Jump to content

Revell Boeing 747 Lufthansa 'drugie życie'


milczacy
 Share

Recommended Posts

Jako, że otrzymałem z Revell'a prawidłową kalkomanię do Boeinga 747-8 postanowiłem "zmierzyć" się z zadaniem dania modelowi drugiego życia.

W pierwszym 'życiu' był to de facto model ćwiczebny, na którym przypominałem sobie czy jeszcze potrafię, po wielu latach przerwy, sklejać modele. Okazało się, że sklejanie to i owszem, nie było takie złe, ale potem była cała seria błędów:

 

- malowanie czym popadnie (farbki Citadel) kolorami dobieranymi "na oko"

- brak wyrównania powierzchni (szpachlowania)

- pokrycie farbek Citadel emaliami Revell'a

 

Na szczęście nie mam poprzednich fotek (co za wstyd ;) ) jak model wyglądał, w każdym razie chciałbym tchnąć w niego drugie życie i zaczynam żmudny proces czyszczenia. Wczoraj na warsztat poszedł zmywacz do paznokci i patyczki kosmetyczne i idzie to, ale bardzo żmudnie.

Czy to dla mnie zasłużona kara za sprofanowanie modelu i będę musiał doczyszczać go patyczkami czy znacie jakąś lepszą (wydajniejszą) metodę?

 

Poniżej kilka zdjęć

20150214_173451.jpg

20150217_073802.jpg

20150217_073850.jpg

Link to comment
Share on other sites

Zmywanie farb szybciej pójdzie zmywaczem do farb akrylowych Wamodu.

__________________________________________________________________________________________

Na warsztacie:

Typhoon -Mk Ib - Academy + lufy działek - Master Model 1/72

Link to comment
Share on other sites

Ten zmywacz lepiej zmywa emalie niż akryle. Nie sprawdzałem jego skuteczności na emaliach Revella, ale zmywałem nim emalie Humbrola i nie było jakiś większych problemów. Myślę, że z Revellami też sobie poradzi.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Czyszczenie zdaje się zakończę na tym etapie:

 

20150301_180909.jpg

 

w użyciu były oprócz opisanych poprzednio specyfików i kret i zmywacz Wamod do akryli. Zdecydowałem, że 'lepiej już nie będzie' i teraz czas na szpachlowanie.

Link to comment
Share on other sites

jeśli model był wcześniej pomalowany farbami akrylowymi, i chcesz je usunąć do zera, tak że zostaje sam plastyk jak z pudełka, użyj zmywacza do paznokci BEZ ACETONU. idealnie usunie farbę akrylową. Robiłem tak sam wielokrotnie i nie znam lepszej metody, a stosowałem wszystko od kreta po środki Wamod.

Link to comment
Share on other sites

najlepiej weź jakąś małą miseczkę, pędzel, i wręcz polewaj i "szoruj" pędzlem model, prawie jak byś go mył. W ten sposób usuniesz farbę nawet z zakamarków, czy wgłębień. Tylko jak będziesz kupował zmywacz, to bardzo ważne aby był bez acetonu. bo aceton moment rozpuścił by plastyk.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Dziś testowałem na "wraku" Novol Bumper Fix. I przyznam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Ta szpachla ma naprawdę potencjał. Ładnie się nanosi, dobrze zbiera się nadmiar, świetnie poddaje się szlifowaniu. Jedyny jej minus to okropny śmierdzi, ale to chyba typowa przypadłość produktów epoksydowych.

 

Przy okazji pragnę się wytłumaczyć z zamarcia tego tematu, ale na warsztacie jest teraz C-17A Globemaster, dlatego Boeing czeka na swoją kolej

Link to comment
Share on other sites

Z tą szpachlą miałem nie miłe wspomnienia, o ile dobrze się kładzie i szlifuje to z przywieralnością różnie bywało, potrafiła całymi płatami schodzić

Link to comment
Share on other sites

Z tą szpachlą miałem nie miłe wspomnienia, o ile dobrze się kładzie i szlifuje to z przywieralnością różnie bywało, potrafiła całymi płatami schodzić

To niedobra wiadomość

Na razie szpachlowałem tylko okna w kadłubie, więc może za szybko się ucieszyłem.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Powoli do przodu, a w zasadzie już 'z górki'...

wczoraj nałożone pierwsze kalki. Trochę mnie przeczołgał ten model, ale pozwolił też na testowanie i uczenie się na nim wielu nowych dla mnie zabiegów.

 

20150502_173942.jpg

20150502_173918.jpg

Link to comment
Share on other sites

chłopie, chłopie kalki prawie na samym końcu po całkowitym malowaniu, przed "łoszem" i brudzeniem. Nawet jak zamaskujesz umiejętnie to je zerwiesz bo moim zdaniem jeszcze malowanie nie skończone --- chyba że foty kłamią

Link to comment
Share on other sites

Kalki już nałożone. Tego modelu już 'łoszował' i brudził nie będę. To, tak naprawdę mój pierwszy sklejony po powrocie do modelarstwa po latach model. I błędów na etapie sklejania dużo popełniłem. Chciałem tylko, aby wyglądał lepiej, niż po pierwszym, kiepskim malowaniu. Model wyląduje u syna pod sufitem, lekkiego życia nie będzie miał

Ale ten 747-8 był moim poligonem przed czekającym w kolejce 747-8F, któremu chcę poświęcić dużo więcej uwagi.

Dzięki za odzew :-)

Link to comment
Share on other sites

POWODZENIA - a po naszemu gut lak

a ja si e szykuję non stop do a-10 1:48 ale zbieram wszystko co mogę z dokumentacji i filmów.

Link to comment
Share on other sites

POWODZENIA - a po naszemu gut lak

Dzięki

a ja si e szykuję non stop do a-10 1:48 ale zbieram wszystko co mogę z dokumentacji i filmów.

No to masz co zbierać i planować. Model wygląda zacnie

 

80% materiałów zebranych, teraz obadam co z dodatków sieknąć a co mogę zrobić sam z hippsu i innych. Ale thx -- dawaj następnego latawca

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.