MeliusManu Napisano 16 Stycznia 2015 Share Napisano 16 Stycznia 2015 Chętnie pomożemy z dowolnymi kalkomaniami jeśli temat jest aktualny. Proszę o kontakt mailowy w przypadku zainteresowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
freemo Napisano 20 Stycznia 2015 Share Napisano 20 Stycznia 2015 Chętnie pomożemy z dowolnymi kalkomaniami jeśli temat jest aktualny.Proszę o kontakt mailowy w przypadku zainteresowania. Dziękuję za ofertę. Mam nawiązany kontakt i czekam na dogadanie szczegółów. Jeśli coś pójdzie nie tak, skorzystam. Pytanie do autora wątku. Jakie farby użyłeś do pomalowania kotła i ostoi? Czy to jest pełny mat czy półmat? Zaczynam mieć wątpliwości czy pełny połysk to dobry pomysł na ten model. Skłaniam się ku półmatowej fakturze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 20 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 20 Stycznia 2015 Kolor to Classic Black z tego co pamiętam ale jeszcze mam jakiś inny black, producent Model Master. Pokrywam to Humbrolem Satin Cote i to jest to co chciałem uzyskać. Odradzam ci czarny połysk, IMO lokomotywa będzie zabawkowo wyglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
freemo Napisano 20 Stycznia 2015 Share Napisano 20 Stycznia 2015 Zakupiłem farbę zalecaną przez Trumpetera z serii Gunze akryl kolor czarny i czerwony błyszczący. Pryskałem ją testowo tu i tam po różnych powierzchniach i raz wychodzi mi lustro, a innym razem przyjemny błyszczący mat taki jak na Pyskowickiej Ty42. Mam już komplecik Eduarda. Niestety musiałem go kupować w oddzielnych paczuszkach ponieważ nigdzie nie można dostać pakietu. Największy problem był z odchylaczami dymu :-( Ale udało się. Kupując oddzielnie wyszło trochę drożej (o 20%!) no ale co zrobisz? Wielkość niektórych elementów z Eduarda poraża. Czym je wogóle złapać i przenieść do wklejenia na model? W planach mam też BR86 (już zamówiona) lecz to temat na inny wątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
freemo Napisano 11 Lutego 2015 Share Napisano 11 Lutego 2015 No coż... Zacząłem lepić swoją niuńkę i faktycznie model jest czasochłonny. Trzeba obrabiać praktycznie każdy element. Wiele części jest widoczna dwustronnie i wtedy niestety trzeba szlifować otwory i nierówności, szpachlować a następnie znów szlifować powierzchnie przed malowaniem. Tego nie widać było na pierwszy rzut oka na wytłoczkach. Doszła do tego konieczność skatalogowania i opisania elementów Trumpetera, które Eduard uzupełnia lub zastępuje elementami fototrawionymi. Eduard w prawdzie odnosi się do instrukcji oryginalnej jednak w różnej kolejności. Aby czegoś nie przegapić należy dokładnie prześledzić instrukcje z Eduarda i wprowadzić na oryginalnej instrukcji opisy do części, które wymagają uzupełnienia lub zastąpienia. Do opisania jest 38 stron. Zajęło mi to cały dzień ponieważ czasem miałem problem z odkryciem do których części odnosi się instrukcja Eduarda. Narazie mam pomalowaną i sklejoną ostojnicę oraz podstawę kotła. Ostojnica dostała kolor czarny mat - inaczej niż w instrukcji. Nie spieszę się. Sklejam 3-7 elementów na tydzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 18 Lutego 2015 Autor Share Napisano 18 Lutego 2015 Długo wyczekiwany (przeze mnie) i upragniony (przeze mnie) update. Drogi przez mękę ciąg dalszy, ale efekty wynagradzają czas i nerwy. Do modelu w takim