Kazik Napisano 1 Października 2011 Share Napisano 1 Października 2011 Witam ponownie z nowym modelem. Wymyśliłem sobie że tym razem zbuduję Yamahę YZF-R1. Miałem w moim prywatnym magazynie Tamiyowski model tego motorku w wersji Taira Racing Ten model Yamahy jest dość popularny zarówno w 1:1 jaki w 1:12 więc żeby nie było tak nudno i powtarzalnie wymyśliłem sobie taką jego wersję Fotka z moich prywatnych zasobów zrobiona cztery lata temu na Bemowie na jakiejś imprezie motoryzacyjnej. Co to za rozpadający się sprzęt ktoś zapyta? To jest maszyna do stuntu Na mojej fotce to już chyba były jej ostatnie chwile Motorek należał do niejakiego Raptownego. Może już kiedyś słyszeliście albo widzieliście w akcji tego kolesia. Gość już od jakiegoś czasu bawi się w stunt motocyklowy i wyczynia na nim niezłe cuda widziałem go w akcji kilkukrotnie, jest naprawdę niezły kiedyś można go było poznać po pióropuszu na kasku Fotki zapożyczone z portalów ścigacz.pl oraz motogen.pl Maszyna dość mocno złachana i dodatkowo zawiera trochę różnych w sumie dość prostych na oko modyfikacji Spróbuję się po wzorować na tym egzemplarzu ale nie za wszelką cenę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Z rzeczy do przeróbki które już na tą chwilę zaobserwowałem są: zagnieciony/spłaszczony od góry zbiornik paliwa (przy tej zabawie to standard, kolesie tam stają, siadają i co tam jeszcze jednocześnie jeżdżąc na jednym kole ), crash pady, rurka osłaniająca silnik przy okazji przewrotki, zmodyfikowana owiewka w zasadzie obcięta pozostał jedynie spód, zmieniony tłumik (na fotkach jest tylko rura ale wcześniej była jakaś puszka), dobudowany stelaż przy zadupku, przeniesione głębiej pod zadupek tylne światło, zdublowany zacisk przy tylnym hamulcu, podwójna klamka hamulca przy lewej manetce, zmieniona kierownica, zmienione mocowanie przedniej owiewki wraz z lampą, większa zębatka z tyłu. Co do kolorystyki to jaskrawy zielony mi pasuje ale nie wiem czy będę robił tą czarną grafikę. Napisy reklamowe raczej sobie odpuszczę. Może jeszcze coś dorzucę od siebie lub z zaobserwowanych innych stuntowych maszyn. Jednym słowem trochę zabawy będzie ale powinno być ciekawie. Jak myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zmorka Napisano 1 Października 2011 Share Napisano 1 Października 2011 Myślimy, że jak zwykle dasz rade Pomimo tego,że podziwiam tego gościa, też miałem przyjemność widzieć go na żywo, malowanie mi się nie podoba ale to tylko rzecz gustu, podejrzewam że jak zobaczę Twoje wykonanie zmienię zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba115 Napisano 1 Października 2011 Share Napisano 1 Października 2011 Raptowny dobry wariat ,ale Pazio ostatnio przebił wszystkich,sam model ,moim zdaniem go szkoda ,co prawda na pudełku jest w brzydkim kolorze ,ale to kolegi model.Wydaje mi się dużym wyzwaniem ,niemniej jednak powinno być jak zawsze czyli perfekcyjnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MartiniOCP Napisano 2 Października 2011 Share Napisano 2 Października 2011 Nie ma się co martwić o jakość prac. Jak wspomnieli koledzy, w Twoim wykonaniu na pewno będzie to topowa robota. Mnie martwi inna rzecz. Wzorujesz się na tym motorku, ale zaznaczasz, że nie wszystko zamierzasz skopiować, więc produkt końcowy będzie taką przejściówką, prawie prawdziwą, ale nie do końca. Oczywiście, to tylko kwestia gustu, co się komu podoba, więc już nie narzekam i czekam na warsztat. Swoją drogą, jestem bardzo ciekawy technik odwzorowywania uszkodzeń w Twoim wykonaniu. pzdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 2 Października 2011 Autor Share Napisano 2 Października 2011 ...malowanie mi się nie podoba ale to tylko rzecz gustu... Tak naprawdę to mi jakoś specjalnie też się nie podoba ale przecież cały ten egzemplarz nie jest