Danio Napisano 12 Lutego 2016 Autor Share Napisano 12 Lutego 2016 Witam nienaturalność tych odprysków polega na tym że nie bardzo wyglądają na powstałe wskutek eksploatacji, a raczej jak szkody na wychuchanym płatowcu wykonane młotkiem przez rozwścieczoną zdradzoną kochankę... O to to... lepiej bym tego nie ujął. Oto, co znaczy świeży punkt widzenia... Może należałoby zmienić metodę robienia odprysków. Zamiast drapać -"pomalować". Taka była pierwsza myśl po zakończeniu drapania A na poważnie - dzięki serdeczne wuwumaster i mig za opinie, teraz wiem, w jaki obrać kierunek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danio Napisano 21 Lutego 2016 Autor Share Napisano 21 Lutego 2016 Witam W jednym z ostatnich swoich postów na innym wątku pisałem, że bardzo często pod koniec prac modelarskich przytrafia się jakaś katastrofa... No i wykrakałem. Może przesadą jest określenie "katastrofa" - ale z zupełnie niewiadomych przyczyn i nie wiadomo kiedy, wyszczerbiła mi się krawędź spływu lewego skrzydła. Próbowałem dosztukować odpowiedniego kształtu fragment plastiku czy blaszki, ale bez powodzenia. Koniec końców postanowiłem uzupełnić klejem CA. Ponieważ uszczerbek był zbyt wielki i klej miast go wypełniać - spływał na powierzchnię skrzydła - w końcowym fragmencie umieściłem kawałek plastikowego włosia z pędzla Mimo to, nie udało się w jednym podejściu zapełnić calego ubytku, konieczna była powtórka... Efekt końcowy mógłybyć lepszy, ale cóż... jeszcze do poprawki... Po tych zmaganiach, podmalowałem nieco odpryski - co nic pozytywnego nie wniosło do modelu - ale jak łosz i finalny matt czy satyna przytłumią ten efekt, jak pobrudzisz pastelami to jeszcze to stonujesz Mam nadzieję, że coś będzie można jeszcze poprawić... Poprawiłem również błędy w malowaniu kamuflażu, przy pomocy Smoke Grey`a zaznaczyłem okopcenia i wziąłem się za kalki. Dzięki uprzejmości RadkaD miałem kalki Techmodu, które nałożyły się rewelacyjnie. Niestety znaki państwowe były z innego zestawu (Fokker D.XXI), podobno stareńkie, chociaż również Techmodu. I tu była porażka... Po pierwsze - chociaż grube, niczym skóra na pięcie - przy nakładaniu rozdzieliły się na kilka równo pociętych części. Po wtóre - tuż po nałożeniu kadłubowych trójkątów okazało się, że są da duże. Musiałem je zdjąć i nałożyłem oryginały Matchboxa. Chociaż brałem się za nie z duszą na ramieniu, przylgnęły bez problemu. Pozostało do naniesienia za godłem nazwiska pilota, do czego nie wiem jak się zabrać. Próbuję "na brudno" pisać różnymi wynalazkami, ale trudno uzyskać równą i cienką "czcionkę" na całej długości napisu. Ktoś ma pomysł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 22 Lutego 2016 Share Napisano 22 Lutego 2016 Nie chce Cię martwić ale osłona silnika jest krzywa (5 zdjęcia, widok z góry). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danio Napisano 22 Lutego 2016 Autor Share Napisano 22 Lutego 2016 Dzięki za uwagę i brawa za spostrzegawczość, ale osłona zamocowana tylko na Patafixie. Rozważałem różne opcje i tak mi się wydaje najsensowniej - pomalować osłonę bez montażu i maskowania silnika ze śmigłem. Napęd montuję już za chwilę. Ale jeszcze raz dzięki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UnknownUser Napisano 22 Lutego 2016 Share Napisano 22 Lutego 2016 Zainteresuj się nad pobraniem czegoś takiego : http://chomikuj.pl/ManfredVonR/Lotnictwo/AJ-Press/Monografie/AJ-Press-Monografie+Lotnicze+010-+F2A+Buffalo,345032636.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danio Napisano 22 Lutego 2016 Autor Share Napisano 22 Lutego 2016 Dzięki, UnknownUser, za linka, ale mam to w wersji oryginalnej (papierowej), kupionej jeszcze w ubiegłym wieku... Ta Monografia to podstawa, na której się opieram. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danio Napisano 28 Lutego 2016 Autor Share Napisano 28 Lutego 2016 Witam Ostatnio - mam wrażenie - prace nad modelem szybko zmierzają do końca... Na błyszczący lakier MrColor GX100 Super Clear II położyłem washa: na dolne powierzchnie poszedł AK 093 Wash for Interior, a na górę dałem AK 045 Wash Dark Brown. Po wyschnięciu zawerniksowałem matowym MrHobby H20 Flat Clear. Ostatecznie podmalowałem wszystkie widoczne niedoróbki i braki, okopcenie z rur wycieniowałem mieszaniną Flat Black Gunze z XF-52 Flat Earth Tamiyi. Efekt poniżej... Jak widać pozostały detale: koła, kaemy, maszt z anteną, limuzyna kabiny, no i silnik ze śmigłem. Chyba, że koledzy zauważą coś, co mi umknęło... Zachęcam do pisania uwag. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 28 Lutego 2016 Share Napisano 28 Lutego 2016 .. Ta Monografia to podstawa, na której się opieram. Nie pisali, ze holenderskie były srebrne od spodu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danio Napisano 1 Marca 2016 Autor Share Napisano 1 Marca 2016 Witam Nie pisali, ze holenderskie były srebrne od spodu? Fakt - jest napisane... To, że Ta Monografia to podstawa, na której się opieram. ...nie znaczy, że nie korzystam z innych dostępnych żródeł, a tylko to, że W. Pajdosza mam w wersji papierowej. Operając się na nim, rzeczywiście powinienem spód pomalować aluminium. Od początku jednak, nie za bardzo mi pasował ten kolor. Po pierwsze analizując kilka archiwalnych fotografii lub nijak nie potrafię dostrzec na dole barwy aluminium (o swoich wątpliwościach pisałem w jednym z wcześniejszych postów). Nie ja jeden - jak się przekonałem, przeglądając inne, bratnie forum - np. tutaj. Tym bardziej, że na 76 stronie Monografii nr 2 Kagero wymieniony jest inny kolor. Jak widać, nie tylko zresztą w tym przypadku, nie ma ostatecznych dowodów na konkretne malowanie samolotu Deibla (nawiasem mówiąc w "mojej" Monografii ciągle powtarza się nazwisko Diebel). Skoro tak, podmalowałem spód kolorem, który wydawał mi się bardziej prawdopodobny. Jak wyszło - poddaję się pod osąd Kolegów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 1 Marca 2016 Share Napisano 1 Marca 2016 Kolor może być ok, tylko pilot latał za nisko o czym świadczą ślady które zostawiły drzewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danio Napisano 1 Marca 2016 Autor Share Napisano 1 Marca 2016 Zastanawiałem się nad tym, jak odtworzyć ślady widoczne na górnym zdjęciu, powstałe nie wiadomo czym, ale nie wpadłem na to, że to drzewa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 2 Marca 2016 Share Napisano 2 Marca 2016 Na pierwszym zdjęciu widać srebrną blachę wnęki koła. rzeczywiście kolor spodu wygląda inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danio Napisano 7 Marca 2016 Autor Share Napisano 7 Marca 2016 Witam Na pierwszym zdjęciu widać srebrną blachę wnęki koła. rzeczywiście kolor spodu wygląda inaczej. Dzięki, letalin, za potwierdzenie mojej (w zasadzie nie powinienem przypisywać sobie jej autorsta) teorii. No, to dobrnąłem do finiszu. Że tak powiem - model ukończony Mimo, że wszystkie moce zmówiły się ostatnio przeciwko mnie, udało mi się dotrzeć do końca... Po wielu przemyśleniach i kilku koncepcjach, nazwisko pilota napisałem ręcznie (tak samo zresztą, jak w oryginale). Przypadkowo wpadłem na dawno nieużywany rapidograf z najcieńszą końcówką 0,25 mm. Wypróbowałem i okazało się, że działa. Wprawdzie testowy napis był ciut za duży i miałem tylko czarny tusz, ale wiedziałem już, że kierunek był dobry... Nabyłem nowy (samej końcówki nie znalazłem) 0,18 mm i biały tusz kreślarski. I już... Napis nie jest być może idealny, ale ma odzwierciedlać "prace ręczne" Całkiem sprawnie udało mi się wkleić maszt antenowy (po rozwierceniu środka i wzmocnieniu połączenia drucikiem) i co ciekawe - dotąd go nie złamać... Nawet znośnie wygląda wnętrze komory podwozia z ulepionym odstojnikiem. Ze złomu wynalazłem blaszkę przedstawiającą siatkę i zaślepiłem nią wloty w osłonie silnka, a następnie wkleiłem lufy Mastera. Niestety na koniec przypomniałem sobie o prawie Murphy`ego, wklejając antenę. Zerwała mi się w najmniej oczekiwanym momencie. Ale dam radę... I to by było na tyle... (jak mawiał Profesor Mniemanologii Stosowanej) Dzięki Kolegom za pomoc. Jak zawsze bez Was ten model by nie powstał, a na pewno nie w takie postaci... DZIĘKI Kiedy poprawi się pogoda, wrzucę fotki do galerii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.