Skocz do zawartości

TS-11 1:48 Arma Hobby 49002


Mikele

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem się wziąć za Mi-8, bo dawno śmigłowca nie robiłem, miałem się wziąć za Jaka-3, bo dawno samolotu śmigłowego nie robiłem, kupiłem Iskrę na wypasie i wszystkie plany poszły w ...hen daleko

 

Pierwszy raz robię w pełni żywiczny model więc nabijam punkty doświadczenia ;) Na szczęście na stronie producenta jest prowadzona relacja z budowy modelu, więc know-how jest.

 

Póki co poodcinałem od elementów kadłuba kostki wlewowe. Model podzielony jest w bardzo kumaty sposób, krawędzie części modelu pokrywają się z rzeczywistymi liniami podziału blach na płatowcu, więc jest szansa, że przy dobrym cięciu i obróbce zywic da się uniknąć szpachlowania w ogóle. Jak to przy żywicy, trzeba będzie dać rozpórki czy ustalacze tu i tam, szlifować i dopasowywać, ale taki urok materiału.

 

DSCN3492_zpsubkgswdw.jpg

 

DSCN3493_zpss2iumpbq.jpg

 

DSCN3494_zpsfbzqbrd6.jpg

 

Model będzie przedstawiał siemirowicką 2013 z sową i babą jagą.

 

10685.jpg

 

Będzie na bogato, z silnikiem na wierzchu, otwartymi klapami i hamulcami aero więc i pewnie finisz nieprędko. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No popatrzymy.

Jak na bogato, to dzióbek też ściągnij

 

W dokumentacji kolorowych Iskier z wczesnego okresu prawie zawsze czegoś brakuje, do tego trzeba uważać, bo schematy potrafiły się zmieniać co kilka miesięcy. 2013 nie jest wolny od zagadek.

 

Pozdrawiam - Mikołaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie nie, już mnie przeraża wizja dorabiania okablowania SO-3, jakbym miał jeszcze samemu dziobać bambetle z przodu to bym do emerytury nie wyrobił. Schemat malowania jakoś tam karkołomnie sobie rozszyfrowałem na podstawie tych zdjęć, które w 1:1 wylądowały. Czego nie byłem pewien to sobie wymyśliłem, więc jakoś to będzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś z Mikołajem gdzieś tu na modelłorku wiedliśmy nawet spór (bardzo konstruktywny) na temat malowania tych łaciatych Iskier.

Skończyło się zakładem, który przegrałem

Tylko gdzie to było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc tym tropem nie było by warto robić modeli innych samolotów niż tych obfotografowanych w najdrobniejszym szczególe ;) Tak jak pisałem wcześniej, malowanie prawej burty co prawda będzie domniemane, ale nie od czapy. Ze zdjęć w późniejszym okresie można próbować wnioskować rozkład plam na stateczniku pionowym i belce ogonowej. ;)

 

Zabrałem się za kokpit. Najpierw podstawowe kolory.

 

DSCN3509_zpsgp1c6ijm.jpg

 

DSCN3510_zpsr84fp5gf.jpg

 

DSCN3511_zpsnkvpswja.jpg

 

DSCN3512_zpsahc8ba1v.jpg

 

Przy zdejmowaniu taśmy maskującej zarysowałem pęsetą tylną ścianę, ale nie jest to coś, czego nie dało by się poprawić. Teraz będzie wesoło, bo kokpit w Iskrze to prawdziwe disco, kolorków dużo i jakie kto sobie tylko życzy. Z tarcz zegarów pomalowane są na razie tylko sztuczne horyzonty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Photobucket musiał mieć jakieś chwile zwątpienia, teraz powinno być ok. W międzyczasie posklejałem nosową część kadłuba. Było trochę szlifowania, ale po chwili pracy pilnikiem da się ładnie spasować obie osłony ze sobą. Szpachlowanie czeka mnie jedynie w luku podwiozia na przedniej ścianie, ale nie powinno być z tym wielkiej tragedii.

 

DSCN3513_zpssgyqrtmn.jpg

 

DSCN3514_zpsrf8eedsf.jpg

 

Łuskozbieracza przyklejać nie będę, czysta linia nosa Iskry wygląda moim zdaniem lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź czy fotele Ci się w kokpicie zmieszczą, bo ja miałem niespodziankę z burtami.

