Skocz do zawartości

Zanim kupisz aerograf


cooper69

Rekomendowane odpowiedzi

Napisane w punkt.

 

Ale jakbyś drogi modelarski wędrowcze chciał kupić dobry i tani. To zacytuję jednego z klientów, który na to standardowe pytanie odpowiedział innemu zainteresowanemu:

"Szanowny Panie ja też tu przyszedłem kupować (akulrat kupował duużą drukarkę A3) i mam przez lata doświadczeń, bo pracuję w tzw. zaopatrzeniu wyrobiony sposób. Jak chcę coś dobrego i taniego to kupuje jedno dobre i drugie tanie i jestem zawsze zadowolony".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten na zdjęciu to tg180? Czy np. taki adler 7790 będzie w stosunku do niego posiadał mniej wad (o oslonie dyszy już wiem)? Warto byloby wskazać co aerograf powinien posiadać, a które "bajery" lepiej sobie darować. Oba powyższe mają sporo regulacji i wodotrysków. To mnie właśnie przeraża. Zastanawiam się, czy będą potrzebne i jak bardzo utrudnią np. czyszczenie. W końcu taka Ultra nie jest tak rozbudowana, a zbiera swietne recenzje. Prostota to, zwykle klucz do sukcesu... Czy tutaj też się to sprawdzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten na zdjęciu to tg180? Czy np. taki adler 7790 będzie w stosunku do niego posiadał mniej wad (o oslonie dyszy już wiem)? Warto byloby wskazać co aerograf powinien posiadać, a które "bajery" lepiej sobie darować. Oba powyższe mają sporo regulacji i wodotrysków. To mnie właśnie przeraża. Zastanawiam się, czy będą potrzebne i jak bardzo utrudnią np. czyszczenie. W końcu taka Ultra nie jest tak rozbudowana, a zbiera swietne recenzje. Prostota to, zwykle klucz do sukcesu... Czy tutaj też się to sprawdzi?

Moje skromne doświadczenie. Mam od 8 lat Adlera 7790. Ponieważ coraz gorzej mi się nim malowało, kupiłem H&S Evolution. Po pewnym czasie, też miałem do niego zastrzeżenia, więc wybrałem się do sklepu Fine-Art gdzie go kupiłem. W ciągu 1 godziny zdobyłem więcej doświadczenia niż przez 8 lat samonauki. Np. to, że jak po umyciu powietrze wali pełnym pędem i rozcieńczalnik tryska, wcale nie znaczy, że dysza jest czysta. (powietrze nie przechodzi przez dyszę, tylko wokół niej, a rozcieńczalnik przeciśnie się nawet małym kanalikiem między brudem).

Po tej wizycie w pełni reaktywowałem Adlera i zrezygnowałem z jego sprzedaży. Używam go do surfacera, do gruboziarnistych metalików i do przedmuchiwanie evolution.

Różnic pomiędzy tg180 a adlerem nie ma dużo. Raczej bardziej Adler jest chwalony, ale więcej zależy od egzemplarza na jaki trafisz. Ilością śrub się nie przerażaj, jest ich raptem dwie i obie bardzo przydatne. Do evolution dokupywałem zawór regulacji powietrza, bo bardzo mi go brakowało (takie przyzwyczajenie z Adlera).

Myślę, że przy chińczyku należy najbardziej pamiętać o dwóch rzeczach:

1. Przepolerować i nasmarować spust.

2. Jak najrzadziej odkręcać dyszę. Masz prawie pewne, że po ponownym zakręceniu dysza nie bedzie centrycznie, a ponadto nie będzie prawidłowo wystawać przed osłonę (Gwint jest dziadowski, a uszczelka miękka - jak wkręcisz o pół obrotu za dużo to dysza się schowa pod osłonę i aero przestanie malować).

PS. Do cooper69. Kupując dobrą i tanią drukarkę A3 należy kupić używaną HP LJ 5100. To była ostatnia dobra drukarka na rynku. Właśnie kończy mi się trzecia i powoli zaczynam rozglądać się za następną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solo - specjalnie nie mówię o markach, modelach... Od tego są recenzje.

 

Temat bardzo dobry, choć i tak każdy kto zaczyna, prędzej czy później powie Ci: "ok, wydam więcej pieniędzy, ale na co konkretnie"?

I trzeba będzie zacząć gadać o szczegółach.

Ale dobrze, niech będzie taki jeden temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nadal poprosze kolege KRL o wyjasnienie niuansow "pryskania":

 

 

ale na pytanie czy wiedzą co powoduje lub jaki ma wpływ na efekt jaki uzyskujemy zwiększenie bądź zmniejszenie ciśnienia natrysku lub zwiększenie bądź zmniejszenie lepkości produktu nie potrafią odpowiedzieć i to jest jeszcze pół biedy bo zwykle nie potrafią obrać tego w słowa lub opisać gorzej jak nie widzą żadnych zależności.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kupiłem kiedyś chińczyka - wyglądał jak aerek Mariana ale inaczej się nazywał. Cóż cierpliwości starczyło mi na ok trzy modele z czego drugi został zepsuty przez aerograf (nie będę wchodził w szczegóły - pisałem o tym na niniejszym forum w dobrych kilku postach) wówczas przeczytałem jak najwięcej informacji o aerkach na forach i wybrałem H&S - pieniędzy starczyło na Evolution (ale to dobrze cały czas mam o czym marzyć czyli o Infinity) choć był to już spory wydatek ponieważ szarpnąłem się na zestaw z drugą dyszą a to kwota wg dzisiejszych stawek 739 zł (cztery lata temu zapłaciłem za ten zestaw 645 zł). Należy pamiętać a ja to sugeruję iż kupowanie w zestawie jest zbyteczne - polecam sam aerograf dla porównania to cena 550 zł czyli prawie 200 zł taniej - polecam to rozwiązanie.

