Skocz do zawartości

BR52 1:35 Trumpeter + Eduard


Diobeu

Rekomendowane odpowiedzi

Widząc te blaszki w twojej lokomotywie, od początku wiedziałem że eduard potraktował projektowanie tak samo jak trumpek zrobił model. Jak dla mnie za czarno w tej budce i za bardzo płasko. Gdyby tak utrzymana było wnętrze to pomocnik maszynisty wraz z palaczem dostali by taki opierpapier że nie pozbierali się. Prawdopodobnie nie wyjechał by taki parowóz w trase.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 155
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Widząc te blaszki w twojej lokomotywie, od początku wiedziałem że eduard potraktował projektowanie tak samo jak trumpek zrobił model. Jak dla mnie za czarno w tej budce i za bardzo płasko. Gdyby tak utrzymana było wnętrze to pomocnik maszynisty wraz z palaczem dostali by taki opierpapier że nie pozbierali się. Prawdopodobnie nie wyjechał by taki parowóz w trase.

 

A co ci się w tych blaszkach nie widzi? Nie znam się na oddawaniu rzeczywistości przez producentów blaszek, ale IMO dość się Eduardowi udało, owszem, pokrętła są płaskie, przewody są płaskie, ale przybliżenie do rzeczywistości jest większe, niż w plastiku.

Starałem się jakoś trzymać tego, co widziałem na Ty2 z Pyskowic, parowóz jeżdżący, sprawny, zadbany przez pasjonatów kolejnictwa. Postanowiłem pojechać trochę bardziej po bandzie bo lubię brud ;)

 

IMG_9809_zps16a6921f.jpg

 

IMG_9816_zps4f727f0c.jpg

 

IMG_9811_zps4aa2fc12.jpg

 

IMG_9810_zpscd872e1f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak interpretacja autora i według zdjęć które pokazałeś to tym bardziej mam racje nawet tu jest schludnie jak na parowóz - tylko ze w tytule jest Br52 a tu wychodzi misz-masz z Ty2. Wnętrza budki Br były inaczej malowane z reguły ciemnoszary ale z zachowaniem odeskowania, malowanie pokręteł tez było inne. Jeżeli wykonujesz niemiecką lokomotywę to nie sugeruj się polskim parowozem i to jeszcze utrzymanym przez entuzjastów. Pracuje na kolei już 25 lat wiem jak utrzymywany był tabor. Wiem że wykonujesz tylko to co dał producent plus blaszki edka ale malowanie to inna sprawa.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pytanie mam pewnie do MańkaB najbardziej. Czy ten otwór powinien pozostać pod tym okrągłym daszkiem, który będę nad nim montował na dwóch wsporniczkach? Ten kawałek plastiku w środku jest ścięty według instrukcji Eduarda, ale pokazał się otwór, nie podoba mi się tu coś ;)

 

IMG_0296_zps5d5cdcf0.jpg

 

Element montowany tu:

IMG_0299_zps7ee0cc77.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

No teraz zdjęcia są widoczne.

Domyślałem się, że o to chodzi. Tam powinien być krążek plastiku trochę mniejszej średnicy - powstanie taki grzybek. to jest chyba jedyne zdjęcie tego elementu które znalazłem:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/8a/Parow%C3%B3z_Ty2-16_%288%29.jpg - zródło wikimedia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały up. Kończę dłubanie przy kabinie maszynisty. Element, przy którym najwięcej się narobiłem i najmniej będzie w sumie widoczny. kabina dostanie jeszcze jasny, suchy pędzel.

 

IMG_0334_zpsc40c0b70.jpg

 

jak zwykle coś sknocę, jak zwykle mam osmalone szyby, mimo, że były cały czas zabezpieczone taśmą, tylko szyby w drzwiach dostały trochę oparami cyjanoakrylu. Pasuje to trochę do mojej idei, ale ja i wy wiecie, że to wynik niechlujstwa ;)

Kabina jest potraktowana bezbarwnym Humbrola Satin Cote i po tym, jak musiałem go ok. pół godziny mieszać po rocznym postoju jestem bardzo zadowolony z efektu. Tego chciałem właśnie, ładnej satyny.

