[Warsztat]YF-22-1:32 Testors

Wszystkie inne modele (prócz Abramsa) rzucone w kąt , zabawę z długo wyczekanym modelem czas zacząć. Zapuściłem muzę (AC/DC rulez) i przystąpiłem do pracy Model jest ...duży Większy nawet niż F-15 E tamiyi w tej samej skali. Linie wypukłe, detale praktycznie żadne. Model Testorsa ma otwarte tylko lewe komory na uzbrojenie , tzn lewą boczną na Sidewindera i lewą na Amraamy( dobrze że nie otwarli tylko lewego podwozia ) Postanowiłem otworzyć wszystkie komory. Dorobiłem już je , pozostaje tylko dołożyć detale. Przetrasowałem linie na wklęsłe i pobawiłem się z kabiną. Zmieniłem fotel na metalowy z modelu F-16C firmy Hasegawa. Oprócz tego robię podświetlaną tablicę (w tym momencie schnie). Będzie stał na podstawce z imitacją lotniska i z pilotem obok. Oto dotychczasowe efekty. Mile widziana krytyka i wytyczne co do korekt.

 

Edytowane 6 Sierpnia 2007 przez Gość

Awaryjne cieglo katapulty tez na zolto. W czarne paski.

http://www.ejectionsite.com/f22acesii.htm

 

I jak dla mnie, to troche za bardzo wyswiechtany ten fotel. Ale to juz kwestia gustu.

dzięki , już poprawiam.

Jak dotąd mam dorobione wszystkie komory na uzbrojenie. Oto jedna z nich. Druga jest taka sama. Komory główne też są ale muszę je poprawić. drut miedziany za nic nie chciał się przykleić do plastiku. Macie na to jakieś sposoby?Zdjęcie trochę ciemne ale niestety z lampą wyszło za jasne

 

drut miedziany za nic nie chciał się przykleić do plastiku

Czym go chciałeś przykleić?

Super glue...nic nie chwytał...cyna ledwo chwyciła...odtłuściłem drut...odtłuściłem plastik i NIC!

Ja takie rzeczy przyklejam cyjanopanem takim jak na zdjęciu i nie mam większych problemów.

Dzięki , jutro kupię i wypróbuję. Najwyżej będę przyklejał druty w izolacji. Mam takich trochę. Oto rezultaty dzisiejszego męczenia Raptora Wypolerowałem skrzydła i zacząłem z kadłubem. Jutro kupię papier ścierny o większej ziarnistości bo mnie to dobija. Zrobiłem oświetlenie lewego skrzydła. Światło diody przebija ale po malowaniu nie powinno być śladu. Ponadto zająłem się wpasowywaniem kokpitu w kadłub. Muszę go trochę jeszcze poprawić. Zdjęcie lewego skrzydła niewyraźne , moja cyfrówka nie lubi zdjęć bez lampy :(

 

Światło diody przebija ale po malowaniu nie powinno być śladu.

- moze pomaluj wewnetrzna czesc polowek plata w okolicy diody na czarno - powinno pomoc

 

Pozdr.

Pawel

Przy tak jasnym oświetleniu kabiny po pierwsze pilot dostałby po drugie taka kabina to jak tabliczka "TU KIERUJ BROŃ" Oświetlenie skrzydła można zamaskować folią aluminiową (spożywczą) przyklejoną na klej CA.

kurcze...no fakt...przegiąłem...z elektryki jestem noga...idzie to jakoś przyciemnić? Jasne , kokpit będzie jeszcze wykańczany i nie jest to jego docelowy wygląd. Pod tablicą będzie domalowane na czarno , będzie zabudowana przestrzeń pod tablicą. Jest jakiś sposób na przyciemnienie tej żarówy? Nie znam żadnego

Może wstaw jakiś kawałek ciemnego plastiku ze starych okularów p-słonecznych lub czegoś podobnego, butelka od napoju......

kurcze...no fakt...przegiąłem...z elektryki jestem noga...idzie to jakoś przyciemnić? Jasne , kokpit będzie jeszcze wykańczany i nie jest to jego docelowy wygląd. Pod tablicą będzie domalowane na czarno , będzie zabudowana przestrzeń pod tablicą. Jest jakiś sposób na przyciemnienie tej żarówy? Nie znam żadnego

Zmniejsz jej napięcie/zrób regulator napięcia(mój wentylatorowy(oparty na LM317T) od 3V-10V nawet działał na diody, tylko trzeba pamietać, żeby nie puścić ponad 5V...)

W podanym linku jest relacja z budowy Phantoma z oświetleniem wnętrza. Niestety pozostał tylko tekst. Na innych forach gdzie była ta relacja też. Ale może się przyda.

http://www.arcforums.com/forums/air/index.php?showtopic=42471

Ja proponuję w układ elektryczny wpiąć szeregowo niewielkie rezystory (trzeba by wyliczyć ich wartość) bo po jakimś czasie diody Ci się spalą. Nie mogą być na dłuższą metę zasilane bezpośrednio z baterii.

Rezystory będą. Ale nie w modelu tylko w podstawce. Bateria będzie w podstawce a diody będą zasilane przez koła. Rezystory będą na drucie prowadzącym do jednego z kół. Zastanawiam się nad użyciem małego zasilacza zamiast baterii. Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. YF-22 testorsa nie ma wnętrza dysz wylotowych. Pomyślałem żeby umieścić tam większe diody o kolorze pomarańczowym by zasymulować pracujące silniki. Co o tym myślicie?

A nie wyjdzie z tego choinka zamiast modelu?

Właśnie tego się obawiam...

zasymulować pracujące silniki.

To ma być model samolotu czy lampka nocna?

Dobra , daję spokój świecącym silnikom. Zrobię wnętrze od podstaw. Macie rację.

Na razie postępy niewielkie. Przetrasowałem linie w 90%, został mi tylko tył kadłuba w okolicy dysz wylotowych. Kupiłem słabszą diodę i wnętrze kabiny wygląda tak jak powinno. Teraz robię wnętrze do komór uzbrojenia. Spróbowałem zapuszczać linie podziału farbami akrylowymi, jak na razie na niepomalowanych częściach. Wychodzi dobrze, dużo lepiej niż tą techniką którą robiłem to wcześniej (zmielone pastele+woda+płyn do naczyń lub sido+pastele). Zastanawiam się też jak zrobić wnętrza dysz. Jakieś pomysły/sposoby panowie?

Zastanawiam się też jak zrobić wnętrza dysz.

Alclad ma dwie fajne farby do tego celu. "Burnt Metal" na zewnetrzne elementy, jak np. kierownice strumienia gazow wylotowych oraz "Jet Exhaust" do wnetrza dysz. Numerki bede mogl Ci podac dopiero, jak dotre do domu... Jezeli natomiast chodzi o jakies duperelki w srodku, to poogladaj sobie relacje kolegi marek_1101. On cuda rozne wyczynia...

Nie o farby mi chodzi...chodzi mi o turbinę i stabilizator płomienia...robiłem coś takiego tylko w F-104. Tu bedzie to trochę mniejsze...nie mam żywcem pojęcia jak się za to zabrać...

Oto dalsze efekty dotychczasowego dłubania. Kabina tak jak pisałem ze słabszą diodą oraz grzbiet kadłuba z migającym światłem. Utrafiłem na rozbłysk:) Jak skończę to będzie film żeby było to widać.

 

Może spróbuj między ekrany a diodę dać jakiś kawałek mlecznego plastiku? Rozproszyłby trochę światło i dał bardziej równomierne podświetlenie.