Skocz do zawartości

M113 Fitter IDF Academy


imek46

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sie zapytam tak :

Baldigozz o co ci tak wlasciwie chodzi bo ja czytam twoje wypowiedzi z dziwnymi wyrazami i nic z tego nie kumam.Bawisz sie w prawnika?czy Imek niema jezyka w przyslowiowej gebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

ale ten IDF byl po deszczu, a tak swoja droga to fajnie by bylo zrobic deszcz na dioramie Baldigozz niezle sie wykrecasz od tych swoich wczesniejszych.... Moim zdaniem to nie ma sensu, ale swoja droga lubie takie tematy sa fajna lekturka na wieczory. pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmowanie więc jako prawdy objawionej, że coś jest matowe sztuk raz jest po prostu z gruntu obarczone błędem.
- w obie strony to dziala pewnie. Cos co jest matowe raczej bedzie matowe - ale gdy M113 przejedzie przez akwen wypelniony olejem slonecznikowym bedzie sie blyszczal.

 

Dobra czas na wnioski:

- przekonuje mnie argument ze czasami "powloka matowa" bedzie sie blyszczec. Czy zaslanianie sie takimi "czasami" w modelarstwie kiedy model nam blyszczy - to dobra strategia (?) - niech inni sie wypowiedza...

- peryskopy powinny byc jednak jakos spreparowane

- gasienice - no tak jak pisalem - powinny byc w kolorze "gasienicowym". Tak to juz jest w IDF - zostawiam sobie jednak furtke - moze gdzies ktos w realu je zamalowal i jeszcze zrobil fotke (dopiero by tu mi narobil bigosu)

 

Fochy imka - pozwole sobie zachowac zdanie odrebne - jednak troche przesadzil w reakcji. Jego swiete prawo...

 

Widze ze dyskusja moze odbic w kierunku Shermanow - pozwolcie ze bede, w takim wypadku, tylko jej uwaznym obserwatorem - bo jest mi to temat obcy. Slyszalem tylko tyle ze raczej tu przewazyla ilosc...

 

Pozdr.

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku R, zapewne Twą uwagę zbyt zaprzątają małe wyrazy (taki żart słowno - muzyczny) dlatego czegoś mogłeś nie zrozumieć ale śmiało, nie krępuj się, pisz czego nie rozumiesz. Postaram się sformułować swoje myśli precyzyjniej. Z tym prawnikiem, to jak mniemam chodzi Ci o adwokata? No tak się składa, że ostałem się sam, bo paru kolegów się z stąd zabrało, to sobie piszę. Tu sobie przykleję część, tam poszpachluje, to sobie schnie, a ja wtedy mam czas sobie popisać. Poza tym, wiesz patriotyzm lokalny, te sprawy...

 

ShaDow FoX, a tam się wykręcam Stoję cały czas na tym samym stanowisku. Na zrobienie peryskopów jest kupa sposobów, a wymieniany jako błąd 'brak pomalowania" tylko jedną z nich. Na dodatek bardzo zwodniczą, bo prosiłem wyznawców tej "szkoły" o określenie co zrobić z gdy pojazd jest oświetlony tak lub tak lub inaczej. To jest po prostu gonienie w piętkę i tyle. Z błyskiem modelu (tego konkretnego) ja zrobiłbym np. tak, że przymatowiłbym koce (tu jeszcze trzeba by rozważyć czy to koc, brezent, siatka ale powiedzmy, że to detal) jako materiał porowaty, a resztę bym zostawił jako pojazd mokry i w tym temacie, że użyję kolokwializmu można by mi naskoczyć. Mógłbym tu wstawić zdjęcie bardzo matowego pojazdu, który świeżo po deszczu świeci się jak pewnemu ssakowi cechy płciowe pierwszego rzędu i matowość użytego do malowania lakieru nie ma tu nic do powiedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Które to te dziwne wyrazy? Dwa razy przeczytałem i nie zauważyłem...

