Skocz do zawartości

Spitfire Vb hydroplan Eduard Bregun scratch


Marudek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 77
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witaj,

 

Fajnie że tu zajrzałeś A może dałbyś się zakręcić na punkcie skali 1/144 i dołączył do naszego projektu? Mógłby to być czołg, samolot lub nawet statek - byle w 1/144. Po twoim motorku nie mam wątpliwości, że dałbyś radę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warto żebym oprócz samego "zawracania gitary" kolegom sam trochę poczytał

 

W czterotomowej monografii AJ Press niewiele jest informacji o tych pływakowcach. Jeśli chcesz poczytać więcej, to kilka numerów Scale Aircraft Modelling (2000 Vol.27 Nr.1, 2 i 4) zawiera cykl artykułów Vasko Barbica, poświecony tym konstrukcjom. Od razu mówię, że nie mam i nie wiem skąd wziąć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam,

 

Wczoraj dotarła do mnie paczuszka z Martoli W międzyczasie udało mi się zdobyć lepsze rysunki mojego Spita. W swoich zmaganiach będę bazował na rysunkach z Dai Nippon Books 2002, Aero Detail 08 - Vickers Supermarine Spitfire Mk I-V. Na początek przeskalowałem rysunki skrzydła i naniosłem na zdjęcia. Od razu widać, że najwięcej pracy czeka mnie od spodu skrzydła. To co zamierzam zrobić dla ułatwienia oznaczyłem kolorami.

 

Niebieskim - oznaczyłem linie podziału, które są zgodne z rysunkiem i których nie będę ruszał

Zielonym - zaznaczyłem te linie, które mniej więcej pokrywają się z rysunkiem. Linie te w niewielkim stopniu nie pokrywają się z rysunkiem. Obawiam się jednak, że ingerencja w te linie mogłaby mnie przerosnąć (przesunięcia o ułamki milimetra)

Żółtym - pokolorowałem to co ma ze skrzydła zniknąć, i wreszcie

Czerwonym - narysowałem to co ma się pojawić.

 

8.jpg

9a.jpg

 

Rozrysowałem też kalki, które trzeba będzie wydrukować.

 

10.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - ja to wszystko już przemyślałem. Jeśli uda mi się bez przeszkód realizować plan, to obejdzie się bez melisy

 

A plan jest taki:

1. Odleję skrzydło z żywicy. Praca na poszpachlowanym (niejednorodnym) kawałku plastku może być stresująca...

2. Na odlewie zeszlifuję wszelkie wypukłe zbędności

3. Zamaskuję linie które mają pozostać, a wszelkie zbędne "depresje" zaleję żywicą.

4. Po oszlifowaniu naddatków dolanej żywicy powinienem mieć kawałek żywicy, który będzie jednorodny twardością i gotowy do trasowania niwych linii.

 

Taki jest plan. A jak pójdzie jego realizacja, to jak zwykle okaże się w praniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem projekt linii nie jest zgodny z rzeczywistością. Żle wyznaczyłeś położenie dżwigara pomocniczego, tym samym żle leży tylna krawędź komory działka. Była w linii dźwigara, nie wystawała do tyłu. Samej linii dźwigara pomocniczego nie było widać, tam były tylko płaskie nity.

986HvPM.png

 

Wg mnie góra powinna wyglądać tak: QWd2myr.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co zamierzam zrobić dla ułatwienia oznaczyłem kolorami.

 

 

A gdyby tak rysunek tylko z ostatecznym wyglądem płata? Trochę mi nie pasuje. Chyba, bo przyglądanie się grozi oczopląsem ;).

Zakładam, że napisami eksploatacyjnymi nie będziemy szczególnie zajmować się w tej skali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym co przerysowałem tylna część działka kończy się na dźwigarze. Różnica jest taka, że żółtą linią obrysowałem podział w modelu Edharda (linia miała być do wypełnienia i zeszlifowania), natomiast czerwoną zaznaczyłem nowy podział zgodny z rysunkiem z japońskiej publikacji.

 

Teraz porównałem go z jeszcze innym rysunkiem skrzydła B i wygląda na to, że na japońskim rysunku tylny dźwigar jest przesunięty w kierunku krawędzi natarcia. Dlatego przesunę linię tylnego dźwigara tak by poryła się z żółtą linią Eduarda. Skasuję też kawałek linii dźwigara pomocniczego, która również jest wyraźnie zaznaczona na rysunku na którym bazowałem.

 

Wkrótce wstawię rysunek po poprawkach z zaznaczeniem tylko tego co będzie miało zostać na koniec

 

A napisy eksploatacyjne nałożę w zależności od tego jak wyjdzie druk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Skorygowałem rysunek i teraz pokażę po kolei

 

To jest rysunek z Dai Nippon Books 2002, Aero Detail 08 - Vickers Supermarine Spitfire Mk I-V:

11.jpg

 

Ten rysunek (znaleziony w Internecie) posłużył mi do zweryfikowania powyższego:

12.jpg

 

Więc ostatecznie planuję zrobić to:

13.jpg

 

Pozdrawiam,

Marudek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

To jest rysunek z Dai Nippon Books 2002, Aero Detail 08 - Vickers Supermarine Spitfire Mk I-V:

Ten rysunek (znaleziony w Internecie) posłużył mi do zweryfikowania powyższego:

Pozdrawiam,

Marudek

 

 

Rysunki na których się opierasz są dalej od rzeczywistości niż to co wkleiłem w swoim poprzednim poscie. Dostałeś fabryczny rysunek i jak się w niego wczytasz, to zobaczysz różnice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałeś fabryczny rysunek i jak się w niego wczytasz, to zobaczysz różnice.

