Skocz do zawartości

Yamato z operacji Ten-Ichigo, Tamiya, 1:700


dumapolski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Pewnego dnia postanowiłem zbudować jakiś okręt. Padło na Yamato. Chciałem wykonać go tak, jak wyglądał chwilę przed ostatnią walką. Stąd bardzo delikatny weathernig - zawsze wyobrażałem go sobie jako czystego, skoro tyle czasu stał w porcie przed ostatnim rejsem. Poza tym była to praktycznie misja kamikaze, a czytałem, że samoloty musiały być nieskazitelnie czyste, bo były trumną dla pilotów. Założyłem, że z Yamato postąpili tak samo. To zielone coś na linii wodnej ma imitować glony.

Jest to mój pierwszy okręt w tej skali, więc jest bardziej poligonem, niż dziełem życia. Powstał z zestawu Tamiyi, do tego kupiłem fototrawione relingi oraz toczone lufy artylerii głównej. Tylko tyle, ponieważ chciałem zrobić co się da własnoręcznie. Starałem się poprawić go trochę w oparciu o książkę Janusza Skulskiego oraz zdjęcia innych modeli z sieci. Wykonałem olinowanie i wsporniki masztów ma dziobie i rufie, poprawiłem to, do czego jest przymocowana chryzantema na dziobie i zrobiłem od podstaw to coś, na czym stoi flagsztok (jeśli ktoś zna nazwy tych elementów, to proszę się nimi podzielić ), maszty anten na wieżach artylerii 155mm, rurę stojącą za podstawą rufowej wieży 155mm, wózki na samoloty, wsporniki skrzydeł, naciągi, łopaty śmigła i wsporniki małych pływaków w F1M, na maszcie głównym zrobiłem małą platformę i reflektory na niej, drugi rząd dipoli oraz dodałem kilka pręcików, których obecność wynikała z rysunków, zrobiłem latarnię na szczycie nadbudówki, pomosty przy dwóch największych dalmierzach, prostokątne anteny na dalmierzu głównym, śruby i stery łodzi, namalowałem linoleum i zrobiłem z taśmy Tamiyi listwy mocujące, oszlifowałem zestawową kratę na szczycie komina tak, że teraz jest to naprawdę krata, zrobiłem z włosów olinowanie nieprzewidziane w instrukcji. Pokonały mnie drabinki na maszcie - nie dałem rady ich wykonać. Samolot jest tylko jeden, ponieważ wyczytałem, że drugi był katapultowany po wyjściu z portu, ale przed walką. Katapulty i dźwig chciałem zrobić od podstaw, żeby były ażurowe. Nie dałem rady, skończyło się na suchym pędzlu. Poprawiłem tylko krótsze ramię dźwigu i dodałem kilka lin, od podstaw zrobiłem hak. Krople farby imitują światła pozycyjne na samolocie oraz na nadbudówce okrętu.

Sam model kleiło się całkiem dobrze, ale relingi mnie wykańczały. Nie sądziłem, że ich klejenie jest tak męczące. Jedyne zastrzeżenie do producenta jest takie, że kadłub miał kształt banana. Brak fototrawionych drabinek i drzwi dał mi się we znaki.

Zdaję sobie sprawę z błędów i niedoróbek. To mój pierwszy okręt w tej skali i choć się starałem, to wiem, że wiele rzeczy mogłem zrobić lepiej. Niektóre liny nie są do końca napięte - bałem się, że je pozrywam. Próby wykonania zgrubień na łączeniach poszczególnych lin, które podpatrzyłem z innych modeli, pokazują, że dużo treningu przede mną. Na zdjęciach zauważyłem, że w kilku miejscach reling odstaje od pokładu - poprawię to. Swoją drogą, macie jakieś patenty na zaginanie relingów do takich kształtów, jakie miał np. pokład Yamato w widoku z boku? Mam też świadomość nieścisłości dotyczących zgodności modelu z oryginałem - starałem się trzymać książki J. Skulskiego, a tam, gdzie nie było to możliwe, posługiwałem się zdjęciami innych modeli oraz intuicją.

