[G] Diorama T-34/76 mod. 1941 Dragon 1:35

Fajeczka, kawunia i rogalik

Witajcie - ukończyłem swoją pierwszą "zieloną" dioramkę.

Większość rzeczy dowiecie się z warsztatu:

viewtopic.php?t=9279

Na końcu dodałem dwa wróbelki, koślawą filiżankę kawy i dwa apatyczne rogaliki na chusteczce. Smacznego!

P.S. Figuras ma ciut żółty odcień skóry - w rzeczywistości nie jest aż tak źle, po prostu pysk jest najbliżej żarówki i łapie więcej ciepłego światła niż reszta (nie ma to jak dobra wymówka).

Coś krzywo się Ci chyba kawa nalała

A ten Niemiec to zdaje się podśpiewywać razem z ptaszętami

BDB.... hehe fajne te wróble... reszta też git.

Ogólnie bez zastrzeżeń bo po co

Widzę, że coś przyszła nowa moda na faunę.... krowy, koguty teraz wróble.

Po prostu ŚWIETNE! Duuże brawa.

A gdzie reszta załogi? Śpią w środku czy poszli do wsi po jajka i mleko?

Pozdrowienia!

jaaaaakie wieeeeeeelkie wróóóóóble na okruszkach z erzatzów tak wyrosły? piękne ulepki, całkiem zgrabnie pomalowane..

całości dioramą bym nie nazwał.. trochę małe i ubogie :P

faktura drogi bardzo zgrabna, tak samo jak trawa.. średnio mi pasują te wyższe krzaki.. tak "nijako rozczapierzone" - wyglądają jak bałagan z trawy..

całość pozytywna, ale może "wyprostuj" tą kawę w filiżance.. albo zrób porcelanę jeszcze raz, bardziej filigranową..

ee super,mnie tam sie podoba.ladnie to skomponowane razem ze soba.pozdro

Fakt. Niemiaszki nie mieliby czasu na tak dokładne przemalowanie wozu coś, zielonego by pozostało ale nie w tym rzecz. Jest na czym oko zaczepić. To bardzo solidna robota pod każdym względem. Ja osobiście jestem zszokowany kalkami. Wyglądają jak prawdziwe.

Pozdrowienia.

Hym... kawa i rogaliki na wschodnim froncie ? Bo wnioskuję, że to wschodni front jest. Bardziej na miejscu był by bimber i pajda chleba ... Gdyby to była jednak prawdziwa kawa nikt o zdrowych zmysłach nie stawiał by jej za sobą, tylko wypił, póki gorąca. Oczywiście może to być substytut w formie zbożówki, ale w porcelanie ? zbożową ? bleee. Dodał bym jeszcze jakiś czajnik coby tę kawę uwiarygodnić.

Druga rzecz to właz kierowcy - na "popasie" raczej lepiej wyglądałby otwarty, co by świeżego powietrza zaczerpnąć, w końcu podczas wojny żarcie liche, a wiadomo czego w czołgu robić nie wolno

Model bardzo fajny,mam pytanie , co stosowałeś przy robieniu weatheringu , chodzi mi czy były to farby olejne,pigmenty.

Reggy coraz fajniej Ci te modele wychdza. Brawo!

Czołg klasa światowa - jedyne co bym zmienił to rzeczywiście tą niefortunną filiżankę kawy i rogaliki - dla mnie trochę przypominają banany - wg mnie drzewko mogłoby wyglądać bardziej naturalnie. Tak czy inaczej efekt jest imponujący - mogę tylko pomarzyć, żeby kiedykolwiek choć zbliżyć się do takiego poziomu. Pozdrawiam

Eeeee, czepiacie się. Przecież ta filiżanka tak wygląda tylko przez 'oko aparatu'. Gołym okiem nie widać, że jest lekko koślawa Tak to już jest ze zdjęciami.

Ogólnie rzecz ujmując wspaniale zrobiona winietka (dioramka, choć jak jeden z przedmówców napisał, nieco uboga, zatem niech będzie winietka). Kawał dobrej roboty. Nie przeszkadza mi nawet, że ten wróbelek jest wielkości małego prosiaka . Chciałbym to na żywo zobaczyć. Może w Lublinie?

pozdrawiam

wróbelek jest wielkości małego prosiaka

To nie wróbel tylko orzeł... trochę w dzieciństwie chorował

Sam chętnie na żywo bym popatrzył. Więc jak Lublin ?