 

Wrócę na chwilę do chińczyka - to że prawie po każdym myciu trzeba było walczyć z fałszywym powietrzem, częstym zapychaniem się, fatalnym myciem - i tą fatalną konstrukcją obudowy dyszy to jedno ale drugie co należy mu oddać to to że jak był przez chwilę sprawny to bardzo ładnie malował. Nie było problemu z ustawienie średnicy plamki jak również jako wypad posiada zawór do regulacji ciśnienia - obecnie ten model aerografu kosztuje ok 150 zł -solo. Tutaj mogą pojawić się modelarze którzy skrytykują moje opinie na temat tej zacnej i popularnej pseudoiwaty. Ale również doświadczony modelarz powiedział mi kiedyś że t tym produktem jest jak w ruletce może trafić ci się egzemplarz którym zrobisz 600 modeli a może tyk taki że wyrzucisz go po pierwszych dwóch.

 

Używam jeszcze Passche VJR ale jeśli chodzi o konstrukcję dyszy może punktuje H&S ale jednak Evolution łdniej maluje i jest lepsza kontrola strumienia farby.

 

Tyle - mój wniosek jest tak że warto zainwestować od razu większą kwotę i kupić produkt niezawodny który teoretycznie może posłużyć dożywotnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Nie było problemu z ustawienie średnicy plamki jak również jako wypad posiada zawór do regulacji ciśnienia ...

Bardzo często popełniany błąd - nawet przez sprzedawców.

To jest zawór do regulacji przepływu powietrza. Nie znam takiego aero, który miałby zawór regulacji ciśnienia - choć być może są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o aero za 200 zł, jaki sprzęt macie na myśl? W tej cenie są głównie zestawy z kilkoma dyszami, więc jest to dalej ta sama liga co te za 100 zl z mniejszą ilością dodatków - dyszy i iglic nie dają przecież za darmo. Niestety nie ma woboru w wersjach solo - to co się uda znaleźć to te same tanie piwaty tylko że mają inną nazwę producenta. Czy na prawdę nie da się kupić w tej cenie dobrego sprzętu i nie przeplacić? Jedyna alternatywą jest zaniechanie sklejania do czasu nazbierania na ultrę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna alternatywą jest zaniechanie sklejania do czasu nazbierania na ultrę?

To tak jak z samochodem.

Jedni twierdą, że kupowanie czegokolwiek lepszego od Seicento to snobizm, idiotyzm i niepotrzebne wydawanie pienęedzy. Inni z kolei twierdzą, że kupowanie czegokolwiek gorszego od Mercedesa "S" to wyrzucanie pieniedzy na nic nie warte gó..o którym co najwyżej można jechać z Pcimia Górnego do Pcimia Dolnego, a z powrotem pod górkę to już trzeba pchać. Wyboru musisz dokonać sam.

Na 100% jestem tylko pewien, że kupowanie dwóch zestawów dysz w piwatach mija się z celem skoro odkręcanie dysz w tych aero (pisząc delikatnie) jest co najmniej niewskazane. Jednak taki całkiem niezły Adler 7790 (którego posiadam) jest tylko w takiej opcji z dwoma dyszami. Ale opcja, że ma 3 zbiornniczki jest całkiem fajna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze taki Adler, który wydaje się być niezły - AB-133. Ma teflonową uszczelkę, samocentrującą się dyszę (wkładaną, nie wkręcaną), dysza 0,25 + bajerancka złota powłoka (podobno lepiej się czyści). Jakiś czas temu wstępnie go odrzuciłem z powodu braku części zamiennych, ale na moje oko to najlepszy chińczyk jakiego do tej pory widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze taki Adler, który wydaje się być niezły - AB-133. Ma teflonową uszczelkę, samocentrującą się dyszę (wkładaną, nie wkręcaną), dysza 0,25 + bajerancka złota powłoka (podobno lepiej się czyści). Jakiś czas temu wstępnie go odrzuciłem z powodu braku części zamiennych, ale na moje oko to najlepszy chińczyk jakiego do tej pory widziałem.

 

Moim zdaniem po prostu nie zagrzewaj się tylko spokojnie czekaj na fajnego używaka lub okazję sklejając model lub kilka do etapu przed malowaniem.

Ja sam kupiłem swoją nową Tamiye na OLX troszkę powyżej Twojego budżetu i nie polowałem na nią kilka miesięcy.

A jak już chcesz coś na już to kup jakiegoś chinola za 50 zł żeby się przekonać i zbierać na coś porządnego. Zawsze Ci zostanie jako zapas np. do podkładu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.