Potwór z Bieszczad Ził-157, 1/72, ICM

[net_sailor]

OK, dalej nie namawiam. Ważne, że spróbowałeś. Następnym razem wyjdzie lepiej :-)

[hiwis]

Net sailor- tak jak pisałem, naprawdę próbowałem łosza ( nawet na modelu) jednak wyszedł obrzydliwie więc go zamalowałem.

I w czym problem ?

Kupujesz gotowego washa (MIG, AK, AMMO) do tego White Spirit, albo robisz sam z WS i odpowiedniej farby olejnej i "jedziesz".

Nie wyszło za pierwszym razem -> zmywasz WS-em -> robisz kolejną próbę i tak do skutku aż osiągniesz zadowalający efekt.

Warto się chyba tego nauczyć.

Ale już się więcej nie wtrącam - jak pisałem: Twój model i rób jak chcesz.

[jawkers]

Witam.

Ja bym pogłębił linie podziału i zapodał wash'a. Jeszcze bym trochę te deski na pace, bardziej podniszczył.

Dodaj mu kurz i zacieki po deszczu.

Ogólnie jest ok, tylko brak tej winecie właśnie wykończenia.

[Mikele]

Zdjęcia w plenerze w galerii są świetne.

[Kapitan1]

Dzięki:)

[M.A.V.]

Potwierdzam - galeria konkursowa super

W zasadzie jedyne co trochę mnie ukuło to na jakiś dwóch zdjęciach widać jak tylne koło (już nie pamiętam czy lewe czy prawe) "wisi" nad gruntem. Nie przyuważyłem tego wcześniej bo bym zasugerował żeby go bardziej "docisnąć na finał"

[Kapitan1]

Dzięki Ziłek był transportowany samochodem na miejsce fotografowania i trochę podskakiwał na wybojach (nie jest na stałe przyklejony), a fotografując go nie zauważyłem tego...no już trudno:(

[FAZZY_bez_humoru]

klimatyczne zdjęcia w plenerze ci wyszły, i po rozbudowaniu podstawki dużo lepszy odbiór całości niż w początkowej wersji

całość fajnie by dopełniła jakaś figurka turysty z plecakiem..

 

[...](nie jest na stałe przyklejony)[...]

ale dlaczego? znowu wyjdzie, że się czepiam.. ale jako, że nie stanowi integralnej części z podstawką, nie należy do dioramy, jest tylko modelem na podstawce (kolejny punkt do zanotowania przy definicji dioramy - praca to całość, a nie kilka modeli na podstawce z możliwością różnych wariantów ustawień)

 

żeby model nie zmieniał pozycji proponuję wkleić w koła (nie wszystkie, mogą być 2 po przekątnej) po pół szpilki i wbić (albo lepiej włożyć w uprzednio przygotowany otwór w podstawce) - nie będziesz musiał nic przyklejać, model będzie demontowalny (w sumie nie wiem po co), nie będzie widać śladów łączenia, w transporcie będzie zabezpieczony i się nie przesunie itp.

 

fajna praca ci wyszła, dużo lepsza niż to co zapowiadało się na początku..

[Kapitan1]

Dobry pomysł z tymi szpilkami, zobaczę co da się zrobić.