 

Widzisz, bo teraz to trzeba w szkołach uczyć czytania ze zrozumieniem

 

 

Wiesz skoniczylem 6 klas podstawówki i kurs tanica towarzyskiego i wcale sie tego nie WSTYDZE że pytam i zapewniam was wszystkich ze juz sie nie wypowiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku R i dobrze, że się nie wstydzisz więc zadaj konkretne pytanie czego nie rozumiesz, a zapewniam Cię, że odpowiem. O małe wyrazy mam nadzieję się nie obraziłeś, bo jak pisałem, to taki żarcik w klimatach galicyjskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym tu wstawić zdjęcie bardzo matowego pojazdu, który świeżo po deszczu świeci się jak pewnemu ssakowi cechy płciowe pierwszego rzędu i matowość użytego do malowania lakieru nie ma tu nic do powiedzenia.
- to co Cie jeszcze powstrzymuje ?

 

Tu jest troche "mokrych fotek" IDF'u - tylko czy wilgotnosc powietrza jest wystarczajaca - bo ze padalo to widac. Na ostatniej fotce jest "urywek" M113 Do "deszczu imka" daleko...

 

20ccd7cd1c783685m.jpg 6f4de9b16478cc4fm.jpg 65f4c16aec668419m.jpg

 

 

Pozdr.

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogrzebałem i znalazłem swoje własne zdjęcia. Proszę bardzo, matowe czołgi w różnych stanach swej matowatości:

 

th_100_0381.jpgth_100_0348.jpgth_100_0327.jpgth_MWP_221.jpg

 

th_MWP_106.jpgth_MWP_092.jpgth_100_0494.jpgth_100_0281.jpg

 

A także mała zagadka, co poniższe zdjęcie przedstawia. Fachowcy na pewno nie będą mieli problemów z identyfikacją.

IDF.jpg

Zdjęcie pochodzi z internetu, adresu nie pomnę, na potrzeby publikacji je zmodyfikowałem. Po rozwiązaniu zagadki można je wywalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc nie rozumiem zarzutu - peryskopy niepomalowane.
mogę powiedzieć, że malowanie peryskopu na granatowo, czarno, niebiesko, biało jest taką samą bzdurą jak malowanie na piaskowo czy różowo.

Mylisz się tu i to nawet nie wiesz jak bardzo (pewnie dlatego, że piszesz z drugowojennego punktu widzenia). We współczesnych pojazdach peryskopy pokrywane są warstwą anty laserową. Zmieniają więc one kolor w zależności od kąta patrzenia i dlatego należy to jakoś na modelach odwzorować. Z tego, co czytałem to najlepiej pomalować peryskopy najpierw na czarno, a potem dać warstwę przezroczystej czerwieni a na koniec kilka warstw błyszczącego lakieru.

Ok, to ja sobie pomaluję w następnym czołgu jeden peryskop na zieleń butelkową, drugi na karminowo, a trzeci na lazurowo. Będzie dobrze, pełna symulacja, trójwymiar.

 

No i powiedz mi Baldigozzie jak tu z Tobą można rzeczowo dyskutować, skoro ja przedstawiam argumenty, a Ty sobie z nich kpisz?

Mimo wszystko odpowiem na Twoje zaczepki. Jeżeli masz zdjęcie prawdziwego czołgu, że tak to wygląda, to sobie tak maluj. Ale jeżeli nie udowodnisz, że coś takiego mogło mieć miejsce, to się później nie dziw, że ktoś będzie Ci to zarzucał, gdy przedstawisz model w galerii.

 

A Imek zamiast pokazać na zdjęciach prawdziwych pojazdów, że może być tak jak On zrobił na modelu, to się po prostu obraził i sobie poszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, kpię z błędu, który ma polegać na " nie pomalowaniu peryskopu". Akurat wczoraj sobie pogrzebałem w swoich zdjęciach i widziałem peryskopy różne i różniaste. Taki np. właz z peryskopami dookoła. Jedno zdjęcie, a wszystkie widoczne peryskopy są w innym kolorze i jasności. Pytam się więc, czy błąd " nie pomalowania peryskopu" trzeba naprawić malując peryskop farbką na padające tu na początku kolory np. granatowy, czarny, niebieski, piaskowy? Jeśli tak, to które np. z sześciu peryskopów itp. itd.