Co do zdjęć: eksperymentowałem z ustawieniami aparatu, myślę, że są lepsze, niż byłyby na ustawieniach automatycznych.

 

Zdjęcia:

g4hsJR.jpg

6WBuIt.jpg

yQGrjY.jpg

UufUR8.jpg

XdsEiV.jpg

Etfwbr.jpg

z09dmW.jpg

wYjr7E.jpg

OPfPlJ.jpg

HQrWQp.jpg

npbg3Z.jpg

VkIzcf.jpg

t0jtff.jpg

aofXdi.jpg

u3d0YW.jpg

wpcfbH.jpg

MC1Xr1.jpg

 

Następny okręt będzie lepszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. E tam!! nie jest taki najgorszy. Mnie tam się podoba(sam bym może lepszego nie wykonał bo lepiej się ''czuje'' w samolotach). Najbardziej w nim podobają mi się relingi(moje w I-400 w tej samej skali są strasznie pociaprane klejem w szczególności kadłub. Nie wiem jaki to u ciebie ale u mnie to jest z tym pierwszy raz). Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Nie jest źle, choć bez szału Na pewno do poprawy są zdjęcia. Niezbyt ostre i zamglone - prawdopodobnie wina kiepskiego oświetlenia. Modele w tej skali lubią ostre światło Zakładam, że twój aparat ma tryb makro, wykorzystaj go Co do trybu automatycznego, żebyś się nie zdziwił, ostatnio swoim fotopstrykiem porobiłem kilka zdjęć w trybie auto, kopara mi opadła

Co do samego modelu, wydaje się być ok, ale (jak wspomniałem powyżej) zdjęcia przeszkadzają w ocenie. Na pewno czystość malowania wymaga pracy, sporo paprochów widać (sam mam z tym problem, ale walczę ).

Weathering delikatny, nawet za bardzo, w większości w ogóle nie widoczny...

Reasumując, widziałem inne Twoje modele,wiem, ze potrafisz lepiej

 

P.S. Czemu farba tak świeci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak go zgasisz satynowym lakierem będzie wyglądał dużo lepiej. Nierówności malowania przestaną tak "świecić". A tych troszkę jest. Lekkie brudzenie też wyłagodzi nierówności montażu np relingów. A'propo ich wyginania w płaszczyźnie poziomej - aby zapewne dopasować do spadku i wniosku pokładu Yamato. Najlepiej kupić dopasowane ale jeśli decydujemy się na adaptacje wg mnie najłatwiej jest w kilku miejscach przeciąć poziome łączniki na dole i górze pozostawiają środkowy - np co 2 słupki na 2-3 powtórkach w okolicach planowanego zagięcia. Czasem wystarczy jedno. Wtedy reling dobrze się układa i nie "szpanuje" jak mawiał mój dziadek

 

Model fajny - brawo za skomplikowane olinowanie. na pewno większa waloryzacja np luf i lufek zawsze podnosie atrakcyjność. Ale fajnie, że tu byłeś konsekwentny i wszystkie są tak samo wykonane

 

Mi się podoba...

 

Ps

Podobno w czasie operacji Ten-Ichigo pokład był czarny lub bardzo-ciemnoszary. Ten, który masz - jeśli dodasz nieco czarnego lub ciemnego łosza w łączenia desek - bardzo dużo zyska. Obecnie jest za bardzo jednolity. Jeśli byłby czarny - to OK - jeśli nie - rozgraniczenie deskowania łoszem jest warte rozważenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi

 

Marcin94 - to były moje pierwsze relingi, w niektórych miejscach daleko im do czystości. Cieszę się, że Ci się podobają

 

