Skocz do zawartości

T-34/85 - RUDY 102 [Trumpeter - 1:16]


tornado

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki koledzy za rady Wnętrza przedziałów jeszcze nie są ukończone więc coś się wymyśli

 

Tymczasem prace przeniosły się na górę. Postanowiłem zrobić model ze zdejmowanym panelem sufitu w komorze silnikowej, a tył zrobić otwierany na zawiasach. W tylnym otworze wyciąłem niepotrzebne kawałki ścianek, a na górze wcześniej wspominany panel (przedni fragment sufitu ten pod wieżę przykleiłem już na stałe):

 

97021dc3bc13b078.jpg

b8be9d98a91e2f14.jpg

472b19ac8e2a2e52.jpg

 

Oczywiście wcześniej ślady po wypychaczach zaszpachlowałem:

 

bb2498943fe8945a.jpg

a1126f4f4b455182.jpg

 

Przymiarka wyciętego panelu, nie ma żadnych szpar - pasuje idealnie

 

f22d1f69320bdc0f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 92
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Czy ten kolor w przedziale silnikowym, to rzeczywiście rdza, czy minia antykorozyjna Bo mi to wygląda w tej chwili, bardziej na minię, rdza przecież nie zżera tak równomiernie metalu, do tego na jednym obszarze

A poza tym przednią ścianę kadłuba i boki, a zwłaszcza przód, wypadłoby pogrubić, bo mają za mała grubość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ten kolor w przedziale silnikowym, to rzeczywiście rdza, czy minia antykorozyjna Bo mi to wygląda w tej chwili, bardziej na minię, rdza przecież nie zżera tak równomiernie metalu, do tego na jednym obszarze

A poza tym przednią ścianę kadłuba i boki, a zwłaszcza przód, wypadłoby pogrubić, bo mają za mała grubość.

Tak jak pisałem powyżej wnętrze jest w trakcie budowy więc będą jeszcze jakieś odcienie, plamy po oleju itp.

Co do pogrubiania ścianek, zastanawiałem się nad tym. Od zewnątrz właz kierowcy ma odpowiednią grubość, od środka i tak nie będzie go widać więc czy jest sens dodawać balastu wokół niego To samo z bocznymi ściankami pancerza, może będzie je trochę widać ale co to da ? Patrząc na model od zewnątrz lub do środka przez włazy i tak nikt nie będzie wstanie ocenić czy jest gruba czy cienka Co innego gdybym robił przekrój wtedy pogrubienie ścian było by wręcz konieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubości bocznych płyt, owszem nie ocenisz. Ale przednią już tak. Zauważ, że dziura włazu kierowcy ma taki kołnierz, który widać od wewnątrz. Trumpek poszedł po prostu na łatwiznę i tym kołnierzem zasymulował właściwą grubość ściany, w obrębie otworu, ale cały element odlał już jako za cienki. Efekt jest taki, że od wewnątrz jest właśni ten kołnierz, którego nie powinno być i trzeba by podkleić przód, tak, żeby od środka zrównać grubość ścianki tym kołnierzem. Akurat ten fragment wnętrza jest bardzo dobrze widoczny po zdjęciu wieży i właściwie, jako pierwszy rzuca się w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ten fragment wnętrza jest bardzo dobrze widoczny po zdjęciu wieży i właściwie, jako pierwszy rzuca się w oczy.

W takim razie biorę się do roboty, skoro tak to muszę przyciąć osłony przednich amortyzatorów o grubość dołożonego pancerza bo teraz są na styk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynają mi się podobać te czołgi w 1/16.To już nie jest budowa modelu,tylko budowa oryginału w mniejszej skali:) może skusze się na jakiś na jesienne wieczory....

Extra Ci wychodzi ten czołg...silnik bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa

 

Pogrubiłem pancerz (teraz jest równo z włazem) i zacząłem go uzbrajać:

689d3fa5a14d7218.jpg

629507c459b18980.jpg

91a85a17369462e8.jpg

 

Na zewnątrz też co nieco przybyło:

9103c176fe10ea34.jpg

421068723cc6dc8e.jpg

96e8b78430bc5443.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model super, malowanie silnika zawodowe .

Korci mnie, aby kupić takiego teciaka i zrobić sobie takiego "wielkoluda" do zabawy (ponoć nigdy z tego nie wyrastamy ), ale powiedzcie mi jedną rzecz: ogniwka gąsienic są plastikowe, czy metalowe? Nie uszkodzą się, nie popękają przy normalnej "eksploatacji"?

Fajne by były friule do tego, ale w tej skali robią tylko dla swoich czołgów...

 

wielkamucha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy za miłe słowa

 

ale powiedzcie mi jedną rzecz: ogniwka gąsienic są plastikowe, czy metalowe? Nie uszkodzą się, nie popękają przy normalnej "eksploatacji"?

