Skocz do zawartości

Sd.kfz 2 Kleines Kettenkraftrad - Academy + Part 1:72 :)


wosiek

Rekomendowane odpowiedzi

Patrząc na warsztat Kolegi Stojkovic działającego w temacie Sd.kfz 2 Kleines Kettenkraftrad - Tamiya 1:35 postanowiłem wykończyć dawno juź rozgrzebanego mniejszego brata bliźniaka. Model to stara poczciwa Academy wzbogacona blachami Parta przyczepa to CMK. Oczywiście nie byłbym sobą gdyby nie pojawiła się twórczość własna Oto pokrótce dotychczasowe efekty zmagań:

 

1. Rozwiercone koła i zrobiłem trochę własnego liftingu przedniego koła

 

kettem%25201.jpg

 

2. Dorobione zęby gąsienic

 

kettem%25202.jpg

 

3. "Markowanie" rozdzielenia kół

 

kettem%25203.jpg

 

4. Otwarty zasobnik z akumulatorem

 

kettem%25204.jpg

 

5. Przerobione kanapy, wydech i dodana żaluzja nad wydechem (niestety na zdjęciu mało widoczna)

 

kettem%25205.jpg

 

Academy dodało do modelu trochę nieudacznie wykonany silnik. Poniewaź postanowiłem otworzyć pokrywę silnika będę musiał się trochę z nim pomęczyć

 

No to tyle na dzisiaj

 

P.S. Zapomniałem dodać, że wszystko jest poskładane na sucho i dlatego pewne elementy są krzywo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie padłem - wiem jakie to maleństwa, mam 2 takowe na półce i nie mogę sobie uzmysłowić jak udało Ci się większość tych zmian dokonać.

 

Jeden tylko szczegół psuje mi efekt

 

4. Otwarty zasobnik z akumulatorem

 

Tylko ta klapka od zasobnika ma z 1mm grubości i strasznie gryzie się z ogólną prezencją modelu, więc lekko wtrącę, iż mógłbyś zrobić blaszany zamiennik, jeżeli oczywiście dasz radę, ale patrząc na to co tu wyczyniłeś nie powinien być to problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie padłem - wiem jakie to maleństwa, mam 2 takowe na półce i nie mogę sobie uzmysłowić jak udało Ci się większość tych zmian dokonać.

 

Jeden tylko szczegół psuje mi efekt

 

4. Otwarty zasobnik z akumulatorem

 

Tylko ta klapka od zasobnika ma z 1mm grubości i strasznie gryzie się z ogólną prezencją modelu, więc lekko wtrącę, iż mógłbyś zrobić blaszany zamiennik, jeżeli oczywiście dasz radę, ale patrząc na to co tu wyczyniłeś nie powinien być to problem.

Ad.1

Sam czasmi się nad tym zastanawiam

Ad.2

Masz całkowitą rację. Przeglądnąłem zdjęcia muzealne i faktycznie klapa zasobnika trochę inaczej wyglądała. Nie wszystko udało mi się odtworyć jak w "naturze" i proporcja wygieć jest trochę nie ta, ale musiałem dostosować kształt do obrysu ścianek bocznych zasobnika. Oto efekt porannego dłubania.

 

kettem%25206.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego,

 

Bardzo cieszę się, że mój warsztat zainspirował cię do pracy nad tym maluszkiem.

Niestety patrząc na twoje możliwości i czary nad dwa razy mniejszym modelem nie wiem czy jest sens pokazywać mojego maszkarona nieudolnie lepionego bez przeróbek. Normalnie szok

 

Oczywiście pisze to w formie żartu bo jeszcze bardzoiej zmotywuje mnie to do podnoszenia własnych umiejętności.

 

No i taka moja mała prośba.

Ze względu, że mój Kettenek trafia na dioramkę i musi być spójny z jej wizją, miałem ograniczenia względem wykonania malowania.

Jest jednak jeden ketten który od zawsze budził we mnie szacun. Mianowicie egzemplarz który wystąpił w filmie "Szeregowiec Ryan".

Proszę byś wziął pod uwagę wykonanie tego egzemplarza w takim właśnie malowaniu. Dla podpowiedzi wrzucam link ze zdjęciami tego szkraba z muzeum w Littlefield.

 

http://home.comcast.net/~bzee1a/Littletanks2/Littletank2.html

 

No i trzymam kciuki wraz z opadającą na podłogę szczęką.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładne tylko pewna rzecz mnie zastanawia. Rozumiem że budowę tygrysa czy pantery w 1:72 ale to jest już masochizm

Nie lepiej się przerzucić na mniejszą skalę, choćby 1:48?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę, zrób dla niedowiarków zdjęcie z groszem!

Zrobię, ale dopiero po skończeniu, bo model jest ponownie rozłożony do malowania. Na chwilę obecną wszyscy mogą się posiłkować pierwszym zdjęciem z tego wątku gdzie jest zapałka z układem jezdnym.

No i taka moja mała prośba.

Ze względu, że mój Kettenek trafia na dioramkę i musi być spójny z jej wizją, miałem ograniczenia względem wykonania malowania.

Jest jednak jeden ketten który od zawsze budził we mnie szacun. Mianowicie egzemplarz który wystąpił w filmie "Szeregowiec Ryan".

Proszę byś wziął pod uwagę wykonanie tego egzemplarza w takim właśnie malowaniu. Dla podpowiedzi wrzucam link ze zdjęciami tego szkraba z muzeum w Littlefield.

http://home.comcast.net/~bzee1a/Littletanks2/Littletank2.html

Są conajmniej dwa powody dla których nie skorzystam z Twojej propozycji. Pierwszy to ten, że mój będzie pootwierany co sugeruje, że winietka będzie umiejscowiona gdzieś na drodze z niemiaszkiem grzebiącym przy zepsutym motorku. Drugi to fakt, że przy tych rozmiarach ciężko zrobić wielobarwne kamo przy użyciu aero. Pędzelek w tym wypadku raczej nie zda egzaminu.

