Skocz do zawartości

Kenworth T900 Australia


Diobeu

Rekomendowane odpowiedzi

Ciąg dalszy pracy u Revella, wrzucili mnie do kontroli jakości, poprawiam po tych patałachach z produkcji

img6939tx.jpg

Na górze jest bęben z.... siłownikiem od hamulców? Dobrze myślę? Czy mogę pomalować "kopułkę" siłownika chromem? Z tego co wiem tak, ale wolę spytać. No i jak sądzę siłownik powinien dostać przewód ciśnieniowy, zgadza się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 194
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Cześć!

Widzę, że jedziesz dalej, bardzo dobrze. Możesz napisać, czego użyłeś do wypełnienia dziur i jak to się sprawdza?

 

Jeśli chodzi o hamulce, to to, co nazywasz bębnem, to tak naprawdę jest taka płyta zamocowana do osi, po angielsku nazywa się "backing plate", a sam bęben jest od strony koła i obraca się wraz z nim. W modelach bęben prawie nigdy nie występuje, ale mnie koledzy podpuścili, żeby jednak zrobić imitację tego, bo przez felgę może być trochę widać. Siłownik hamulca ma podłączony jeden przewód powietrzny, jeśli nie jest wyposażony w hamulec postojowy (spring brake), i dwa jeśli hamulec postojowy występuje. Wtedy siłownik jest mniej więcej dwa razy dłuższy, ale to występuje głównie na tylnych osiach, z przodu zwykle montuje się tylko hamulec roboczy. A obudowę siłownika raczej bym dał w kolorze reszty podwozia.

 

To życzę powodzenia w dalszych pracach i pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, że jadę dalej, przecież go nie wyrzucę

Do dziur wkleiłem kawałki polistyrenu i dałem szpachlę Revella. Nie widzę, żeby się kurczyła jak Tamyia - ma sporo wypełniacza, za to jest gęsta i jak potrzeba coś precyzyjnego zaszpachlować daję Tamiyę white jako wykończenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace oczywiście idą dalej, niestety co chwilę napotykam na jakieś odlewnicze babole, więc szpachla, czekanie, szlifowanie, doszpachlowanie itd itd. Mosty dostaną jeszcze jedno szlifowanie i nie będzie śladu po łączeniu.

 

img6940s.jpg

 

img6945ss.jpg

Nawiasem mówiąc jestem bardzo zawiedziony białą Tamiyą - straszny skurcz. Mam stareńką szpachlę Revella i jest o niebo lepsza, mimo, że podeschła już trochę.

 

Filterki, o których była mowa (ech, żebym to ja umiał zrobić sobie napisy na tych filtrach

img6941f.jpg

 

To co do tej pory skleciłem:

img6943x.jpg

 

Teraz tylko "zaczątek" kół, siodło, mosty, wały i rama staje na felgach. Niestety siłowniki od tylnych hamulców też są odlane do połowy, trzeba to będzie uzupełnić jeśli będzie widoczne.

Po powyższym rama dostanie warstwę Sido, naklejki, jakiś brud (nie wiem jeszcze jak mi to wyjdzie) i przechodzę do silnika. Nie mogę się doczekać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

A jaki tam jest silnik w tym Twoim wozie?

 

Prace idą dobrze, wygląda na to, że dasz sobie rade. Jeśli chodzi o szpachlowanie, to ja jestem zagorzałym zwolennikiem szpachli zrobionej we własnym zakresie - z małych kawałków ramki wtryskowej zalanych rozpuszczalnikiem nitro. Ma ona wadę - schnie przynajmniej 24 godziny - i całą masę zalet - jest śmiesznie tania, doskonale przylega do plastiku i po pierwszej godzinie-dwóch już się w ogóle nie kurczy.

 

A jeśli chodzi o napisy na filtrach, w ostateczności możesz wziąć czarny cienkopis (polecam markę Pentel) i postawić na tych filtrach trochę "napisopodobnych" szlaczków. Lepszym rozwiązaniem jest użycie niezużytych kalkomanii z wybranego modelu samolotu - zwłaszcza współczesne maszyny mają sporo napisów, które by się nadały w tym wypadku.

 

W temacie "ślady eksploatacji" polecałbym suchy pędzel kolorem ciemnoszarym - ładnie wyjdą wszystkie detale i krawędzie. Chyba, że chcesz zrobić coś o wiele bardziej brudnego - ale w tym wypadku nie pasuje kolor podstawowy, ten czarny jest zbyt czysty. Na takim kolorze grozi Ci osiągniecie efektu typu "prosto z myjni w błoto". Jak już pisałem wielokrotnie, dla bardziej brudnych podwozi lepiej jest zacząć od koloru, który już na początku jest "lekko brudny", a dopiero na nim malować czystsze i brudniejsze miejsca, wychodzi lepiej.