Fajne by były friule do tego, ale w tej skali robią tylko dla swoich czołgów...

Gąsienice są plastikowe, swoich jeszcze nie rozpakowałem z woreczków wiec nie wypowiem się o ich jakości/wytrzymałości ale jak by co ktoś tu na forum wspominał, że do swojego teciaka kupił metalowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę zmieniłem wygląd przedziału silnikowego, chyba już nic nie będę zmieniał Dorobię jeszcze przewody paliwowe i zabiorę się za montaż silnika.

 

eb890650dd8aeb5f.jpg

9303e79ab8e85eb2.jpg

cbe4578ced68e981.jpg

 

Zbiorniki paliwa gotowe do malowania:

ced69976d632034c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerwono bo jak dojdą bebechy, a w szczególności chłodnice to wszystko będzie zasłonięte przez co było by zbyt szaro, a tak po przez przez szpary będzie ciut kolorowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Tornado.

Nie wiem, jaki masz plan, ale raczej widać, że nie ma w nim pogrubienia płyt kadłuba na tyle. O tyle to dziwne, że pogrubiłeś płytę przednią. A to płyty "wanny" (boczne i tylna) przy płycie otwieranej powinny być pogrubione bezwzględnie, bo ich brzegi widać jak byk, a mają grubość na oko o połowę za małą (potrzeba ok. 2,5 mm). Producent albo liczył na domyślność modelarza, albo sam nie wiedział, co i jak, więc pozostawił te partie z gubościami dla siebie po prostu wygodnymi.

Napisałeś chyba, że chcesz otwierać tylną płytę, ale nie pojawiają się kątowniki, do których były przykręcane jej dolne boki - to też dziwne przy tak "wypasionym" wnętrzu. Na wszelki wypadek dodam, że przy opcji otwieranej płyty należy odciąć od góry kadłuba poprzeczny pas za żaluzjami i połączyć go z górnym bokiem tej płyty - to są części zespawane na amen, aczkolwiek i ten pasek poprzeczny jest przykręcany do łączników na górze.

To tak w zarysie elementy warte zwrócenia uwagi na tym etapie. Każda korekta może powodować potrzebę innych, ale zdaje mi się, że przy tej skali i narzuconym przez wnętrze poziomie szczegółowości "nie ma zmiłuj" - trzeba obłożyć się zdjęciami i brnąć konsekwentnie do przodu. Jeszcze słówko na temat przodu modelu - jeśli właz ma być otwierany, też prosi się o uzupełnienie. Jeśli nawet Trumpeter nie dał, należałoby pod krawędź wewnętrzną otworu włazu podkleić coś udającego dobrze widoczną z zewnątrz rynienkę uszczelniającą. Moim zdaniem to była pierwsza w hierarchii ważności istotna czynność waloryzacyjna w tej strefie, a zaniechanie producenta nie daje się usprawiedliwić. Już nie rozpisuję się o tym włazie, ale nawet, jeśli płyta ma tu dobrą grubość, to prawdopodobnie nie wymodelowano odpowiednich skosów - brzegi otworu, jak i tej wpuszczanej w otwór części pokrywy powinny mieć spore pochylenie (ok.75°) w stosunku do powierzchni pancerza. Bez tego powstaje wrażenie, że jest tu cieniej, niż być powinno.

 

Jan Jędryka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj JSJ

No cóż nie jestem pancerniakiem, a model ten miał być tylko chwilową odskocznią od "cywili" i traktuję go tylko jako ciekawostkę.

O kątownikach i pogrubieniu płyt nie zapomniałem. Zrobiłem próbny montaż przekładni, okazuje się, że trzeba dobrze się nagimnastykować aby wszystko weszło na swoje miejsce dlatego postanowiłem kątowniki przykleić dopiero po zamontowaniu silnika z przekładnią. Pogrubienie blach a właściwie tylko imitację chcę zrobić tylko od strony widocznej kątowników, za nimi nie ma sensu bo są na tyle wysokie, że i tak nie będzie widać różnicy w grubości pancerza.

 

Co do poprzeczki nie wiedziałem, że wraz z tylną płytą stanowi całość, patrząc na poniższe zdjęcie kol. skala72 myślałem, że jest to osobny element:

7887517a8e4141d3.jpg

 

poza tym wzorowałem się na innych już gotowych modelach, np tym:

źródło: internet

65d95e863b21504d.jpg

 

Skoro poprzeczka ta jest przyspawana do tylnej ściany to mam teraz dylemat, mianowicie nie chciał bym robić zdejmowanej osłony żaluzji, a bez tego nie da się otworzyć i zamknąć tylnej ściany chyba, że będę ją wyciągał z zawiasów i odkładał na bok Muszę to przemyśleć

 

Rynienkę we włazie mogę dorobić, tam jeszcze nie zakończyłem prac. Gorsza sprawa ze skosami bo właz mam już zamontowany na stałe więc mogą być kłopoty przy jego obróbce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodu awaryjnej przerwy odzywam się ciutek późno, ale na szczęście nie ma stanu alarmowego . Zmylił mnie nieco stan zaawansowania prac malarskich we wnętrzu.