stanie dziś przysiadłem. Wynik tygodnia pracy: Co oznacza dwie strony instrukcji: Tak sobie organizowałem pracę: Układ hamulcowy gotowy do montażu: Model na podstawce technologicznej: Dołożone elementy poprzeczne: i cięgna: Z innej perspektywy: I drabinki do kabiny: Z innej beczki: Przewody powietrzne sprzęgu: Daruję sobie nazwę, bo jej nie znam ;) Element stalowy pociągnięty brązem VanDyke, ma to imitować smar, którego tu pełno. Jeszcze to chyba prysnę połyskiem, bo mało się świeci, jak na smar. ostatni raz bez zgarniaczy: Bo od teraz już są (jeden z fajniejszych elementów fototrawionych, ale nie jestem przekonany, że idealnie oddaje rzeczywistość, raczej oryginał był chyba bliżej prawdy) Montaż elementu, którego nazwy nie wymieniłem ;) Zamontowany: A tak się zaczyna całe hamowanie, od lewej cylinder, cięgno, ramię, które przechdzi w wewnętrzne ramie, które ciągnie całą tą "aparaturę", którą pokazywałem wyżej: oczywiście w modelu wciąż masa takich "smaczków", które trzeba pomaskować, przybrudzić, zasmarować: No to walczę dalej. teraz będzie zabawa, bo dochodzą fototrawione pokłady z blachy ryflowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
freemo Napisano 19 Lutego 2015 Share Napisano 19 Lutego 2015 Pięknie to wygląda Koła się kręcą? Ja chciałbym zrobić ruchomy układ kołowy lecz zastanawiam się czy układ korbowy jest na tyle wydolny, aby wykonać pełny obrót bez blokad i zacięć. Niestety moje prace stoją w miejscu ponieważ przy świetle sztucznym nie wychodzi mi malowanie. Niby mam doświetlone miejsce warsztatowe, ale to nie wystarcza. W praktyce siedzę więc trochę w sobotę i w niedzielę gdy jest światło dzienne. Połysk ze słoiczka wygląda fatalnie - wychodzi niejednorodne bardzo połyskliwe lustro. Aż takiego połysku się nie spodziewałem. Dlatego planuję go nieco osłabić specjalnym lakierem. Ostatecznie model będzie więc półmatowy ze strzałką na połysk. No i problem szpachli - po wyschnięciu i wyszlifowaniu szpachla potrafi wyschnąć i zostają wtedy śladowe wgłębienia, których granice wyznaczają zaszpachlowane kółka pozostawione na wytłoczkach przez szablony wtryskarki. Kiepsko, bo brakuje mi warsztatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 19 Lutego 2015 Autor Share Napisano 19 Lutego 2015 Koła się nie kręcą, bo technicznie stosując elementy z pudełka, jest to niemożliwe. Trzeba by przerabiać, nie ma dramatu, ale ja sobie odpuściłem. W sumie to może być problem z wiązarami,ten główny jeszcze wyda, ale mniejsze są naprawdę wątłe, będzie się to wyginało, ja bym odpuścił albo dorobił wiązary z czegoś twardszego, żywicy na przykład? Na brak światła ja zastosowałem taką żarówę: http://fripers.pl/product_info.php/info/p522_Zarowka-swiatlo-ciagle-125W--600W--5500K-FreePower.html Trochę się nagrzewa, ale jest... widno ;) Z tyłu mam jeszcze nad głową starodawną 100W a z boku lampkę biurkową 60W, też w zabronionej metodzie wolframowej ;) Jakiej szpachli używasz? Mam te same problemy z Revellem, znacznie lepiej zachowuje się Tamiya, ale znowu ma ogromny skurcz, i trzeba 1-3 razy szpachlować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
