M1A1 poraz drugi ( Dragon 1/35)

[Gość]

Witam wszystkich!! Wiem że nie skończyłem jeszcze poprzedniego Abramsa, ale nie mogłem oprzeć się pokusie i juz zabrałem sie za kolejnego M1A1 .Oczywiście to znów dragonowski Abrams 3535. Tym razem spróbuję pobawic sie w trójbarwny kamuflaż, jest to pierwsze moje starcie z tego rodzaju malowaniem. Przekopałem setki porad dotyczących tego jak malować trójkolorowe kamo i uzbrojony w tą wiedzę, ruszyłem do natarcia. Do modelu, oprócz zestawowych blaszek, mam zamiar dodać jeszcze, fototrawiony kosz firmy Eduard, oraz pracujące gąski, firmy Bronco, które prezentowałem już w poprzednim wątku o moim ulubionym czołgutku . Głównym moim założeniem jest upodobnić model do tego:

 

 

Dodam także to:

 

 

i to:

 

Edytowane 28 Września 2010 przez Gość

[Gość]

Coś mi sie tytuł wątku nie chce w całości zmieścić :(

[gulus]

Coś mi sie tytuł wątku nie chce w całości zmieścić :(

Taka uroda ustawień forum, postaraj się skrócić tytuł.

[Ł.Sosnowski]

Będę zaglądał, zapowiada się ciekawy projekt

[Gość]

A oto kilka fotek pokazujących moje dotychczasowe postepy. Musze przyznać że kiedy otworzyłem pudło i zaczałem lustrację, na początku wpadłem w euforię. Okazało się że wanna modelu była o dziwo prosta, a nie skrzywiona jak w poprzednim Abramsie. Kiedy jednak zacząłem dopasowywać górną płyte do wanny okazało sie że moja radość była przedwczesna. Górna płyta nie bardzo pasowała do wanny, jednak po kilku godzinach walki wszystko się zgrało i efekt wyglada tak:

 

 

 

 

 

Zabrałem się też w miedzyczasie za składanie tych magicznych gąsienic. Kiedy oglądałem wypraski, troszkę się przeraziłem. Każdy element wydaje sie bardzo kruchy i delikatny, o rozmiarach tych gąsiennic nie wspomnę. Każde pojedyncze ogniwko to 6 osobnych elementów, które trzeba poskładać. Powiem szczerze że nastawiałem sie na walkę na śmierć i życie z tymi gąskami. Jednak miło sie rozczarowałem sklejało sie je bez najmniejszych problemów. Co prawda najtrudniej było zacząć pierwsze ogniwko ale z czasem i wprawą jakiej nabierałem przy kazdym kolejnym, robota była łatwa i przyjemna. Najbardziej podabają mi się zęby tych gąsienic, są poprostu takie jak powinny być w prawdziwym Abramsie. Z całą odpowiedzialnością stwierdzam że zestawowe Magic Tracki mogą się schować, natomiast te od Bronco, polecam każdemu kto ma zamiar składać kiedykolwiek model Abramsa. A oto fotki, bucików mojego czołgusia:

 

 

 

 

W tym modelu pokusiłem się także o coś, co do tej pory wydawało mi się czarną magią!! Chodzi mi mianowicie o ruchome elementy zawieszenia. Myślałem że to bedzie tytaniczna praca, jednak znów miłe zaskoczenie rozwierciłem nieznacznie gniazdka wałków skrętnych, pozbyłem sie tych małych ustrojstw blokujacych wałek w gnieździe, wetknałem jedno w drugie i na samym końcu, wystajace z otworów końcówki wałków stopiłem rozgrzanym nożem . Muszę przyznać że z efektu jestem zadowolony. W połaczeniu z pracującymi gąsienicami powinno to wszystko ładnie wygladać. Zrobiłem kilka fotek aby unaocznić cały mój wysiłek:

 

 

 

To narazie tyle, zabieram sie za dalsze prace. Komentarze mile widziane. Pozdrawiam

Edytowane 28 Września 2010 przez Gość

[kubisz]

Elegancko wygląda, z tymi gąsienicami jeszcze lepiej

Coś mi sie tytuł wątku nie chce w całości zmieścić :(

Edytuj pierwszego posta i tam możesz zmienić w tytule to co trzeba żeby się zmieścił.

[Gość]

Pomału ale do przodu !! Oto stan prac na dzień dzisiejszy:

 

 

 

 

 

Coś nie coś podłubałem przy czołgutku, może nie są to jakieś radykalne zmiany ale zauważalne. Obecnie skupiam sie na złożeniu gąsienic. Przyznaję że to wykańczająca robota. Każda gąska to 76 ogniw i naprawdę jest co sklejać. Ale po przymiarce bucików, stwierdzam że Abrams z tymi gąskami wygląda naprawdę fajnie , i to własnie motywuje mnie do dalszych prac z gąsienicami. Mam nadzieję że oglądającym spodoba się to, co do tej pory skleciłem. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do komentowania.