O tym lekko "oszukanym" pogrubieniu przy kątownikach myślałem podobnie - nie ma potrzeby dodawać sobie pracy dającej efekty niewidoczne.

Byłoby szkodą, gdybyś zrezygnował z otwierania płyty tylnej przez drobne trudności wykonawcze, więc pokombinuj. Co do tej poprzeczki, to większość, jeśli nie wszystkie modele przeze mnie widziane, miały ten ewidentny błąd - błąd producenta w pierwszym rzędzie, bo skoro łączy coś w jeden zespół (jak tutaj), to mylna sugestia murowana.

Samo połączenie z płytą tylną nie jest trudne do wykazania na odpowiednich zdjęciach, natomiast gorzej ma się rzecz od strony wewnętrznej, bo tam też jest wzmacniający kątownik, podobny do tych bocznych, ale prawdopodobnie nie w jednym kawałku, tylko w postaci dwóch odcinków w partiach brzegowych. Mogły być różne wykonania tych wzmocnień, ale brak mi ściągawki, aby je opisać.

Otwieranie górnej osłony, jak sądzę, będzie banalnie proste, gdy postarasz się zrobić "prawdziwe", działające zawiasy na jej przodzie (blaszka, drucik). Przy dobrym spasowaniu całości zbędne może być łączenie na tylnych zawiaso-zamkach. A sam sposób otwierania do przodu jest jak najbardziej realistyczny, bo połączenie z przednimi zawiasami jest w zasadzie nierozdzielne bez odkręcania paru śrub.

Przedni właz - zrobisz, co się da. Trochę żal, że już masz klapę zamocowaną, bo jak znam życie i przykłady choćby z tymi modelami Trumpetera, to obawiam się, że zostało niewykończone połączenie górnej i dolnej części pokrywy - oprócz wspomnianego skosu powinno tam być łagodne przejście powierzchni (profil z wyraźnym łukiem). Już mniejsza o to zaokrąglenie, ale ludziska zostawiają wręcz szparę.

No, wybacz to trucie, ale jestem oglądaczem wyczulonym na taki brak konsekwencji w uszczegółowianiu, więc jak już komentuję, to z dmuchaniem na zimne i na Twój model teraz padło. A padło dlatego, że zrobiłeś kawał imponującej roboty i oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Andrzej

 

Przedział silnikowy po zmianie wyglada rewelacyjnie... co do reszty przeróbek to... PODZIWIAM wytrwałość .

Mój teciak, tak jak i Twój miał być przygodą modelarską i czymś, na co miło później popatrzeć , a nie wierną miniaturą wozu bojowego z okesu II wś . Dlatego cieszę się niezmiernie, że ja swojego skończyłem , bo jak czytam co by trzeba zmienić i poprawić i chcąc to zrobić to nie wiem czy wogóle dotrwałbym do końca ....

Tobie życzę wytrwałości a sam z niecierpliwością czekam dalszych relacji i efektu końcowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

poza tym wzorowałem się na innych już gotowych modelach, np tym:

źródło: internet

65d95e863b21504d.jpg

 

Tutaj jest link do albumu internetowego autora tego T34/85

 

http://public.fotki.com/Liejon/scale-modelling/armour/116/t-3485-116-trumpeter/

 

Podglądam i obserwuję jak dłubiesz swojego Teta.

Coraz fajniej zaczyna wyglądać Twój T 34.

Myślę ze kiedyś ruszę ze swoimi tetami. Ale na razie, to na widok modelu Trumpetera dostaje palpitacji

 

 

Pozdrawiam

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamontowałem silnik z resztą podzespołów i dorobiłem przewody paliwowe. W korpusie wyciąłem poprzeczkę, połączyłem ją z tylną pokrywą i przewierciłem zawiasy - będą ruchome. Obecnie wygląda to tak:

 

21d8292ae7a64d22.jpg

e9792fbdf882c943.jpg

31dd61b76a6713a3.jpg

 

W przedziale bojowym przybyło kilka kabelków i przewodów:

54cce9105c12d22b.jpg

 

Tylna pokrywa trochę sprężynuje przez co na górze odstaje od korpusu więc trzeba będzie nad nią trochę popracować:

8a40f2c314197ae1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie wychodzi Ci ten model. Wnętrze eleganckie. Mi się podoba.

