Skocz do zawartości

Kenworth T900 Australia


Diobeu

Rekomendowane odpowiedzi

Na zdjęciach modeli które posiadam wszyscy kleją do góry nogami.

Na zdjęciu poniżej też raczej to wyglada tak jakby u góry był widoczny fragment tłoczyska od amortyzatora, bo na osłonę jest to raczej za cieńkie. Ale pewności nie mam.

kenw_258.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 194
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Cześć!

Tak piszesz, jakby ludzkość nie znała uszczelek Zwróć też uwagę, że ta szersza część to może też być osłona, chroniąca chromowane tłoczysko amortyzatora przed brudem itp. A najlepiej by było sprawdzić dokumentację zdjęciową. Ja np. po pięciu minutach szukania znalazłem taki rysunek:

 

TKWF002_V2_1000.jpg

 

To by był przód od W-900 z 1984 roku. Mam nadzieję, że to pomoże - pozdrawiam i życzę powodzenia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zgłupiałem, Marak pisze o tym, ze wszyscy kleją szerszym do góry, a Paweł pokazuje rysunek normalnego amora, "szerszym do góry", jak w każdej osobówce, którą widziałem. A przy okazji, gdzie szukasz takich zdjęć, masz jakieś serwisy czy tak po prostu od google zaczynasz?

Swoją drogą chyba sobie odpowiedziałem:

http://www.truckcomponentsonline.com/C500-K100300-W900-T300400450600800-T2000--Front-Suspensions_c_362.html

Nie jest wprawdzie T900 ani nie jest to złożone zawieszenie, ale amortyzator jest normalnie, IMO w instrukcji jest błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to coś wnosi do tematu, ale na ebay'u stoi Kenworth model W i jest kilka zdjęć ukazujących ramę, motor, itp. Czy to będzie to samo zawieszenie co w modelach T?

 

http://www.ebay.com.au/itm/KENWORTH-86-W-MODEL-/270981822335?pt=AU_Trucks_Commercial_Vehicles&hash=item3f17c6777f#ht_500wt_1413

 

i na YT można dojrzeć trochę z zawieszenie na filmiku:

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze amortyzatory są montowane tą szerszą osłoną do góry. Kolega pmroczko ma rację. Ma to za zadanie ochraniać tłoczysko przed piachem i innymi niepożądanymi elementami które mogą uszkodzić amortyzator. Od razu napisze że w motocyklach jest to inaczej skonstruowane że tak mogą pracować. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że zawsze są montowane osłoną do góry, to raczej wszyscy wiedzą.

Ale czy ten model Kenwortha nie jest jakimś wyjątkiem to jak na razie żaden konkretny argument nie padł. Na zdjęciach są inne typowe samochody.

Oczywiście, montowanie do góry nogami jest pozornie bez sensu, bo przede wszystkim robi się z tego zbiornik na wodę, więc w polskich warunkach taki amortyzator po roku by szlag trafił, ale może w warunkach australijskich ważniejsze jest np. osłonięcie przed piachem spod kół.

Patrząc na podesłane tu zdjęcia W86 i moje zamieszczone zdjęcie W900 amorek jest normalnie, co jednak dalej nie rozstrzyga kwestii jak jest w T900.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na te zdjęcia?

 

http://rides.webshots.com/photo/2166835380064058830AcHtNR

 

http://www.constructionsales.com.au/buy/details.aspx?_N=1711+1552+1602+1601+4294957895+4294927995&R=12055524

 

Jest napisane, że to T900 choć chyba nowsze modele. Amorki wyglądają na mocowane zwyczajnie.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów!

 

Patrzcie, taka prosta rzecz, a tyle nieporozumień!

 

Diobeu - zasada jest prosta - model zbudowany przez innego zawodnika nie może być traktowany jak dokumentacja! W końcu nie budujesz modelu modelu, tylko model ciężarówki, więc nie sprawdzaj jak jest w innych modelach (które mogą też zawierać błędy, zwłaszcza, że większość ciężarówek jest klejona "prosto z pudełka"), tylko jak jest w ciężarówce. A ja sobie odpaliłem google, wpisałem "kenworth w900 chassis" a potem "kenworth w900 front suspension" i w jakieś 5 minut już miałem dla ciebie info. Jest też kilka stron z częściami do ciężarówek (najchętniej używanymi), z tego też można się bardzo dużo dowiedzieć. Zostaje jeszcze opcja "Internet 2.0" - znaleźć człowieka, który ma dojście do odpowiedniej maszyny i jego poprosić o odpowiednie dane. Czasem ludzie potrafią być bardzo pomocni - to są lekcje, których się nauczyłem szukając dokumentacji do mojego Macka

 

A innym kolegom chciałem przypomnieć, że kolega Diobeu zdecydował się nie budować T900 z braku dokumentacji, tylko W900 - a do W900 musi być dużo dokumentacji, bo to jedna z najpopularniejszych ciężarówek w USA. Ja go namawiałem, żeby jednak budował amerykańskiego W900, ale on jest twardy - trzeba to uszanować.

