Skocz do zawartości

Mack RW (Superliner) - odbudowa


pmroczko

Rekomendowane odpowiedzi

Co masz na myśli pisząc "oryginalny sleeper"?d

 

Zdjęcie prawdziwego RW z "krzepkim" sleeperem. Wydaje mi się, że drzwi do kabiny sypialnej powinny być bez zaokrągleń na rogach. Tak naprawdę najłatwiej byłoby Ci zdobyć sleeper od reedycji Macka w kolorze żółtym - tamta kabina ma i wycięcia na kominy, i odpowiednie drzwi. No ale nie chcę zabijać modelarskiego ducha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 532
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Gruby - nie ma sprawy, życzę żeby się przydała

 

Przemek - miłej lektury!

 

Szakal - dzięki, zobaczymy kiedy mi się uda następny update napisać, mam nadzieję, że niedługo, teraz jestem naprawdę zmotywowany!

 

Banshee - ciekawa uwaga. Sprawdzę jeszcze foty. Na razie zewnętrze sleepera jeszcze nie jest dotknięte, jeszcze wszystko jest możliwe. Tak czy inaczej nie planuję kupować jeszcze jednego Italerowskiego potworka tylko dla sleepera. Szczerze mówiąc to ten wysoki sleeper niezbyt mi się podoba, ale gdyby tak wziąć od niego ścianki...

 

Może kolega Copycat ma jeszcze jakieś resztki od swojej budowy?

 

Jeszcze raz dziękuję za komentarze, są dla mnie bardzo pomocne. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

copycat - dzięki za info, myślę, że nie będę robił Ci kłopotu i poradzę sobie z częściami które mam.

 

Banshee - myślałem nad tym długo, patrzyłem na foty w sieci i nie ukrywam, że brałem też pod uwagę swoją wygodę i podjąłem decyzję, że jadę dalej ze sleeperem zgodnie z pierwotnym planem. Drzwi do sleeperów mogą mieć narożniki ostre i zaokrąglone, lokalizacja tych drzwi też się zmienia itd. Dziesiątki firm w całych Stanach budowały takie skrzynki na zamówienie. Zgadza się, nie mam porządnej dokumentacji akurat do takiego sleepera jak buduję, ale w sumie do innego też nie za bardzo. To jest ten minus, którego mamy tu prawie wszyscy - budujemy coś, czego w efekcie na oczy nie widzieliśmy, więc nigdy to nie będzie takie dokładne jak mogło by być, gdybyśmy dajmy na to zbudowani Renault Magnum albo jakieś skromne Volvo, które można obejrzeć codziennie. Dlatego jadę dalej z budową, co dam radę to się dowiem, a co nie - zaimprowizuję!

 

Pozdrawiam i do usłyszenia

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro powiedziałeś A (wgłębienia na kominy), to warto by powiedzieć też B - tzn przerobić drzwi. Tym bardziej, że o ile przekładki sleeperów z innych ciężarówek rzeczywiście się zdarzają (budowa na zamówienie to nie w tym rozmiarze/stylu), o tyle wgłębienia, taki dach i okrągłe drzwi to już raczej fikcja (no chyba, że masz dowód). I trochę dziwię się, że mówisz o wygodzie, skoro tyle wysiłku włożyłeś chociażby w zwężenie kabiny. Przeróbka takich drzwi to pryszcz!

 

Może i jestem ortodoksem, ale nie mogę patrzeć, jak taka praca się marnuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Banshee, jesteś twardym zawodnikiem i to mi się podoba. I jeszcze chciałem Ci powiedzieć, że jestem Ci bardzo wdzięczny za Twoje uwagi, myślę że one w niesamowity sposób wzbogacają ten wątek.

