Skocz do zawartości

F-4S Phantom II VMFA-321 Hell's Angels (Hasegawa 1/48)


Observer

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam, trochę się spieszyłem i napisałem z błędem. Chodziło mi o pismo dla pań "Poradnik domowy". Można to dostać w salonach z prasą. Koszt tego to chyba 10 zł (nie pamiętam dokładnie, ale chyba tak). Dostajemy niby w prezencie to małe urządzonko z różnymi końcówkami tzn. do przycinania, kilka do szlifowania i filcowa do polerowania. Trzeba dokupić dwie bateryjki. Silniczek bardzo słabo ciągnie, ale na ten plastik wystarczy. Potem oczywiście trzeba trochę wyrównać papierkiem, ale nie jest to już wielki wysiłek. Nie jest to szybka metoda szlifowania (mały power ), ale wygodna. Zrobiłem tu małą reklamę, ale uwierzcie nie mam żadnych powiązań z wydawcą pisma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Rozumiem że numer bieżący? Muszę narzeczonej powiedziec aby kupiła ;)

 

P.S. Jak będziesz miał sekundę możesz pstryknąć fotę temu urządzeniu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_1851-1.jpg

IMG_1853.jpg

 

Na końcówkę do cięcia nie ma się co napalać. Może na damskie paznokcie jest dobra, ale robiłem próby i ciężko jest tym cokolwiek uciąć. Niemniej uważam, że dychę za to można dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak obiecałem odkopałem zdjęcia Phantoma z Duxford i możesz smiało z nich korzystać. Nie wiem czym sie różniła wersja S od wrsji J. Mam nadzieje że będą pomocne.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, super foty kzugaj. Nigdzie nie znalazłem tak dokładnego zdjęcia pylonów. Wnęk podwozia przedniego nie uda się raczej zrobić zbyt szałowo. Zakładam jednak, że jak już model stanie na półce, to nikt mu nie będzie w szpary zaglądał . Zdjęcia stanowią nieocenioną pomoc, ponieważ jakoś tak ciężko wykminić z samej instrukci co i gdzie wmontować (el. fot. Eduard). Blaszki przegrywają tu z gotowymi wnękami z żywicy.

Mam jeszcze tylko pytanie bonus o drabinkę dla pilota. Eduard wykonał coś takiego:

IMG_1783.jpg

Kojarzy mi się to bardziej z f-14. Nie jestem pewien czy f-4S taką właśnie miały, czy to czeski wymysł. Jakby ktoś mógł potwierdzić lub zaprzeczyć to bardzo proszę. No i najlepiej poprzeć swoją wiedzę jakimiś zdjęciami jak da radę.

No i jeszcze dla rozluźnienia atmosery... :

2_Apollos_Prototype_with_F-4_Phanto.jpg

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoooo, kurcze, dzięki bardzo. Muszę powiedzieć, że to mój pierwszy wątek warsztatowy i nie żałuję decyzji. Pomoc nadchodzi w tempie błyskawicy. Trochę się zagapiłem, mogłem wcześniej zrobić otwór w kadłubie. Teraz to ciężko będzie wyciąć taki prostokącik. Najwyżej zrezygnuję, ale jeszcze muszę przemyśleć taktykę. Dzięki jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to dlatego że wybrałeś fajny temat!!!Mało ludzi buduje f-4 a to przecież piękne latadło.Bo od tej Drugiej Wojny to już mi się ..... chce ( fani 2 wojny bez obrazy- ja też kiedyś kleiłem spitfajera).Pozdrawiam.Owocnej budowy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to dlatego że wybrałeś fajny temat!!!Mało ludzi buduje f-4 a to przecież piękne latadło.Bo od tej Drugiej Wojny to już mi się ..... chce ( fani 2 wojny bez obrazy- ja też kiedyś kleiłem spitfajera).Pozdrawiam.Owocnej budowy!!!

 

Spoko, spoko, ja się nie obrażam

Drugowojenne latadła są moimi ulubionymi ale i współcześniakiem co ładniejszym nie pogardzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało ludzi buduje f-4

 

Ostatnio zauważyłem coś właśnie odwrotnego! Tylko na razie jeszcze galerii brak :P Mój F-4D jest już na ukończeniu...

 

Podoba mi się popularność, jaką ostatno cieszy się ten wspaniały samolot!

 

 

GEM - jakieś fotki twojego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GEM - jakieś fotki twojego?

 

Do fotek to jeszcze trochę, Ja jeszcze tak na dobre nie wystartowałem.

Na razie analizuję, szperam, Jaka wersja? Jakie malowanie?

Ale fajnie, że będzie jakaś odmiana na forum. A samolot miał tyle uroku, że na pewno się nie znudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emocje związane z Ligą Mistrzów już opadły jak po wielkiej bitwie kurz... Można się teraz zając innymi rzeczami.

Oczywiście, że się przyda. Bardzo szczegółowe fotki. Wnęki super widać, ale nie ma się co czarować, z tych blaszek to cudów nie sklecę. Ale chyba też akurat nie o to chodzi w tym modelu.

