadujące nie powinny odstawać). Na niektórych detalach bardzo ważne jest wyważenie i wtedy aplikuje się materiały lakiernicze bardzo dokładnie ważąc poszczególne detale. Oczywiście trudno jest wykonać na modelu efekt pofalowanych i powyginanych detali jednak czasem aż razi model który ma imitować samolot stojący na złomie z idealnie gładką powierzchnią perfekcyjnie poprowadzoną linią podziału itd. Miałem już okazję widzieć samoloty od których z powodu niedokładnego pasowania detali czy źle wykonanej obróbki szlifierskiej odpadały płaty poszycia. Zresztą zdarzały się nawet wypadki z tej dokładnie przyczyny. W przypadku modeli mam w zasadzie możliwość oglądania jedynie zdjęcia innych modeli a te nie zawsze oddają stan faktyczny lub często nie pozwalają dostrzec pewnych szczegółów. Na MiG'u 29 nie ma nawet grama szpachli jedynie poszczególne detale były szlifowane i podkłądowane w przypadku wlotów powietrza trzy krotnie by zalać miejsca szwów. Chętnie zasięgnę języka w kwestii wspomnianego surfacera - może mógłbyś polecić coś konkretnego. Mam nadzieję, że nie zamęczę ciebie i innych pytaniami ale tym sposobem nie będę musiał wywarzać otwartych drzwi a i moje modele a co za tym idzie i galerie po jakimś czasie mam nadzieję będą wyglądać lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Przybulewski Napisano 15 Kwietnia 2015 Share Napisano 15 Kwietnia 2015 Jeżeli chodzi o szlifowanie to na niektórych elementach widać tzw "szwy" czyli miejsca łączenia form wtryskowych. Sa to charakterystyczne nadlewki. Poza tym widać dziury na łączeniach elementów typu stateczniki poziome i poziome. Po sklejeniu ich miejsca łączeni powinieneś zaszpachlować i dopiero szlifować. Surfacer to podkład o różnej gradacji. Ja używam Gunze 1000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.