 

Mam nadzieję, że moje uwagi będą pomocne - pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych pracach

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

A jaki tam jest silnik w tym Twoim wozie?

 

CAT.

 

Jeśli chodzi o szpachlowanie, to ja jestem zagorzałym zwolennikiem szpachli zrobionej we własnym zakresie - z małych kawałków ramki wtryskowej zalanych rozpuszczalnikiem nitro. Ma ona wadę - schnie przynajmniej 24 godziny - i całą masę zalet - jest śmiesznie tania, doskonale przylega do plastiku i po pierwszej godzinie-dwóch już się w ogóle nie kurczy.

 

Wiem, że wolisz ramki w nitro. Szczerze mówiąc mnie się nie chce, zdaję sobie sprawę z jej zalet, ale... patrz pkt 1.

 

W temacie "ślady eksploatacji" polecałbym suchy pędzel kolorem ciemnoszarym - ładnie wyjdą wszystkie detale i krawędzie.

 

Trochę nad tym myślałem i wydaje mi się, że to jedyna opcja. Ciemnoszary albo po prostu szary, spróbuję sobie gdzieś. Plus delikatna rdza w paru miejscach, raczej nalot.

 

Mam nadzieję, że moje uwagi będą pomocne

 

Będą będą, dzięki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam Cię za cierpliwość, tyyyle szpachli...

Może to się spotkać z różnymi głosami sprzeciwu, ale według mnie szpachla w całym modelarstwie jest najgorsza

Choć zbyt doświadczony nie jestem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem szpachla jest właściwie nieunikniona, nawet przy "dobrych" modelach, a przy takim babolu jak ten Twój to już wgl.

Czasem jest niezbędna, ale nie mam nerwów do polerki, szlifowania i takich podobnych rzeczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciol - od tego jest modelarstwo, żeby sobie nerwy wyrobić OK, szpachlowanie to wrzód, ale jak to mówił mój instruktor spadochronowy "Po dziesięciu tysiącach razy to już jest proste" Po pewnym czasie się znajduje sposoby jak to zrobić w miarę prosto, w miarę szybko, w miarę dobrze. A praktycznie nigdy nie masz tak, że sklejasz dwie części i łaczenia nie widać w ogóle - z reguły trzeba je trochę ukryć. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie chciałbym coś pokazać. Niestety zaskoczyło mnie to, że czarna rama pochłonęła całe światło na zdjęciu, więc kurcze nic nie widać ;)

Zrobię lepsze przy okazji następnej operacji, jaką będzie drybrushing szarym i jakiś brud. Obecnie rama jest po warstwie Sido. Spasowanie elementów mógłbym podsumować jednym zdaniem: nic do niczego nie pasuje za bardzo, wszędzie dziury, niedolewy, nadlewy, masakra.

 

1. Wszystko co było związane z ramą jest na miejscu.

img6952if.jpg

 

2. Po lewej ledwo widoczne białe filterki, które gdyby nie ja, miałyby dziurę.

img6954w.jpg

 

3. Tu możecie zobaczyć tą krzywiznę, nad którą lamentowałem, podłużnica na górze zdjęcia, w drugiej płaszczyźnie też jest, zdjęcie dobrze tego nie oddaje.

img6957g.jpg

 

4. No i niestety to jestem właśnie cały ja. Misterne plany, dłubanina, zamiar zrobienia instalacji i przyklejam sobie siodło i płytę! Jestem po prostu boski. Zasłoniłem sobie tym samym dostęp do wnętrza ramy i postawiłem instalację pod znakiem zapytania. Informacyjnie: wszystko malowane jest czarnym semi gloss Model Master. Srebrna płyta to czarny połysk Pactra, na to Alclad chrom. Na to klar Alclad - strasznie matowieje, jak widzicie (albo nie widzicie) wyszło raczej polerowane aluminium, przed klarem był piękny połysk. Ale jestem zadowolony bo tą płytę chciałem mieć właśnie taką w przeciwieństwie do felg, zderzaka, trąbek, lusterek i kierunków. Zbiorniki paliwa też chyba zrobię w ten sposób.

img6958v.jpg

 

5. A tu widzicie przepiękne nadlewy, które Revell daje całkiem gratis do modelu. Dodatkowy plastik w cenie modelu! To wszystko, o zgrozo było "pochromowane" fabrycznie. Nie wyobrażam sobie tego bez własnoręcznego chromu. Dobrze, że cyknąłem makro bo widzę inne farfocle, których gołym okiem nie widać.

img6962q.jpg

 