Tak mnie coś natknęło i muszę zapytać. GEM czy ten twój F-4 C/D to nie przypadkiem ten monster Tamiyi w 1:32? Bardzo dobrą dokumentację zebrałeś do tej pory.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie coś natknęło i muszę zapytać. GEM czy ten twój F-4 C/D to nie przypadkiem ten monster Tamiyi w 1:32? Bardzo dobrą dokumentację zebrałeś do tej pory.

Pozdr.

 

Jak dla mnie niestety nie

musiałem się zadowolić zestawem Hasegawy F-4C/D Phantom II ''Bicentennial''

Do tego troszkę żywicy i inne kalki. Bo ja będę robił F-4 C w malowaniu Robina Olds'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/32 F-4C/D czeka u mnie :P - czeka aż wzrosną moje umiejętności, dozbieram dodatki (wloty powietrza, blachy), a Aires wypuści kokpit (podobno mają w planach). Też będzie sklejony jako Scat XXVII Olds'a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie! Pytanie: czy któyś z was nie ma w swoim zestawie niepotrzebnego Gun-pod'a SUU-23?

Niestety mój zestaw go nie ma, a spokojnie bym Ci przekazał, ponieważ uzbrojenie nie jest mi potrzebne.

1/32 F-4C/D czeka u mnie :P - czeka aż wzrosną moje umiejętności

Tak samo postąpiłem z tym właśnie modelem i z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja (chociaż kusiło). Z drugiej strony po obejrzeniu tego co wywalczyłeś ze swoim Phantomem 1/48 sądzę, że nia ma co czekać za długo. Za 10 lat i tak stwierdzisz, że ten czy tamten model teraz zrobiłbyś inaczej/lepiej. Moim zdaniem mógłbyś poczekać na dodatki i wio!.

No dobra, ale ja też coś zrobiłem :

Myślałem co zrobić z tym otworem na drabinkę. Myśliciel jednak ze mnie żaden i po prostu wymieniłem ostrze na stosowniejsze i ciąłem.

5-2.jpg

 

Oczywiście najpierw dzięki zdjęciom zidentyfikowałem który to ma być prostokącik, porównałem z drabinką, czy się zmieści. Cel został namierzony i powstał otwór.

 

6-1.jpg

 

Dodałem już elementy fototrawione do wnęki podwozia. Szału nie będzie. Jeśli ktoś dysponuje środkami finansowymi to polecam jednak żywice.

 

7-1.jpg

 

Kadłub został wstępnie zaszpachlowany i wyszlifowany. Surfacer później podpowie gdzie poprawić. Zabawa z kadłubem trochę mnie znużyła, więc przygotowałem skrzydełko. Właściwie to muszę przygotować od nowa jakiś plan działania, bo jest tyle do roboty, że trochę się już pogubiłem co, gdzie, kiedy. Przed wkomponowaniem w kadłub pomalowałem co trzeba, uzupełniłem o zestawowe elementy fototrawione, dodałem sloty. Wnęki skromnie zwaloryzowane blaszkami Eduarda.

 

1-4.jpg

2-6.jpg

3-4.jpg

 

Na razie tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnękami się zanadto nie przejmuj. Dodaj parę kabelków, ładnego washa (szybko się brudziły) i będzie ok. Widzę, że u ciebie wnęka przedniego podwozia weszła jakoś łatwiej niż u mnie (a przynajmniej nie wspominałeś o problmeach) - ja musiałem podłogę kabiny (i wnękę podowzia) zeszlifować tak bardzo, że stały się niemal przezroczyste...

 

Jedyne co bym radził, to jednak lekko zwashować fotele (ew leciutko dodać na poduszki trochę sproszkowanych pasteli) żeby zaakcentować pofałdowanie materiału - chwilowo wyglądają lekko za jasno i sterylnie (aczkolwiek moze to byc kwestia silnego oświetlenia do zdjęć). No i naklej na siedzisko (a wlaściwie zasobnik awaryjny zintegrowany z siedziskiem) jakieś kalki z drobnymi, żółtymi napisami (i tak nie bedzie się dało doczytać co na ch napisane) - może masz gdzieś jakieś niepotrzebne. Ja o tym sobie przypomniałem już po zamknięciu kabiny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pośrednio zaprzęgnąłeś mnie trochę do roboty, rozbebeszyłem jakiś kabel i wyciągnąłem druciki na okablowanie modelu. Będę robił przymiarki jak to się prezentuje we wnękach. Oczywiście podłogę zeszlifowałem ostro i troszeczkę wnękę, ale jakoś zapomniałem o tym napisać, uznając to za sprawę oczywistą. Instrukcja Airesa pokazuje bowiem obszary, których należy się pozbyć i to była pierwsza czynność, którą wykonałem.