Forest - dziękuję za porady odnośnie robienia zdjęć. Postaram się zrobić lepsze. Weathering ograniczyłem do zabrudzenia kotwic, namalowania glonów na linii wodnej oraz zróżnicowania koloru betonowego pokładu na rufie. Farba świeci, ponieważ po pierwsze robiłem podmalówki rzadszą farbą i głównie to one świecą, a po drugie nie dałem lakieru na koniec sądząc, że Kure Arsenal od Tamki jest wystarczająco matowy. Co ciekawe, na żywo nie ma miejsc "szczególnie świecących" - cały jest tak samo satynowy. Może rzadsza farba dała gładszą powierzchnię i to dlatego

 

blacman - dziękuję za porady odnośnie wykonania relingów. Jak można je lekko ubrudzić? Pytam, bo za mało znam się na okrętach, żeby samemu coś wymyślić. Co do luf, to odpuściłem waloryzację ich, bo wiedziałem, że jak poprawię jedną, to będę musiał poprawiać wszystkie, a wtedy nie wiem, czy nie rzuciłbym go w kąt w pewnym momencie. To mój pierwszy taki okręt, więc chciałem znaleźć kompromis pomiędzy poprawianiem producenta i ilością pracy. Faktycznie, przydałoby się go polakierować, ale czy nie zniszczyłbym teraz olinowania i flag? Washa na pokładzie ciężko zrobić, bo "linie podziału desek" są wypukłe, poza tym są one tylko wzdłuż osi okrętu - jakby pokład był pokryty pomadstumetrowymi deskami. Ale z czarnym pokładem prezentowałby się pięknie. Może zdążę go przemalować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a więc po kolei:

że Kure Arsenal od Tamki jest wystarczająco matowy. Co ciekawe, na żywo nie ma miejsc "szczególnie świecących" - cały jest tak samo satynowy. Może rzadsza farba dała gładszą powierzchnię i to dlatego

zawsze świecą - lepiej dać lakier mat - jak położyć ? bardzo rzadki lakier - ja mam ten:

Lakier_do_parkietu_V33_satyna_0_75_l-725038-48466.jpg

satynowy. Rozcieńczony praktycznie do cińkiego mleka - i 3-4 warstwy - NIE lakieru a lakierowej mgiełki... działa.

 

...ale czy nie zniszczyłbym teraz olinowania i flag?
nie zniszczysz jeśli pomalujesz mgiełką.
.. Washa na pokładzie ciężko zrobić, bo "linie podziału desek" są wypukłe, poza tym są one tylko wzdłuż osi okrętu - jakby pokład był pokryty pomadstumetrowymi deskami. Ale z czarnym pokładem prezentowałby się pięknie.
wypukłe !!?? A to ci historia !! można (to będzie ryzykowne) pobrudzić cały pokład ciemnoszarą farbą olejną (mocno rozcieńczoną) - lub suchym ciemnym pudrem utrwalonym później lakierem... Ale to może być trudne. Może lepiej w następnym modelu (na który czekam!)

 

...odnośnie wykonania relingów. Jak można je lekko ubrudzić?
bardziej myślałem o pobrudzeniu burty pod relingami... tam masz nieco glutów.. może zrobić tam zacieki ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na pierwszy model wygląda naprawdę fajnie. Warto by jeszcze pomalować na czarno lufy działek 23mm i potrzeć je np. ołówkiem dla uzsykania połysku. Mógłbyś też pomalować jeszcze zwierciadła reflektorów na nadbudówce.

Malowałeś całość modelu pędzlem? Bo wygląda na pokryty strasznie grubą warstwą farby- trochę zniweczyło to efekty Twoich przeróbek modelu.

