"DORA" 800mm Hobby Boss 1:72

Koniec budowy.Model zbudowany z około 1800 części.Wymiary samego działa długość przy opuszczonej lufie 94cm,wysokość z podniesionym działem 55cm,szerokość 12cm.Model dostał wielgachną gablotę i myślę że całość fajnie wygląda.Pozdrawiam

Nieprawdopodobny model. Bardzo żeglarski.żeglarski. Ilosc detalu i jego optyczne nagromadzenie, jak na potężnym żaglowcu ,-)) Pieknie pomalowany. Bardzo przekonujące ślady eksploatacji. Szkoda tylko, że zdjęć nie zrobiłeś w plenerze, przy naturalnym świetle. To by dopiero było !!!

Tęskni mi się za żaglowcami .To działo to pierwsze starcie z tego typu modelami więc wyszło jak wyszło można powiedzieć że dopiero się uczę.Zapomniałem dodać ten dodatkowy pocisk na wózku jest tam tylko dla ozdoby.

Jak dla mnie- rewelacja! Przepiękny model, robi niesamowite wrażenie.

Jedno "ale"... Zmień może ten napis na jakąś grawerowaną/gustownie drukowaną tabliczkę albo cuś, bo model na to zasługuje! A samoprzylepne literki chyba nie do końca chciały się równo ustawić ;)

Kurde, ale to jednak kolos był.

Wygląda niesamowicie! Gratuluję. Postaw na torach jedną figurkę w skali będzie świetny punkt odniesienia.

Czy to jest leopold ? Bo też taki duży ale się na działach kolejowych nie znam

Model super

Pozdrawiam

Działo kolejowe Leopold kal 280mm.

Piękny model. Widzę że nie tylko w szkutnictwie jesteś dobry.

Czy to jest leopold ? Bo też taki duży ale się na działach kolejowych nie znam

 

 

Model super

 

Pozdrawiam

A czytać tytuł umiesz.

Szacunek niesamowity za ten model. Wcale się nie dziwię że zapakowałeś go w gablotę bo zasługuje na to.

Czy to jest leopold ? Bo też taki duży ale się na działach kolejowych nie znam

 

 

Model super

 

Pozdrawiam

 

A czytać tytuł umiesz.

 

Szacunek niesamowity za ten model. Wcale się nie dziwię że zapakowałeś go w gablotę bo zasługuje na to.

A no umiem ale przecież napisałem ze się nie znam na działach kolejowych. A przecież Moździerz Karl który ostrzeliwał Warszawę podczas powstania nazywał się Ziu

Majstersztyk!

Dzięki fajnie że się podoba.Kosztował mnóstwo pieniędzy i wysiłku.Najtrudniejsze było pomalowanie tego giganta.Na ten model poszło 7 14ml puszeczek 111 humbrola.Farba bardzo słabo kryje.Pisząc już tak bardzo dokładnie i według zródeł historycznych to działo pierwotnie nosiło nazwę Gustav (ciężki Gustav).Było ono prezentem od Gustava Kruppa dla Adolfa Hitlera, który w dowód wdzięczności i na cześć Gustava Kruppa nadał działu nazwę Gustav.Nazwę "Dora" nadała temu gigantowi załoga.

Ogląda ta galerie juz chyba 10 raz. Bo jest fajna, i napisze jaki element mi sie nie podoba. Otóz nie podoba mi sie ta srebrna częśc lufy, która sie cofa podczas wystrzału. Wygląda sztucznie. To przecież działa jak tłok. Tyski powinny byc rygorystycznie równoległe, a sam tłok powinien mieć ślady smarowania. Teraz wygląda, jak byś lufę oblepił taśma samoprzylepną.

A pisze o tym, bo ten element bardzo ogniskuje wzrok oglądającego.

REszta , jak już pisałem super rewelacja.

Pomyślę nad tym i poprawie.Taka ciekawostka było jeszcze coś takiego.

Puszka Car kalibru 890-900mm.Największa armata ładowana od przodu.Znajduje się na kremlu i na forach śmieją się że obecnie wycelowana jest w nasz kraj

Oj ta Rosja a t14 armata im się popsuł

Pozdrawiam

Straszna wtopa. Tak się zastanawiam jak mógł wyglądać strzał z tej machiny oblężniczej,kula raczej daleko nie poleci ale odrzut pewnie wystrzelił by to cudo na syberię.

Straszna wtopa. Tak się zastanawiam jak mógł wyglądać strzał z tej machiny oblężniczej,kula raczej daleko nie poleci ale odrzut pewnie wystrzelił by to cudo na syberię.

Ale to pewnie coś w stylu: zróbmy wielką armate na pokaz a nie użyjemy jej- będzie jako straszak

Pozdrawiam

Genialna - Czapki z głów..że też Ci się chciało, podziwiam Cie za upór i cierpliwość.

Ten model miał być chwilową odskocznią od budowy żaglowców.Dał mi popalić jest trudny i bardzo pracochłonny ale to jedynie spacerek porównując go do budowy HMS Victory czy jeszcze trudniejszego Soleil Royal.

No napewno żaglowce trudniejsze - ja bym nie miał tyle nerwów, robić i robić i nie skończyć modelu do 20h....Morser Karl od Hobby bossa zajął mi koło 30tu godzin i miałem go dość . P.S. 2600zl na allegro to ona ? Wg. mnie warta tej kasy jak nic

Tak to ona.Godzin spędzonych przy tym modelu nie liczyłem budowa trwała intensywne 3 miesiące.Z własnego doświadczenia wiem że cena choć może wydawać się duża nigdy nie przekłada się na poświęcony czas i wysiłek.Sama gablotka z torowiskiem pochłonęła 5 dni urlopu . Przez ostatnie lata zbudowałem 3 HMS Victory i 2 Soleil Royal i wszystkie znalazły nowych właścicieli.To bardzo fajne uczucie jak ktoś doceni i kupi taki model bo zasługuje on na trochę większą publiczność niż tylko kilka osób.Przy okazji można troszkę zarobić na następne projekty.Im większy i bardziej skomplikowany model tym większa determinacja żeby go zbudować.

Przepraszam za odgrzany temat. Pytanie. Slady rdzy to aerograf czy pędzel?

Witaj.

Pędzel,to jest model na którym uczyłem się malować więc jest taki sobie.

Nie zapomnij skrócić lufy do prawidłowej długości.Ostatecznie ten model skończył na dioramie już ze skrócona lufą.

Szyny też są w zlej skali ,można je wymienić na szyny metalowe od kolejki elektrycznej.

Witam

Bardzo dziękuję. Startuję z Dorą w Swięta

Wesołych Swiąt (mimo sytuacji wiadomej)

Andrzej