jakoś specjalnie urodziwy. ...moim zdaniem go szkoda ... Dlaczego? Wzorujesz się na tym motorku, ale zaznaczasz, że nie wszystko zamierzasz skopiować, więc produkt końcowy będzie taką przejściówką, prawie prawdziwą, ale nie do końca. Oczywiście, to tylko kwestia gustu, co się komu podoba, więc już nie narzekam i czekam na warsztat. Nie do końca zrozumiałem co chciałeś przez to powiedzieć. Od siebie jednak powiem że ja nigdy nie odtwarzam ślepo jakiegoś konkretnego egzemplarza. Czasem jest to niemożliwe albo bardzo trudne do zrealizowania. Na ogół trochę się wzoruję ale pewne rzezczy odpuszczam. Priorytetem jest jednak ukończenie modelu co nie zawsze się od razu udaje. Tak było ostatnim razem przy Hondzie Cub. Wiele rzeczy zaczerpnąłem z pierwowzoru ale nie przerabiałem ramy za wszelką cenę. Mi to nie przeszkadza jeśli ktoś robi inaczej to jest jego wolny wybór. Tutaj również będę się z grubsza trzymał tej sztuki którą pokazałem ale jeśli napotkam jakieś rzeczy z którym nie będę dawał rady albo nie będą mi się podobać to zrobię je inaczej. Tak to wiedzę. Dziękuję wszystkim za wiarę w moje poczynania. Niebawem pierwsze działania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MartiniOCP Napisano 2 Października 2011 Share Napisano 2 Października 2011 No właśnie o to mi chodziło;] Twoje niektóre modele, np. ten z the expendables, prezentują porażającą wręcz zgodność z oryginałem. Inne, jak sam mówisz, starasz się upodabniać na tyle na ile się da. Rozumiem jak doświadczonym trzeba być modelarzem, żeby wyczyniać takie cuda, więc pewnie jako dużo mniej doświadczony w tej materii wolę mniej ryzykowną zabawę, a więc wersję stock, która ostatecznie (uwzględniając moje umiejętności) jest bliższa rzeczywistości. pzdr i powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 2 Października 2011 Autor Share Napisano 2 Października 2011 ...np. ten z the expendables, prezentują porażającą wręcz zgodność z oryginałem... I to jest trochę taki ślepy zaułek. Można się tak zapędzić że potem jest trudno skończyć. A jak jeszcze baza jest słaba to tym bardziej jest trudno. Rozumiem jak doświadczonym trzeba być modelarzem, żeby wyczyniać takie cuda, Bez przesady. Ja się bawię w modelarstwo dopiero niecałe 5 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
punio Napisano 2 Października 2011 Share Napisano 2 Października 2011 O bardzo ciekawy projekt sam jestem wielkim fanem Huberta Raptownego widziałem go dużo razy w akcji koleś jest świetny sam uczę się stuntu na skuterze bardo ciekawy temat na pewno będe kibicował sam jak skończę yzr 500 chce zrobić r1 do stuntu ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandi Napisano 2 Października 2011 Share Napisano 2 Października 2011 I jeszcze do listy modyfikacji proponował bym dorzucić przewody hamulcowe w stalowym oplocie a nawet moze linke sprzegła także w oplocie ale nie jestem pewny co do linki, ale hamulcowe napewno, to standart nie tylko w maszynach do stuntu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 2 Października 2011 Autor Share Napisano 2 Października 2011 I jeszcze do listy modyfikacji proponował bym dorzucić przewody hamulcowe w stalowym oplocie a nawet moze linke sprzegła także w oplocie ale nie jestem pewny co do linki, ale hamulcowe napewno, to standart nie tylko w maszynach do stuntu. Z tyłu przewód od podstawowego zacisku jest zwykły a do dodatkowego idzie chyba stalowy przewód z przodu hamulce też mają stalowy Zobaczymy może zmienię Tamiyowskie wężyki na drucik. Postanowiłem na początek spróbować trzymać się instrukcji jeśli chodzi o kolejność zadań. Punkt pierwszy instrukcji to ... stojak pod tylne koło dwa elementy nic wielkiego. Po sklejeniu w dwóch miejscach na CA, oszlifowaniu delikatnych szwów i nadmiaru kleju dmuchnąłem podkładem Gunze ze