Skocz do zawartości

Krauss Maffei Sd.Kfz 7/1 1:35


marioba

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Greif napisał:

a co to jest Flak 88?

To jest takie coś z długą lufą co się tego amerykanie bali :)

 

Teraz wiem już po co te kable i druty - dzięki!

Edytowane przez Stojkovic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Do strzelań do samolotów namiary są podawane z dalmierza, ustawienia zapalników itp itd.

To już żeby być precyzyjnym, to te dane nie były "podawane z dalmierza".

Entfernungsmesser, czyli właśnie dalmierz był tylko częścią przelicznika jakim był "Kommandogerat" (dziś można by zaryzykować określenie "komputer").

I to on właśnie w oparciu o dane z dalmierza, dzięki pomiarom prędkości samolotów i danych o rozstawieniu dział podawał informacje wskazujące pod jakim kątem w pionie i poziomie ma być ustawiona lufa działa (to się nie robiło automatycznie a ustawienia wskazywał cały system lampek wyświetlanych na przy armacie) oraz dane do nastawnika artyleryjskiego (to już automatycznie) opóźniające wybuch pocisku (do maks. 30 sekund).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ciemny? Raczej za jasny. W oryginale Panzergrau był bardzo ciemny wręcz Schwarzgrau. Popatrz na zdjęcia z epoki. Nie malowano pojazdów na błękitno niebieski kolor.

Mariusz

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Napisano (edytowane)
18 godzin temu, bazylms napisał:

ŁAdny efekt uzyskałeś, nie nachalnie przekombinowany.

Krzysiu, staram się!

W dniu 28.06.2019 o 10:53, Stojkovic napisał:

To jest takie coś z długą lufą co się tego amerykanie bali

Wszyscy się tego bali...

W dniu 28.06.2019 o 10:53, Stojkovic napisał:

Teraz wiem już po co te kable i druty

Chyba łatwo było się tego domyślić.

A tu masz zdjęcia resztek instalacji elektrycznej stałego stanowiska Flak (kaliber niestety nieznany) w Gdańsku. Takich stałych stanowisk Flak, różnych kalibrów, było w Gdańsku coś około 40tu.

Na fotkach są pozostałości stalowego pancerza kabli wychodzących ze zrujnowanej studzienki. Niedaleko znalazłem mały schron, magazyn amunicji i kupy ceglanego gruzu. Stanowisk po armatach nie znalazłem. Miałem mało czasu i byłem źle ubrany. A dostępu do stanowisk bronią pokrzywy, kleszcze i ludzki kał w różnym stanie świeżości. Zdjęcia zrobione dwa tygodnie temu.

 

p8bon45.jpg

uwJwB0k.jpg

 

Dlaczego nasi Rodacy, odwiedzający stare bunkry, schrony, okopy, forty, umocnienia, odczuwają potrzebę defekacji i zostawiają całe kupy stolca? Zna ktoś odpowiedź na to pytanie?

Mariusz

Edytowane przez marioba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Schlepper na warsztacie.

Wstępnie przykurzone zawieszenie, założone kółka i tracki które strasznie lewitują:

g1m9gsL.jpg

Trochę zabawy z blokowaniem:

sJ6Thhj.jpg

Cyjanoakryl i teraz wygląda to tak:

sdyf7JB.jpg

Lepiej nie będzie. To w końcu stare tamiowskie gumisie :D

 

I tyle na dzisiaj

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, zipster napisał:

swoją drogą nie mogę się nadziwić, warsztat trwający 9 lat

Bo warsztat pierwotnie dotyczył tego modelu   http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=68&t=38337

Ostatni wpis był w 2013. Ale że zacząłem lepić praktycznie taki sam pojazd, więc wznowiłem warsztat w listopadzie 2018. Taka mała ciągłość. Mam na forum kilka rozbabranych warsztatów do których na pewno kiedyś wrócę. Nie chciałem zakładać kolejnego.

Mariusz

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, by zmatowić lekko lub zsatynić siedzenia bo się świecą zbyt jak na moje oko.

Reszta git - jak na "niemodulację" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bazylms napisał:

Twoje malowanie powiedzmy "starą" metodą czyli bez CM wygląda super. 

Krzysiu! Jak zwykle staram się!

 

Godzinę temu, Stojkovic napisał:

Pamiętaj, by zmatowić lekko lub zsatynić siedzenia bo się świecą zbyt jak na moje oko.