Nie widzę po prostu sensu zawracania sobie gitary w malowaniu peryskopu specjalnymi technikami. I tyle. W rzeczonym modelu w wątku można peryskopy doprowadzić do porządku w 5 minut, bez wydumanych warstw coś tam imitujących. Robienie z tego afery w przypadku tego modelu, to po prostu burza w szklance wody. Ten model miał mieć całą listę błędów, taką że hej! Gąsienice pomalowane w kolorze kamo - błąd straszliwy i rzecz w IDF niespotykana, a jakoś bez problemu znalazłem zdjęcie z takowym przypadkiem. Jakieś śrubki czy coś tam nie czerwone, oj...

Tak to Tomku dyskusja na temat tego modelu wygląda. Trzeba było szanownemu krytykowi coś powyciągać, to się coś powyciągało ale sorki, proszę zastosujcie Koledzy szanowni tą analityczną metodę również wobec innych modeli na tym Forum.

 

Ja na ten przykład spojrzałem na swoje modele i o zgrozo (!) zauważyłem, że w dwóch bodajże modelach zapomniałem zastosować jakiekolwiek techniki obróbki peryskopów. Normalnie zgroza i horror.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum jest miejscem otwartym na wszelkich ludzi i na wszelkie ich charaktery jednak dla zachowania równowagi nie będziemy dostosowywać kilkuset forumowiczów do twojej wizji prowadzenia rozmowy.

 

 

Za arogancję w wypowiedziach, (pomimo wielu próśb...) użytkownik forum Baldigozz dostaje upomnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, w końcu jakieś odznaczenie, już poleruję epolety. Mam nadzieję, że nie poczytasz mi za arogancję Grzegorzu drobne choć już kolejne spostrzeżenie, że zwracając się pisemnie do kogoś pisze się "Ty", "Twojej". Taka drobna zasada grzeczności, którą tu koledzy modelarze jak zauważyłem przestrzegają. Drobna rzecz, a cieszy i milej by było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem się już nie wypowiadać ale jak powiedział jeden z kolegów na tym forum,że zamknełem gębę także powstanowiłem tę gębę jeszcze raz otworzyć.I powiedzeć,że pojazd już jest zamtowiony.Peryskopy oczewiście pozostały jak do tej pory.A tak wogóle to odnoszę wrazęnie,że niektórzy koledzy klejenie modeli znają tylko teori a za praktykę mają wielką.A pan Grzegorz to jest wogóle wsszechwiedzący.Obserwałem to w tematach Artura, gdzie inni modelarze ponad wszelka wątpilwośc udowodnili Arturowi że pokazuje nie swoje modele, nie ich nazw,myli pojecia, a pan Grzegorz z uporem bronił tego człowieka.A jak ktos wystepował przeciwko Arturowi był zaraz karcony.Dziwne poczucie sprawiedliwości.To samo jest teraz z Baldim.A ja skoro model mi się nie podoba to nie bede mówił inaczej, tym bardziej że jest to początkujący modelarz i tymi opiniami wyrzadzacie mu najwiekszą krzywdę panowie.Kończę.I zamykam gębę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, sprawa Artura zostala juz zamknieta i nie widze powodu, zeby do niej wracac.

 

Po drugie, kolega Grzegorz stara sie utrzymac porzadek, bo taka jest miedzy innymi jego rola, a niestety nie da sie niektorych z Was uciszyc w sposob grzeczny i kulturalny, tylko trzeba huczec...

