Skocz do zawartości

Jak 1-M, vintage, 1:72, Mastercaft/Plastyk


drabik

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 66
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No proszę - wystarczy na chwilę wyjść do pracy a tu...

 

Zanim jakiekolwiek zdjęcia pokażę:

1. Plastyk / Mastercraft dzisiejszy to niestety nie te formy co przed kilkudziesięcioma laty... Widać to najlepiej we "wnętrzu" Jaka i po długości połówek kadłuba

2. Leszku - lojalnie ostrzegam, że nie liczę na przedstawione przez Ciebie efekty, chociaż będę się starał...

3. Ten Jaczek lekki, łatwy i przyjemny nie jest; ale sentymentalny - i owszem a o to mi w dużej mierze chodzi.

4. Zdjęcia pojawią się jeszcze dziś (zważywszy na miłościwie nam panującą gadzinę), zakładam, że na ich widok rykniecie śmiechem (da się literkowo??) ale co mi tam - to w końcu dla mnie ma być zabawa a nie rzeźnia...

 

Pozdrawiam Kibiców Jaczkowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się zdaje ze mam gdzieś w piwnicy jeszcze zestawik z tamtych czasów (jeszcze cnotliwy)A i zdarzyło mi sie w tamtych czasach sklejać z probnych wyprasek . Dla ciekawostki formy do Jaczka były robione w Łódzkim OBR-ze. Kolega tam pracował wiec zawsze miałem pierwsze wypraski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak obiecałem i tak jak ostrzegałem... Trochę "uplastyczniona" wersja wnętrza (na ostatnim zdjęciu widać dziewiczość oryginału), chciałem pokazać pomalowane, ale skoro Kibice się domagają...

Robione z czego popadnie, jak to mój "fiśnięty wintydż". Prawa połówka jeszcze będzie szła do poprawki, do tego wszystkiego oczywiście dojdzie kokpit, Masterctaft daje do niego nawet pasującą kalkę. Co ciekawe, rzeczona kalka pasuje do... przegrody (podstawy łoża silnika?) przewidzianej przez ZTS Plastyk w zupełnie innym miejscu.

 

A - i skutecznie mnie podpuściliście. W magicznej części szafy tkwi wprawdzie ładny IŁ-2 "Szturmowik" ze Zvezdy ale kupię jeszcze raz "Plastyka" / Mastercrafta, a co. Jak się bawić, to się bawić - przynajmniej śmiesznie będzie. Wiem, na co się porywam, już jednego zlepiałem, skleiwszy następnego będę miał co sprezentować kiełkującemu fanatykowi lotnictwa

 

48404899.jpg

 

78780399.jpg

 

90254283.jpg

 

Coś tam się zmieniło, ale to nie medialne zbytnio... "Piloterka" (skoro jest "szoferka") zyskała pierwszą warstwę szarości w związku z czym wygląda jak "białe misie w śnieżnej zadymce" (jak zwykł mawiać mój... 5.5-letni Szkrabik). Pojawił się modyfikowany genetycznie fotel - nie do końca jak oryginalny ale i tak wydaje mi się, że lepszy niż wypraskowy. Zrobiłem też wstępne przymiarki kadłuba do skrzydła i o dziwo jakoś pasuje - o ile nie będę go za bardzo papierem ściernym męczył...

By jednak kolorowo nie było - owiewka zestawowa to totalne dno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna lekka odmiana... Zamknięty kadłub (choć jeszcze nie do końca wyposażony), zmniejszony i wyprofilowany otwór owiewki, która już nie wpada do środka oraz stworzony pseudo-kokpit. Ja wiem, że wygląda to może cokolwiek pokracznie, takie bardzo wintydżowe "waloryzowanie" ale pociesza mnie, że i tak lepiej, niż "oryginalna" wersja modelu...

 

97270186.jpg

 

57496024.jpg

 

14519325.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Zapomniałeś dodać, że i tablica w "3D" już jest w środku ;) Skorzystałeś z kalki, czy od podstaw? I pytanie o owiewkę - zostawiasz to, co w pudełku, czy będziesz ją tłoczył? Może mnie się wydaje, a może faktycznie tak ma być - ale ona chyba za niska/płytka jest..

Cały czas wiernie kibicuję

Pozdrawiam!

Przemek Klimala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leń jestem - więc tablica zestawowa... Z tym, że przyklejona do byłej grodzi (?) ogniowej, której docelowo nie będzie bo została na powyższe wykorzystana;)

Owiewka będzie zestawowa, też mi się wydaje ciut niska ale jak klimat, to klimat... Udało mi się ją za to cokolwiek spolerować i zgrać z kadłubkiem... Nawet coś przez nią widać, chociaż jak w krzywym zwierciadle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... żeby nie było, że się obijam - choć tempo faktycznie dość relaksacyjne

Próbowałem wzorem kadłubowych wnętrzności w stylu bardzo vintage ożywić również skrzydło... Tak na ten moment wygląda... Komory podwozia za płytkie wyszły - mam nauczkę na przyszłość...

 

43006831.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Coś tam następnego - dokleiłem swój śmieszny fotelik zbudowany z dwóch fotelików (z uwzględnieniem i wykorzystaniem fotela PWS-a), skrzydło zdobyło fikuśny wlot powietrza i tak to wygląda teraz...