Model będzie cały zmatowiony. Jak widzisz jest jeszcze w trakcie malowania.

 

Godzinę temu, Stojkovic napisał:

Reszta git - jak na "niemodulację"

Bo moim zdaniem modulacja jest sztuczna, nienaturalna, naciągana i pochwiasta!

55 minut temu, Spotter napisał:

Chłopaki, ale on to zmodulował. Wybrał panel light, czyli każdy panel porozświetlał od środka

I to jest właśnie stara szkoła malowania z rozjaśnianiem dużych powierzchni. Brak podmalowań wlewów, klamek, nitów itp.

 

57 minut temu, Spotter napisał:

Do tego dochodzi już wykonany weathering i efekt jest jaki jest, czyli bardzo dobry

No i właśnie o to w tym chodzi. Nie muszę mieć 50 000 kolorów farby aby zmalować model.

Wracam do samego modelu.

Mimo gratów i kartonów na pace, model świeci pustką. Wczoraj zakupiłem dodatkowe elementy upiększające.

WsL3LdI.jpg

Set jest po prostu uroczy!

AP4wuPn.jpg

No i przy okazji kupiłem jeszcze to:

ZEKDHLS.jpg

Kalki do tego:

wWCVefm.jpg

I tyle na dzisiaj

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marioba napisał:

Bo moim zdaniem modulacja jest sztuczna, nienaturalna, naciągana i pochwiasta!

Moim zdaniem samo w sobie malowanie plastiku na inny kolor jet sztuczne i idąc tym tokiem by było nie sztuczne, naturalne i to trzecie to musiałbyś model zbudować z metalu, uzywwając dokładnego RAL-owskiego odpowiednika itp. itd/ - czyli jedna wielka bzdura.

Co więcej nie rozumiem w czym rozjaśnianie paneli jest bardziej naturalne od modulacji??

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marioba napisał:

I to jest właśnie stara szkoła malowania z rozjaśnianiem dużych powierzchni. Brak podmalowań wlewów, klamek, nitów itp.

No dobra dobra ale czy na pewno nie podmalowywałeś nitowania na burcie pojazdu bo są wyraźnie jaśniejsze od np zawiasów, które znajdują się tuż obok. Zawiasy nie dość, że bardziej wystają i mają większą powierzchnie niż nity to nie rzucają się tak w oczy. Czy takie podkreślenie nitowania uzyskałeś przez użycie samego washa?

Już samo nasze hobby jest mocno naciągane bo próbujemy odtworzyć prawdziwy pojazd, który był nieraz stalowym potworem z kawałków pociętego plastiku, a żeby wydobyć z niego więcej szczegółów, które w pomniejszeniu są prawie niewidoczne to trzeba nasze oko trochę oszukać sposobem malowania. A czy ktoś moduluje, jaką techniką moduluje czy nie moduluje wcale to już jego wybór, jego galeria, jego półka. W sumie w modelarstwie właśnie to mi się podoba, że korzystamy z tych samych wyprasek, chemii, podobnych narzędzi a każdy model jest inny i niepowtarzalny. Wszystko zależy od ręki i wizji wykonawcy a potem to już zostaje tylko dyskusja a gustach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Spotter napisał:
4 godziny temu, marioba napisał:

Bo moim zdaniem modulacja jest sztuczna, nienaturalna, naciągana i pochwiasta!

Sam sobie zaprzeczasz! Bo to co wykonałeś to jest modulacja. Więc sorry, ale rzeczywistości już nie oszukasz. 

Bo to jest filozofia "nie chcem ale muszem" bo świat tak chce. A mówienie, że model nie jest zmodulowany to klasyczne znane z psychologii wyparcie. Ale nie ma się czego wypierać bo bardzo zacnie to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Stojkovic napisał:

nie rozumiem

I to wszystko...

45 minut temu, TAW napisał:

mówienie, że model nie jest zmodulowany to klasyczne znane z psychologii wyparcie

Jesteś psychologiem? Popatrz jak malowałem ten model. Widzisz tam gdzieś modulację? Ja nie widzę. Poza tym to JA malowałem ten model i wiem najlepiej jak go pomalowałem!:piwo:

Godzinę temu, Spotter napisał:

Sam sobie zaprzeczasz! Bo to co wykonałeś to jest modulacja. Więc sorry, ale rzeczywistości już nie oszukasz

To nie modulacja, to malowanie z lekkim rozjaśnianiem na płaszczyznach

2 godziny temu, TAW napisał:

No dobra dobra ale czy na pewno nie podmalowywałeś nitowania na burcie pojazdu bo są wyraźnie jaśniejsze od np zawiasów, które znajdują się tuż obok

Nie, nity nie są podmalowane

45 minut temu, TAW napisał:

. Ale nie ma się czego wypierać bo bardzo zacnie to wygląda.