freemo Napisano 19 Lutego 2015 Share Napisano 19 Lutego 2015 Koła się nie kręcą, bo technicznie stosując elementy z pudełka, jest to niemożliwe. Trzeba by przerabiać, nie ma dramatu, ale ja sobie odpuściłem. W sumie to może być problem z wiązarami,ten główny jeszcze wyda, ale mniejsze są naprawdę wątłe, będzie się to wyginało, ja bym odpuścił albo dorobił wiązary z czegoś twardszego, żywicy na przykład?Na brak światła ja zastosowałem taką żarówę: http://fripers.pl/product_info.php/info/p522_Zarowka-swiatlo-ciagle-125W--600W--5500K-FreePower.html Trochę się nagrzewa, ale jest... widno ;) Z tyłu mam jeszcze nad głową starodawną 100W a z boku lampkę biurkową 60W, też w zabronionej metodzie wolframowej ;) Jakiej szpachli używasz? Mam te same problemy z Revellem, znacznie lepiej zachowuje się Tamiya, ale znowu ma ogromny skurcz, i trzeba 1-3 razy szpachlować. Używam Revella i jest po prostu fatalnie. Szpachla wysycha w ciągu 20-30 minut. Nawet po tak krótkim czasie daje się ją skutecznie i gładko szpachlować, ale co z tego jeśli po dwóch dniach wychodzą mi kółka i jest źle. Chyba zacznę stosować szpachlę samochodową, dwuskładnikową... W ostoi parowozu odpuściłem poprawki, ale w ten sam spoós przygotowane poprzeczki pod kotłem wyglądają kiepsko. Pomalowałem je lecz nie jestem zadowolony z efektów z powodu wad szpachli, które ujawniły się po nałożenia lakieru. Na szczęście nawet wyschnięta farba akrylowa (Gunze) daje się łatwo zmyć polskim rozpuszczalnikowym WAMOD, więc ponowię próbę powtórnego szpachlowania i malowania. Moje oświetlenie jest znacznie słabsze. Żarówka energooszczędna o ilości luksów równej tej, która emituje żarówka wolframowa o mocy 150 W i lampa modelarska z LIDLa z 24 diodami LED z soczewką przezierną. Niby jasno, ale problem nie tkwi u mnie w jasności tylko w odblaskach na malowanej powierzchni. Nie sposób ocenić czy błyszczący lakier pokrył czy nie pokrył powierzchni. Moja ciuchcia będzie bardziej połyskliwa niż Twoja Nad mocniejszymi wiązarami pomyślę, lecz będzie ciężko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 19 Lutego 2015 Autor Share Napisano 19 Lutego 2015 Odradzam szpachle samochodowa. Ona się nie trzyma plastiku. Jeśli już to może są jakieś szpachle do zderzaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
freemo Napisano 20 Lutego 2015 Share Napisano 20 Lutego 2015 Odradzam szpachle samochodowa. Ona się nie trzyma plastiku. Jeśli już to może są jakieś szpachle do zderzaków. Dzięki za sugestię. Zamiar zakupu trafił do kosza. Nie spodziewałem się, że jej zdolność do przywierania ogranicza się do blach. Wracając do malowania na połysk niestety mam problem z dobraniem grubości warsty lakierniczej przez co wychodzą mi mniej lub bardziej połyskliwe placki polakierowanej powierzchni. Przy malowaniu na matowo takich problemów nie miałem. Muszę nad tym popracować. Przypuszczam, że winę za to ponosi problem z doświetleniem - malowałem wieczorem. Na szczęście po pokryciu lakierem półmatującym wszystkie te niejednorodności znikają. Mam jeszcze taki problem z tą szpachlą, że nawet jeśli powierzchnia jest dokładnie wyszlifowana i nie ma efektu wklęśnięcia, to farba inaczej na niej osiada i widać to nieszczęsne kółeczko. Jak sobie z tym radzisz? Z innej beczki. Jak sobie poradziłeś z łebkami śrubek z zestawu Eduarda? Kleisz pojedynczo każdą parę czy może odciąłeś cały płat i skleiłeś symetrycznie uzyskując w ten sposób cały zestaw gotowych do odcięcia łebków? Bo ja mam właśnie taki pomysł na te detale - aby się nie narobić lecz zrobić. Gdy pomyślę, że trzeba pojedynczo skleić taką