Kalkomanie krok po kroku

[Hello]

28 minut temu, abtb napisał:

Brak, bo zostaje sama farba z kalek

 

U Eduarda to niezłe spryciarze pracują .

Chociaż dojść u nich jakie modele są na sprzedaż to co najmniej pomocnikiem Sherlocka Holmesa trzeba być , czyli Watsonem . Chciałem kupić nasze MiGi w 1/48 pod choinkę i nie dałem rady . Istny labirynt ofert plus dostepne-niedostepne .

 

Pozdrawiam

[_OldMan_]

5 godzin temu, Hello napisał:

U Eduarda to niezłe spryciarze pracują

Dużo wcześniej ten patent opracował HGW.

https://hgwmodels.cz/en/content/13-positive-rivets

[Hello]

Godzinę temu, _OldMan_ napisał:

Dużo wcześniej ten patent opracował HGW.

 

 Kiedyś chciałem kupić do Herculesa . Myślałem ,że tylko nity robią , wystające , nie gładkie .

 

To co powyżej napisałem odnosi się do tego , że potrafili takie kalkomanie połączyć ze sprzedażą swoich modeli . To jest zdecydowaną zaletą przy wyborze zestawu . Dodatkowo, tak mi się wydaje ,  nie trzeba teraz lakierować modelu na błysk przed kalkomanią . Taki domysł , bo nie miałem tego w rękach . Wszystko razem jest teraz łatwiejsze , ładniejsze i unikamy wad tradycyjnych kalkomanii lub nawet malowania przy pomocy masek .

Ciekawe jak na to zareagują firmy robiące kalkomanie?

 

Pozdrawiam Hello

Edytowane 21 Grudnia 2021 przez Hello

[myszaty]

Chyba będą funkcjonować równolegle...jeżeli to technologia wymyślona przez edka to chyba jej tak szybko w świat nie puszczą...druga rzecz jak to by wyszło innym firmom.

Wszak co producent to inna jakość kalek...

[Kola]

Powiem tak, wielu z nas skorzysta za lata z tej technologii. Powód jest prosty i banalny.

Ilość już zakupionych modeli, które tego nie mają! Półki się uginają a modele czekają na swoją kolej.

 

BTW. Minusem tych kalek może być niższa saturacja kolorem. Bladość. Coś za coś.

[Moses]

Ta bladość widać np w ostatnio wydanym Zero

[abtb]

Godzinę temu, Kola napisał:

Minusem tych kalek może być niższa saturacja kolorem. Bladość. Coś za coś.

 

49 minut temu, Moses napisał:

Ta bladość widać np w ostatnio wydanym Zero

Nie wydawałbym tak zdecydowanych wyroków.

Ileż razy w galeriach się czyta, że model złachany i spłowiały a oznakowanie nówka sztuka. Na gorąco powiem/napiszę (świeżo zrobiony Trzmiel z takim typem kalek) że nie wygląda to źle. A nawet dobrze.  Kolor kalek jest bledszy i sprawia wrażenie odrobinkę "złachanego' i dobrze się komponuje z niejednolicie położoną farbą. Sam miałem opór i problemy z tymi kalkami ale teraz stwierdzam, że jest to krok w dobrym kierunku. Trzeba tylko nauczyć się je kłaść.

[Kola]

stąd napisałem, że może być Ale nie musi.

Insygnia i kolorowanki na samolotach często są wykonywane i poprawiane na okoliczność. Często jest poprawne, że są "nówka" no i nie wszystkie samoloty robimy styrane. Np. Mustang IV z 303 się nie nalatał i nie pobrudził lakieru! (zbytnio)
Ale i tak te kalki są super!

[MIRO]

22 godziny temu, myszaty napisał:

.jeżeli to technologia wymyślona przez edka to chyba jej tak szybko w świat nie puszczą...druga rzecz jak to by wyszło innym firmom.

 

W dniu 21.12.2021 o 18:16, _OldMan_ napisał:

Dużo wcześniej ten patent opracował HGW

Czytamy, czytamy . I należy stwierdzić, że to co robi Edek nie umywa się do produktu HGW. Niestety Eduard potentatem technologicznym nie jest. Ta prawda dotyczy serii Space miernej szalenie przy "kalkach" Quinta Studio, czy malowanych blach, które przy yahońskich wyglądają jak motorynka przy Hayabusie. Trochę lepiej wypadają ichnie żywice, choć i tu zdarzają się spektakularne wpadki.