Skocz do zawartości

Propozycje projektow grupowych w naszym dziale !!!


okonek

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam, że po prawie dwóch latach odświeżam ten wątek, ale nie macie ochoty na nowy temat grupowy ?.

Mam propozycję projektu grupowego - ADWERSARZE

Tematem byłyby jednostki reprezentujące obie strony (nie koniecznie będące w stanie wojny np.(USA i ZSSR), ale będące w podobnej klasie okrętów/tego samego typu/wielkości z dwóch stron konfliktu, co wiązałoby się z prowadzeniem dwóch relacji.

Bez znaczenia byłaby skala i czas.

 

Patrząc ze swojego podwórka mogłyby to być pary:

- Maya/San Francisco

- Yamato/Missouri

- Kongo/Massachusetts

- Ukuru/England

- Arleigh Burke/ Sovremenny/Udaloy

- Akagi/ Hornet/Ticonderoga

 

lub:

Gato/I-cos tam

Bismarck/ Hood/ King George

Ticconderoga/Pr 1144

 

Również coś z WW I lub starszych czasów

kanoo/czółno (czy jakoś tak)

itp.

Byłby tylko jeden warunek, który musieliby zaakceptować przystępujący do projektu. Oczywiście na zasadzie dżentelmeńsko/honorowej umowy. ZAKOŃCZENIE relacji warsztatowych /galeria w ciągu roku od rozpoczęcia projektu.

Warunek ten bierze się stąd, że nic tak nie mobilizuje, jak nieuchronnie zbliżający się termin zakończenia.

Za, przeciw ?

Gdyby projekt się spodobał, prosiłbym o przejęcie nad nim pieczy przez któregoś z moderatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 305
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Rhayader, już kiedyś pisałem o podobnym projekcie:

...

Ja widzę jeszcze jedno ciekawe rozwiązanie. Powiedzmy, że robimy najpopularniejszy temat 1/350 Pancerniki II WWŚ. Możemy się podzielić w pary i robic bliźniaki. Ktoś robi KGV, a druga osoba Prince Of Wales. Ktoś startuje z Kongo, ktoś z Haruną. Krążowniki też chyba widziałem... Pójdźmy dalej... można do tego dołożyc inne jednostki. Ktoś robi Horneta, drugi startuje z Yorktownem... co o tym sądzicie ? W ten sposób unikniemy sytuacji robienia tego samego modelu przez np. 5 osób. Z drugiej strony "pary" będą na pewno wymieniać się spostrzeżeniami i uwagami co do swoich bliźniaków...

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że po prawie dwóch latach odświeżam ten wątek, ale nie macie ochoty na nowy temat grupowy ?.

Pomysł zacny. W zasadzie to czemu nie. Jestem za.

Czekam aż pojawią się jakieś konkrety, a tym czasem wracam do "B"

 

Pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macisso- u ciebie bym widział Hoodzinę bądź Prince of Wales

Myślałem raczej o czymś mniejszym (w 1/350 naturalnie), ale jak ruszał by taki projekt i znalazł by się kompan który coś DKM-owskiego rozpocznie to czemu nie. Jestem za

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wallace- to dorób do niego jakiegoś CHAMerykańca
Kurcze, nie kumam - każdy robi po 2 okręty ? ?

...

Jeśli mam robić z kimś w parze, to mogę robić z Abir'em - on ma Missouri

W sumie to podoba mi się ten pomysł - zagoniłbym się do pracy

...

Czy liczył by się mały faulstart? Hood dostał właśnie pierwsze drewniane pokłady.
No oby się liczył - sam bym skorzystał

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi, ze każdy robi dwa okręty

Hmmmmm.... W sumie teraz nie bardzo rozumiem jak to ma wyglądać. Ja to widzę tak:

-Umawiamy się w kilka osób i dobieramy w pary.

-Popełniamy modele tej samej klasy po przeciwnych stronach frontu.

-Czas ustalamy na mniej więcej rok i tego się trzymamy.

-Spotykamy się na zlocie/konkursie etc. po zakończeniu projektu i razem oglądamy nasze "maleństwa" popijając piffko

 

Nie do końca widzę czemu 2 modele... A żeby uatrakcyjnić sprawę proponuję dobierać modele które walczyły przeciw sobie w bezpośredniej bitwie, ostatecznie kampanii. Dało by to odrobinę kolorytu, a i dokumentacją można by się w parach wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sorki :Confused: - to chyba coś źle zrozumiałem :Mr. Green:

W sumie to niema pewności czy to Ty źle zrozumiałeś. Równie dobrze to ja mogę coś nie tego pojmować

Proszę o uwarunkowanie się pozostałych zainteresowanych do powyższych wypowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Chyba jednak dobrze zrozumiałem... :

Tematem byłyby jednostki reprezentujące obie strony (nie koniecznie będące w stanie wojny np.(USA i ZSSR), ale będące w podobnej klasie okrętów/tego samego typu/wielkości z dwóch stron konfliktu, co wiązałoby się z prowadzeniem dwóch relacji.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tematem byłyby jednostki reprezentujące obie strony (nie koniecznie będące w stanie wojny np.(USA i ZSSR), ale będące w podobnej klasie okrętów/tego samego typu/wielkości z dwóch stron konfliktu, co wiązałoby się z prowadzeniem dwóch relacji.