 

Na początek chciałem powiedzieć, że lubię pracować z dokumentacją, i tak jak do ciągnika udało mi się jej trochę zgromadzić, to ze sleeperem jest z dokumentacją stosunkowo najgorzej. Trick polega na tym, że każdy jest inny - to moja ulubiona wymówka. W tym momencie moja prośba - jeżeli ktoś ma zdjęcie sleepera długości około 60 cali z wycięciami pod kominy i płaskim dachem, proszę je zamieścić - to będzie dla mnie bardzo duża pomoc.

 

Banshee, praca na razie się nie marnuje, dopóki nie położę lakieru jeszcze dużo można zmienić, zresztą, kto mnie powstrzyma, żeby wywalić cały sleeper i zrobić go jeszcze raz? Oczywiście nie mam ochoty tego robić. Aż żałuję, że nie mam foty, żeby wam pokazać co już mam.

Faktem jest, że wywalenie drzwi z okrągłymi narożnikami nie jest dla mnie specjalnym problemem. Powstrzymują mnie dwie sprawy:

1) Te drzwi które tam są mi się podobają i zadałem sobie sporo trudu, żeby je zostawić. Gdybym od początku planował wywalić drzwi, to bym ścianki zrobił ze zwykłej płyty i miałbym mniej szpachlowania.

2) Załóżmy, że poprawię drzwi, zaraz sam zacznę dyskusję o tym, że linia dachu jest za niska, zbyt prosta itp.

 

Z tej dyskusji wynika w mojej opinii "morał" dla modelarzy - praca musi być w szczegółach zaplanowana, zanim się tak naprawdę zacznie. Na moim przypadku widać błędy planowania, które polegają na tym, że wymyśliłem sobie co zbuduję, zanim dokładnie sprawdziłem dokumentację. Modelarze - nie róbmy tak, albo przyznajmy, że robimy coś fikcyjnego. Ja w tej chwili, jeżeli chodzi o sleeper, robię coś fikcyjnego.

 

Z drugiej strony ciągnik też nie jest wzorowany na konkretnej ciężarówce numer seryjny tyle a tyle, według stanu z konkretnego dnia konkretnego roku. Moim celem jest model fikcyjnej maszyny, ale realistyczny. Cały czas mówimy tu bardziej - mniej realistyczny. Zwężona kabina jest bardziej realistyczna niż to co Italeri wyprodukowało, a przerobione podwozie ma pokazywać rozwiązania techniczne typowe dla samochodów marki Mack, zamiast rozwiązań typowych dla Freightlinera, tak jak w zestawie. Moją wymówkę dla sleepera, bo tak to trzeba nazwać, uzasadniam tym, że w Stanach na rynku sleeperów panuje wolna amerykanka. Firma Able Body Corp, która wyprodukowała około 3000 sleeperów podobnych do tego co ja buduję, zatrudnia 50 osób i szczyci się indywidualnym podejściem do potrzeb klienta. Dziesiątki innych firm budują, a raczej budowały kabiny sypialne na zamówienie, rozpoczynając od kabin długości 24 cali (to dopiero ciasnota!). W katalogach Macka z początku lat dziewięćdziesiątych wszystkie drzwi w kabinach sypialnych były prostokątne, w połowie lat dziewięćdziesiątych większość miała już zaokrąglona narożniki. Powyższe fakty pozwalają mi powiedzieć tak - moja kabina sypialna to fikcja, ale realistyczna.

 

W tym momencie przepraszam wszystkich których zanudziłem moim postem. Jeszcze raz proszę o foty, jeżeli ktoś ma, a wszystkim którzy przeczytali, a w szczególności Banshee, dziękuję za uwagę. Jutro postaram się wstawić trochę tego co lubicie - foty! A na razie pozdrawiam i do usłyszenia

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie taka ciężarówka, którą budujesz ma prawo istnieć tylko nie masz na to dowodu w postaci fotografii. Miektórzy modelarze budują modele takie jakie by chcieli miećpojazdy w rzeczywistości, dodają coś od siebie ale mieści się to w gramicach realizmu wieć model jest realistyczny tak jak Twój.