[Gość]

Monologu ciąg dalszy!! Chyba Abramsy nie cieszą sie zbyt dużą popularnościa wśród modelarzy, ale to nic mnie ten czołg zawsze sie podobał i tak pozostanie . Znów coś nie coś podziałałem, nie wiele ale zawsze, najważniejsze że prace posuwają się do przodu i nie długo zakończę pierwszy etap budowy modelu. W sumie zostało mi jeszcze zrobic właz działonowego, oko celownika no i ogólnie całe " oszklenie". I niedługo będe mógł zacząć malować czołgutka. I tu mam mały problem z doborem farb, chodzi mi konkretnie o kolor zieleni jakiej uzywają wojska amerykańskie. Prosiłbym o pomoc kazdego kto sie zna aby doradził mi jaką zieleń dobrać do modelu, najlepiej z palety humbrol. A teraz troszke fotek obrazujących moje starania :

 

 

 

 

 

 

 

Tak to wyglada na chwilę obecną. Pozdrawiam wszystkich ogladaczy

[Tysiuniek]

Bardzo ciekawy projekt. Te gąski sa świetne. Tylko proszę, nie śpiesz się, nie schań go, a wyjdzie rewelacyjny model. Siedzę i obserwuję. Kolor zielony zrób Tamką XF-67, najdokładniejszy i najlepszy do malowania natowski green. Powodzenia! Będę zaglądał.

[Gość]

W związku ze zmianą miejsca zamieszkania i chwilowym brakiem internetu, dalszy ciąg relacji z budowy za kilka tygodni. Pozdrawiam

[Gość]

Witam wszystkich po przerwie!!! Nareszcie odzyskałem internet i mogę wznowić swoją relację. Niestety wielkich postępów się nie spodziewajcie, przeprowadzka i załatwianie spraw z tym zwiazanych skutecznie uniemożliwiły mi dalsze prace nad modelem. Ale żeby nie było, w wolnych chwilach coś dłubałem, udało mi się nawet częściowo pomalować czołgusia.Zamontowałem też wizjery na włazach i zacząłem bawić się z kamuflażem. O to kilka fotek na potwierdzenie moich słów:

 

 

 

 

 

 

 

Jak widać wiele jest jeszcze do zrobienia. Gąski jeszcze nie do końca poskładane i w ogóle nie pomalowane. Jesli chodzi o kamuflaż to jak narazie naniosłem tylko czarne plamy ( muszę skoczyc do sklepu po brązowa farbkę ). Ekrany przeciwkumulacyjne będę malował osobno, z tego wzgledu że wygodniej będzie mi namalować oznaczenia. Tak to do tej pory wyglada, ciekaw jestem jak wam sie podoba, wszelkie komentarze mile widziane. POzdrawiam serdecznie.

 

P.S. Gdyby sie ktoś czepiał tego niebieskiego gluta na wieży to informuję że to przygotowania do malowania brązowych plam kamuflażu.

[Gość]

Mam pytanko: Kto wie w jaki sposób są zamocowane, zapasowe ogniwa gąsienic do burty wieży abramsa? Przejrzałem kilka fotek ale nie bardzo to widać. Jak ktoś się zna, lub ma jakieś wyraźne fotki to niech podzieli się tą wiedzą. Dziękuję z góry i pozdrawiam.

[Rafalik]

Witaj,

 

Zaglądnij może tutaj:

http://data4.primeportal.net/tanks/jeff_derosa/m1a1_details/images/m1a1_details_109_of_435.jpg

http://data4.primeportal.net/tanks/jeff_derosa/m1a1_details/images/m1a1_details_159_of_435.jpg

http://data4.primeportal.net/tanks/jeff_derosa/m1a1_details/images/m1a1_details_309_of_435.jpg

http://data4.primeportal.net/tanks/jeff_derosa/m1a1_details/images/m1a1_details_321_of_435.jpg

 

Ogólnie jest to kapitalna baza zdjęć Abramsa. Sam się do takowego szykuję

Mam nadzieję, że pomogłem.