 

 

 

Według mnie prowadzenie 2 relacji przez każdego uczestnika jest takim sobie pomysłem ze względu chociażby na to, że rok to mało czasu na budowę 2 okrętów a poza tym nie sądzę żeby znalazłyby się chętne osoby, które porzucą swoje projekty na tak długo ...

 

 

Właśnie o to chodzi, ze każdy robi dwa okręty

Hmmmmm.... W sumie teraz nie bardzo rozumiem jak to ma wyglądać. Ja to widzę tak:

-Umawiamy się w kilka osób i dobieramy w pary.

-Popełniamy modele tej samej klasy po przeciwnych stronach frontu.

-Czas ustalamy na mniej więcej rok i tego się trzymamy.

-Spotykamy się na zlocie/konkursie etc. po zakończeniu projektu i razem oglądamy nasze "maleństwa" popijając piffko

 

Nie do końca widzę czemu 2 modele... A żeby uatrakcyjnić sprawę proponuję dobierać modele które walczyły przeciw sobie w bezpośredniej bitwie, ostatecznie kampanii. Dało by to odrobinę kolorytu, a i dokumentacją można by się w parach wymieniać.

 

I tu podpinam się do wypowiedzi Macisso.... budowa w parach jednostek stojących po przeciwnych stronach frontu byłaby wg mnie ciekawsza a dodatkowo punkt 4 jest bardzo kuszący

 

 

Kami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu podpinam się do wypowiedzi Macisso.... budowa w parach jednostek stojących po przeciwnych stronach frontu byłaby wg mnie ciekawsza Very Happy a dodatkowo punkt 4 jest bardzo kuszący Laughing

No właśnie... To kto by ewentualnie reflektował na owy plan???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi, ze każdy robi dwa okręty

Nie przejdzie. Ze względów finansowych, czasowych i pewnie zapałowych

...

No właśnie... To kto by ewentualnie reflektował na owy plan???
Mnie pasuje. Tylko potrzebuję kogoś, kto zrobi któregoś z lotniskowców US NAVY: "Enterprise", "Essex", "Franklin" albo "Interpid" A najlepiej wszystkie cztery

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie pasuje. Tylko potrzebuję kogoś, kto zrobi któregoś z lotniskowców US NAVY: "Enterprise", "Essex", "Franklin" albo "Interpid" Very Happy A najlepiej wszystkie cztery Very Happy

Kurcze, a wiesz że chodzi mi po głowie jakiś lotniskowiec....

To może zróbmy tak:

- Do końca miesiąca każdy zgłosi swój udział.

- Jednocześnie należy przemyśleć i zaproponować jedną parę okrętów.

- Może akurat padną te same pary od dwóch uczestników. Jeśli nie, metodą pertraktacji i nakłaniania jakoś dojdziemy do tego kto z kim i co będzie dłubał.

- Ustalimy datę rozpoczęcia projektu i ruszamy.

 

Teraz proszę chętnych o propozycję zmian/poprawek/udoskonaleń tego co wyżej napisałem. No i naturalnie o zgłaszanie swojego udziału. Coś czuję w kościach że to będzie dobra zabawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje propozycje uściśleń:

1. Dwie skale: 1/350 i 1/700 (na mamuty nie każdego stać )

2. Faktyczni przeciwnicy z konkretnych bitew, jak np. Matapan, Leyte, Jutlandzka, etc.

3. NIEKONIECZNIE te same klasy, choć najlepiej jak najbliższe siebie, wymóg podstawowy to pkt 2 W związku z tym na przeciwko siebie mogą być budowane np pancernik i ciężki krązownik

 

Jeśli o mnie chodzi to pisze się na jakiegoś japońca w 1/700 (ciężki krążownik off course ) lub/i RN Pola z bitwy pod Matapanem w 1/350 (od dawna ten model mnie kusi, ale jakoś weny brak )

Ktoś chętny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz proszę chętnych o propozycję zmian/poprawek/udoskonaleń tego co wyżej napisałem. No i naturalnie o zgłaszanie swojego udziału. Coś czuję w kościach że to będzie dobra zabawa

 

No i oto chodzi

Dla mnie plan całkowicie pasuje... Co do udziału to być może... może... ale jak już coś to podwodniaczka bym popełnił, bo nie chcę porzucić "B"

 

______

A właśnie Macisso na kiedy planujesz start z Liberty ???

 

 

 

Kami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dorzucę swoje pięć groszy.

1 Projekt którego tematem były by okręty które uczestniczyły w jakieś bitwie II Wojny Światowej. I tu trzeba było było dokonać wyboru bitwy. Najlepiej bez podziału na skalę.

2. Projekt którego tematem były by jednostki pomocnicze bądź logistyczne i też bez podziału na skalę.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.