TBF-1 C AVENGER 1:48 ITALERI

[GIUSEPPE]

Witam.

To mój pierwszy warsztat, w związku z tym proszę o wszelkie uwagi i porady.

Model będzie prosto z pudła z niewielką ingerencją.

Jedyne co poprawiłem to rury wydechowe, zmieniona lufa i dorobione pasy na fotelu pilota.

fotel z bliska

Obecnie jestem na etapie malowania bebechów, myślę że pod koniec tygodnia środek będzie gotowy.

[kornik_69]

Witaj

 

Początki masz ciekawe, choć zdjęć jak na razie mało. Czekam na kolejne aktualizacje

 

Powodzenia!

 

Pozdrawiam

Kornik

[GIUSEPPE]

Witam ponownie. Bebechy pomalowane więc wstawiam kilka fotek.

Kolor bazowy wnętrza to "Pactra A50 Green Zinc Chromate".

 

Wracam do roboty.

Pozdrawiam i do zobaczenia

[Moses]

Keep up good work

[gryzu]

Wnętrze prezentuje się świetnie Mam trywialne pytanie odnośnie wash`u, czym go robiłeś

[kornik_69]

Wnętrze rzeczywiście niezłe, aczkolwiek kalkomanie na uzbrojeniu świecą się.

[Artur D.]

Kolor wnętrza kabiny pilotów i tylnego strzelca powinien być ciemniejszy. Reszta jak najbardziej OK

[dumapolski]

Przyłączam się do pochwał za wnętrze. Rury wydechowe wyglądają jak w czołgu na froncie wschodnim, gdzie nie było komu tego umyć. Takie zabrudzone i zardzewiałe, że mi się skojarzyło z czołgiem .

[GIUSEPPE]

Witam.

pytanie odnośnie wash`u, czym go robiłeś

Wash to farby olejne dla artystów plastyków.

 

kalkomanie na uzbrojeniu świecą się.

Kalki przykleiłem bezpośrednio na matową farbę zamiast najpierw pokryć bomby bezbarwnym połyskiem.

Wylazło moje lenistwo.

 

Rury wydechowe wyglądają jak w czołgu na froncie wschodnim,

Rury były dosyć styrane.

 

Pozdrawiam.

[GIUSEPPE]

Witam po przerwie spowodowanej brakiem weny twórczej.

Poza tym przy modelu nic ciekawego się nie działo. Klejenie, szpachlowanie, szlifowanie.

Teraz zaczynam malować. Najpierw poszedł szary podkład, potem przyciemniłem linie podziału i niektóre panele

poszycia czarnym, ciemno szarym i brązowym.

 

 

 

Jutro wstawię fotki pomalowanego indyka na biało i szaro (robię go w malowaniu atlantyckim).

Pozdrawiam.

[kornik_69]

Cieszę się, że wróciłeś do pracy nad Avengerem

 

Czekam na kolejne etapy malowania!

 

Pozdrawiam

Kornik

[GIUSEPPE]

Fotki indora w kamuflażu. Dzisiaj potraktowałem go sido, jutro zaczynam z kalkami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Mareku]

Jak na pierwsze, to swietnie. Malowanie mistrzowskie i wogule git. Czekam na koniec! Pozdrowienia Marek

[GIUSEPPE]

Witam. Dwie fotki silnika zanim został wklejony (zapomniałem wstawić).

 

 

 

Pozdrawiam.

[GIUSEPPE]

Witam. Mała aktualizacja. Kalki położone, potem bezbarwny mat z pactry. Teraz cieniuje go suchymi pastelami, pierwszy raz stosuje taką metodę.

 

 

 

Pozdrawiam Adrian.

[GIUSEPPE]

Witam. No to teraz góra.

 

 

 

 

Pozdrawiam Adrian.

[GIUSEPPE]

Witam. Tym razem kadłub.

 

 

 

Koledzy może ktoś coś napisze.

Pozdrawiam Adrian.

[wielkamucha]

A co tu pisać, jak nic mądrego do głowy nie przychodzi?

Dla mnie wygląda, jakby odstał kilka tygodni na pokładzie lotniskowca - zawodowstwo, Panie Kolego . Zwłaszcza, że nie przypomina "latającego trupa" (co dla niektórych jest normą w "brudzeniu" ).

 

bzzz-bzzz

[GIUSEPPE]

A co tu pisać, jak nic mądrego do głowy nie przychodzi?

Dla mnie wygląda, jakby odstał kilka tygodni na pokładzie lotniskowca - zawodowstwo, Panie Kolego . Zwłaszcza, że nie przypomina "latającego trupa" (co dla niektórych jest normą w "brudzeniu" ).

 

bzzz-bzzz

http://img23.imageshack.us/img23/1186/pb050127k.jpg

 

To chyba jest ok?

[kornik_69]

GIUSEPPE ok ? Cytując znany chyba wszystkim film Quentina T. "Jest k....... daleko od ok" z tym, że w tę pozytywną stronę. Pięknie to wygląda. Przebarwienia robią fantastyczne wrażenie, a ślady eksploatacji nie są przerysowane jak na wielu Avengerach czy Dauntlessach widywanych na forach i imprezach modelarskich. Teraz trzeba to wszystko dopełnić subtelnymi okopceniami i delikatnymi obiciami.

 

Ja póki co będę siedział cicho i obserwował co nam tu jeszcze ciekawego wyczarujesz

 

Działaj!

 

Pozdrawiam

Kornik

[Artur D.]

Jak dla mnie ślady są przesadzone.

Powinny być delikatniejsze, na morzu osad z soli nie zostawiał ciemnego osadu, a jeśli już to w jasnych odcieniach. Ewentualnie mogłeś pokusić sie o zróżnicowanie odcieni poszycia.

Jak na razie indyk wygląda OK, ale uważaj z okopceniami. Poszukaj fotek i zwròć uwagę na ten detal.

[wielkamucha]

GIUSEPPE, dla mnie jest ok, taki "przygaszony" kolor podoba mi się

 

bzzz-bzzz

[GIUSEPPE]

Może faktycznie trochę przesadziłem z ciemnym "brudzeniem".

Postaram się nie przegiąć z okopceniami, co do obić to nigdy mi nie wychodziły. Sam jestem ciekawy co z tego wyjdzie na koniec.

Pozdrawiam Adrian.

[GIUSEPPE]

Witam po przerwie. Powolutku prace zbliżają się do końca.

Kiedy suche pastele znalazły się tam gdzie chciałem (a nawet tam gdzie nie chciałem ) cały model pokryłem specyfikiem do pigmentów firmy LIFECOLOR , TSC 201.

Potem zrobiłem obicia , chciałem sobie ułatwić robotę srebrnym żelopisem ale cienki pędzelek i farbka okazały się lepsze.

Gdy farbka wyschła psiknąłem po całości bezbarwnym matem a potem troszkę wypolerowałem krawędzie natarcia skrzydeł i stateczników.

Indor jeszcze nie jest sklejony póki co poskładany do fotek.

 

 

 

 

 

 

Pozdrawiam.

GIUSEPPE

[Moses]

Griejt!