Wiem że zacnie wygląda!

A tu dla niedowiarków. Zoom z modelu:

dKmTrsR.jpg

Gdzie tu macie modulację? Jakie podmalowanie nitów? Ślepy jestem? Nie wiem co robię? Czy wy więcej widzicie?

I tyle...

Mariuszek

Edytowane przez marioba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marioba napisał:

Jesteś psychologiem? Popatrz jak malowałem ten model. Widzisz tam gdzieś modulację? Ja nie widze Poza tym to JA malowałem ten model i wiem najlepiej jak go pomalowałem!:piwo:

Nie jestem psychologiem. Ten termin jest już stosowany dość powszechnie tak jak np kibel wywodzący się z gwary więziennej (też nie byłem).

6 minut temu, marioba napisał:

To nie modulacja, to malowanie z lekkim rozjaśnianiem na płaszczyznach

A czy to nie jest już modulacja lub czy nie nosi to choćby znamion modulacji. Wszakże do tej pory panel lightning uważałem za jedną z pochodnych color modulation. Przecież do tego i tak trzeba zmienić (zmodulować) kolor bazowy i nanieść go na powierzchnie modelu co w rzeczywistości nie miało miejsca. Już sam pre-shading jest próbą operowania światłem a przecież pre-shadingu w fabrykach pojazdów nikt nie wykonywał. "Hej Hans, przywieźli nowe czołgi. -Nie będę tym jeździł bo zamalowali pre-shading!" Tak więc pytam czysto teoretycznie czy modulacją możemy nazywać tylko określony sposób nakładania zmienionego koloru bazowego na model?

18 minut temu, marioba napisał:

Nie, nity nie są podmalowane

I tutaj to mnie masz bo stawiałbym kasę u buka, że są.

19 minut temu, marioba napisał:

Wiem że zacnie wygląda!

Bo tak właśnie ma być. I nieważne jak nazwiesz to co swojemu modelowi zrobiłeś to zrobiłeś to dobrze i dlatego wygląda zacnie. Choć dalej mnie zastanawia co można nazwać modulacją a co nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, TAW napisał:

A czy to nie jest już modulacja lub czy nie nosi to choćby znamion modulacji

Kolego!

Metodę malowania z rozjaśnianiem wymyślono dawno temu jak jeszcze Wilder i Jimenez w zębach pieluchy nosili. Podciąganie tej metody malowania do color modulaton jest lekkim nadużyciem. Malowałem tak modele już ponad 30 lat temu, z mała przerwą na właśnie color modulaton. Po kilku modelach stwierdziłem że metoda CM jest bez sensu. Ten sam efekt można osiągnąć starą metodą malowania, czego przykładem jest mój Esdek. Znakomita większość oglądaczy tego warsztatu uważa ze model jest pomalowany metodą Color Masturbation., co absolutnie nie jest prawdą.

Tutaj mam przykład modelu pomalowanego metodą Color Modulation. Zdjęcie zrobione dzisiaj , trzy godziny temu. Do malowania użyto zestawu AK Olive Drab. Widać konkretną modulację. Rozjaśnione śruby, jaśniej pomalowane osłony reflektorów i jarzma KMu. Widać wyraźnie zróżnicowanie kolorów na wieży i wannie."qtoT9q1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w uproszczeniu stara metoda polega na rozjaśnieniu wewnętrznych powierzchni paneli a nowa na rozjaśnianiu od krawędzi? Do tej pory uważałem, że każde użycie rozjaśnionego koloru bazowego na modelu to już modulacja bo występują na nim już różne odcienie bez względu na to gdzie się je na modelu umiejscowi. Przywołanych przez Ciebie modelarzy nie podejrzewałbym o ponowne wynajdowanie koła a raczej o kreowanie trendów bo oboje firmują swoimi nazwiskami produkty dla modelarzy i mają z tego po prostu biznes.