 

IMG_0335_zpsacc01c15.jpg

 

Kolejnym krokiem jest cały kocioł, jest tu trochę roboty, na przykład takie fajne pierdółeczki:

 

IMG_0321_zps50e5cf3e.jpg

 

IMG_0324_zps5413b2d9.jpg

 

IMG_0326_zpsa72401c7.jpg

 

IMG_0329_zps46f30526.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Normalnie tracę cierpliwość do tego modelu, chyba muszę sobie zrobić przerwę. Każdy praktycznie krok, to masa czasu na planowanie i zastanawianie się, oglądanie dwóch instrukcji na kilka kroków naprzód i próby przewidzenia co dalej. Przyklejam kilka części na tydzień, ciągle mam jakieś zaćmienia umysłu ;)

Następujący dylemat: do pomalowania jest cały kocioł, na zdjęciu szary. Czarne rurki zrobione są z twardej gumy, są elastyczne, po przyklejeniu będą się trzymać na 7 punkcikach u góry i przez kilka następnych kroków wisieć w powietrzu. Nie mam wyczucia co najpierw:

1. (mój typ) Przykleić te gumki i pomalować wszystko? Będzie trudno, będą się poruszać, ocierać, trzeba będzie na nie zwracać baczną uwagę. Ryzyko - popęka farba przy próbie łączenia końcówek za jakiś czas, mogą odpaść przy malowaniu lub potem.

2. Pomalować wszystko po czym przykleić niepomalowane gumki? Będzie brzydko, ale łatwiej.

3. Pomalować wszystko po czym przykleić pomalowane gumki? Ryzyko popękania farby.

pomalować je chyba trzeba bo będą miały inny odblask, niż cała reszta, muszą być takie same. Nie odpadnie z nich emalia?

 

IMG_0360_zps7e6c12e5.jpg

 

W ramach przechwałek - zajęty byłem czymś takim:

(cisza przy malowaniu - bezcenna).

 

IMG_0359_zps4fee5651.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Radziłbym wywalić te gumowe przewody bo jest je bardzo ciężko przykleić. Lepsze będą z drutu. Przyklej je po pomalowaniu i sklejeniu do ostoi kotła.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pcham to loko po szynach ospale.

 

Taki sobie uchwyt obmysliłem do malowania.

IMG_0367_zps743aceef.jpg

 

IMG_0368_zpsd14b4ddd.jpg

 

Schnięcie kotła.

 

IMG_0369_zpsf35608f6.jpg

 

Efekt. Strasznie się do tego kurz i paprochy łapią, nie w trakcie malowania tylko teraz, może suchy pędzel coś zbierze, bo jak przecieram na sucho czystym pędzlem to nie mogę nic z tym zrobić, jakby naelektryzowane.

 

IMG_0376_zps7626ef9a.jpg

 

IMG_0377_zps78a4a045.jpg

 

Niestety zdarzają mi się rzeczy, które zauważam długo po fakcie.

 

IMG_0378_zpsf268505d.jpg

 

Moja podstawka...

 

IMG_0379_zpsde277554.jpg

 

... żeby jeszcze móc popracować przy podwoziu. A będzie co robić. Teraz suchy jasny pędzel na kotle i dokładanie osprzętu.

 

IMG_0381_zpscb8d6f66.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pytanie do znawców (Maniek?)

Czy krawędzie wiązarów mogę pociągnąć na biało tak jak to w Polsce jest (było) w zwyczaju?

 

IMG_9730_zps7df41394.jpg

 

Dostępne mi zdjęcia BR nie pokazują takiej możliwości, z tym, że to jest sprawna, odmalowana, współczesna lokomotywa, więc nie wiem jak się to ma do jej czasów świetności.

 

Locomotive_BR52-8177-9_zps6d66d7fb.jpg

 

Edit: wyszukałem, że niemieckie malowanie polega m.in. na całym czerwonym podwoziu. To mam zagwozdkę, bo co najmniej obręcze zamierzałem zrobić na biało, a krawędzie wiązarów pociągnąć metalizerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do znawców (Maniek?)

Czy krawędzie wiązarów mogę pociągnąć na biało tak jak to w Polsce jest (było) w zwyczaju?

 

 

Witam

Zwyczaj malowania na biało to tylko polskie Ty (choć to nie reguła), w Br52 jak najbardziej krawędzie mogą być w kolorze stali.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, pytanie pozostaje, czy bardzo zachwieję prawdą historyczną robiąc BR52 białe krawędzie? A jak wygląda sprawa z obręczami? Nie wyobrażam sobie nie zrobić ich białych, choć na żadnym zdjęciu BR52 nie widziałem takich, to pewnie też polski folklor, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma na zdjęciach bo nie ma prawa tam być, to nie jest polski folklor jak to ująłeś, ale takie były przepisy PKP. Obrzeża obręczy możesz zrobić też stalowe w Br52, ale na pewno nie białe. Zrobisz jak uważasz ale będzie to wyglądało komicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ok, dzięki za informacje, właśnie takiej odpowiedzi potrzebowałem, robię zatem obręcze i krawędzie wiązarów na metalowy kolor, i oczywiście klocki też, ale je chyba trochę "zardzewieję", obsadę klocka zostawię czerwoną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy.

Wkładki hamulcowe są żeliwne i praktycznie są zawsze lekko zardzewiałe. Działa też na nie wysoka temperatura podczas hamowania - resztę się domyśl.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.