Wiesz co bardzo mnie zachwyca twoje podejście to sprawy. Ja w prawdzie też staram sięnajpierw uzbierać dokumentację ale często niemogę wytrwac i zaczynam model bez pełnej dokumentacji a potem ją uzupełniam, choć czasem jest to zwyczajnie nie możliwe z tego względu że nie wszystko muci być w internecie.

Z mojej strony wielki szasunek dla Ciebie Pawle.

Pozdrawiam Łukasz_G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz, dziękuję bardzo za miłe słowa. W efekcie ja też przystąpiłem do budowy, a właściwie odbudowy, bez kompletnej dokumentacji, bo tak naprawdę kompletna dokumentacja w wypadku ciężarówki robionej na zamówienie to by musiała być seria zdjęć konkretnego pojazdu i może jeszcze kilka pomiarów. Ale w dziale pojazdy cywilne takie rzeczy się rzadko zdarzają. Jak ktoś chce być naprawdę dokładny, buduje europejską ciężarówkę! Jak napisałem, ja się zadowolę pewną dozą realizmu.

Jeszcze raz dzięki za komentarz, pozdrawiam i do usłyszenia

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie nie ma sensu zmieniać drzwi sleepera, zwłaszcza że takie istnieją.

Dodatkowo liczbę firm produkujących sleepery trzeba by pomnożyć przez liczbę ciężarówek idąca w tysiące

Nie wiem czy widziałeś tą stronkę, pewnie tak, ale może coś znajdziesz, całkiem dobre źródło dokumentacji, przynajmniej do Kenia 900.

http://www.truckpaper.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Paweł, tak już jest, że jeśli zobaczę kogoś, komu naprawdę chce się wyjść poza standardowy zestaw i poprawia niezgodności, to staram się namówić go na poprawę wszystkich najbardziej widocznych

 

Co do dokumentacji - cóż, rzeczywiście jest ciężko. Sam wiem, bo od kilku lat zbieram zdjęcia do różnych amerykańskich ciężarówek. Wybór konfiguracji warunkuję właśnie zdjęciami, które udało mi się zdobyć i staram się nie wychodzi poza nie. To trochę ogranicza, ale daje pewność, że nie wymyślam.

 

Podejmę już ostatnią próbę polemiki z Tobą (żeby nie doprowadzać innych forumowiczów jak i adminów do szału).

Ustalmy fakty:

1. są dowody, że były Macki z okrągłymi drzwiami i bez wgłębień (przekładki)

2. są dowody, że były Macki z prostokątnymi drzwiami i z wgłębieniami (oryginał)

3. nie ma dowodów, że były Macki z okrągłymi drzwiami, wgłębieniami i płaskim dachem (nawet z przekładką)

4. amerykański superliner był produkowany do 93 i późniejsze kabiny go nie dotyczą. poza tym w późniejszych Mackach dach nie był całkowicie płaski.

 

Rozsądnym i pewnym rozwiązaniem byłoby odwzorowanie tego 60-calowego Able body, którego schemat pokazałeś. Ma on jednak w rzeczywistości dach nieco wyżej niż kabina. Udało mi się znaleźć takie zdjęcie: LINK

 

Oczywiście na amerykańskim rynku jest pewna samowolka, ale po pierwsze znacznie mniejsza, niż niektórym się wydaje, a po drugie czy u nas jej nie ma? To tak jak dwa lata temu zestawiono jeden polski parowóz z tenderem od innej lokomotywy. Czy to oznacza, że taka konfiguracja w modelu jest w pełni uzasadniona? Czy to nie właśnie wyjątki/samowolki powinny być koniecznie potwierdzanie zdjęciami? Była już kiedyś dyskusja na temat silników - jeśli odwzorowujesz konkretny egzemplarz i ma on silnik różowy - maluj na różowo. Jeśli jednak nie masz zdjęcia spod maski, to maluj tak jak standardowo robił to producent.