Co do tego modelu w dużej skali no to cóż. Bez pre-shadingu, bez modulacji, nawet bez biedronki. Widać śruby wypukłości i krawędzie. Rozmiar i słońce robią robotę. Może trochę mało pobrudzony żeby się do czegoś przyczepić :)   Pomniejszony 35 razy stojący na półce w domu i oświetlony słońcem z żyrandola i nawet ten zestaw z AK nie wyciągnie takiego wyglądu ? Na tym IS-2 w tle to już widać konkretną modulację - prawy błotnik, przednia płyta, prawy policzek wieży i zacienienie pod jarzmem. Widać że użyli zestawu innej firmy ale też ładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, TAW napisał:

Przywołanych przez Ciebie modelarzy nie podejrzewałbym o ponowne wynajdowanie koła a raczej o kreowanie trendów bo oboje firmują swoimi nazwiskami produkty dla modelarzy i mają z tego po prostu biznes.

I tutaj Kolego trafiłeś w punkt! Ci faceci ponownie wynaleźli koło i postanowili je drugi raz sprzedać. Zresztą popatrz w necie jak Jimenez na przestrzeni lat zmieniał poglądy i podejście do malowania. To po prostu jest biznesmen co sprzedaje swoje produkty. Rozluźniają mnie jego filmy na Youtubie typu : "Jak w trzy godziny zrobić fajny i efektowny model czołgu?". J a mojego Esdeka z Flakiem maluję już prawie pół roku...

Chemia Wildera: Kupiłem z ciekawości dwa filtry do Panzergrau. I co? I g..o! Przede wszystkim zostawiają osad, jakiś taki kredowy, strasznie ciężki do usunięcia! To był mój błąd! Nie sprawdziłem przed użyciem. Poza tym to preparaty jednorazowe. Po otwarciu butelek, po około 3-4 miesiącach z filtrów zrobił się glut i sześć dych poszło się trącać.

Chemii Miga i AK nie komentuję, bo się narażę! Osobiście używam od zawsze farb olejnych kupionych w sklepie papierniczym, chińskiej produkcji. Z nich robię filtry, wasche, płukanki, brudzing, błoto, zakopcenia, okopcenia, dokopcenia wykopcenia, obsrania i zasrania. Zestaw dwunastu tubek chińskich olei kosztuje mnie coś około 20-25 PLN. Jak się zepsują wywalam je na śmietnik i kupuję nowe. Całość rozcieńczam rozpuszczalnikami o różnym stopniu lekkości w zależności jaki efekt chce uzyskać. Dlatego używam ksylenu, benzyny lakowej, benzyny ekstrakcyjnej, white spirytu.

I tyle

Mariuszek

Edytowane przez marioba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Stojkovic napisał:

Moim zdaniem samo w sobie malowanie plastiku na inny kolor jet sztuczne i idąc tym tokiem by było nie sztuczne, naturalne i to trzecie to musiałbyś model zbudować z metalu, uzywwając dokładnego RAL-owskiego odpowiednika itp. itd/ - czyli jedna wielka bzdura.

Co więcej nie rozumiem w czym rozjaśnianie paneli jest bardziej naturalne od modulacji??

Jesli juz wycinasz wyrywek mojej wypowiedzi to rób to w bardziej kompletny sposób, bo jasno napisałem czego na tamten czas w twojej postawie/postrzeganiu nie rozumiałem i nadal nie otrzymałem odpowiedzi merytorycznej od Ciebie czym rózni się używanie jasniejszego koloru do robienia gradientu od uzywania jaśniejszego koloru do rozjaśniania paneli... rzeczywiście nieco pachnie metoda wyparcia.

1 godzinę temu, marioba napisał:

I to wszystko... 

Potem wklejasz foty realnych pojazdów i porównujesz to do techniki modelarskiej? Widzisz na tych pojazdach rozjaśnienie paneli? Generalnie nie wiem co chciałeś tym udowodnić? Że pojazd 35 razy większy niż MODEL nie wymaga niczego?

Potem krytykujesz ludzi, którzy pomijając chemię jakiej używają robia bardzo fajne modele. Nawet Rinaldi moduluje albo uzywa zenitalnego rozjaśnienia.

Ja rozumiem, że lubisz metody vintage i masz opór przed złym imperializmem i komercyjnym wymiarem modelarstwa, ale tym samym bardzo wiele tracisz - to tak na marginesie.

Nie będę przekonywał nikogo że "moje jest mojsze" ale też nie atakuj innych mających swoje poglądy w myśl zasady że "twoje jest twojsze".