Podsumowując: przepraszam za zdjęcia, zrobię lepsze. Teraz po wyschnięciu kalek daję warstwę Sido i przecieram suchym pędzlem w kolorze, jak radził Paweł szary/ciemnoszary, ew. spróbuję zrobić gdzieś rdzę, ale boję się tego trochę, może coś delikatnego zrobię. Acha, przed tą zabawą stawiam ramę na kołach, żeby jej już nie ocierać (drążek kierowniczy wystający do góry z ramy oczywiście urwałem). A więc trochę czasu upłynie zanim zrobię drybrush bo 10 kół trochę mi zajmie. Powoli zmienia się moje podejście z umorusanego wolą roboczego na wypucowaną ciężarówkę na wystawę, tak ładnie ta rama się błyszczy. A jak dojdą felgi chromowane to chyba się rozmyślę z brudzenia

Obawiam się również, że zrezygnuję z instalacji, bo bawić się w półśrodki to ja raczej nie chcę. Ktoś tu gdzieś wrzucał schemat ideowy instalacji pneumatycznej hamulca w ciężarówce, Paweł? Nie mogę tego znaleźć, pomoże ktoś? Być może zrobię jakieś kilkanaście większych węży, ale na elektrykę raczej nie ma co liczyć, a jeśli tak, to raczej taka, która się kończy gdzieś "w polu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Widzę, że się rozkręcasz! Rama wygląda dobrze. Tak jak już rozmawialiśmy z kolegami, nawet jeśli by miała być zupełnie czysta, to i tak potrzebuje cieniowania, żeby nie wyglądała na zabawkę, także jedziesz. To pochromowane części z babolami odlewniczymi to prawdziwy przebój, prawda? Dobrze, że masz już Alclad, będziesz mógł coś z tym zrobić. Weź pod uwagę, czy niektórych części kół, jak piasty czy śruby nie zrobić w kolorze ramy - to może ładnie wyglądać.

 

Jeśli chodzi o hamulce - ktoś musi Ci pomóc:

 

12-3.jpg

 

Opis znajdziesz na tej stronie:

 

http://www.mto.gov.on.ca/english/handbook/airbrake/section12-7-0.shtml

 

Poza tym firma Bendix ma bardzo ładny podręcznik ze schematami i zdjęciami poszczególnych zaworów:

 

http://www.bendixvrc.com/itemDisplay.asp?documentID=5772

 

Ale w sumie to Ci niewiele daje, bo większość rzeczy, które można znaleźć na sieci - podręczniki dla kierowców i katalogi producentów sprzętu - są bardzo ogólne, tak, żeby pasowały prawie do wszystkiego. Gdzie konkretne rzeczy są zamocowane na konkretnej maszynie najlepiej jest sprawdzać na złomie (np. moja ulubiona heavytruckparts.com). I o ile jeszcze instalacje w okolicach osi są dość dobrze widoczne, to ich połączenia w kabinie sprawiają problemy - ja się zdecydowałem wszystko podprowadzić do skrzyni biegów, a potem niech kabina to przykryje i koniec!

 

To życzę powodzenia w dalszych pracach i pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem pokazać kierunek, w którym podążam Zdjęcia znowu nie najlepsze, ale nie jesteśmy kółko fotograficzne, nie? Coś mi ostatnio strasznie nie wychodzą.

 

img6978f.jpg

 

img6979h.jpg

 

img6980l.jpg

 

Na czarny półmat dałem suchy pędzel szary. Zaznaczam, że to moje pierwsze w życiu ślady eksploatacji. Na białe filtry i żółte kalki dałem wash z olejnej czarnej i ciemnobrązowej. Podoba mi się to uzyskałem, nie jest IMO prawdziwy suchy pędzel, jaki widziałem w internecie, ale mam to co chciałem: w miarę jednolity, szary brud na podwoziu. Mnie się podoba ;)

Nie jestem za to zadowolony z przeoczonych poduszek, które powinienem był dać na matowy ciemnoszary i dopiero brudzić. No cóż, zawsze coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdziwiłbyś się z tym kółkiem modelarskim, naprawdę dobre modele są tu często też dobrze fotografowane. Liczy się jednak dobry odbiór pracy, a nie często padające zapewnienia, model jest ładny tylko zdjęcia mi nie wyszły, wyobraźcie go sobie. Co do pędzlowania, nie wiem czy pędzel nie był za mokry. Wyszły Ci brzydkie pociągnięcia na środku ramy w "dużych" płaskich miejscach. Lepiej by było tam zrobić coś na kształt zacieków, ciągnąc pędzlem od kantów w górę i dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdziwiłbyś się z tym kółkiem modelarskim, naprawdę dobre modele są tu często też dobrze fotografowane. Liczy się jednak dobry odbiór pracy, a nie często padające zapewnienia, model jest ładny tylko zdjęcia mi nie wyszły, wyobraźcie go sobie.