 

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wyobraź sobie co robi piach zamiast wody z amortyzatorem! Nie ma wyjątków niestety.

Masz 120% racji. Pomyślałem o tym 5 minut po wysłaniu posta.

Jak mawiał mój profesor taki amor działałby od 11.00 do południa - potem by go szlag trafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim element pójdzie do DOT'a chciałbym poznać waszą opinię.

Uparłem się, żeby spróbować "mojej" sidoluxowej metody na rdzę więc spróbowałem.

Elementy pryśnięte zostały Humbrolem 1, czyli szarym, matowym podkładem. Ledwo muśnięte tylko w celu wyciągnięcia ew. nierówności. Następnie poszła cienka warstwa koloru rdzy Model Master. Następnie pomalowałem to Sido i na Sido przykleiłem sól. Efekt:

01sol1.jpg

 

Ten stan prysnąłem czarnym. Efekt:

02sol2.jpg

 

Następnie oderwałem sól:

03posoli1.jpg

04posoli2.jpg

 

Potem po warstwie Sido pomazałem miejscami taką olejną, w sumie nie wiem teraz po co:

05braz.jpg

 

Dało to taki efekt, ledwo widoczny:

06zbrazem.jpg

 

Wciąż mi brakowało szarego brudu, więc pochlapałem białą olejną:

07chlapanie1.jpg

07chlapanie2.jpg

Tak nie mogło zostać, więc to rozmazałem wacikiem, pędzelkiem żeby dało szarą jakby poświatę.

 

08koniec1.jpg

09koniec2.jpg

10koniec3.jpg

 

Powiedzcie proszę co sądzicie, ja kładąc się spać myślałem, że usunę wszystko ale dziś jak obejrzałem zdjęcia to myślę, że może zastosuję ten kierunek, tylko: sól musi być mniejsza i mieć bardziej regularne kształy, malowanie na sól powinno być we wszystkich kierunkach, żeby nie było niejednolitych łączeń czarny - rdzawy, zamiast białej olejnej zastosuję szary pigment, bardziej to chyba będzie realne bo da od razu fakturę. No i wydaje mi się, że za dużo tych warstw, zalewa mi to np. śruby. Teraz wygląda to bardzo... zużyte, stare, w beznadziejnym stanie, nie chciałem takiego efektu, chciałem, żeby zużycie, rdza i brud były bardziej subtelne. W sumie nie wiem co zrobię, może po waszych uwagach na coś wpadnę.

No a teraz czekam na krytykę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Rdza wygląda dobrze, tylko jakoś nie pasuje mi do tematu, którym się zajmujesz - gdyby to miał być wrak, który został zapomniany gdzieś na pustyni 50 lat temu, wtedy tak. Ale jeśli to ma być chociaż trochę jeżdżąca ciężarówka, to wtedy zdecydowanie nie. Przecież po każdym dłuższym kursie przez pustynię australijski pociąg drogowy trafia na warsztat i jest przeglądany - i wtedy, gdybym ja był mechanikiem, to bym takie miejsce, jedno czy drugie czymś zabezpieczył - świeże ubytki farby choćby czerwoną tlenkową - i nie doszło by do aż tak ciężkich uszkodzeń. Dodatkowo musisz zwrócić uwagę na mechanizm powstawania takich uszkodzeń - korozja ma swoje przyczyny i sposoby działania, i jeśli choć trochę nie odwzorujesz ich (np. część która przez większość czasu jest sucha będzie miała mniej rdzy niż podobna część która przez większość czasu jest mokra), to efekt końcowy może być mało realistyczny.

 

Przy okazji - wczoraj prowadziłem pewne badanie i przy okazji przeglądałem całą masę zdjęć złomu. Przejrzyj może ten link:

 

http://www.heavytruckparts.net/search.php

 

W polu "Part type" wybierz "Cutoff" a w polu "Manufacturer" wybierz "Rockwell" i naciśnij "Search". Podziwiaj rdzę!