 

Jeśli masz do wyboru dwa pewne rozwiązania, a wybierasz trzecie niepotwierdzone, to tłumaczenie się indywidualnym podejściem do klienta raczej mnie nie przekonuje. Inaczej bym pewnie na to spojrzał, gdyby nie było w necie w ogóle zdjęć Macka z jakąkolwiek kabiną sypialną.

 

Tyle mojego przekonywania. Teraz czekam na zdjęcia. Szkoda tylko, że już nie mieszkam w Poznaniu. Przekonałbym Cię osobiście .

 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie się czyta Panowie waszą dyskusję i ogląda tą relacje, oby więcej takich modelarzy jak Wy! Nie znam się na amerykańskich ciężarówkach na innych zresztą też nie, ale poprę zdanie Banshee777, zdjęcia to podstawa, bo gdybać zawsze można.

Życzę powodzenia w dalszych pracach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

Tyle mojego przekonywania. Teraz czekam na zdjęcia. Szkoda tylko, że już nie mieszkam w Poznaniu. Przekonałbym Cię osobiście .

 

Wojtek

 

A ja ostatnio odwiedziłem Pawła pogadaliśmy pokazał Macka próbkę malowania i kilka rzeczy do niego, nie wiem czy wypada mi o nich mówić

Ogólnie takiego macka tu jeszcze nie było

 

Robi wrażenie zestawienie poprawionej masywnej maski z kabiną, sypialnia z poduszką na łóżku

 

Odnośnie zaokrąglonych krawędzi drzwi od slepera znalazłem coś takiego:

 

3258-46496.jpg

 

na stronie:

http://www.modellversium.de/galerie/20-lkw/3258-mack-wrecker-italeri.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzacek1841 dyskusja tyczy się realnych pojazdów, a zdjęcie pokazuje konwersję, czy mix 2 modeli. Na dodatek modeli z błędami. O Macku wiadomo z wątku, a Ford ma zabudowę z europy. Więc to zdjęcie na pewno nic nie wnosi.

 

Za to ty drogi przyjacielu wiele wniosłeś do tematu nie rób my tu tego co było przy mojej scanii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, Wojtek, Seba - wielkie dzięki za komentarze. To przyjemność nie tylko trochę sobie pobudować, ale jeszcze o tym porozmawiać.

 

Może na początek zdjęcia mojego nieszczęsnego sleepera, który wywołał taki zamęt w moim sercu:

sleeper06.jpg

I po zamknięciu dachu:

sleeper07.jpg

sleeper08.jpg

sleeper09.jpg

 

No więc tyle jest zrobione. Teraz moje odpowiedzi:

 

Wojtek - prawie mnie przekonałeś. Gdybym miał alternatywę to bym ten sleeper wywalił i zrobił nowy, ale już taki konkretnie według fotografii. Ale jak się tak zastanowię, to nie za bardzo mam skąd wziąć inny sleeper.

Widzisz, same drzwi w mojej ocenie nie załatwiają sprawy - zostaje jeszcze dach. Mogę powiedzieć tak - ten sleeper jest prowizoryczny. Jak kiedyś znajdę coś pasującego to go wtedy wymienię.

Dodatkowa uwaga dla ludzi, którzy próbują coś podobnego u siebie w domu - do kabiny Macka typu R i pochodnych (czyli też Superlinera) niezbyt pasują sleepery bez wycięć na kominy (bo kominy są zamontowane tak trochę z tyłu kabiny), chyba, że kominy zamontuje się z tyłu sleepera - też tak się zdarza czasami.

Wojtek - rzeczywiście szkoda, że już nie mieszkasz w Poznaniu, pogadało by się. Jeszcze raz dzięki za Twoje uwagi i mam nadzieję na Twój dalszy udział w tej budowie!