Rozumiem, że washa nie używałeś, bo obiekty na przywołanych przez ciebie zdjęciach takowego nie miały?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, marioba napisał:

Chemii Miga i AK nie komentuję, bo się narażę! Osobiście używam od zawsze farb olejnych kupionych w sklepie papierniczym, chińskiej produkcji. Z nich robię filtry, wasche, płukanki, brudzing, błoto, zakopcenia, okopcenia, dokopcenia wykopcenia, obsrania i zasrania. Zestaw dwunastu tubek chińskich olei kosztuje mnie coś około 20-25 PLN. Jak się zepsują wywalam je na śmietnik i kupuję nowe. Całość rozcieńczam rozpuszczalnikami o różnym stopniu lekkości w zależności jaki efekt chce uzyskać. Dlatego używam ksylenu, benzyny lakowej, benzyny ekstrakcyjnej, white spirytu.

Chemii Wildera nie używałem więc nie wypowiem się. Co do AK i Miga to stosuję i to różne rodzaje i bardzo lubię i podoba mi się, że są firmy, które działają w tym temacie jak dogodzić i uprościć robienie modeli. Jestem świadomym konsumentem w kwestii różnych wynalazków i wiem, że za określoną cenę kupuję sobie nic innego jak tylko wygodę. Wiem że kursując od sklepu dla plastyków do sklepu chemicznego miałbym taniej i więcej i takie jakie sam bym zrobił i mi odpowiadało a z pomocą przyszło by mi na przykład to forum. Jednak perspektywa rozłożenia tego na podłodze i mieszania do pożądanego efektu a potem próbowania przy ograniczonym miejscu i czasie a potem przelania tego do jakiegoś pojemnika i posprzątanie warsztatu skłania mnie do zakupu gotowców. I cieszy mnie to, że ktoś to produkuje i pokazuje jak tego używać.

A co do samej modulacji to ten Sherman jaki jest każdy widzi natomiast IS w tle gdyby był modelem to można by powiedzieć, że została tam zastosowana ta nowoczesna forma modulacji a nawet jak się wpatrzyłem to powiedziałbym, że uchwyt na prawym błotniku ustawiony pionowo też został podmalowany jaśniejszym kolorem. Wszystko jest kwestią postrzegania a każda metoda, która prowadzi do dobrego końca jest dobra bez względu jakby jej nie nazwać i co w niej stosować. Próżno szukać prekursorów tych metod. Bardziej wiadomo kto to nazwał, rozpowszechnił, produkuje zestawy ułatwiające wykonanie i trzepie kasiorę. I brawo - ja bym nie potrafił. Nic w tym złego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Kolego Stojkovic!

Od dziennikarza oczekuje czytania tekstu ze zrozumieniem. W moim poprzednim wpisie potwierdziłem FAKT że Jimenez i Wilder to biznesmeni. Chemii Miga i AK nie komentowałem ani nie krytykowałem. Opisałem MOJE doświadczenia z chemią Wildera. Nikogo do niej nie namawiałem, ani nie odradzałem nikomu jej używania.

1 godzinę temu, Stojkovic napisał:

masz opór przed złym imperializmem i komercyjnym wymiarem modelarstwa

Anty kapitalistą nie jestem i nigdzie nie napisałem że jestem wrogiem komercyjnego modelarstwa. Sam chciałbym żyć z tego co lubię robić i zazdroszczę tym ludziom którzy na na swoim hobby zarabiają pieniądze!

Imperializm jako taki, w założeniu jest systemem złym...

 

1 godzinę temu, Stojkovic napisał:

Nie będę przekonywał nikogo że "moje jest mojsze" ale też nie atakuj innych mających swoje poglądy w myśl zasady że "twoje jest twojsze".

Jako dziennikarz, pokaż mi moment w którym atakuję  kogokolwiek? Zawsze to były i są moje subiektywne odczucia!

Co do metod vitange. Od tego jest to forum aby pisać na nim co robimy i co lubimy.

1 godzinę temu, Stojkovic napisał:

Rozumiem, że washa nie używałeś, bo obiekty na przywołanych przez ciebie zdjęciach takowego nie miały?

Łosza używałem, tylko znowu nie doczytałeś! Popatrz trochę do tyłu mojego warsztatu. Tam jest o tym napisane!

Ps. Nigdy nie napisałem ze Jimenez i Wilder robią brzydkie modele. Panie Strojkovic, znajdź mój cytat  w którym o tym napisałem!

Skreślam się strasznie uprzejmie Mariusz

Edytowane przez marioba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.