słoiczka. Taka mieszanka Mr.Base White i Mr. Surfacer 1200 Jutro spróbuję pomalować stojaczek takim kolorem co to mam w planach go użyć jako podstawowy kolor na owiewki. Zobaczymy czy będzie równie oczoj... jaskrawy znaczy się Następny krok to silnik Powycinałem sobie elementy z ramek i .. doznałem szoku. Po oczyszczeniu miejsc w których elementy były przyłapane do ramki to nie bardzo było co szlifować. Jedynie kilka delikatnych szwów. Potem złożyłem i normalnie samo się składa No cóż ostatnio to obcowałem z AMT (nieskończony F100) potem z Fujimi (Cubuś) a tydzień temu wygrzebałem nieskończony przed 4laty model, również stare Fujimi (straszna nędza) i że niewiele było do roboty to go skończyłem. Tak więc już chwilę jak nie miałem w łapach Tamki. Jak to miło robić taki model. Oby było tak dalej. Silnik ma być w trzech kolorach. Góra czarny semi gloss a niżej producent zaleca mieszankę matowego aluminium z szarym metalicznym oraz dolny dekiel aluminium. Pooglądałem sobie fotki silników i stwierdziłem że chyba pójdę w tą mieszankę Tamiya (xf-16 + xf-56 w stosunku 2:1) xf-56 jak pamiętam jest raczej ciemniejszy więc będzie chyba pasowało. Zastanawiam się jeszcze czy odcinać i wymieniać śrubki na metalowe na tych bocznych czarnych pokrywach ale są dość małe mają 0,6mm i chyba nie mam takiego typu łba tj. okrągły po zewnątrz z sześciokątem od środka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 Przewody hamulcowe są gumowe, tylko w stalowym oplocie. Oplot często ma koszulkę z tworzywa w różnych kolorach. Po cholerę miałby być dodatkowy oplot do linki sprzęgła?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 3 Października 2011 Autor Share Napisano 3 Października 2011 Przewody hamulcowe są gumowe, tylko w stalowym oplocie. Oplot często ma koszulkę z tworzywa w różnych kolorach. OK. Dzięki za wyjaśnienie. Poguglałem i teraz też już wiem jak to wygląda. Początkowo myślałem że to może tak jak w samochodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 Tu przewód hamulcowy do tylnego zacisku od dźwigni hamulca nożnego jest w standardzie. Dość trudno byłoby znaleźć taki przewód by starczył na długość od klamki przy kierownicy. Nie znam się na stuncie, nie wiem czy stalowy oplot na przodzie jest konieczny, ale jak widać w przypadku tyłu to jest kwestia logistyczna . Przy okazji, oprócz patelni jako tylnej zębatki, przednią wymienia się na mniejszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 3 Października 2011 Autor Share Napisano 3 Października 2011 Przy okazji, oprócz patelni jako tylnej zębatki, przednią wymienia się na mniejszą. To akurat jest proste. Jak w rowerze z przerzutkami Liczę Gonzo że będziesz tu zaglądał i służył od czasu do czasu jakąś radą. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 No nie wiem, nie wiem..., mimo starań Raptownego to w końcu wciąż R1. :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 3 Października 2011 Autor Share Napisano 3 Października 2011 No ale jako doświadczony kierownik jednośladu masz zapewne lepsza wiedzę ogólną niż ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 Wiesz, ja robię , najwyżej 1,5 kkm rocznie. I to nie wiadomo bo chodzą słuchy, że wcale, tylko się podszywam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tenggeri Napisano 8 Października 2011 Share Napisano 8 Października 2011 O R1 Raptownego, trochę dostałą za swojego żywota Kibicuję Przy okazji, oprócz patelni jako tylnej zębatki, przednią wymienia się na mniejszą. Nie zawsze, teraz już przeważnie stunterzy zmieniają tylko tylną zębatkę, uwierzcie że, jak założy się 60 zębów na tył to w większości przypadków wystarcza. Przedniej zębatki się juz nie zmienia, gdyż okazało się że często nie wytrzymywał zimering zębatki zdawczej. Sam zajmuję się stuntem, więc jak coś pytajcie A no