Natomiast jeśli chodzi o fotele.... . Malowanie wykonałem nie według mojego "widzi mi się", tylko na podstawie zdjęcia, którym dysponowałem. Kolory na pewno nie są idealnie dobrane, ale wyselekcjonowałem te farby, które najbardziej odpowiadają temu co widziałem na zdjęciu. Należy zdać sobie sprawę z tego, że materiał (jak i jego kolory) na fotelach na przestrzeni czasu mógł się zmieniać. Ja zdecydowałem się akurat na coś takiego . Z washem byłbym ostrożny. Po obserwacji różnych modeli, różnych wykonawców stwierdziem, iż u jednych daje to znakomite efekty, a u innych fotel wygląda na nienaturalnie brudny, jakby oblany kawą. Nie o taki efekt mi chodzi. Poczyniłem na początku pewne ogólne założenia (str.1). Samolot nie ma być weteranem wojennym, a w stylu "beautiful & glossy". Niemniej masz całkowitą rację. Fotele potrzebują jeszcze cieniowania, ale tu skłaniałbym się bardziej w stronę Twojego drugiego pomusłu z pastelami. Najpewniej obiorę tę właśnie drogę. Ale na to jest jeszcze czas, ponieważ instalacja foteli nastąpi tuż przed finishem.

Przejdę teraz do kwestii zdjęć, którą powinienem poruszyć na samym początku. Przepraszam za ich jakość, ale taka już będzie w wątku warsztatowym. Jestem zmuszony pracować w piwnicy, oświetlenie jest jakie jest (naturalnego światła brak). Prowadzenie relacji ze zdjęciami jest pewną uciążliwością. Jak dożyję galerii to zdjęcia zrobię już przy świetle dziennym.

Dziękuję bardzo za wszystkie podpowiedzi. Pruję dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie do samych kolorów foteli nie mam zastrzeżeń - dobrane są dardzo dobrze. Brakuje tylo troszeczkę właśnie cieniowania. Szkoda, ze przykleiłeś już pasy - trochę ci utrudnią sprawę. Ja u siebie zrobiłem najpierw leciutkiego washa z "brown ink" Citadel'a (starty niemal od razu - broń boże nie pozwolić mu wyschnąć ), który lekko przyciemnił bazowe kolory i zakacentował fałdy, a następnie wtarłem pędzlekiem trochę pasteli. Wiem, że łatwo nie jest, ale coż - i tak idzie ci lepiej niż mnie - ja do malowania swoich podchodziłem 3 razy

 

A co do zdjęc to ogólnie nie jest żle. Mógłbyś jedyne zaciągnąć do swojej nory arkusz białego (ew. czarnego) brystolu - jednolite tło bardzo poprawia odbiór (inna sprawa, że sam czasem o tym jakoś zapominam ).

 

Czekam na dalsze postępy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie! Pytanie: czy któryś z was nie ma w swoim zestawie niepotrzebnego Gun-pod'a SUU-23?

 

Najprościej będziesz mógł go wystrugać z pozostałości jakiś zbiorników paliwowych. Przewertowałem swoje zapasy zestawów uzbrojenia i niestety suu-23 nie ma w żadnym.

 

Pozdrawiam. Przemek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnóstwo czasu żre mi ten model (przez co cierpi mój drugi projekt). Mimo to i tak nie miałem co pokazać . Ostatnich kilka dni spędziłem po prostu na montażu, czyli instrukcja w łapę i klejenie, dopasowywanie, szlifowanie. W sumie to większość Eduardowskich blaszek nie zostanie wykorzystana. Nie odgrywają one tutaj kluczowej roli tak jak to miało miejsce w 1/72. Dużą zasługę ma w tym Aires. Większość elementów fototrawionych powstała bowiem z myślą o waloryzacji kokpitu. Również do oszklenia mam zamiar wykorzystać blaszki Airesa (+ tam jakiś drobny element żywiczny).

Wziąłem pod uwagę sugestie dotyczące wnęk podwozia i nieco uzupełniłem hydraulikę. Dodatkowe kable wykonałem przycinając cienkie druciki.

1-5.jpg

3-5.jpg

 

Oczywiście nie mogłem się powstrzymać żeby zobaczyć jak to się będzie mniej więcej prezentowało.

 

4-3.jpg

5-3.jpg

6-2.jpg

 

Na początku chciałem zadowolić się zestawowym odlewem i skromnym Eduardem, ale myślę że teraz jest lepiej. Czasem jednak warto posłuchać bardziej doświadczonych kolegów .

Zamieniłem jeszcze tylko pewne elementy Quick Boost'em

 

8-1.jpg

 

Właściwie to wszystko o czym mógłbym wspomnieć. Jakieś tam blaszki przykleiłem (mógłbym je policzyć na palcach jednej ręki). Reszta w zasadzie poszła zgodnie z planem, nakreślonym przez kitajców.

 

Następnie model przyjął na klatę surfacer

 

9-1.jpg

10-1.jpg

11-1.jpg

12-1.jpg

 

No i co teraz... niebawem powinien zacząć nabierać jakichś kolorków.

Aha, wygooglowałem ostatnio jeszcze takie fajne zdjęcie:

airportfreezer3.jpg

Czy to nie dziwne, że typki noszą koszulki z krótkim rękawkiem?

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.