Skocz do zawartości

Su-27 Flanker B (Academy 1:48)


rafalg78

Rekomendowane odpowiedzi

witam, po pierwsze pięknie Ci to idzie po drugie - no nie moge nie zadać tego pytania - napisz prosze coś więcej jak malowałeś te dysze, tak szaro-stalowe elementy jak i niebieskawe przebarwienia, bo wyszło ci to arcy-zacnie pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dzięki wielkie za opinie

Dysze zrobione sątak:

1. Warto prysnąć żywice czymś co będzie lepiej trzymało się powierzchni czyli na początek: podkład pod żywice albo jakaś ciemna olejna farba (najlepiej czarny)

2. Wszystkie elementy pryskam metalizerem. Ja użyłem Model Master "Stainless Steel"

3. Polerka metalizera. Po wyschnięciu (około godziny), bardzo delikatnie przecieram powierzchnie ściereczką lub chusteczką higieniczną do połysku.

4. Na wszystkie elementy pryskam SIDOLUX.

5. Maskuję połowę dyszy zewnętrznej i pryskam bardzo delikatnie akrylową Vallejo "Transparent Blue" (187).

6. Maskuje zamalowaną połowę Vallejo i tym razem pryskam metalizerem Model Master "Exhaust". Przed całkowitym zaschnięciem metalizera moczę patyczek do uszu w benzynie lakowej i przecieram miejsca, w których ma być widoczny wcześniej położony metalizer "Stainless Steel"

7. Wewnętrzne części dyszy pryskam białą farbą akrylową.

8. Wewnętrzne części dyszy pryskam SIDOLUXem.

9. Wewnętrzne części dyszy pryskam metalizerem Model Master "Exhaust". Przed całkowitym zaschnięciem metalizera moczę patyczek do uszu w benzynie lakowej i przecieram miejsca, w których ma być widoczny wcześniej położony biały akryl.

10. Pryskam wszystko jeszcze raz SIDOLUXem i robię wash.

 

I to na tyle. Może trochę przydługawo to opisałem ale chciałem żeby było zrozumiale. W sumie nie jest to skomplikowane.

 

Tutaj malowanie jakie mnie interesuje:

su27.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to na tyle. Może trochę przydługawo to opisałem ale chciałem żeby było zrozumiale. W sumie nie jest to skomplikowane.

 

Świetnie wytłumaczone Super praca idzie

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję zamówić kalki Begemot i tam jest malowanie samolotu o numerze 57. Wygląda on tak:

 

0210034.jpg

 

Mam pytanie, czy malowanie nr 56 i 57 jest takie samo (chodzi mi o kolory)? Bo na różnych zdjęciach wygląda jakby kolory były nieco inne. I drugie pytanie, czy to oznakowanie na skrzydłach (pasy na całej długości skrzydeł) są na stałe czy tylko wykonywane na czas pokazów? Chciałbym wykonać model o nr 57 bez tych dodatkowych oznaczeń ale nie wiem czy nie rozminę się z rzeczywistością.

 

mprefeta, jakich kolorów użyłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafalq78: No z kolorami jest nie lada problem zwłaszcza w akrylach. Jeśli emalie to wiem, że kiedyś modelmaster wypuścił coś dedykowanego do su-27 (ale emalie to nie moja działka ;-)).

Ja swojego malowałem tak:

 

baza: AGAMA R31 P -Light blue

Kamo1: Vallejo Air 71089 + Vallejo Air 71004 (5:2) na oko

Kamo2: Tamiya xf-65 Field grey

 

Długo to dobierałem, nie jest to może super ideał ale bardzo bliskie prawdy (mam namyśli kamo dla numeru 56)

 

Pozdrawiam

marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mprefeta, wielkie dzięki za info.

Postanowiłem, że spróbuje zrobić samodzielnie kalki z numerami 56. To będzie dla mnie pierwszy raz taka zabawa z kalkami. Ale to później.

Narazie wnęki podwozia:

beznazwy3r.jpg

beznazwy2vn.jpg

beznazwy1hv.jpg

 

i ogólny postęp:

024eo.jpg

 

Piękna jest ta sylwetka Su-27. Dla mnie to najpiękniejszy samolot na świecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że nie wkleiłeś stateczników pionowych na stałe (tak jak widać na zdjęciu) bo w przeciwnym razie jeśli chcesz robić kamo do nr56 będziesz mieć diabelskie problemy z maskowaniem, a jeszcze większy kłopot sprawi ci maskowanie do malowania silników. Przyjrzyj się temu. Ja w swoim stateczniki pionowe wkleiłem jako jeden z ostatnich elementów już po malowaniu i wash'u, a przed lakierem bezbarwnym.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
rafalq78: No z kolorami jest nie lada problem zwłaszcza w akrylach. Jeśli emalie to wiem, że kiedyś modelmaster wypuścił coś dedykowanego do su-27 (ale emalie to nie moja działka ;-)).