i jak ktoś chce zdjęcia kozackich stuntbike'ów jako wzorów to proszę dać znać, coś tam w swoich zbiorach mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 8 Października 2011 Autor Share Napisano 8 Października 2011 A no i jak ktoś chce zdjęcia kozackich stuntbike'ów jako wzorów to proszę dać znać, coś tam w swoich zbiorach mam Jakbyś miał jakieś fotki R1 to chętnie bym zerknął. Ostatnim razem odgrażałem się już pierwszym malowaniem ale nic z tego nie wyszło. Żółty jaskrawy wcale nie jest taki jaskrawy jak by było trzeba może i ładny ale bardziej to odcień Seicento Sporting niż StuntBike by Raptowny ;o) Z kolorków do mieszanki na silnik okazało się mam jeden i du.. W zasadzie mógłbym dmuchnąć jednym z 30 innych metalizerów ale będąc skrupulatnym chciałem zobaczyć jak ta mieszanka wygląda. Zmówiłem więc stosowne farbki razem z Yellow Fluorescent z Gaia. Wychodziło by na to że nie ma co robić jednak zawsze można sobie znaleźć jakieś zajęcie. Np. wrzucić kretowi do słoika ramę bo za mocno się błyszczy razem z nią poleciało parę innych drobiazgów od tylnego zawieszenia. Następną rzeczą jaką się zająłem to próbny montaż. Uważam że zawsze wpada to zrobić przed złożeniem modelu bo w ten sposób można wychwycić różne wpadki producenta ewentualnie rzeczy które nam się nie podobają i kwalifikują się do poprawy. W sprzęcie który będzie dłubany tak jak ten to już prawie obowiązek. Tak więc trochę podstawowych elementów poleciało z ramek i jest Model fajnie się składa i nie wyczaiłem czegoś specjalnie do poprawy. W następnej kolejności poprzyglądałem się kilku elementom które muszę poprzerabiać. Co tutaj widać zębatka ewidentnie za mała z drugiej strony trzeba będzie zrobić kopię zacisku i jakoś je zespawać razem. Z tyłu wyleci ten fartuch a lampa musi wejść głębiej. No i trzeba dorobić ten dodatkowy stelaż do opierania się o asfalt przy jeździe na tylnym kole. Zbiornik paliwa, wstępnie zaznaczyłem sobie taką linię spłaszczenia może nawet trochę bardziej przy kierownicy. to będzie jedna z trudniejszych rzeczy do zrobienia ale już mam kilka pomysłów na to jak to ugryźć. Owiewki a w zasadzie to co z nich zostanie zaznaczyłem mniej więcej linie cięcia przy lewym końcu linia powinna bardziej opadać. I z lewej strony na tej fotce wydaje się że jest więcej przycięte ale to tylko złudzenie bo motor jest pochylony na stopce. No i ostatnia rzecz przednia owiewka. Przyznam się szczerze że jej usytuowanie podoba mi się najmniej Tak jest standardowo w R1 a tak powinno być a może nawet jeszcze trochę niżej. No i też jest trochę przycięta. Zastanawiam się jeszcze czy tak zrobię. Z jednej strony wypadało by żeby zachować z grubsza charakter tegoż egzemplarza z drugiej strony już bardziej podoba mi się coś takiego Z kierownicą też będzie trochę zabawy dla porównania fotka seryjnej R1 [zaczerpnięta z jakiegoś serwisu aukcyjnego] Widać że górna półka nie jest seryjna. Jest trochę niżej ustawiona bo nie ma tych wsporników co się do nich montuje manetki (nie wiem czy fachowo nazywam). Górną półkę powinienem zrobić na bazie seryjnej ale muszę jeszcze wystrugać mocowanie kierownicy do półki. No i gięcie kierownicy. Tego się jakoś nie obawiam przy Cubusiu miałem bardziej upierdliwy kształt. To tyle oględzin. Jest co robić więc zanim przyjdą farbki zabieram się za oczyszczanie poszczególnych elementów a następnie będę je po kolei przerabiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 19 Października 2011 Autor Share Napisano 19 Października 2011 Oczyszczanie i przygotowywanie wszystkich części do malowania lub dalszych modyfikacji to chyba najnudniejsza część z etapów sklejania modelu. Powoli i mozolnie będę męczył ten zakres Przy okazji szlifowania części przyglądam im się i wymyślam co by można dorobić albo poprawić. No i nawymyślałem po 