hadzi Napisano 7 Stycznia 2012 Share Napisano 7 Stycznia 2012 Model rozpocząłem w drugiej połowie lat 90 bezpośrednio po zakupieniu zestawu blaszek Eduarda. Przeryłem linie podziałowe i zabudowałem część komory bombowej i na tym etapie utknąłem. Kilka miesięcy temu dostałem materiały od Wojtka Sankowskiego by zrobić artykuł modelarski o B-25C z jedynym znanym i udokumentowanym godłem w 305 Sq. (polish) RAF – czyli tytułowym „Ciapkiem”. Dzięki Sławku za godło! Artykuł ukaże się więc w 1 numerze "Lotnictwa z szachownicą" w 2012 roku. Wnętrze robiłem trochę od niechcenia, zważwszy że blaszki Edka zawierały błędy a i model nie motywował do prac. Kilka zdjęć z warsztatu. wnętrze mażniete pędzlem, potem poszło dopiero aero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 7 Stycznia 2012 Share Napisano 7 Stycznia 2012 Wygląda na to, że dobrze się stało, że model odleżał swoje i nabrał mocy urzędowej. Świetny temat, mało popularny. Z tego co mnie szczegónie cieszy: 1. nasze barwy, co przy Mitchellach nie jest wyborem oczywistym ze względu na atrakcyjniejsze wizualnie malowania amerykańskie - a zatem należy wygrać starannością wykonania; 2. ciekawy przypadek, że akurat ten B-25 oprócz godła ma szachownicę w poprawnej (z punktu widzenia miłośników polskiego lotnictwa) formie. Obserwuję i czekam na LzS! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qalimar Napisano 7 Stycznia 2012 Share Napisano 7 Stycznia 2012 Obawiam się, że godło "ciapek" będziesz musiał wykonać raz jeszcze. Pojawiło się jeszcze jedno nowe zdjęcie, które pomagałem obrabiać. Nie jest zbyt dobrej jakości, ale pokazuje ciapka idealnie z boku. Na pewno jest symetryczny. Przerost jednego ucha został spowodowany perspektywą jedynego wówczas dostępnego zdjęcia. Nie wiem, czy Wojtek Sankowski już je ma, ale Lechosław Musiałkowski na pewno. Korekta pewnie wkrótce w L z Sz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dumapolski Napisano 8 Stycznia 2012 Share Napisano 8 Stycznia 2012 Oj, długo czekał na dokończenie, ale opłaciło mu się to. Mitchell sam w sobie jest ładny, ale szachownica jeszcze go upiększa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hadzi Napisano 8 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 8 Stycznia 2012 Obawiam się, że godło "ciapek" będziesz musiał wykonać raz jeszcze. Pojawiło się jeszcze jedno nowe zdjęcie, które pomagałem obrabiać. Nie jest zbyt dobrej jakości, ale pokazuje ciapka idealnie z boku. Na pewno jest symetryczny. Przerost jednego ucha został spowodowany perspektywą jedynego wówczas dostępnego zdjęcia. Nie wiem, czy Wojtek Sankowski już je ma, ale Lechosław Musiałkowski na pewno. Korekta pewnie wkrótce w L z Sz. Cóż słyszałem, ale poprawki na modelu już nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hadzi Napisano 16 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 16 Stycznia 2012 no to koniec. Opis w najbliższym Lotnictwie z szachownicą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 16 Stycznia 2012 Share Napisano 16 Stycznia 2012 Witam Pomimo, że nie jestem fanem tego akurat zestawu Italeri, to muszę przyznać że po reaktywacji z technicznego punktu widzenia wygląda nieźle. Szkoda, że nie pokusiłeś się o wash i ślady eksploatacji. Pozdrawiam Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 16 Stycznia 2012 Share Napisano 16 Stycznia 2012 Model nie dostanie washa? Po co w takim razie przerycie linii? Kawał świetnej i ... niepotrzebnej roboty. Model jest ładnie zdetalowany, ale malowanie i wykończenie jest co najwyżej poprawne. A jest to coś co zdecydowanie wpływa na odbiór modelu. Z drobiazgów to nierówno wymalowane pasy anytoblodzeniowe (zapewne od ręki?) i jeśli osłony silnika przewidziono zdejmowalne, to dobrze byłoby pomalować widoczne fragmenty gołego plastiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hadzi Napisano 16 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 16 Stycznia 2012 Model nie dostanie washa? Po co w takim razie przerycie linii? Kawał świetnej i ... niepotrzebnej roboty. Model jest ładnie zdetalowany, ale malowanie i wykończenie jest co najwyżej poprawne. A jest to coś co zdecydowanie wpływa na odbiór modelu. Z drobiazgów to nierówno wymalowane