 

Z tym kółkiem fotograficznym to był żart.

 

Co do pędzlowania, nie wiem czy pędzel nie był za mokry.

 

Też tak myślę.

 

Wyszły Ci brzydkie pociągnięcia na środku ramy w "dużych" płaskich miejscach. Lepiej by było tam zrobić coś na kształt zacieków, ciągnąc pędzlem od kantów w górę i dół.

 

Postaram się popracować nad tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały up.

1. Taka jest moja koncepcja. Nie będę za bardzo już grzebał, to co było napaćkane rozmazałem. Siodło zardzewiłem ;) rowki na smar wypełniłem smarem, podobnie boki oraz sam środek gniazda, gdzie smaru dałem najwięcej. Dołożyłem na ramie drobną rdzę. Być może jeszcze jakoś przybrudzę chromowaną płytę.

img6985h.jpg

 

2. Podobnie jak wyżej, dołożyłem jeszcze "smaru" na resory, bo ktoś je niedawno smarował, oraz drobny wyciek oleju z amortyzatorów, bo już stare.

img6986m.jpg

 

3. j.w.

img6989xq.jpg

 

4. A tu widać coś, co mnie martwi. Ramę poskładałem w stanie w miarę prostym, jak widać plastik wrócił do swojego starego wygięcia mimo trzymania go pod papierem, nigdy na słońcu. Podłużnica na drugim planie idzie do góry w kierunku przodu samochodu. Powoduje to, że lewe przednie koło będzie w powietrzu. Nie wiem jeszcze co z tym zrobię, rozważam ciężarki z ołowiu w tamtym rejonie albo liczę na to, że model po poskładaniu osiądzie w co wątpię albo.... rozcięcie ramy w miejscu wzniosu i zrobienie małego V. Wszelka kąpiel w ciepłej wodzie, naginanie teraz już nie wchodzi w grę bo mi olejna zejdzie. Rozcięcie będzie chyba najmniej inwazyjne mimo wszystko. Postawię ramę na kołach, zrobię przymiarkę, rozetnę, skleję tak, żeby stało równo. Co wy na to? Acha, no i prawdopodobnie nie robię jednak instalacji, zrobię to w następnej ciężarówce, bo ja tu chyba już zostanę. Dołożę coś pewnie tylko na silniku.

img6990x.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Nie jestem 100% pewien, ale moje doświadczenie z maszynami mówi mi, że na używanym sprzęgu siodłowym na pewno nie będzie tyle rdzy - przecież on jest cały czas smarowany tym smarem. Także weź to zrób ładnie na czarno i będzie dobrze.

 

A co do ramy - przecież pisałem - skleić nitrosem, przymocować do płaskiej powierzchni i zostawić na kilka dni do wyschnięcia - i było by OK (raczej). Widzisz, to jest zasada dosyć ogólna, życiowa - najpierw rama musi być prosta, a dopiero potem się opłaca ją malować, doklejać detale i tak dalej. W tej chwili będzie o wiele ciężej to wyprostować. Nawet teraz bym nie polecał tej ramy ciąć, a raczej ją zmiękczyć do prostowania (jeśli nie przy pomocy ciepła - nadmuch powietrza? to chemicznie -> nitro). Tak czy inaczej, podejrzewam, że jeszcze się przy tym namęczysz. Życzę powodzenia i pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do siodła nie przekonasz mnie ;)

img6334w.jpg

Zdjęcie pochodzi ze Scanii, która pracuje w znajomej firmie, nie jest to wprawdzie firma transportowa gdzie auto jeździ non stop, Scania często stoi, ale tak wygląda siodło w ciągniku, który właśnie przed kilkoma minutami wyjechał spod naczepy. Sam się dziwiłem.

 

Dzięki za rady z ramą, coś wymyślę. To, że ją skleiłem to wynik najgorszej cechy modelarza, czyli pośpiechu. Chcąc zrobić to dobrze powinienem był zamówić te części u Revella albo sam je zrobić, bo ich dobrze wyprostować się już nie dało - może tego nie widać, ale podłużnice są zwichrowane przez wielokrotne próby prostowania (mój błąd). Nie mógłbym się doczekać na przesyłkę więc teraz płacę frycowe.

 

Dziękuję ci za częste i fachowe odpowiedzi, wiele mi pomagasz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rama wygląda ciekawie, mi się brudzenie podoba. Na tą srebrną płytę możesz dać trochę washa. Jak robiłeś rdzę bo wygląda bardzo ciekawie i realistycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.