50 otworku straciłem rachubę . No ale silnik i pokrywy powinny na tym zyskać. Będę też chciał poprawić podejście linki sprzęgła. Dobrze je widać a w modelu wygląda to bardzo prosto Przy okazji w górnym prawym rogu widać zbiorniczek wyrównawczy do układu chłodzącego. Niestety Tamiya wyszła z założenia że skoro są owiewki i go nie widać to nie będą go robić. Mam dodatkową robotę a kształt trochę taki niełatwy. Przy silniku to chyba jeszcze nie koniec pomysłów. Od przodu pomimo że go zasłania chłodnica i tak sporo widać więc coś tam mu jeszcze dodam Podążając tropem instrukcji w kwestii oczyszczania trafiłem na karburatorki Strasznie nie lubię czyścić tych szwów przebiegających w osi symertii. Usuwając je na takich elementach o złożonym kształcie bardzo łatwo popsuć jakieś detale. Będę się musiał pomordować ze skalpelem i gąbką ścierną 3m. Przechodząc dalej z czyszczeniem części złapałem się za ramę. Już wcześniej zrzuciłem z niej chrom fabryczny i zabrałem się za szlifowanie. Pojawiły się nawet ze dwie jamki skurczowe i od strony wewnętrznej kilka wypychaczy Tamiyowska szpachlówka poliestrowa poradziła sobie z tematem. Zastanawiałem się przy okazji czy nie wypełnić profilu ramy od wewnątrz. Bądź co bądź jest to profil zamknięty po namyśle doszedłem jednak do wniosku że sobie odpuszczę. Obawiałem się czy później wszystko się zmieści w ramie w sensie czy górna część silnika wraz z gaźnikami nie będzie sięopierać o ramę.. Tylny wahacz potraktowałem podobnie. W fabrycznym chromie (czy też aluminium) wygląda bardzo zacnie jednak będę musiał go popsuć bo u mnie ma być czarny tutaj postanowiłem już ramiona wypełnić (zamknąć) Użyłem do tego masy Magic Sculp Myślałem że przy składaniu wahacza uda mi się dokleić od razu ten trzeci element o bryle graniastosłupa z dziurą w środku na amortyzator. Dorobiłbym wtedy takie ładne spawy Niestety Tamiya tak to rozwiązała że składając wahacz trzeba skleić z nim razem amortyzator a dopiero potem przełożyć przezeń ten element i dokleić do wahacza. Tak więc chyba się nie uda chociaż pisząc tego posta przyszedł mi pomysł do głowy i kto wie może coś z tego wyjdzie. Na razie tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 26 Października 2011 Autor Share Napisano 26 Października 2011 Prac ciąg dalszy. Tym razem skupiłem się na wahaczu. Usunąłem śruby regulacyjne napięcia łańcucha (jak sądzę ) zastąpię je metalowymi. Następnie zabrałem się za sklejanie wahacza w jedną całość tak jak pisałem wcześniej. Tak to ma wyglądać razem z amortyzatorem Tamiya zrobiła cały element resorujący razem z fragmentem wahacza w rzeczywistości są to trzy osobne elementy. Przerabianie ich na w pełni ruchome chyba nie ma sensu ale żeby umożliwić osobne sklejenie wahacza odciąłem ten fragment wahacza od reszty i przerobiłem na ruchomy tak aby amortyzator był demontowalny teraz można już skleić wahacz trochę CA i gotowe Następnie poszpachlowałem połączenia poliestrową szpachlówką Tamiya i po oszlifowaniu kontrolnie dmuchnąłem podkładem Na ostatniej fotce widać z boku dziurkę w ramieniu wahacza. Seryjnie w tym miejscu dokręcana jest osłona łańcucha ale że u mnie z tyłu ma być większa niż standardowo zębatka więc osłony nie będzie. Po podkładzie okazało się że wszystko jest ok więc dokleiłem kolejny element wahacza widać też moje pierwsze spawy robię je z wykorzystaniem masy Magic Sculp. Pierwszy raz bawię się w takie rzeźbienie więc średnio mi one wychodzą Oczywiście są to fotki w trakcie prac, efekt końcowy powinien wyglądać lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 30 Października 2011 Autor Share Napisano 30 Października 2011 Dokończyłem spawanie wahacza i kontrolnie zapodkładowałem widać że te spawy wyszły z pod ręki pół profesjonalisty (jeśli nie ćwierć ) więc zostały jeszcze trochę poprawione