dużą liczbę (kilkaset sztuk) drobniutkich elementów, to mnie mrozi. A mrozi dlatego, że nie mam pomysłu jak nanieść tak małą ilość kleju na ten element, aby mi się on nie rozlał i nie przykleił łebka do podłoża. Poza tym czym tą połówkę łebka złapać? Pinceta szybko się zaklei klejem no i generalnie nawet pomimo jej precyzji jest za mała, aby operować detalami o średnicy 0,3 mm PS. Przepraszam za błędy językowe w poprzednim poście. Nie ma możliwości wyedytowania postu po dłuższym czasie. Moderatorze - jest na to jakaś rada?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 20 Lutego 2015 Autor Share Napisano 20 Lutego 2015 Wycinam nakrętkę z ramki, zaginam przy użyciu dwóch pęset i skalpela. Każdą osobno. Już mi się niestety kończą te najmniejsze, bo pomimo nadmiarowej ilości i tak mi kilkanaście poginęło (wystrzeli czasem któraś przy zaginaniu i poleci wpi.... daleko) Prośba: jeśli chcesz dyskutować na temat swojego warsztatu to go załóż, tam pogadamy, no ofense ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
freemo Napisano 20 Lutego 2015 Share Napisano 20 Lutego 2015 OK, dziękuję. Już nie zaśmiecam wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 27 Lutego 2015 Autor Share Napisano 27 Lutego 2015 Przybyło kilka wiązarów, cięgien i różnej maści diwajsów ;) Stopnie na belce czołowej: Montaż częściowy: Tu dziś trwały prace, wszystko zaczyna się łączyć i budować jakąś zwartą całość. Przede mną podesty, naprawdę dużo blaszek, będzie długo i trudno. Wrócę, ale nie wiem kiedy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 28 Lutego 2015 Autor Share Napisano 28 Lutego 2015 freemo, pytałeś o to wycinanie blaszanych nakrętek z ramki, w sumie od twojego pytania zastanawiałem się nad tym, dziś spróbowałem i okazało się, że znacznie łatwiej jest wyciąć w jednym miejscu, zagiąć i dopiero wyciąć ostatecznie, o tak: (dzięki za sugestie) Przepraszam za dyskusję z samym sobą, nie było możliwości edycji posta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 4 Marca 2015 Super Moderator Share Napisano 4 Marca 2015 Odradzam szpachle samochodowa. Ona się nie trzyma plastiku. Dzięki za sugestię. Zamiar zakupu trafił do kosza. Nie spodziewałem się, że jej zdolność do przywierania ogranicza się do blach. Dziwne, co mówisz, Diobeu... Ja używam jednoskładnikowej szpachli samochodowej MOTIP i jest świetna - gładziutka, szybko wysycha i daje się świetnie szlifować, nie pęka... I dodam, że stosowana właśnie na normalnym modelarskim plastiku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 4 Marca 2015 Autor Share Napisano 4 Marca 2015 To doprecyzuje: zwykła szpachla samochodowa dwuskładnikowa z utwardzaczem odpadała mi z plastiku, dokładnie z QM2, może nie tyle odpadała ile przy szlifowaniu na końcu plamki gdzie warstwa jest makronowa odłaziła z plastiku. Jak podważyłem to schodziła w całości. Może była stara, może trzeba było zmatowić plastik, nie wiem. Ale dzięki za tę Motip. To jak czytam jest szpachlówka nitro wiec pewnie wygryzie się fajnie w plastik. Sam spróbuje z chęcią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 5 Marca 2015 Super Moderator Share Napisano 5 Marca 2015 To doprecyzuje: zwykła szpachla samochodowa dwuskładnikowa z utwardzaczem odpadała mi z plastikuAaaaa...... Kumam To koniecznie próbuj tę - nie słyszałem, by ktoś z osób, którym poleciłem, uskarżało