[Gość]

Witaj,

 

Zaglądnij może tutaj:

http://data4.primeportal.net/tanks/jeff_derosa/m1a1_details/images/m1a1_details_109_of_435.jpg

http://data4.primeportal.net/tanks/jeff_derosa/m1a1_details/images/m1a1_details_159_of_435.jpg

http://data4.primeportal.net/tanks/jeff_derosa/m1a1_details/images/m1a1_details_309_of_435.jpg

http://data4.primeportal.net/tanks/jeff_derosa/m1a1_details/images/m1a1_details_321_of_435.jpg

 

Ogólnie jest to kapitalna baza zdjęć Abramsa. Sam się do takowego szykuję

Mam nadzieję, że pomogłem.

 

 

Pomoc jak najbardziej przydatna, serdeczne dzięki . Teraz wiem już wszystko. Fajnie że powstanie kolejny abrams , jesli mogę coś zasugerować, skoro zamierzasz budować abramka to wyrzuć te marne Magic Tracki z zestawu i zaopatrz się w gąski od Bronco, naprawdę warto. Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Pozdrawiam

[Gość]

Witajcie!! Troszke sie ostatnio obijam i szczerze się przyznam że nie przykleiłem w ostatnich dniach nawet jednej części . Od dłuższego czasu jednak zacząłem się nad czymś zastanawiać. Jak wiadomo mam rozgrzebane dwa modele abramsów i ostatnio naszła mnie myśl o połączeniu tych dwóch projektów w jedną całość, po prostu korci mnie zrobienie jednej podstawki na której ustawił bym obydwa modele: miażdżącego samochód ALL BOUT DA BONS`a i WILD BILL`a. Ale żeby było wszystko w porządku muszę o coś zapytać, nie jest to pytanie typu: jak to zrobić? Chodzi mi tu bardziej o prawdę historyczną. Czy te dwa pojazdy :

 

 

 

mogły przebywać w jednym czasie i jednym miejscu, obok siebie, biorąc np. udział we wspólnej akcji?

Słabo znam się na konfliktach zbrojnych a już w ogóle na malowaniach pojazdów z konkretnych konfliktów. Napewno znajdzie się na tym forum ktoś , kto na ten temat posiada wiedzę wiekszą niż ja. Jeśli jest ktoś taki to bardzo prosiłbym o wypowiedzenie się na zadany temat. Z góry dziekuję za ewentualne wskazówki i pozdrawiam serdecznie.

[Gość]

Doszedłem do wniosku że muszę bardziej sprecyzować swoje pytanie, bo nie chodzi mi o te akurat konkretne pojazdy ( ALLBOUT DA BONES i WILD BILL ) tylko o malowanie tych pojazdów. Czy możliwe jest by czołg w malowaniu pustynnym mógł brać udział we wspólnej akcji z czołgiem w malowaniu natowskim?

[adamkijak]

Doszedłem do wniosku że muszę bardziej sprecyzować swoje pytanie, bo nie chodzi mi o te akurat konkretne pojazdy ( ALLBOUT DA BONES i WILD BILL ) tylko o malowanie tych pojazdów. Czy możliwe jest by czołg w malowaniu pustynnym mógł brać udział we wspólnej akcji z czołgiem w malowaniu natowskim?

 

oczywiscie:

http://picasaweb.google.com/lh/photo/CRgZuQHE1Qxr1j1d0aDVTA

[Gość]

Witam po dłuuuuuuuuuugiej przerwie!! Już niedługo wznawiam prace nad moim ulubionym czołgusiem i znów zwracam się z pytaniem do wszystkich którzy mogli by mi pomóc. Tym razem chodzi mi konkretnie o to w czerwonym kółku:

 

 

Może fotka nie jest najlepszej jakosci ale wyraźnie widać ze ten abrams ma namalowanego na burcie jakiegoś czarnego kota. Proszę wszystkich którzy sie znają o jakiekolwiek info na temat do jakiej jednostki może przynależeć ten czołg i czy są jakieś szanse na znalezienie tego kociaka na jakis wyraźniejszych fotkach. Wiem że w Abramsie od Tamiyi jest jedna kalka przedstawiająca jakiegos kota ale nie uśmiecha mi się kupowanie całego modelu dla jednej kalki jako wzór do namalowania tego czegoś na burcie mojego czołgu. Za wszelkie info i wskazówki z góry dziękuje i pozdrawiam

[Gość]

Rozumiem że nikt nie zna odpowiedzi na moje pytanie :/. Zapytam więc inaczej. Czy istnieją jakieś strony internetowe gdzie można znaleźć oznaczenia itp. jednostek wojskowych lub konkretnych pododdziałów. Jak ktos wie o takim czymś to prosiłbym o podzielenie sie tą wiedzą. Pozdrawiam

[adamkijak]

Rozumiem że nikt nie zna odpowiedzi na moje pytanie :/. Zapytam więc inaczej. Czy istnieją jakieś strony internetowe gdzie można znaleźć oznaczenia itp. jednostek wojskowych lub konkretnych pododdziałów. Jak ktos wie o takim czymś to prosiłbym o podzielenie sie tą wiedzą. Pozdrawiam

 

Kalek do tej wersji nie znalazlem, jezeli chodzi o tego tygrysa na przodzie to raczej bedziesz musial sam go namalowac.