 

Mam nadzieję, że to pomoże, pozdrawiam i życzę powodzenia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hyhy, piękne! Dzięki za cynk. Mam właśnie takie odczucia jak piszesz, rdza może jest i do zaakceptowania, ale nie w jeżdżącym aucie. Może rama stojąca na placu bez dachu rok czekająca na klienta, albo jakiś Kubelwagen wykopany z bagna. W takim razie pozostaje mi na czarnym wyciągnięcie na jasno występów suchym pędzlem, kurz i brud i pył i ew. drobna rdza ale NA czarnym, a nie takie placki, jak tu - do tego się aktualnie skłaniam.

Zobaczymy co przyniesie weekend

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i najlepiej tak jak pisałem - zamiast czarnego weź ciemny szary (np. H32) i zobaczysz, że od pierwszej warstwy to będzie wyglądało na używane

Ja też jestem ciekaw weekendu, powodzenia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty z tym sido, chociaż efekt jest fajny, ja jednak ameryki po raz drugi nie będę odkrywał. Masz to tak przykleić, żeby potem w całości oderwać. Sól zedrzesz, lub zmyjesz wodą, a jak nasiąknie sido, to będzie nie do ruszenia.

Co do farby, pomyśl że modelarze w 1:48 dają więcej warstw i efektów, a mimo to szczegóły im nie giną. Może za grubo malujesz.

Filtr rdzawy jest potrzebny, rdza brudzi okolice wokół siebie. Często występują rdzawe zacieki.

Nie zgodzę się z Pawłem co do rdzy, mam zdjęcia jeżdżących ciężarówek, gdzie ramy mają całą masę rdzawych plam, ale są takie gdzie rama jest czysta od niej. Na pewno będzie bezpieczniej tylko wybrudzić, ewentualnie śruby i nakrętki podrdzewić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty z tym sido, chociaż efekt jest fajny, ja jednak ameryki po raz drugi nie będę odkrywał. Masz to tak przykleić, żeby potem w całości oderwać. Sól zedrzesz, lub zmyjesz wodą, a jak nasiąknie sido, to będzie nie do ruszenia.

 

Nie wiem czy się rozumiemy, ja właśnie ZASTOSOWAŁEM Sido i normalnie zrywałem sól bez żadnego problemu, ona się ledwo trzymała, to nie było nawet zrywanie tylko... pomogłem jej odpaść. Czy tobie może chodzi o to, że lakier do włosów się zmywa jako całą warstwę wraz z solą?

Efekt mnie nie zadowala niezależnie od tego, do czego tu dojdziemy, jest fajny ale na ostro używaną pancerkę IMHO. Skłaniam się teraz raczej do antracytu, H32 wydaje mi się lekko za jasny jak na "wybielony przez lata czarny". Do tego to piszesz: wybrudzenie, ewentualnie lekkie zardzewienie śrub, nakrętek. Ok, no to teraz Kret/DOT-3 ;)

 

Co do farby, pomyśl że modelarze w 1:48 dają więcej warstw i efektów, a mimo to szczegóły im nie giną. Może za grubo malujesz.

 

Możliwe, Sido pojechałem pędzelkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj podziałać z solą warzoną ( drobniutka sól w woreczkach--- w każdym spożywczym) i wodą. Na położony wcześniej podkład np rdza mokrym pędzelkiem malujesz wodą plamy jakie Cię interesują. Posypujesz solą i pozwalasz jej wyschnąć. Malujesz kolorem docelowym i schnięcie. Potem malowaną część pod wodę i masz gotowe plamy rdzy czy czego tam chcesz. Technologia sprawdzona w pancerce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę pisał bez hamulców, proszę o wybaczenie. ten model jest z dupy wzięty!!!!!