 

Przemek - dzięki za link, jest fajny. W sumie nawet już korzystałem z tej stronki, ale tylko z podstron. Zestawienie zbiorcze wszystkich ciężarówek typu Mack na sprzedaż robi wrażenie. Co ciekawe wszystkie starsze Macki są sprzedawane bez Sleeperów - podobno to zwiększa ich wartość.

 

Seba - zgadzam się z Tobą, ja też lubię dobrą dokumentację. Gorzej jak jej nie ma, prawda? W sumie powinno się odłożyć model na półkę i poczekać aż ona będzie. Nie chciałem jednak dłużej czekać z moją rozwaloną maszyną i pomyślałem sobie, co bym nie zrobił i tak będzie lepsza niż jest. Oczywiście wolałbym zrobić bardziej realistyczny sleeper niż teraz mam, tyle, że nie za bardzo mam teraz taką możliwość.

 

Na koniec jeszcze trochę pracy przy ramie - zdjęcia drop-frontów które dorobiłem, a obok cztery typowe dla Macka poprzeczki ramy. Wszystko jeszcze oczywiście przed szlifowaniem.

frame03.jpg

Teraz pracuję nad poprzeczką która "siedzi" pomiędzy tylnymi osiami i drugą, na której wisi silnik - ta jest wredna. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzacek1841 dyskusja tyczy się realnych pojazdów, a zdjęcie pokazuje konwersję, czy mix 2 modeli. Na dodatek modeli z błędami. O Macku wiadomo z wątku, a Ford ma zabudowę z europy. Więc to zdjęcie na pewno nic nie wnosi.

 

Za to ty drogi przyjacielu wiele wniosłeś do tematu nie rób my tu tego co było przy mojej scanii

 

Skończ te szczeniackie docinki. Nie będzie tutaj tego co w Twoim temacie o Scanii jeśli nic głupiego nie będziesz pisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, panowie - jest wolność słowa. Każdemu wolno pisać co się chce. I też nie na każdą zaczepkę trzeba odpowiadać...

 

Dzacek - dzięki za komentarz. Jak może zwróciłeś uwagę, z jednej strony sleepera znajduje się dwoje drzwi (górne to wyjście awaryjne, dolne to drzwi do skrzyni pod wyrkiem), z drugiej strony są tylko drzwi do skrzyni. No i poduszka leży właśnie od tej strony. Po stronie bez poduszki jest odwzorowana wewnętrzna strona wyjścia awaryjnego. Faktem jest, że i tak nie będzie tego widać, nawet jak bym nie zrobił firanek.

 

Pozdrawiam i do usłyszenia

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seba - zgadzam się z Tobą, ja też lubię dobrą dokumentację. Gorzej jak jej nie ma, prawda? W sumie powinno się odłożyć model na półkę i poczekać aż ona będzie. Nie chciałem jednak dłużej czekać z moją rozwaloną maszyną i pomyślałem sobie, co bym nie zrobił i tak będzie lepsza niż jest. Oczywiście wolałbym zrobić bardziej realistyczny sleeper niż teraz mam, tyle, że nie za bardzo mam teraz taką możliwość.

 

Zawsze jest tak ze dokumentacji jest za malo. przerabialem to ze scania 141, przy nastepnym modelu przed tym jak zaczalem sklejac model zakonczylem zbierac dokumentacje, niestety teraz tez okazalo sie ze nie mam dobrych fotek mocowania kabiny. Wiec nie wiem co lepsze, czekac z rozpoczeciem budowy, czy budowac bez dokumentacji.

 

Co do tych poprzeczek, to chyba brakuje w nich mcowania do ramy, a moze sie myle i w Mackach nie ma tegomocowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Seba!

Dzięki za komentarz, widzę że dokładnie oglądasz moje foty. Jeżeli chodzi o poprzeczki, to jest to dopiero półprodukt, one będą jeszcze szlifowane, docinane na wymiar, będą w nich wiercone otwory no i dorobię jeszcze do nich "końcówki" które wchodzą w środek podłużnic.

