Skocz do zawartości

Jagdpanzer 38(t) "Chwat", Academy


jabberwocky

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jak w temacie, znany i (chyba) lubiany model od Academy z lufą RB i figurką Master Boxa (z zestawu francuskich partyzantów). Składało się miodnie, wszystko w zestawie znakomicie spasowane. Malowany Citadelami i Vallejo oraz doprawiony olejami Talensa.

 

W trakcie budowy i malowania inspirowałem się warsztatem Racka, którego, jak i całą załogę Modelworka, serdecznie pozdrawiam.

 

20160122_181122_zps5sgarvgi.jpg

 

20160122_181148_zpshdatvpct.jpg

 

20160122_181201_zpsw6yziy0t.jpg

 

20160122_181216_zpsmadszwf9.jpg

 

20160122_181239_zpse30eqfbc.jpg

 

20160122_182214_zpshzfbiowh.jpg

 

20160122_182229_zpsgh6lebd4.jpg

 

20160122_182257_zpsozyf4j9u.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jako całość mi się podoba, a z uwag mam dwie - obicia chyba robione gąbką? niestety nie wyszły najlepiej, dodałbym też trochę pyłu i kurzu (albo chociaż matem pociągnął bo strasznie się błyszczy) bo taki trochę za czysty jak na walki miejskie.

Pozdrawiam, Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo za temat, fajny model i podstawka, ale trzeba nad nim jeszcze popracowac (pigmenty itp) do tego dochodzi zla kolorystyka gasek no i te biale wlazy, wnetrze faktycznie tak niemiaszki robili ale te elementy wlazow ktore byly otwierane tak ze ich wewnetrzna strona byla widoczna na zewnatrz (po otwarciu) byly malowane bazowym (zewnetrznym), pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Dziękuję za konstruktywną krytykę i pochwały. Miło mi, że model się podoba.

 

obicia chyba robione gąbką? niestety nie wyszły najlepiej

 

Istotnie, obicia na gąbkę i miejscami poprawiane pędzlem - robiłem je pierwszy raz i przegiąłem. Trzeba się uczyć na błędach. Następnym razem na pewno wyjdą lepsze.

 

dodałbym też trochę pyłu i kurzu

 

trzeba nad nim jeszcze popracowac (pigmenty itp)

 

100% racji - pigmenty są właśnie tym, czego na warsztacie mi zabrakło. W pewnym momencie chciałem go przykurzyć suchym pędzlem, ale stwierdziłem, że mija się to z celem - pył i kurz powinien być w zagłębieniach a nie na krawędziach i płaskich powierzchniach. Na pewno jeszcze "Chwata" przyprawię - jak owe pigmenty wpadną mi w ręce (model nie jest przymocowany do podstawki na stałe, więc nie będzie problemu).

 

do tego dochodzi zla kolorystyka gasek no i te biale wlazy, wnetrze faktycznie tak niemiaszki robili ale te elementy wlazow ktore byly otwierane tak ze ich wewnetrzna strona byla widoczna na zewnatrz (po otwarciu) byly malowane bazowym (zewnetrznym), pzdr.

 

Szczerze, nie za bardzo wiedziałem jak ugryźć te gąsienice - z tego co wiem, Hetzery w Warszawie były dość nowe ("ha, to czemu taki poobijany?", można złośliwie zapytać ), więc nie chciałem ich mocno tyrać. Zostawiłem w naturalnych stalowych kolorach i przybrudziłem olejnym brązowym filtro-washem. Jeśli chcesz, możesz rozwinąć temat - w przyszłości zamierzam zabrać się za powstańczą Pantherę, zatem informacje o prawidłowym kolorze gąsienic w warunkach walk miejskich bardzo mi się przydadzą. Będę niezmiernie wdzięczny.

 

Co do włazów - dziękuję, nie wiedziałem, że włazy były obustronnie malowane na kolor bazowy. Zapamiętam.

 

strasznie się błyszczy

 

To raczej wina lampy błyskowej. Dysponuje tylko jedną mocną lampką i przy zdjęciach wspieram ją fleszem. Dla porównania dorzucam kilka zdjęć w naturalnym środowisku (na półce) i przy świetle dziennym.

 

20160123_121815_zpsxr1lzvpq.jpg

 

20160123_124251_zpsk8y4deaj.jpg

 

20160123_124407_zpsvzjjnaqh.jpg

 

20160123_121859_zpsijbzwgu1.jpg

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

he, he,dumny jestem, że mój warsztat Cię zainspirował .

Malowanie bardzo mi się podoba, szczególnie fajnie wyszły brązowe obwódki .

Jedynie, ja bym nieco "przygasił" pęknięcia na bocznej płycie pancerza.

A sam model polecam, świetnie się składa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

To już nie pęknięcia - to zaspawane pęknięcia ;) Model w zamierzeniu miał przedstawiać "Chwata" w gotowości bojowej, po remoncie w warsztacie Poczty Głównej. Zdecydowałem się na spawy po obejrzeniu kroniki powstańczej (można ją zobaczyć w filmie "Pojazdy powstańczej Warszawy" z 2004 roku). Wyraźnie na niej widać, że powstańcy "coś" spawają (kamera nie pokazuje, co konkretnie), następnie, na jednym krótkim ujęciu interesującego popękanego boku, w trakcie przejażdżki po placu Poczty Głównej, widać, iż pęknięcia są już jasnymi liniami - w przeciwieństwie do zdjęć z barykady i okolic - na których pęknięcia są czarne. Doszedłem więc do wniosku, że to świeże, połyskujące gołym metalem spawy.

 

Kadry z filmu:

 

kadr1_zpsmdu96iv9.jpg

 

kadr2_zpsdsmsa3jq.jpg

 

Podobnie ma się sprawa z górną płytą - na zdjęciach wyraźnie widać jej wygięcie do góry - skoro jednak powstańcy zaspawali szpary w bocznej płycie, to sądzę, że takiego babola jak odstający strop by nie zostawili. Można gdybać, że mechanicy zostali zaskoczeni przez ekipę filmową w trakcie remontu, szybko skończyli to, przy czym aktualnie dłubali (spawy) i pokazowo uruchomili czołg, zostawiając dalsze naprawy (jak dokręcenie stropu) na później.

 

W każdym bądź razie - taka jest moja koncepcja.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.