 

Po trzecie, wracajac do tematu krytykowania i oceniania, powtorze sie i wypowiem swoje zdanie. Modele i modelarzy nalezy oceniac wg poziomu ich umiejetnosci. Na inne rzeczy zwraca sie uwage modelarzowi poczatkujacemu, na inne bardziej doswiadczonemu. Ponadto, krytykujac cokolwiek, wyrazajac swoja opinie na temat danego modelu, wypadaloby zrobic to rzeczowo, wymieniajac ewentualnie, ktore elementy mozna by poprawic (podkreslam, MOZNA, a nie TRZEBA). Kolega Barthass te wymienil elementy modelu, ktore jemu sie nie podobaja i byla to w mojej opinii bardzo rzeczowa i konstruktywna krytyka, z ktorej MOZNA, ale NIE TRZEBA wyciagnac wnioski na przyszlosc.

 

Po czwarte, kazdy robi modele wedlug wlasnego uznania i wlasnego "widzi mi sie" i wszelkie sugestie mozna sobie brac do serca, ale nie trzeba. Generalnie chyba jest tak, ze tworzac model, chce jak najwierniej oddac to, co jest w rzeczywistosci w oparciu o dostepna wiedze. Wiadomo, ze zadna zgromadzona dokumentacja nie ukaze wszelkich mozliwych wariantow danego sprzetu, wiec przyjmuje sie, niejako w domysle, ze odwzorowuje sie to co widac np. na wiekszosci zdjec... No chyba, ze z gory zalozenia sa inne i mowie sobie, ze bede robil model jakiegos konkretnego egzemplarza, ktory czymstam sie roznil od wszystkich innych lub wrecz w ogole nie istnieje/nie istnial. No nie wiem, nie mial optyki w peryskopach, byl pomalowany na rozowo w zolte kropki... A jak sie tego nie zaznaczy, lub nie wyjasni, to nie ma co sie dziwic, ze grono ludzii - entuzjastow zagadnienia, bedzie wytykac te roznice, odstepstwa od powiedzmy, popularnego wariantu oryginalu jako bledy. I nie wynika to raczej ze zlej woli, tylko z checi zwrocenia uwagi, ze cos jest nie tak. Zawsze mozna powiedziec "odpierniczcie sie, to moj model i zrobilem go po swojemu, tak jak ja chcialem i nikomu nie musi sie podobac", bo kazdy ma do tego swiete prawo. I tak na dobra sprawe, mozna bylo zakonczyc ta szarpanine jakies 4 strony temu.

 

A jeszcze raz napisze, ze dajac sobie, Imek prawo do wyrazania swoich opinii w stylu "kaszana", daj takie samo prawo innym. Tylko ze w tym konkretnym przypadku nikt nie powiedzial o Twoim modelu "kaszana", tylko zwrocil uwage na bardzo konkretne rzeczy, ktore moglbys ewentualnie chciec (lub nie) poprawic. A jak napisales mlodzikowi "kaszana", to przynajmniej mogles powiedziec, co zrobil zle i nad czym powinien popracowac. Wlasnie po to, zeby mogl sie czegos nauczyc i ewentualnie wiedziec o co spytac...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Majku ale Imek napisał o czyichś modelach "kaszana", a potem podał parę przepisów jak kaszany nie robić:

Jeśli robisz już ślady eksplotacji czy blota to weź szeroki plaski pędzel i umocz końcówkę pędzelka w farbie i dokladnie wyczyść pedzel najlepiej w papier tolatowy i dopiero ta resztka co zostalo na pedzlu ruche wzdluż modelu kladż te slady.Zobaczysz efekt będzie o niebo lepszy od tego który jest.Możesz tez używać suchych pigmentów.W sklepach dla artystów-malarzy mozna dostać suchy pigment w laskach.Jest on wiele tańszy niż VanDayki czy inne Migi a efekt jest ten sam.Laskę takiego pigmentu proszkujesz sobie i pokrywasz te miejsca w modelu, gdzie chcesz aby były ślady ekspolatacji.Zdmu:bip:esz delikatnie i to co ci zostaje pokrywasz lakierem bezbrawnym matowym.Pigmentów tych są rózne odcienie.Jeśli chodzi o efekt tzw. suchego pędzla o ktorym mowilem wcześniej to ja stosuje taką metodę.Najpierw model pokrywam tym kolorem jakim malowany podstawowy kolor pojazdu,potem idzie Humbrol Gun metal(przydatny jest na wszelkiego rodzaju broń typu km i tym podobne,oznaczenia nie pamietam ale jest chyba pięciocyfrowe).W kazdym razie po wyschnieciu tego gun metalu i przeciagnieciu suchym pedzlem jest piekna oksyda na broni.A nastepnie na kadlub,kola, blotniki idzie metoda suchego pedzla humbrolem 100 czyli rdza.To samo na wydechy i gąski.Do tego gąski i podwoazie robie tą sama metodą tylko Pctrą Buff czyli błoto i fusy z pojemnika z rozpuszczalnikiem.

Tyle gwoli sprawiedliwości. Idę kleić. Jak tam moja zagadka z dziedziny kamuflaży IDF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz jestem ponownie Z tym kamuflazem i zagadka to chodzi o tego Shermana ? Jezeli tak to prosze o uscislenie czy ten czolg w czasie robienia fotki byl na etacie IDF'u... Mowiac szczerze to mam watpliwosci - bardziej mi to wyglada na maszyne jakiegos hobbysty pokazana na zlocie itp. To co widac na drugim planie sklania mnie do takiej teorii, moze to jakies muzeum ? Na 99% czolg posiadal powloke konserwujaca - polozona na calosc - wiec rowniez na zapasowe ogniwa. Podaj Baldigozz link do miejsca skad pochodzi fotka - moze to cos wyjasni.

 

Jezeli chodzi o zdjecia Twojego autorstwa to sa bardzo ladne - ale to nie sa orginalne powloki lakiernicze - tylko przemalowanki zrobione na Powsinskiej itp. - trudno sie mowi ale przy renowacji trzeba czyms to pomalowac Czy swiecacy Su-76 pomalowany/odnowiony tak w muzeum to dobry argument zeby kogos przekonac ze te dziala sie swiecily w 1945 roku pozostawiam bez komentarza... Mam nadzieje ze nie bedziesz mnie przekonywal ze Maus sie swiecil bo na Kubince maja tak przemalowany egz., a w U.S. Army Ordance Museum maja rozowe czolgi - wiec musialy byc na froncie rozowe...

 

Co do malowania peryskopow - widze ze to Twoj konik ;) - to Barthass nigdzie nie napisal ze nalezy je pomalowac kolorem, wiec czego sie tu czepiac ? Moze chodzilo o malowanie lakierem... Ty sie produkujesz o jakis buutelkowych zielonych itp.

 

Pozdr.

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sherman na fotce stoi prawdopodobnie na zapleczu muzeum Latrun ale głowy za to nie dam (odtwarzam to teraz). Mam te zdjęcia (bo jeszcze trochę innych) od czasu pewnego projektu IDF. Widać na nich, że nie jest to powłoka konserwująca. Ślady normalnej eksploatacji jak też wiek zniszczyły tą farbę równie mocno jak oryginalną, bo ... nie jest to sinai grey ! Jest to farba jasnoszara, spod której gdzie nie gdzie wyłazi piaskowa. Taka zagwozdka.

Natomiast robione przeze mnie zdjęcia w MWP nie przedstawiają pojazdów malowanych "czym popadło". To znaczy pewnie je ktoś i przemalowywał ale zdjęcia te przedstawiają pojazdy z dwóch wizyt, a w czasie jednej siąpił sobie co jakiś czas drobny kapuśniaczek. Wystarczyło to, żeby powierzchnia pancerza często zamieniała się w lustro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Majku ale Imek napisał o czyichś modelach "kaszana", a potem podał parę przepisów jak kaszany nie robić:
Khehe... Kurde, wiesz, ze teraz kota ogonem odwracasz?