Wkładam w niego naprawdę dużo serca, ale szlag mnie już trafia. Po pierwsze mam wrażenie, że instrukcję pisał nawalony jak messerschmitt student na umowę zlecenie. Kupy się nie trzyma, doszedłem do przekładni kierowniczej i nigdzie nie ma wyjaśnienia o co tak w ogóle chodzi. Oczywiście domyśliłem się, że w Australii jest kierownica po prawej stronie, ale WYPADAŁOBY TO NAPISAĆ! Jest przekładnia kierownicza do kiery po lewej, jest przekładnia do kiery po prawej, bądź sobie sam mądry i wybierz co chcesz. Przepraszam, ta do ruchu lewostronnego jest oznaczona na ciemno, czyli nieużywana. Ale dobra, po kolei.

dziwicie się może co niektórzy dlaczego ja tak pomstuję na ten model. No sorry, ale jak widzę taki odlew to mi się odechciewa.

img6815vj.jpg

Czy to ja mam tworzyć ten model czy on ma być w pudełku??? Pomijam to, że na pierwszych rysunkach w instrukcji amor jest odwrotnie - pisałem o tym wcześniej, na następnych rysunkach jest już dobrze, powodzenia tym wszystkim, którzy przykleili odwrotnie i później zachodzili w głowę o co chodzi jakby.

Zatem postanowiłem ten badziew wymienić na swój.

Rdzeń:

img6805d.jpg

 

Najpierw wąski papier, który spowoduje odsunięcie zewnętrznej warstwy tworząc mini przestrzeń:

img6807p.jpg

 

Teraz rurka właściwa: (oczywiście stopień zeszlifowany i dany od ramy)

img6809um.jpg

 

Tak to wygląda pod koniec: (nie martwcie się tym wypaczonym lakierem przy mocowaniu resora)

img6907a.jpg

 

img6908ub.jpg

 

No a teraz mam parę pytań:

Co to jest do jasnej......:

img6905.JPG

 

Co ja mam sobie uzupełnić te dziury swoim plastikiem? Przecież to jest widoczne!

 

Kolejna rzecz: Revell wymyślił, że zrobi sobie Kenwortha W900, a potem zarobi dodatkową kasę i przerzuci kierownicę na drugą stronę, dołoży łapacz kangurów i będzie nowy model. No tak, ale trzeba jeszcze deskę zmienić. Ale słuchajcie chłopaki, nie mamy już matryc na fajną deskę, zrobimy taką po łebkach:

[img6910w.jpg

 

Na dole deska od normalnej kierownicy, na górze deska od ruchu lewostronnego. Pal licho wszystkie zegary, damy tam kalkę i będzie dobrze. Widzicie te nadlewy przy CB radio? No matko boska, co to jest? Przynajmniej tyle, że radio jest ładniejsze w desce australijskiej.

 

Kolejna rzecz, jest sobie taki element, filtry do układu pneumatycznego pewnie, pokazałem "lewą" stronę:

img6911q.jpg

 

przyklejamy go tak:

img6912v.jpg

 

Ale od drugiej strony widoczne jest to:

img6913x.jpg

No ludzie, nie dało się zalać tego plastikiem tak, żeby nie było widać???

 

Przekładnia kierownicza:

img6914r.jpg

 

Już pomijam to, że wygiąłem dolne cięgno dość sporo, bo w ogóle nie dało się przyłożyć jej do ramy, po kilkunastu minutach pasowania wyszło tak:

img6916i.jpg

 

Widać sporą odległość między końcem cięgna/drążka a ramieniem zwrotnicy. Nie mam pojęcia, gdzie dochodzi drugi koniec całego elementu, nigdzie w instrukcji nie ma gdzie się to podłącza, nie wiem czy to wygiąć czy zostawić.

Nigdy więcej modelu ciężarówki od Revell Germany! Ale jestem zły!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diobeu pisze

Nigdy więcej modelu ciężarówki od Revell Germany! Ale jestem zły!!!!

 

A jakie masz inne wyjście? Italeri robi tak samo, a AMT jeszcze gorzej.

Ile razy zrobię model tamiy'i, a potem wezmę się za coś z innej firmy to zawsze klnę jak Ty przy robieniu tego Kenwortha.

I mogę zrozumieć, że firma ma gorsze formy (bo to jednak sporo kosztuje), ale nie mogę zrozumieć, dlaczego nie można zrobić instrukcji dla normalnych ludzi, a nie dla szaradzistów. Dlaczego nie można zamieścić przejrzystych opisów malowań? Dlaczego na pudełku, na wszystkich bokach jest 6 razy to samo zdjęcie pokazujące model tylko z jednej strony? itd. itd.

Jak niektórzy piszą modelarstwo to sport ekstremalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację, ja jestem kompletnie zaskoczony bo jestem świeżo po Queen Mary 2, też Revella, tylko chyba nie Germany. Tam elementy pasowały IDEALNIE w porównaniu z tym szmelcem, raz czy dwa trzeba było docisnąć coś, ale generalnie było super. Takich nadlewów wynikających z nieszczelności form jak tu w życiu nie widziałem. To wygląda, jak jakiś żart.