 

Jeżeli chodzi o dokumentację to modelarscy hardcore'owcy jak na przykłąd jedyny i niepowtarzalny Andrzej baczność Ziober spocznij uważają, że nie ma co się zabierać za model czegoś, do czego nie możesz podejść i zajrzeć temu czemuś w ... Rozumiem ten punkt widzenia, ale osobiście nie idę aż tak daleko. Trzeba też pamiętać, że nawet średni model już wykonany jest lepszy niż opowiadanie o tym idealnym. Dlatego przychodzi moment kiedy człowiek po prostu chce zacząć budować. Jeżeli ktoś dokładnie przemyślał sprawę, to chyba to jest OK.

 

Przy okazji chciałęm napisać, że firma wysyła mnie na delegację w przyszłym tygodniu, dlatego następny update może się trochę opóźnić. Przez weekend postaram się jeszcze odpowiadać na komentarze, jeżeli ktoś by miał, o co bardzo proszę. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika, że żeby zrobić 100% model to trzeba by mieć na podwórzu oryginalny bez przeróbek pojazd, że jak czegoś nie wiadomo idziesz do niego z aparatem albo z miarką kartką i ołówkiem.

Ale to rozwiązanie jest raczej nie możliwe, albo mieć dokumentację techniczną z deski kreślarskiej lub z lini prodykcyjnej, co też jest nie możliwe ...

No ale co zrobić trzeba sobie jeszcze jakoś inaczej radzić.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika, że żeby zrobić 100% model to trzeba by mieć na podwórzu oryginalny bez przeróbek pojazd, że jak czegoś nie wiadomo idziesz do niego z aparatem albo z miarką kartką i ołówkiem.

Ale to rozwiązanie jest raczej nie możliwe, albo mieć dokumentację techniczną z deski kreślarskiej lub z lini prodykcyjnej, co też jest nie możliwe ...

No ale co zrobić trzeba sobie jeszcze jakoś inaczej radzić.

Pozdrawiam.

 

Dobrze piszesz, szkoda ze nie ma modelu mojego autka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze piszesz, szkoda ze nie ma modelu mojego autka

Myślę że Tobie nie powinno stanowić to problemu bo i tak zrobił byś go od podstaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak - na podwórku albo gdzieś blisko za rogiem... Ale masz rację Łukasz, trzeba sobie inaczej radzić. I mieć świadomość, że np. korzystając z prospektów producenta i fotek z internetu możemy gdzieś popełnić błąd i zgodzić się, że nasz model nie będzie "100%". Mój model na pewno nie będzie "100%", ale mam nadzieję, że będzie dostatecznie dobry że będę z niego zadowolony. I to się w efekcie liczy.

 

Dziękuję za komentarze i proszę o więcej, do usłyszenia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo teraz to już poleciałeś skrajnym przypadkiem. Miałem okazję osobiście zobaczyć ten stos papierów tworzących dokumentację do Mi-6 Andrzeja i tam naprawdę zabrakło tylko kadłuba w ogródku . Z jednej strony taka dokumentacja to komfort, ale z drugiej strony też świadomość ile jeszcze można by zrobić, aby odtworzyć oryginał - szczerze.. wolałbym nie mieć tej świadomości

 

Dobrze by było, aby przynajmniej połowa modeli ciężarowych była pomalowana odpowiednimi kolorami i miała poprawione podstawowe babole producenta. Na razie mogę je tu policzyć na pociętych palcach moich rąk. Pies drapał jakieś pojedyncze kabelki, śrubki i inne elementy mało widoczne. Ale takie właśnie drzwi, zawieszenie, silnik - to widać od razu i nie trzeba mieć do tego całego dysku zdjęć.

 

A tak odwołując się jeszcze do Mi-6, ciekaw jestem czy ktoś kiedyś zrobi taki szkielet kabiny ciężarówki..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.