 

Duży plus za ładne metalowe lufy i olinowanie

 

Pokład Yamato to dyskusyjna kwestia. Na zdjęciu lotniczym z operacji Ten-Go widać że pokład jest zdecydowanie ciemniejszy niż szare elementy dziobu i nadbudówek:

f0091252_5595349.jpg

Gdzieś mi się obiło o uszy że pokład zaciemniono i na Yamato, i na Musashi wcierając sadzę w deskowanie jeszcze przed bitwą w zatoce Leyte. Wygląda na to że czarną warstwę na pokładzie odnowiono przed ostatnim rejsem Yamato. Powiem szczerze że sam mam rozgrzebanego Yamato z Fujimi i nie mam pojęcia jak ten efekt ładnie odwzorować

A w kwestii samolotów, ja słyszałem że 7 kwietnia na pokładzie Yamato były dwa Jake, przy czym oba odleciały przed pierwszym nalotem- ale tu też są rozbieżne informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu lotniczym z operacji Ten-Go widać że pokład jest zdecydowanie ciemniejszy niż szare elementy dziobu i nadbudówek:

f0091252_5595349.jpg

Gdzieś mi się obiło o uszy że pokład zaciemniono i na Yamato, i na Musashi wcierając sadzę w deskowanie jeszcze przed bitwą w zatoce Leyte..

Ciekawe.

Ja nie spotkałem się z tym nigdzie - podlinkuj, jeśli znajdziesz, proszę. Brzmi dość egzotycznie.

Natomiast, ciemny pokład drewniany na zdjęciu może być poprostu niczym nie zabezpieczonym pokładem drewnianym.

Teak, z którego wykonano pokład, ma tendencje do "szarzenia" pod wpływem warunków atmosferycznych.

Woda morska ten proces, dodatkowo przyspiesza i aby do tego niedopuścić, takie pokłady wymagają sporego nakładu pracy i impregnacji. Teak jest drewnem, co prawda, bardzo "oleistym" i tym samym wolniej ulega temu procesowi - dlatego jest stosowane w tej roli. Ale i tak szarzeje (spotkałem się z określenie, że zachodzi patyną). Moim zdaniem, jest bardzo prawdopodobne, że w trakcie wojny, zwłaszcza u jej schyłku kiedy brakowało niemal wszystkiego Japończykom, mogli nie przejmować się jakością pokładu drewnianego. Ciemniejszy kolor na zdjęciu, które załączyłeś, wg mnie odpowiadałbym takiemu stanowi. Dodatkowo, jest to powierzchnia matowa, przerywana spoinami i nie odbijająca refleksów słonecznych w przeciwieństwie do stali.

 

Pozdrawiam,

Maciej

 

P.S.

Pokładowe działka plot miały kaliber 25 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki za wyręczenie mnie z linkami, blacman- nie mogłem tego odnaleźć w kilometrach wątków o Yamato

Całkiem prawdopodobnym się w tym momencie wydaje, że "jasnoszary" kolor pokładu Yamato z kwietnia 45 to wyblakły i wytarty ciemnoszary pokład z października spod Leyte.

 

Swoją drogą, nie widziałem wcześniej tego zdjęcia lotniczego pokazującego że Yamato w swoim ostatnim rejsie miał rozmontowany dźwig. (Jedno ze zdjęć w pierwszym linku)

Warto było odwlekać budowę swojego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Zgodnie z zapowiedzą, choć po długim czasie, zamieszczam zdjęcia przemalowanego Yamato. Tak pomalowany pojechał ze mną do Poznania, a same zdjęcia zrobiłem kilka dni później:

filipsg - zwierciadła reflektorów były pomalowane na srebrno jeszcze przed wstawieniem pierwszych zdjęć na forum. Na niektórych widać lekki błysk srebrnej farby.

 

IMG_20160927_164459_zpskp8mnhht.jpg?t=1480283675

IMG_20160927_164838_zpsgbxckxns.jpg?t=1480284322

IMG_20160927_170029_zpsqtooxr5l.jpg?t=1480284543

IMG_20160927_170046_zps1givwybd.jpg?t=1480284721

IMG_20160927_170208_zpsixl3hrds.jpg?t=1480285057

IMG_20160927_170134_zpssrdpjgom.jpg?t=1480284811

IMG_20160927_170144_zpsqj82gwj2.jpg?t=1480284919

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.