Ja swojego malowałem tak:

 

baza: AGAMA R31 P -Light blue

Kamo1: Vallejo Air 71089 + Vallejo Air 71004 (5:2) na oko

Kamo2: Tamiya xf-65 Field grey

 

Długo to dobierałem, nie jest to może super ideał ale bardzo bliskie prawdy (mam namyśli kamo dla numeru 56)

 

Pozdrawiam

marek

 

Jak malowałeś ten kamuflaż? Tzn. chodzi mi o to w jakiej kolejności i jak maskować, bo do tej pory malowałem raczej dwu kolorowe kamuflaże.

Może nie jasno się wyraziłem o co mi chodzi. Może podam przykład jak ja to widzę:

1. Metoda 1.

Maluje całość kolorem bazowym Agama i później maskuje żeby malować mieszanką Vallejo i następnie maskuje do malowania Tamiya. Minuem dla mnie jest to że maluje różnymi kolorami w tym samym miejscu przez co tracę na widoczności preshadingu.

2. Metoda II.

Maskuje przed malowaniem Agamą, później maskuje przed Vallejo oraz maskuje przed Tamiya. Plusem jest to, że nie tracę na widoczności preshadingu ale za to duuuuużo więcej maskowania i nie jestem pewien czy da się dobrze zamaskować takie ostre przejścia międzi kolorami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja malowałem dokładnie tak jak opisałeś w metodzie 1.Maskowania było bardzo dużo, bo po zamaskowaniu i pomalowaniu kamo trzeba było wszystko zdjąć i zrobić jeszcze maskowanie do silników (z góry i dołu),maskowanie strefy działka przedniego oraz pomalowanie "od kreski" białego dzioba. Co do metody 2 to zrobisz dużo większą robotę z maskowaniem, a efekt uważam nie będzie lepszy. Ja dałem dosyć mocny preshading ale on i tak dosyć mocno zanikął nawet po bazową agamą, a pozostałe kolory kamo są przecież ciemniejsze, a na tym field grey to już napewno preshadingu nie zobaczysz....cóż takie kamo.... Ja nadrobiłem mocno braki w preshadnigu majstrując przy końcowym washu (MIG dark wash) i jestem zadowolony z efektu. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mprefeta, dzieki

 

Preshading:

dsc0498m.jpg

dsc0499eh.jpg

 

Pomalowałem spód:

dsc0531f.jpg

 

i pogrzebałem we wlotach silników:

dsc0532e.jpg

 

Mam pytanie. Co może być przyczyną, że aerograf psika mi takimi kropkami jak na poniższym zdjęciu:

dsc0533y.jpg

 

Farba to olejna ModelMaster rozcieńczona Wamodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale psika cały czas czy tylko na początku, zaraz po otwarciu "spustu".

Na początek spróbuj przeczyścić dyszę i cały aerograf, być może jest zasyfiony, sprawdź dokładnie uszczelki i ciśnienie powietrza. Pokombinuj też z rozcieńczeniem farby, być może tworzą się w niej gluty i to one rozbryzgują się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku to chyba zawsze mi psika glutkami.

A to co na zdjęciu to w trakcie malowania i później już przez cały czas leciały glutki. Jakim ciśnieniem najlepiej malować? Czy czym wyższe to lepiej czy nie koniecznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku to chyba zawsze mi psika glutkami.

A to co na zdjęciu to w trakcie malowania i później już przez cały czas leciały glutki. Jakim ciśnieniem najlepiej malować? Czy czym wyższe to lepiej czy nie koniecznie?

 

Na pewno nie, ciśnienie musisz dobierać indywidualnie do tego jaki efekt chcesz uzyskać, z jakim pracuje aerograf ( powinno być podane w instrukcji ). Jeśli masz reduktor na wyjściu to ustaw na nim ciśnienie około 2 bar, takie uniwersalne, przynajmniej u mnie .

Co do plucia:

1. Wyczyść aerograf i dyszę.

2. Skoro w trakcie malowania to podejrzewam że coś z farbą ( malujesz akrylami czy emalią? ), w każdym bądź razie spróbuj bardziej rozcieńczy, ewentualnie dodać opóźniacza, szczególnie do akryli.

 

Jeśli chodzi o plucie na początku to aby go uniknąć najpierw puść powietrze ( jeśli masz aero 2 funkcyjne ) a dopiero potem delikatnie zaczynaj dozować farbę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi

Udało mi się ominąć ten problem jeszcze inaczej. Na moim aerografie jest na końcówce przykręcana taka osłonka zabezpieczająca iglice. Wykręciłem osłonkę i psika super. Problem teraz w tym, że bardzo łatwo skrzywić iglice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi

Udało mi się ominąć ten problem jeszcze inaczej. Na moim aerografie jest na końcówce przykręcana taka osłonka zabezpieczająca iglice. Wykręciłem osłonkę i psika super. Problem teraz w tym, że bardzo łatwo skrzywić iglice

 

Widziałem kiedyś gdzieś w jakimś piśmie modyfikację aerografu (pseudoiwaty) polegającą na wygładzeniu wewnętrznych ostrych krawędzi osłonki zabezpieczającej iglicę. Sam jeszcze takiej modyfikacji nie robiłem ale może to jest właściwe rozwiązanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.