Owszem napisal co i jak robic, ale dopiero jak inni forumowicze zwrocili mu uwage...

A i tak zrobil to niezbyt elegancko...

Toś chyba nie widział Panzer IV ładnie zrobionych.A ci którzy mówią,że ładne te modele są to robią temu koledze najwieksza krzywdę.A moje pierwszy model Pantery italerowskiej malowanej pędzelkiem wygladał o niebo lepiej. (...)

Przydalaby sie jednak odrobina pokory...

Nie mozemy sie dogadac i mam wrazenie, ze ciagle krazymy wokol sedna sprawy. Tak naprawde ten post o kaszanie i przytoczony przeze mnie fragment staly sie zarzewiem tej dyskusji, ktora, nota bene, niepotrzebnie sie przeciaga.

Wez sie, Baldigozz, postaw w sytuacji poczatkujacego modelarza. Chcialbys cos takiego uslyszec? Watpie. Owszem odrobina krytyki nikomu nigdy nie zaszkodzila, ale to samo mozna bylo przekazac w nico inny sposob. Nie uwazasz? Czy bedac takim poczatkujacym modelarzem nie wolalbys uslyszec jeszcze przy okazji kilku slow zachety do dalszej pracy i doskonalenia sie? Czy to tak wiele kosztuje? Cos w stylu "Jak na poczatek nie jest zle, ale popracuj nad ... ... ... ..., bo tu Ci cos nie wychodzi". Naprawde nie chodzi o lukrowanie, ale tez i nie na tym polega uczestnictwo w forum, zeby kogos do czegos zniechecac i mieszac z blotem. Sorry, ale dla mnie tekst w stylu:

To staraj się staraj bo narazie to ci kaszana wychodzi.
znaczy mniej wiecej tyle samo, co "Stary, daj sobie spokoj z modelami i zajmij sie szydelkowaniem".

I po raz kolejny wroce do osoby Imka. Barthass nawet nie napisal, ze model Imka jest zly, tylko ze jemu sie nie podoba i od razu wyjasnil dlaczego. I co? I obraza majestatu... Dodatkowo zaczeliscie sie bronic rekami i nogami, upierac, ze Barthass nie ma racji. Po co?

Kurde, jak ja nie znosze sie zapetlac... Moze jestem upierdliwy i z uporem godnym lepszej sprawy powtarzam sie w kolko... Ludzie, dajac sobie prawo do krytykowania, musicie dac takie samo prawo innym, a nie zachowywac sie jak obrazone panienki...

 

Tak w ogole, to uwazam, ze temat ten zostal wyczerpany i nie ma co sie wiecej tutaj rozpisywac... Osobiscie mam juz dosyc wszelkich pyskowek i skakania sobie do oczu... Ledwie przycichla jedna afera, a juz szykuje sie druga. Czy to a tym ma polegac? Zdecydowana wiekszosc uzytkownikow zaglada tu, zeby sie odstresowac po ciezkim dniu, bo modelarstwo ma byc przyjemne. Uszanujcie to i na przyszlosc oszczedzcie im tego rodzaju "przyjemnosci"...

 

Swoja droga, na przestrzni minonego tygodnia, czy dwoch, mielismy kilka nieprzyjemnych sytuacji i chcac, nie chcac zaczalem obserwowac pewna prawidlowosc dotyczaca tego kto i w jaki sposob udziela sie w tego rodzaju awanturach... Chyba zaczne statystyki prowadzic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pamiętaj Majku o starej zasadzie małego, dużego kłamstwa i wielkiego czyli statystyki.

Całe sedno tej dyskusji Majku jak już pisałem zasadza się na tym, że Imek w formie takiej czy innej ale napisał coś innemu modelarzowi "z potrzeby serca". Za to spotkała go krytyka jego modelu. Z zemsty, za karę czy jak to zwać. To jest sedno całej tej sprawy. Reszta, to semantyka.

Pa, zmykam pozarabiać pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.