 

98823261.jpg

 

80404157.jpg

 

77545303.jpg

 

35068788.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
km-y przerabiasz czy zostawiasz ? Pytam bo widzę jakiś metalik w ich okolicach.

 

Nie tyle przerabiam co jednego wyrzuciłem - ta opcja strzelała jednym (po lewej stronie) i przez wał silnika. Szczerze przyznam, że nie pędziłem z tym samolotem od początku ale teraz już najzwyczajniej zaczyna mnie męczyć. Z grubsza sklejony, to, na co mam siłę, spróbuję dopieścić. W porównaniu z poprzednim wydaje mi się, że wypada lepiej, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłem się powstrzymać przed zrobieniem kolejnych roboczych fotek... i zacząłem mieć nikłą nadzieję, że może jednak coś jakopodobnego będzie przypominał... A - i wydechy z premedytacją maznąłem na srebrno - "maszyna" jest tuż po odświeżaniu przez nadwornego malarza pułkowego

 

89690197.jpg

 

13751441.jpg

 

22977867.jpg

 

To ten moment, w którym zaczynam czuć zlepiaczy na plecach i karku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wydechy przemaluj wodzionką brązową i okopć końcówki czarnym pigmentem, a zobaczysz co wyciągniesz z takich sobie wydechów.

Ed. Tylko najpierw zabezpiecz rury np. sidoluxem

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze nie spróbowałeś wytłoczyć nowego oszklenia bo teraz cała robota w kokpicie poszła na marne.

 

W rzeczywistości coś tam widać nawet przez tę szybkę (spróbuję przy okazji wykombinować parę oszkleniowych zdjęć) - to po pierwsze a po wtóre - naprawdę sądzisz, że ten kokpit to wart pokazania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wydechy przemaluj wodzionką brązową i okopć końcówki czarnym pigmentem, a zobaczysz co wyciągniesz z takich sobie wydechów.

Ed. Tylko najpierw zabezpiecz rury np. sidoluxem

 

Może to głupio zabrzmi, ale poproszę łopatologicznie. Nigdy nawet nie próbowałem kopcić, brudzić i wykonywać tym podobnych machlojek... w związku z czym mam lekkiego cykora... Przyznam szczerze, że zasiałeś we mnie ziarno niepewności, bo jeszcze pół godziny temu mi się podobały te oczo...bnie srebrne (humbrol 11)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nawet nie próbowałem kopcić, brudzić i wykonywać tym podobnych machlojek...

Do niedawna również nic takiego nie robiłem, ale teraz widzę w tym sens i podobają mnie się te czary, ale do rzeczy. Rury masz pomalowane srebrną olejną, żeby nie uszkodzić tej powłoki, zabezpiecz ją sidoluxem, bądź innym lakierem akrylowym. Po wyschnięciu można przemalować mocno rozcieńczoną brązową, lub rdzawą tak żeby nie zamalować koloru srebrnego(rodzaj transparentnej powłoki, filtra), znów po wyschnięciu, nakładasz na końcówki wydechów cienkim pędzlem odrobinę czarnego pigmentu i na razie to wystarczy. Jeżeli nie masz olejnych dla plastyków, użyj zwykłych np.MM. Przećwicz gdzieś na złomie, koniecznie!

To na pewno nie jest wyczerpująca odpowiedź, ale powinna wystarczyć do takich pierwszych prób w tej materii.

Powodzonka Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, czy to da taki efekt jak pomalowanie zmieszanymi: srebrną i rdzawą? Wychodziło mi coś na kształt rdzawej z domieszką aluminium;) Akurat ten myk ćwiczyłem na peszce... Dało ciekawe (moim zdaniem) efekty...

Może spróbuję się teraz na poważniej wytłumaczyć ze srebrnych wydechów - to nie do końca chodzi o niechęć do czarów - marów (fascynuję mnie choć i napawają obawami co do umiejętności), model jest i będzie bez jakichkolwiek śladów eksploatacji, "po odmalowaniu" stąd był ten pomysł ze srebrnymi wydechami, ale może faktycznie nietrafiony...

Nie spieram się z Waszmości pomysłami, ale poprostu zastanawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też robiłem podobne eksperymenta, ale to jest inna bajka. Podrzucę, że w ten sposób można ładnie przejść(ale nie na tak krótkich elementach) od stalowego, do lekko pordzewiałego i na końcu okopconego elementu wydechu. Zajrzyj w warsztacie do Shavrova 2, tam jest kilka fotek na których widać silnik z rurami, na których zrobiłem właśnie ten myk.

 

ED. Bardzo dobrze że się zastanawiasz, ale po każdym remoncie samolot jest sprawdzany, a już sprawność silnika to pewnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzyj w warsztacie do Shavrova 2, tam jest kilka fotek na których widać silnik z rurami, na których zrobiłem właśnie ten myk.

 

Dobrze, już wiem o co Ci chodzi - przed chwilą oglądałem Szawrowa... spróbujemy - a co mi tam, przepalimy ten silnik... słusznie prawisz... A Twój myk Szawrowny idealnie nada się za to do kukuruźnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.