się na nią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 23 Maja 2015 Autor Share Napisano 23 Maja 2015 Czas ucieka, a ja dłubię. Dłubię, ale czasem coś zepsuję. Tak wyglądają reflektory, masakra. Dobrze, że są dwie wersje do wyboru, pozostaje mi ta druga... Kolejna wrzutka do dokładności Trumpetera. Zestawy kołowe tendra. Niby nic takiego, ale dokładność pasowania koło - oś wygląda tak: Montaż pokładów, czyli tego, co w pracy nazywamy płaszczadkami ;) Blacha ryflowana Eduarda wygląda o niebo lepiej od tego, co zaproponował Trumpeter. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dorotka Napisano 24 Maja 2015 Share Napisano 24 Maja 2015 (edytowane) Wszystko mi się podoba i super i tego tam..., oprócz tych dwóch "pokrętełek" czerwono-srebrnych. Według mnie wyglądają nienaturalnie i odstają poziomem od reszty. Edytowane 24 Maja 2015 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adams M1A1 Napisano 24 Maja 2015 Share Napisano 24 Maja 2015 A wagony do niej podoczepiają ( albo może chociaż tą wielką armatę na kolejowych kółkach) . Super zaglądam tu regularnie .Pozdrawiam M1A1(HA) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 25 Maja 2015 Autor Share Napisano 25 Maja 2015 Wszystko mi się podoba i super i tego tam..., oprócz tych dwóch "pokrętełek" czerwono-srebrnych. Według mnie wyglądają nienaturalnie i odstają poziomem od reszty. Ale one właśnie tak są ni stąd ni zowąd, dwa malutkie czerwone pokrętła na monumentalnym, czarnym tle. Może je przybrudzę trochę, bo w sumie to są czyste z odpadniętym lakierem na obwodzie. A wagony do niej podoczepiają (albo może chociaż tą wielką armatę na kolejowych kółkach)? Tę od Trumpetera? Nie ma mowy, muszę odpocząć od Trumpetera, nie mam już siły do tej firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 29 Maja 2015 Autor Share Napisano 29 Maja 2015 ostatnia ważniejsza rzecz w samej lokomotywie, wiatrownice. Trumpeter zaoferował deskowane płaty ze stalową konstrukcją, dość grube, mimo, że fajne to jednak zdecydowałem się na Eduarda choćby dlatego, że trudniejszy. Taką konstrukcję skleciłem do malowania: Tu już czarny połysk. A tu już widok ogólny ze wszystkim z wyjątkiem jednej poręczy z prawej strony, ona pójdzie na końcu, bo przeszkadzałaby położyć lokomotywę na podstawce technologicznej do góry nogami. Model musi jeszcze przejść poprawki w niektórych miejscach łączenia, których pewnie nawet tu nie widać, smar ma zderzakach i może na sprzęgu (olejna Van Dyke) itd. Tak że krytykujcie, oceniajcie, a ja wracam do tendra (Aaaaaa! Niech to się już skończy.) Ech, ile ja się narobiłem nad wnętrzem... Okna przykurzone cyjanoakrylem, dałem ciała, ale paradoksalnie stan okien wyszedł na poziomie niechlujnej lokomotywy. Trudno, tak już musi być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 8 Lipca 2015 Share Napisano 8 Lipca 2015 Diobeu - zapadłeś w sen zimowy? Coś się dzieje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 8 Lipca 2015 Autor Share Napisano 8 Lipca 2015 Obecnie na strychu mam jakieś 70 st. C, nie ma szans na prace. Jak temperatura spada poniżej ścinania się białka to staram się dłubnąć conieco, ale nie daję rady za długo. Aktualnie rama tendra zrobiona, a "nadwozie" posklejane, kurcze, byłem przekonany, że wrzucałem zdjęcia... wrzucę coś wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.