Przymierzyłem, dzięki za ostrzeżenie. Oczywiście będzie szlifowanie

 

Tymczasem. Kilka godzin malowania dla jednego zdjęcia

 

DSCN3521_zps73s5rgro.jpg

 

Makro tradycyjnie po cackaniu się z maskowaniem pól po 2-4mm^2 odbiera radość z całej roboty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzialne zadanie przed Tobą Michale, bo z tego co widzę, Twój warsztat może stanowić wzorzec dla przyszłych budowniczych modelu w 1:72

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maskowania jest trochę, to fakt. Ale jak się chce to disco odtworzyć, to nie ma innego wyjścia. W samym kokpicie muszę jeszcze trochę "odkurzyć" bo za dużo washa zostało i nie wygląda to dobrze. A że nie lubię żmudnej pracy to dla odmiany wziąłem się na inne detale |

 

DSCN3530_zpslgfxti1i.jpg

 

DSCN3531_zpsqlfvkueq.jpg

 

DSCN3532_zpsxk3hm6ff.jpg

 

DSCN3533_zpspizxfp7c.jpg

 

Dorabianie arterii do SO-3 to dopiero będzie przygoda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oryginale osłona dyszy rzeczywiście ma fakturę, ale tu dysza ma 12mm średnicy i jakieś 14mm długości, więc tłoczenie, które na reczywistej osłonie ma ok. 5mm szerokości i 1mm głębokości można sobie darować. I w zasadzie poza tą fakturą wszystko odwzorowane jak należy - żebrowanie, złącza w połowie szerokości, otwory na złącza termopar, itp. No, spinek brakuje

 

Przyjedzie wash, przyjdzie okablowanie i będzie jak ta lala.

 

silnik_odrzutowy_so1_3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czepiam się bo to charakterystyczny element tego silnika i jak go eksponujesz, to byłby smaczek. Pomyśl może odgnieść taką fakturę jakimś narzędziem w grubszej folii aluminiowej i nakleić. Może masz jakąś gęsto ząbkowaną rączkę w warsztacie. Poza tym to fajnie. Zapuścisz wash, zmatujesz trochę osprzęt i będzie ładnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Michał ...Iskierka zarąbista ale z tym detalizowaniem to proszę daj na luz.Kl;ej jak ci sumienie dyktuje ,atak między nami ,to redukcja w skali 1/48 .Szału w tej skali nie osiągniesz,aczkolwiek upodobnisz model do oryginału.Walcz do końca z tą żywicą.Oglądam dalej i chylę czoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już ma być silnik na wierzchu to na poważnie. terminy mnie nie gonią, więc mogę się na luzie przyłożyć do roboty. Na moje szczęście poza przewodami inst. ppoż. wszystkie inne są w naturalnej barwie metalu co jakiś czas tylko oznaczone kolorem danej instalacji więc malowanie pędzelkiem, za którym nie przepadam, mogę ograniczyć do minimum. Folię na osłonie dyszy sobie daruję - tłoczyłem folię aluminiową radełkowaną rączką nożyka ale tam podziałka przetłoczeń jest duża - wychodziło po 2-3 rzędy na każdy z pierścieni osłony, efekt byłby słaby.

 

Tymczasem:

 

DSCN3536_zpspmdver06.jpg

 

DSCN3537_zpsnrsjihuj.jpg

 

DSCN3538_zpst5lqyoc4.jpg

 

DSCN3539_zpslasqnkf7.jpg

 

DSCN3541_zpsigeumrhf.jpg

 

Kadłub sklejony, ale ostatni segment belki ogonowej będę musiał poprawić bo uciekł do góry. O zawrotne 0.5mm, ale na fotach widać, więc trzeba będzie podciąć od góry i dodać wstawkę. Silnik i skrzydła przyłożone na sucho. W kadłubie wywierciłem otwór tak, żeby prądorozrusznik się swobodnie mieścił - instrukcja kazała go odciąć, ale nie widzi mi się później pracować nad tak oszpeconym młynkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.