Czołg super. Krzaczki nieco jak trawa pienna, i to jest moim zdaniem najsłabsza część dioramy(czy winietki). Rogalik, i ptaski super. Calosc na 6.

Dzięki za miłe komentarze Co do wróbla - to jest po prostu duży wróbel Na wikipedii jest napisane, że mają do 15 cm długości - moje mają w skali 5 mm więc to tylko o parę dziesiątych mm za dużo

A co do wystawy w Lublinie - nie wiem

Co stosowałeś przy robieniu weatheringu , chodzi mi czy były to farby olejne,pigmenty.

Na początek wash olejny (Van Gogh - czerń kostna i brąz van dycke), potem lakier satynowy Vallejo, pigmenty MIGa różne kolory utrwalane Thinner For Washes i Pigment Fixerem tego samego producenta. Potem jeszcze parę zacieków z farb olejnych.

Z jakiej jednostki pochodził ten czołg ?

Zaglądałem do instrukcji i tam jest napisane że pochodzi z jednostki niezidentyfikowanej czyli, nie wiadomo z jakiej:D

Wszystko jest po prostu wyśmienite, ale te krzaki są takie nie "krzakowate".

Czołg bardzo ładny, ładnie wykonane zabrudzenia, widać, że to rosyjskie ciepłe lato. Wrażenie tego lata dopełnia rewelacyjna trawa jak i krzaki (może ciut nieforemne). Zastanów sie nad pomalowaniem obramowania np. Sidoluxem. Po takim zabiegu wygląda bardziej elegancko i paprochy sie tak nie czepiają. Osobiście to wróble widziałbym w większej gromadzie

i np. na płycie silnika.

Ps. Z czego wykonana, kupiona trawa?

Pozdrawiam i gratuluje.

ludzie to nie wróble tylko pisklęta pterodaktyla

kalkomanie mistrzowsko Ci wyszły

bardzo fajnie wyszlo Ciekawe te gadzety rogalik i kawka hehe piknik w t-34

fajnie przybrudzony tak subtelnie

pozdro all

Ładny i to bardzo.

Pozdrawiam.

Warmia&Mazury Rulezzz

Świetna dioramka, bardzo mi się podoba. Całość trzyma wysoki poziom, do którego w przyszłości chciałbym się zbliżyć, ale mi jeszcze lata świetlne brakuje, żeby robić modele na podobnym poziomie. Szczególnie wpadła mi w oko ponieważ przedstawia mój ulubiony czołg w tak dobrym wykonaniu jak Twoje. Czekamy na dalsze prace, co zamierzasz teraz skleić?

Warmia&Mazury Rulezzz

No zobacz, a za 4 dni migruję na Pomorze

Ale jak rapował Mobb Deep: "F**k where you at kid, it's where you from"

Czekamy na dalsze prace, co zamierzasz teraz skleić?

Zapomniany miejski projekt ze spaloną Panterę intensywnie maluje Wrzucę jakieś fotki wkrótce.

Dzięki za miłe komentarze

Reggy - całość jest super. Z tą filiżanką to się bym nie przejmował bo zakładam że na żywo jest ok.

Jedyne co można Ci doradzić - (jeśli można bo tak jak mówiłem wcześniej na temat twojego rozwoju modelarskiego - w zasadzie ty już wszystko wiesz a tylko szukasz ostatecznego stylu) to staraj się przy zieleni Polaka nie ulegać jej pokusie do końca. Warto nie przyklejać całości a rwać ją na kępki - wtedy jest dużo naturalniej. Zieleń warto również pokryć satynowym lakierem - to takie moje obserwacje ale to pewnie wiesz.

Pro robota

jaaaaakie wieeeeeeelkie wróóóóóble na okruszkach z erzatzów tak wyrosły?

Bo to są wróble propagandowe. Jakbyś je przeskalował do skali1 :1, to by sie okazało, że mogły zjeść ten czołg