Krzysiu Napisano 5 Marca 2017 Share Napisano 5 Marca 2017 Witam Do sklejania modeli namówił mnie mój kolega z racy, on co prawda teraz składa dość drewniane modele, ale ma dość dużą kolekcję plastików. Jako pierwszy mój wybór padł na holownik portowy, czemu? Sam nie wiem, lubię statki współczesne, a ten model wydawał mi się w miarę przyjemny w wykonaniu, no i to czego najbardziej się boje czyli malowanie. Pomyślałem sobie, że statki cywilne wcale nie są super pomalowane, jak przejdę się portem w jakimkolwiek mieście to kutry i statki wyglądają jakby jakiś pijak pomalował je bardzo grubą warstwą farby olejnej. Teraz już na poważnie, długo się zastanawiałem czy założyć tutaj warsztat, w końcu stwierdziłem co mi tam. Zaszkodzić nie zaszkodzicie a na pewno wiele osób pomoże. Zaznaczę od razu, że budowanie modelu ma mi sprawiać przyjemność, nie wybieram się na żadne konkursy, ani nie zależy mi na 100 % zgodności ze statkami rzeczywistymi. Oki to tyle tytułem wstępu, poniżej moja dotychczasowa praca. Jako pierwsze skleiłem kadłub, wykorzystałem wiele zacisków i taśmy,ale z efektów jestem zadowolony. Czekam obecnie na mase szpachlową, zamówiłem plasto z revella, więc będą poprawki. Kolejna rzecz z której już nie jestem tak zadowolony to moje pierwsze malowanie. Maluje akwarelami revella i miałem duży problem. Zgodnie z waszymi sugestiami rozcieńczyłem dość mocno farbki, ale w ogóle nie chciała mi kryć, po prostu spływała z modelu (model porządnie wyszorowałem w płynie do mycia naczyń) i musiałem użyć gęściejszej farby, niestety efekt po 2 malowaniach nie jest najlepszy co widać poniżej. Kwestie słabego krycia widać jeszcze na daszku. Tutaj pierwsze moje pytanie. Czy za słabo odtłuściłem model, czy powinienem użyć jakiegoś podkładu, czy może jeszcze coś innego. Spróbuję położyć jeszcze ze dwie warstwy farby (teraz rozcieńczona już lepiej kryje) i może coś uda się uratować. To tyle na początek, jeszcze raz witam was i z góry dziękuje za pomoc i miłe słowa (te nie miłe też) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin M. Napisano 5 Marca 2017 Share Napisano 5 Marca 2017 Bardzo przyjemny model, będę tu zaglądał. Podkład - koniecznie! Ja używam craftspray motipa (szary z marketu budowlanego), ale co modelarz to inne preferencje. farba z pędzla lepiej będzie Ci się kłaść na modelu, no i wszelkie niedociągnięcia podkład wyłapie np. po szpachlowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forest Napisano 5 Marca 2017 Share Napisano 5 Marca 2017 Dokładnie tak, jak mówi Marcin. Teraz rozcieńczona farba lepiej siada, bo ta pierwsza warstwa robi za podkład Choć podejrzewam, że ten "podkład" jest raczej marnej jakości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano 5 Marca 2017 Autor Share Napisano 5 Marca 2017 Po 5 malowaniach z efektu jestem zadowolony. Już za późno na zdjęcia, ale wrzucę na pewno coś w tygodniu. Czyli wystarczy, że kupię obojętnie jaki lakier w sprayu do plastiki, psinkę i będzie lepiej kryło, nie potrzebuje jakichś magicznych specyfików jako podkłady? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forest Napisano 6 Marca 2017 Share Napisano 6 Marca 2017 Potrzebujesz coś, co przywrze do plastiku, i nie będzie odchodziło przy byle dotknięciu. Najlepiej się w tej kwestii sprawdzają właśnie podkłady samochodowe do plastiku, ponieważ działają na tej samej zasadzie, co modelarskie, ale są dużo tańsze przy jednocześnie dużo większej objętości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Madderdin Napisano 10 Marca 2017 Share Napisano 10 Marca 2017 Cześć kolego! też robię pierwszy model, w sklepie modelarskim polecili mi podkład: Tamiya fine surface primer http://allegro.pl/tamiya-87064-fine-surface-primer-podklad-szary-i6683322827.html#imglayer i widać różnicę, farba od razu zostaje, 2-3 warstwy i już to wygląda, że ma ręce i nogi. Dopinguję Cię, będę zaglądał! Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano 13 Marca 2017 Autor Share Napisano 13 Marca 2017 Dzięki za rady, zrobiłem małe zakupy w sklepie budowlanym: Benzyna do odtłuszczania Podkład do plastiku, tańszy i w większej puszce niż Tamiya, czy Revell, Oraz lakiery... teraz testuje to wszystko na ramkach, żeby nie zniszczyć modelu. Niestety troszkę w weekend poniosła mnie niecierpliwość i pomalowałem (jeszcze bez podkładu) parę rzeczy. Niestety błyszcząca farba nie wyszła zbyt dobrze. Tak wygląda po dwóch warstwach, chodzi mi o zacieki. Nie chce tego zmywać, a tylko przeszlifować i pytanko czym mogę to zrobić? Papier 2000 niestety drapie i rysuje powierzchnie, wiec praktycznie całą farbę musiałbym nim zdrapać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bengal Napisano 13 Marca 2017 Share Napisano 13 Marca 2017 Lepszą opcją będzie zmycie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin M. Napisano 13 Marca 2017 Share Napisano 13 Marca 2017 Lakiery to raczej tylko z aero nakładaj. Taka puszka może być nieprzewidywalna jeżeli chodzi o kontrolę strumienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 13 Marca 2017 Share Napisano 13 Marca 2017 Witaj, Koledzy mają rację - bezpieczniej dla modelu i pewnie szybciej będzie zmyć. Ale kiedy będziesz potrzebował coś przeszlifować, to kup sobie kilka gradacji papieru ściernego. Ja do szlifowania używam 5 gradacji papieru od najgładszego jaki mogłem kupić, a potem kolejno coraz bardziej szorstkie. Odcinam sobie małe arkusze i numeruję je, żeby szlifować nimi w odpowiedniej kolejności Wiesz, tu na forum mamy projekt grupowy, w którym kleimy wszystko w skali 1:144. Na razie są tam głównie samoloty i jedna rakieta. Wcześniej próbowałem namówić jednego kolegę, który ma model właśnie tego holownika, żeby do nas dołączył . On się jeszcze waha, ale może Ty zechciałbyś dołączyć do popularyzatorów skali 1:144? Jeśli chcesz - Twój wątek mógłby zostać przeniesiony do działu projektów grupowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano 13 Marca 2017 Autor Share Napisano 13 Marca 2017 Areo nie mam i narazie nie planuje kupić. Nie chodzi o cenę, ale o warunki, nie mam gdzie, a po drugie nie chce mi się póki co z tym bawić (czyszczenie, dodatkowa chemia). Domyślam się, że latwiej będzie zmyć, może to dziwne, ale chcę żeby bylo na nim widać parę moich błędów. Jest to mój pierwszy model i ma mi przypominać co zrobiłem źle, więc postaram się przeszlifować. Co do projektu grupowego to nie ma problemu, możecie przenieść ten temat. Założyłem go tutaj bo sądziłem, że zagląda tu więcej ludzi co budują statki/okręty, ale na moim poziomie to i tak bez znaczenia. PS. Jakbym jednak mial dosyć szlifowania to czym najlepiej jest tą farbę zmyć? To akryl revella. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 13 Marca 2017 Share Napisano 13 Marca 2017 Hej, jak już będziesz miał dosyć szlifowania to spróbuj zmywaczem do paznokci ale takim w plastikowej butelce. Powodzenia w dalszej budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
milczacy Napisano 13 Marca 2017 Share Napisano 13 Marca 2017 Akryl Revella powinien też po IPA zejść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 16 Marca 2017 Share Napisano 16 Marca 2017 Hej, I jak? Udało się zmyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano 16 Marca 2017 Autor Share Napisano 16 Marca 2017 Zeszlifowałem i teraz maluje bardzo rzadką farbą, niestety w tygodniu nie zawsze mam czas, wiec tak maluje co drugi dzień jedną warstwę, poza tym maluje też kadłub, podstawkę i kilka drobiazgów na pokładzie, więc wszystko idzie jak krew z nosa. Najgorsze jest to, że obijętnie ile razy bym nie przemalował, to zawsze znajde coś do poprawienia, a to jakąś smugę, a to jakąś białą plamkę gdzieś w rogu itd... Dopiero teraz rozumiem słowa mojego kolegi, że to hobby uczy cierpliwości W weekend powinno być widać postępy, więc na pewno wrzuce zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano 19 Marca 2017 Autor Share Napisano 19 Marca 2017 Maluję obecnie między innymi kadłub, niestety jak zwykle mam problem. Malowałem już chyba 5 razy i ciągle widać mocne smugi. Wiem nie jestem mistrzem pędzla, a po drugie kolor jest mieszanką dwóch farb i może przez to każda warstwa jest troszkę inna i nie mogę się pozbyć smug. Co warstwę też szlifuję lekko cały kadłub, ale mimo to są zacieki. Poniżej zdjęcie zrobione na szybko, na żywo wygląda gorzej: Co mogę zrobić, malować do skutku, odpuścić, czy sam nie wiem co... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 19 Marca 2017 Share Napisano 19 Marca 2017 Nie jestem pewien, czy farbka którą malujesz jest dostatecznie rozrzedzona odpowiednim rozcieńczalnikiem. Choć sam przyznam Ci się, że nie odważyłbym się malować tak dużych powierzchni pędzlem... Ja do malowania pędzlem używam akrylowych farbek Vallejo - dają dobre krycie i odpowiednio je rozcieńczając można z powodzeniem wykonywać łagodne przejścia między kolorami (co sprawdza się w malowaniu figurek). Mam w swoim warsztacie zaczęty model statku w skali 1/100 i cały kadłub pomalowałem akrylowymi farbami w sprayu. Nawet aerografu balem się użyć na tak dużych powierzchniach (chociaż po długim czasie biała nieco pżółkła i pewnie kiedyś przemaluję ją aerografem białą farbką Vallejo). Na Twoim miejscu do tak dużych powierzchni jak kadłub, pokład, czy nawet nadbudówki, kupiłbym farby w sprayu i malował cienkimi warstwami z dużej odległości (jakieś 25-30 cm) żeby nie porobiły się zacieki. A tylko drobnice malowałbym pędzlem... Po tym co tu napisałem - widać że sam mam problemy z malowaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano 20 Marca 2017 Autor Share Napisano 20 Marca 2017 Szczerze mówiąc to czym gęstsza farba tym mniej smug robi, ale za to sa zacieki. Zastanawiam się czy jej nie wypolerować filcem, albo czymś podobnym. Bo kolejne warstwy nie mają sensu, nie widać żadnej poprawy. Przy kolejnym modelu spróbuje przynajmniej do kadłuba farby w sprayu, chociaż akryle mi się podobają ze względu na czystość pracy i brak zapachu. Ok poniżej efekt weekendowej pracy, jest on tylko złożony, nie sklejony, bo jeszcze dużo malowania przede mną i doklejania małych elementów. Jak widać nie uniknąłem kilku błędów, ale też wiele się nauczyłem, jak np. za szybko pomalowałem pewne części. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 20 Marca 2017 Share Napisano 20 Marca 2017 A jaki duży jest ten model? Czy mógłbyś zrobić fotkę z linijką, albo czymś co da nam pojęcie o jego rozmiarach? Trzymam kciuki, Marudek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Przybulewski Napisano 20 Marca 2017 Share Napisano 20 Marca 2017 17.36cm x 7.78cm - tyle wychodzi w 1:144 według "gugla". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano 20 Marca 2017 Autor Share Napisano 20 Marca 2017 Tak wymiary zgadzają się z tym co podał Przemek. Właśnie sobie uświadomiłem, że nie mam w domu długiej linijki Model stoi na kartce a4 i obok leży zapalniczka. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano 2 Kwietnia 2017 Autor Share Napisano 2 Kwietnia 2017 Po około 2 tygodniach nie posunąłem się za bardzo do przodu. Przede wszystkim maluje i kleje drobiazgi. Jeszcze wiele poprawek w malowaniu. Najgorzej mi idzie malowanie kabiny... wiem, wiem oklejać i malować, ale popełniłem kolejny błąd, nie okleiłem. Zmywać się bałem, że zapaskudzę szybki. Wyszło jak wyszło. Chyba jeszcze raz to poprawię. Reszta modelu na chwilę obecną wygląda tak: W najbliższym tygodniu dalej malowanie. Oczywiście czekam na wszelkie komentarze, uwagi i krytykę. Na pewno przyda mi się w dalszej pracy jak i przy kolejnych modelach. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 2 Kwietnia 2017 Share Napisano 2 Kwietnia 2017 Hej, całkiem fajny modelik Jeśli malujesz akrylami, to zamalowane oszklenie powinno dać się podratować. Ja w takich przypadkach posługuję się patykami do uszu nasączonymi spirytusem salicylowym (albo czymś innym co zmywa farbę) i wykałaczką ściętą w szpachel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.