Tak jak wcześniej wspominałem postanowiłem coś podziałać z przodu silnika tj. od strony wydechu. Tak to wygląda standardowo było ładnie więc trochę popsułem używając okrągłego pręcika polistyrenowego śr. 1,2mm dorobiłem miejsca na śruby/szpilki mocujące rury wydechowe od razu zastrzegam że to nie jest finalny produkt więc wszystkie widoczne paprochy, ubytki (wyczaiłem ze dwa trzy) i nierówności zostaną poprawione przed malowaniem. Kołnierze mocujące kolektory wydechowe wytrawiłem sobie przy pomocy nożyczek, pilników i wiertełek blaszka to nowe srebro następnie w blok silnika osadziłem kawałeczki śrub z T2M jeszcze nie są ustawione na stałe więc niektóre mogą być trochę krzywo. I z kołnierzami oraz z kolektorem Oczywiście dojdą jeszcze nakrętki, również z T2M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 5 Listopada 2011 Autor Share Napisano 5 Listopada 2011 Monologu ciąg dalszy. Postanowiłem dorobić kilka drobiazgów do silnika. Linka sprzęgła. Tak to wyglądało standardowo w zestawie dość ubogo a w rzeczywistości jest tam kilka elementów jak np. blaszka podtrzymująca linkę i dalej cały mechanizm Postanowiłem zrobić coś podobnego. Zastosowałem blaszki, druciki i rurki mosiężne oraz z alpaki. Do tego druciki stalowe. całość do zdjęcia trzyma się na dobre słowo przy finalnym montażu dorzucę trochę CA więc prezencja będzie lepsza od razu widać też że dwa elementy są do poprawy bo są za duże. Jakoś wcześniej zanim złożyłem wszystko w całość wydawało mi się że będzie ok. Trochę przypiłuję, przytnę nawiercę i będzie ok. Kolejną rzeczą którą udoskonaliłem to miska olejowa. Tak wygląda prosto z pudła tak w rzeczywistości dorobiłem czujnik poziomu oleju Z dodatków do silnika to chyba będzie wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 7 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 7 Grudnia 2011 Z pracami nad motorkiem jestem zaawansowany dużo bardziej niż tutaj ostatnio pokazywałem. Tak się jakoś złożyło że nie wrzucałem aktualizacji na tym forum. Być może stan prac jest znany innego forum ale mimo wszystko postanowiłem że podciągnę i tutaj relację. Tym razem opowiem o karburatorkach o których wcześniej wspominałem że będę się z nimi mordował w usuwanie szwów. Tak też zrobiłem tutaj już w podkładzie. Potem dmuchnięcie xf-56 i maskowanie, następnie semigloss black Gunze i kolejne maskowanie potem alclad semi matte aluminium na koniec postanowiłem je trochę pobrudzić i dodałem jeszcze takie blaszki z T2M produkt finalny no możne jeszcze zrobię małe retusze przy malowanych z ręki srebrnych paseczkach imitujących sprężynki przy chwytach powietrza gaźników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 9 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 9 Grudnia 2011 Teraz mały powrót do stojaczka. Oto farbka którą będzie malowany tak samo jak pozostałe blachy w motorku - Gaia fluorescent yellow powinna pasować. Tak więc stojaczek po szarzyźnie dostał białym podkładem Gaia a następnie powyższym fluorem Dość fajnie się układa choć sprawia wrażenie mocno transparentnego. Trudno się go za to fotografuje. Na żywo jest jeszcze bardziej jaskrawy. Wyszedł całkiem znośnie. Kolor zabezpieczyłem bezbarwnym Gunze GX100. Następnie zamaskowałem ramę i dmuchnąłem kółka. Środki super metalikiem Gunze – może nawet niepotrzebnie ale tak sobie wymyśliłem – oraz same kółka matowym czarnym Gunze H012 rozcieńczonym żółtym rozcieńczalnikiem Tamiya Jako że motorek jest i będzie zmęczony to stojaczek też powinien wyglądać na używany. Wziąłem więc emalie chrom silver MM i metodą suchego pędzla zrobiłem obdarcia i obicia lakieru w miejscach najbardziej na to narażonych. Następnie „pudrami” Tamiya zestaw B i D dobrudziłem jeszcze trochę w kilku miejscach. Oto efekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.