Dzięki za miłe słowa

 

Prace przeniosłem do wieży. Najpierw usunąłem imitację kabli, następnie szpachlówką poprawiłem fakturę ścian. Po lekkim przeszlifowaniu wkleiłem elementy które będą pod kolor wnętrza. Klapy zrobiłem ruchome ale jeszcze nie zamontowałem osi:

 

3e2d5b5b7d82bca9.jpg

278f1136f72b99ac.jpg

b1793b7f21801d58.jpg

56f8839f0ebf928f.jpg

 

Działo:

ca9ae3ff60813a8b.jpg

944e9e97547db701.jpg

7a44e7eab1bcd166.jpg

 

W osłonie zamontowałem siatkę. Postanowiłem przykleić ją na stałe do pancerza, po demontażu tylnej i górnej płyty jakoś bardziej podoba mi się taki widok niż tylko z klapami wywietrznika:

98009c874923a9ca.jpg

fa027ae1b191f12b.jpg

 

Obrobiona i w niektórych przypadkach posklejana drobnica czekająca na malowanie:

7d471a42be7a5d19.jpg

 

Na koniec jak zwykle przymiarka na sucho:

0b473ff9223ade93.jpg

dbb00120d445cf0a.jpg

5607272bc1c398fc.jpg

 

Ps.

Z czego i w jaki sposób robicie spawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och, nie mogłem się doczekać widoku tych elementów, które by świadczyły, że produkt nazwany czołgiem z fabryki 174 rzeczywiście mu odpowiada - kadłub prezentuje twór zakładu 183. Zobaczywszy wieżę, już się poddaję i nie wiem, o co chodziło firmie Trumpeter. Bo ta wieża nie jest wieżą żadnego rzeczywistego wzoru. Ze względu na krótką część dachową mogłaby być jedynie upodabniana do wież z. 183, a przy większych przeróbkach (kopułka) jeszcze do polskiej produkcji. Jedyną właściwie słuszną cechą "omskiej" (średnio-późnej) wieży jest tu przebieg podziału formy. To jest jakieś robienie wariata z klienta.

W sumie temat zaczął mi wyglądać dziwnie - czołg niby z zakładu 174, który takim nie jest, w dodatku skojarzony z serialem, w którym takiej akurat odmiany nie było nawet w tle, a nie są nawet znane wzmianki o dostawach tamtejszych czołgów dla polskiego wojska. Więc, jakby się do tego nie przylożyć, historycznie czy filmowo, jest nie za dobrze. Wszystko może być nieważne, ale z tytułem coś by chyba było warto zrobić, bo wychodzi T-34-85 "jakiś" , nie taki, jak napisano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JSJ masz rację ale bez przesady, nie czepiajmy się wszystkiego.

Zawsze można to wytłumaczyć tym, że z tego co wiem model ma przedstawiać jakiś pomnik czy coś w tym stylu a te często posiadają historyczne oznaczenia ale rzadko na właściwym sprzęcie

 

Ja spawy robię z rozciągniętych nad świeczką ramek, nitki plastiku przyklejam w odpowiednim miejscu, zmiękczam nitro i dłubie spaw nożykiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, laik jestem w tej tematyce i tyle... jak dla mnie T-34 to T-34 Owszem czytałem, że w czasie wojny produkowano je w trzech fabrykach i różniły się w wyglądzie wież ale myślałem, że różnica polega tylko na bocznych szwach i pokrywach włazu dowódcy Dlatego dziwiło mnie gdy zobaczyłem zdjęcia z takimi samymi szwami i różnymi klapami na kopułce dowódcy, ba niektóre czołgi miały nawet mieszane koła (pełne i szprychowe) ale kładłem to na karb wojny (naprawy bieżące w polu, z dwóch czołgów jeden itp.). Czytałem też o powiększeniu wieży z dwu osobowej na trzy osobową ale myślałem, że dotyczy to tylko tej z działem 76,2 mm na tą z 85 mm.

Co do pancernych ... jak dla mnie model Trumpka przypomina mi tego z poniższej fotki więc dokończę go i postawię na półce.

 

04b707e1668cc349.jpg

 

Ps.1

Tytuł tematu zmieniłem.

 

Ps.2

Dzięki Jacek za link Pooglądałem sobie ten i inne filmiki Pomysł ze strzykawką i igłą ciekawy ale spaw wychodzi wypukły a powinien chyba być wklęsły

 

maszynista93 również dzięki za info Twój pomysł bardziej mi pasuje szczególnie, że spawy mają być grubsze od igły.

 

Ps.3

Powiedzcie mi koledzy jak ma się sprawa z malowaniem włazów od strony wewnętrznej, malować je na biało czy pod kolor pancerza na zewnątrz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.