Dobra, nieważne, uspokoiłem się Trzeba to po prostu poprawiać bo producent spaprał sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, chopaki, żeście się zaszokowali - po prostu rozpieścili was nowymi modelami (nawet Revell od połowy lat dziewięćdziesiątych robi całkiem fajne rzeczy!), a te wszystkie ciężarówki Revella nie dość, że tkwią swoimi korzeniami w latach siedemdziesiątych, to jeszcze przyszły z USA (oni mają tendencję do szmelcowatości - patrz AMT).

 

No i teraz Marak pisze:

 

Dlaczego na pudełku, na wszystkich bokach jest 6 razy to samo zdjęcie pokazujące model tylko z jednej strony?

 

Odpowiedź jest prosta - tylko z tego kierunku ten model jakoś wygląda, z innych jest już o wiele gorzej, Diobeu to tak pięknie pokazał. Na sieci widać to wyraźnie, że większość ludzi skleja te modele prosto z pudełka, daje ładne malowanie i są zadowoleni. Jak się zacznie wnikać w szczegóły, zaglądać pod spód - zaczynają się kłopoty. Ale większość ludzi tego nie robi, bo mają ciężarówki gdzieś - i są szczęśliwi.

 

Także to, że te modele są do D trzeba wiedzieć od początku (i wystarczy tylko się przyjrzeć częściom na ramce - dziwię się, Diobeu, że dopiero teraz Cię olśniło) i niestety z tym żyć, chociaż chciało by się, żeby było lepiej. Ja, ze swojej strony polecam modele Italeri - ale podkreślam NIEKTÓRE - są takie, które stanowią szczytowe osiągnięcie w dziedzinie ciężarówek (chociaż nadal im daleko do standardów dzisiejszej pancerki, na przykład), inne są tak spieprzone, że szkoda słów.

 

Jeśli chodzi o części "puste w środku" - to tak musi być z powodów odlewniczych - jeśli zaprojektuje się zbyt dużą bryłę z litego plastiku, zrobi się jamka skurczowa (a i tak się tego widzi masę). Czyli np. te filtry by musiały być zrobione z dwóch części - a to by kosztowało (nie żeby te modele o których mówimy były za darmo). Takie np. filtry można dorobić z ramek wtryskowych, bardziej kłopotliwe części polecam wypełnić miliputem - szybko schnie i nie ma skurczu, nie porobią się jamki.

 

Tak czy inaczej widzę, że czujesz ten sam ból co i ja (i kilku jeszcze innych kolegów z tego działu), myślę że mówię w imieniu też i innych - jesteśmy z Tobą i życzymy powodzenia mimo wszystko. Pozdrawiam

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diebu to poczekaj aż będziesz spasowywał kabinę z ramą, i jak wtedy będziesz się wnerwiał na przekładnie kierowniczą, to tak żebyś się przygotował

 

Także to, że te modele są do D trzeba wiedzieć od początku

No właśnie ja nie wiedziałem i wszysko co do tej pory wymienił Diebu

spartoliłem

Co do instrukcji, on pokazuje co trzeba z nią zrobić

Powodzenia i tylko trzymaj nerwy na wodzy bo go w końcu do kosza wpakujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to poczekaj aż będziesz spasowywał kabinę z ramą, i jak wtedy będziesz się wnerwiał na przekładnie kierowniczą, to tak żebyś się przygotował. Powodzenia i tylko trzymaj nerwy na wodzy bo go w końcu do kosza wpakujesz

 

Powiedz mi taką rzecz, przerobiłeś deskę prawostronną na lewostronną, tyle podejrzałem, ale jak pomalowałeś zegary? One są bardzo fajnie wypukłe ale jedyne co mi przychodzi do głowy to srebrny, precyzyjny suchy pędzel na czarnym tle zegarów. Jak to malowałeś? Zastanawiam się aktualnie nad dwoma opcjami: nędzna naklejka albo przeróbka jak u ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie naklejka, proszę cię

Ja swoich nie malowałem, powycinałem tarcze z naklejki i wkleiłem, ale mam dla ciebie lepszy sposób, wytnij tarcze i z tyłu podklej naklejkę i z przodu szybkę i będzie genialnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.