 

Dobra - przeskaluję ten rysunek i rozrysuję linie na wierzchu skrzydła. Zakładam, że jeśli podział blach przebiegał wzdłuż dźwigarów i żeber, to pod spodem skrzydła powinien być identyczny jak na wierzchu - prawda?

 

greatgonzo - nie daję sobie ulgi ze względu na skalę. Chcę sięgnąć maksimum swoich możliwości. Zresztą wczoraj robiłem takie drobiny, że już nawet pod lupą tego nie widziałem... Chyba trzeba będzie podpiąć kamerkę do tableta i nauczyć się pod tym operować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałeś fabryczny rysunek i jak się w niego wczytasz, to zobaczysz różnice.

 

Dobra - przeskaluję ten rysunek i rozrysuję linie na wierzchu skrzydła. Zakładam, że jeśli podział blach przebiegał wzdłuż dźwigarów i żeber, to pod spodem skrzydła powinien być identyczny jak na wierzchu - prawda?:D

 

Nie wiem, poszukam rysunku paneli dolnych. Może trafię:)

Mi wychodzi coś takiego na górze. Zmieniłem na prawym, lewe bez zmian.

 

DgVXEhW.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu to będzie tak:

 

up.jpg

 

under.jpg

 

Zakładając, że są np. karabiny i w ogóle wiele zakładając, bo drobne elementy płata ulegały ewolucji, i zmianom, które mogły być wynikiem modyfikacji, albo zwyczajnie zależały od poddostawcy.

 

Paneli inspekcyjnych na spodzie kesonu krawędzi natarcia nie sprawdzałem. Są jak na tacy w poście wyżej.

 

Do rozważenia, czy zostały przetłoczenia krzywek goleni podwozia (zaznaczone na górze płata kolorem jasnoniebieskim).

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, wielkie dzięki za poświęcony czas i chęć podzielenia się Waszą wiedzą. Szczególnie Tobie greatgonzo dziękuję, za wyjaśnienie co jest czym, bo jak zapewne zauważyliście - w temacie Spitfire jestem kompletnym laikiem

 

Myślę, że skoro usunąłem wskaźniki wychylenia podwozia, to tak samo powinienem usunąć z rysunku przetłoczenia krzywek goleni podwozia. Jak będę miał wolną chwilę na rysowanie, to zajmę się naniesieniem ostatnich poprawek. Do końca tygodnia chciałbym odlać żywiczne skrzydło jako bazę do dalszych działań

 

A w międzyczasie rozrysowałem już sobie szkielety do zrobienia kopyt pływaka i skróconego dziobu:

 

18.jpg

 

Uważnie obejrzałem też blaszki Bregun. Jestem pod wielkim wrażeniem detali dostrzegalnych jedynie pod lupą, choć nie obyło się bez drobnej wpadki

 

17.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wielkie dzięki Na razie jako tako ogarnąłem. Myślę, że jak zacznę składać wnętrze kabiny, to będę miał jeszcze jakieś pytania o różne drobiny.

 

Wczoraj zamocowałem na wlewce skrzydło i owiewki, których odlewy posłużą do zrobienia kopyt do tłoczeń. Na razie stoi sobie z boku i czeka na zalanie silikonem.

 

19.jpg

 

Parę słów odnośnie malowania. Technika zwana współcześnie "black basingiem" jest obecnie dla mnie nieosiągalna w tej skali ze względu na możliwości mojego aerografu. Po prostu nie jestem w stanie psiknąć tak malutkich ciapek... Podobnie z pre-shadingiem robionym aerografem. Dlatego linie, które na poszyciu będą miały być ciemniejsze - wstępnie potraktuję cienkopisem. Dało to obiecujące efekty na Modelu Aichi Jake budowanym równolegle z tym modelem. Na poprzednim modelu Jake'a próbowałem robić olejne laserunki, czyli nakładać jaśniejsze i półprzezroczyste warstwy farb olejnych na bazę z farby nitrocelulozowej (Tamija zdaje się taka jest). Problem był taki, że być może zbytnio rozcieńczałem farby olejne i wciekały mi w linie poszycia podobnie jak wash... Myślę, że lepszą kontrolę nad efektem końcowym da mi technika

. Zrobiłem wstępne próby mieszając kolory sproszkowanych pasteli i uważam, że zaprzyjaźnię się z tą techniką Podobnie jak greatgonzo przedtem przećwiczę powyższe zabiegi na kawałkach plastiku, a po wprawieniu się w osiąganiu zamierzonych efektów, przeniosę je na model
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.