pasy anytoblodzeniowe (zapewne od ręki?) i jeśli osłony silnika przewidziono zdejmowalne, to dobrze byłoby pomalować widoczne fragmenty gołego plastiku. Witam Pomimo, że nie jestem fanem tego akurat zestawu Italeri, to muszę przyznać że po reaktywacji z technicznego punktu widzenia wygląda nieźle. Szkoda, że nie pokusiłeś się o wash i ślady eksploatacji. Pozdrawiam Kornik Każdy ma swoje odczucie estetyki, a niekiedy decydują też inne kwestie. Ja nie należę do frakcji brudzenia dla samego brudzenia - realizm takich metod też bywa kontrowersyjny. Mozna więcej spaprać niż zyskać. Model dostanie jeszcze wyraźniejsze ślady okopceń, ale to już w momencie, gdy będę mógł z nim robic co mi się podoba. Odladzacze wyszły kiepsko, kiedyś poprawię. Osłony silników są wklejone na stało i nie iwdać tych niedomalowań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 17 Stycznia 2012 Share Napisano 17 Stycznia 2012 Witaj, wprawdzie pogratulować sobie refleksu, ale mam jedno pytanie. Żadne ze zdjęć w Lotnictwie z Szachownicą z artykułu o Mitchellach nie potwierdza obecności czarnej barwy na krawędziach natarcia skrzydeł. Samo zdjęcie dotyczące Ciapka jest na tyle nieczytelne, że z niego nie da się wyprowadzić przekonujących wniosków. Czy są inne materiały wskazujące, że SM O C miał czarne pasy przeciwoblodzeniowe? Silniki ciekawe, szkoda, że pozostaną w osłonach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wuwumaster Napisano 17 Stycznia 2012 Share Napisano 17 Stycznia 2012 Model nie dostanie washa? tak... wash obowiązkowy... forumowe normy i standardy... a ja polecam wszystkim przepięknego Avengera w galerii wycieniowanego pastelami, ot dowód iż liczy się efekt a nie środki! no i ileż on realniej wygląda... jak się domyślam Mitchell także doczeka się śladów eksploatacji, mam nadzieję iż wzorowanych na oryginale a nie na przyjętej normie wykańczania modeli. pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 18 Stycznia 2012 Share Napisano 18 Stycznia 2012 Ja nie należę do frakcji brudzenia dla samego brudzenia - realizm takich metod też bywa kontrowersyjny. Mozna więcej spaprać niż zyskać. Jak ja nie lubię uogólniania i nazywania śladów eksploatacji "brudzeniem". Tym bardziej, że mnie nie chodzi o brudzenie dla brudzenia, a dodanie odrobiny realizmu na podstawie zdjęć. Daleki jestem od rozpowszechniania filozofii "Ufajdanolizmu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 18 Stycznia 2012 Share Napisano 18 Stycznia 2012 Jak ja nie lubię uogólniania i nazywania śladów eksploatacji "brudzeniem". ... tym bardziej, ze prawidlowa technika "washa" nie ma wiele wspolnego ani z brudzeniem, ani ze sladami eksploatacji. Chodzi tylko i wylacznie o wizualne poglebienie cieni we wszelkich zakamarakach. Powinien byc wrecz niewidoczny na pierwszy rzut oka. To takie subtelne zagranie wizualne. Mozna zrobic model nawet w stanie fabrycznym, a jakas forma washa jest potrzebna, zeby model nie wygladal jak zabawka. Nie chodzi tu o zadne standardy forumowe. Co nie zmienia faktu, ze model jest fajny. Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 18 Stycznia 2012 Share Napisano 18 Stycznia 2012 No w moim ostatnim poście odwołałem się stricte do wykonywania śladów eksploatacji, a nie do washa. Sam często napominam o tym, że wash nie służy do "brudzenia", a do podkreślenia trójwymiarowości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hadzi Napisano 18 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 18 Stycznia 2012 spokojnie Panowie, napisalem dosc oglednie co mam na mysli, akceptuje Wasz punkt widzenia, nie ma tu potrzeby dyskusji. Kiedys pastelami robilem slady eksploatacji na wypuklych modelach np. B-57, dzis stosyje je glownie do imitacji zakurzen oraz sladow spalin. Zdjecia sa robione z lampa wiec nie oddaja widoku modelu w naturalnym swietle, zreszta to ciezko uzyskac na zdjeciu (odbior wzrokowy). Swiatlocien powstaje na tych liniach sam i nie wydaje mi sie by musialy zostac specjalnie podkreslone. Model uwazam za skonczony co nie znaczy ze jak pisalem cos z nim jeszcze podzialam. A teraz PAX Panowie, inne watki czekaja na forum. Dla mnie temat zamkniety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.