 

Najlepsza strona do gdzie mozesz znalesc informacje na temat wspolczesnych pojazdow wojskowych do zdecydowanie armorama.com

 

Najpierw sproboj troche poszukac na tej stronie podobnych watkow, bo o ile dobrze pamietam juz pare osob o czolgi z tej jednostki pytalo i temat byl juz walkowany.

[Gość]

Witam. Miał być ciekawy projekt a będzie nuuuuuuuuda. Z trójbarwnego kamo mojego czołgu zostanie wspomnienie, zamiast tego, pojawi sie kolor pustynny, jak w poprzednim abramsie. Dowiedziałem się że czołg w barwach NATO i pustynny ALL BOUT DA BONES nigdy nie spotkałyby się w Iraku, a to z tego wzdlędu, że te dwa pojazdy należą do dwóch róznych korpusów US Army i te dwa korpusy nigdy nie brały udziału w OIF wspólnie. Tak więc pomysł umieszczenia obydwu moich abramsów na jednej podstawce pozostał ale muszę nanieść poprawki względem prawdy historycznej. Pozdrawiam

[adamkijak]

Witam. Miał być ciekawy projekt a będzie nuuuuuuuuda. Z trójbarwnego kamo mojego czołgu zostanie wspomnienie, zamiast tego, pojawi sie kolor pustynny, jak w poprzednim abramsie. Dowiedziałem się że czołg w barwach NATO i pustynny ALL BOUT DA BONES nigdy nie spotkałyby się w Iraku, a to z tego wzdlędu, że te dwa pojazdy należą do dwóch róznych korpusów US Army i te dwa korpusy nigdy nie brały udziału w OIF wspólnie. Tak więc pomysł umieszczenia obydwu moich abramsów na jednej podstawce pozostał ale muszę nanieść poprawki względem prawdy historycznej. Pozdrawiam

 

Tak sie przygladam twojemu drugiemu abramsowi i widze ze jezeli chciales zbudowac M1A1 korpusu to zamontowales zla wersje granatow dymnych i nie jestem pewien co do "bustle rack extension" korpus maontuje inne niz armia ladowa.

W takim wypadku to tylko malowanie musi sie zmienic.

[Gość]

Tak sie przygladam twojemu drugiemu abramsowi i widze ze jezeli chciales zbudowac M1A1 korpusu to zamontowales zla wersje granatow dymnych i nie jestem pewien co do "bustle rack extension" korpus maontuje inne niz armia ladowa.

W takim wypadku to tylko malowanie musi sie zmienic.

 

I własnie o to chodzi, zmieniam malowanie na pustynne, dodatkowo, zamówiłem kalki z Echelona, by oznaczyc mojego drugiego Abramsa w podobny sposób co ALL BOUT DA BONES, po prostu do BONES`a dokoptuje mu kolege z tej samej jednostki. najbardziej podoba mi sie czołg o nazwie: AMERICAN AIRLINES FLIGHT 77 , bo dziwnym zbiegiem okoliczności ten czołg ma chociazby tak samo zamontowane liny holownicze co na moim modelu a więc zmian nie bedzie za wiele.

[Gość]

Witam! Jak widac wszystko się zmieniło, mój zielony Abrams nie jest juz zielony, ale przyznam sie szczerze że w barwach pustynnych ten czołg wygląda najlepiej. Jesli chodzi o samo malowanie to nie wyszło to najlepiej, a to dlatego że po prostu zabrakło mi farbki. Na szczęście to wszystko da się jeszcze poprawić. jak tylko przyjdzie farbka i zamówione kalki, zabieram sie do dalszych prac. Troszkę fotek:

 

 

 

 

 

Pozdrawiam oglądających

[Gość]

a Tu fotki obydwu czołgów w jednym miejscu:

 

 

 

 

 

Sama podstawka jak widać mocno sie powiększy, planuje zrobić scęnke przedstawiającą dwa czołgi wjeżdżąjące do miasta, czyli kawałek asfaltu na którym jeden z czołgów miażdży samochód i pobocze po którym pędził będzie drugi czołg. Jesli mi się uda to zrobić to zatańcze z radości .

Przepraszam za scenerię i jakość fotek ale naprawde fotograf ze mnie zaden no i ta podstawka z czołgami nie miesciła mi sie na żadnym stole. Proszę nie krzyczcie na mnie ( zbyt głośno )