 

Bardzo ładne tylko pewna rzecz mnie zastanawia. Rozumiem że budowę tygrysa czy pantery w 1:72 ale to jest już masochizm

Nie lepiej się przerzucić na mniejszą skalę, choćby 1:48?

A nie zastanawiają Cię ludzie dłubiący w ziarnku ryżu, a nie biegający z młotami po zboczach Mount Rushmore wykuwając popiersia prezydentów ?

Co do skali 48 to musi poczekać bo jeszcze dużo mam do zrobienia w 72

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała aktualizacja. Silnik w stosunku do tego co zaproponowało Academy został trochę skorygowany.

 

kettem%25207.jpg

 

Więcej zmian w tym wielkim pojeździe chyba już nie będzie więc czas na malunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne, choć skoro to już tak się rozwija, mogłeś jakoś pocienić, albo obrobić siodełko, chyba, że tak wyglądało w oryginale.

Fakt, można było, ale teraz to już musztarda po obiedzie, bo wszystko jest spasowane i szkoda mi to rujnować. Pocieszające jest to, że zdjęcia trochę wyolbrzymiają i w rzeczywistości siodełko nie wygląda tak masywnie.

Czy ty aby nie jesteś zegarmistrzem, chirurgiem albo specem od nanotechnologii?

Nic podobnego, a łapy mam jak nogi u słonia ( i to jest największym problemem, bo muszę więcej czasu marnować na te duperele)

Ja już mój skończyłem. Dalej kibicuje!

Tak wiem i widziałem Dzięki za doping

 

Wracam do porządków, bo "druga połowa" mnie zaraz zabije

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Wypada coś doprowadzić do końca. Motor dostał kolory, filtry, sido i pierwszy wash (jeszcze świeżutki)

 

kettem%25209.jpg

 

kettem%252010.jpg

 

kettem%252011.jpg

 

Na fotkach widzę, że trzeba będzie jeszcze co nieco poprawić. Potem czekanie aż wszystko ładnie wyschnie i będziemy bawić się dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno podziałałeś z fotelami i ich kolorem.

 

Nie wiedziałem, że przyczepka miała takie wytłoczenia na spodzie. Pewnie Tamiya w dwa razy większej skali na moim kettenie o tym "zapomniała"...

 

No i dyszel przy zaczepie też w mojej przyczepce nie występuje.

Rzuca się w oczy też duży odstęp koła napędowego od kół nośnych, u mnie jest dużo mniejszy. Ciekawe u kogo babol :P

 

Całość bardzo elegancka.

Mam nadzieję, ze w Jaworznie na festiwalu się pokażesz z tym szkrabem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno podziałałeś z fotelami i ich kolorem.

Patent zapożyczony z tego forum. Nie pamiętam niestety czyj, ale jest prosty, szybki w realizacji i daje ciekawy efekt.

Nie wiedziałem, że przyczepka miała takie wytłoczenia na spodzie. Pewnie Tamiya w dwa razy większej skali na moim kettenie o tym "zapomniała"...

Pewnie tak, ale i rak będą niewidoczne po zaladowaniu paki

Rzuca się w oczy też duży odstęp koła napędowego od kół nośnych, u mnie jest dużo mniejszy. Ciekawe u kogo babol :P

Babol jest oczywiście w moim modelu, ale niestety nie dało się go wyeliminować. Czym jet spowodowany? Otóż jak zapewne zauważyłeć gąsienice są dość "grube", a co za tym idzie zmniejszyła się średnica kół jezdnych. W konsekwencji wypełniają mniejszą przestrzeń wewnątrz gąsienic. Żeby było OK konieczne by było wykonanie podwozia od podstaw.

Całość bardzo elegancka.

Dzięki

Mam nadzieję, ze w Jaworznie na festiwalu się pokażesz z tym szkrabem.

To jeszcze kupa czasu ( wrzesień?) no chyba, że o czymś nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sposobu na siedzenia może uchylisz rąbka tajemnicy?

Oczywiście, ale żeby nie było musiałem sobie przypomnieć czyj sposób przejąłem do malowania siedzisk. Otóż patent ten podał Kolega Przemo1CK i wygląda to tak.

1. Malujesz siedzenie czarnym matowym kolorem

2. Psikasz z aero jakimś jasnym brązem wytarte miejsca.

3. Według oryginalnego przepisu na to dajesz wash. Ja daję po prostu brąz olejnej z tubki i ścieram pędzlem

I to już wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Po dłuższej przerwie jako że Bytom już tuż tuż (może uda mi się dojechać) postanowiłem co nieco pchnąć do przodu

Na początek skoromna podstawka pod Sd.Kfz 2

 

DSC_0439_crop.JPG

 

I wstępna przymiarka samego pokazdu

 

DSC_0440_crop.JPG

DSC_0441_crop.JPG

 

Zostało jeszcze trochę drobiazgów do dołożenia na przyczepce, ketten-ie no i ludki medytujące nad "rozkraczonym" na środku odludnej drogi pojeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikrob fantastyczny, zakres przeróbek budzi szacunek! Co do podstawki - nie uda mi się Cię przekonać, byś "dojechał" z glebą i roślinnością do samego rantu? Wersja "placek na ruszcie" jakoś zakłóca odbiór całości. Ale może to tylko moje zdanie.

Świetna robota. Ludki będą z Preisera, czy innej firmy?

 

Aha, i przekonałeś mnie, że bez tych partowskich blach nie ma szans, żeby mój NSU jako tako się prezentował. A miałem nic już do magazynku nie dokupywać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.