Hubert Kendziorek Napisano 11 Listopada 2018 Share Napisano 11 Listopada 2018 Francuski pułkownik Jean Baptiste Eugène Estienne niedługo przed wybuchem I Wojny Światowej wypowiedział słowa, które okazały się być proroczymi: "Panowie, to, kto wygra wojnę, zależy od tego, kto pierwszy umieści działo kalibru 75 mm na pojeździe, który może się poruszać w każdym terenie." Zdanie to wypowiedział 23 sierpnia 1914 r–2 lata i 23 dni przed pierwszym atakiem czołgów. Pułkownik Estienne został w ten sposób ojcem francuskiej broni pancernej, ale to nie Francuzi zbudowali pierwsze czołgi - przyjmuje się, że jako pierwsi uczynili to Anglicy, latem 1915 roku. Oczywiście, pojawiały się wcześniej różne projekty, ale nie udało się ich przekuć w dającą się użyć broń. Historia Po udanych próbach terenowych w styczniu i lutym 1916, które wykazały, że Mark I sprawnie pokonywał 2,5 metrowe okopy i zasieki z drutu kolczastego, pojazd został skierowany do produkcji. Angielska nazwa czołgu – Tank oznaczająca zbiornik, została użyta, aby zmylić wywiad wroga. Dodatkowo zakamuflowano przedsięwzięcie, twierdząc oficjalnie, że zakłady produkują zbiorniki na zamówienie Rosji. W sumie wyprodukowano 150 czołgów Mark I w wersji „żeńskiej” (wyposażone w 5 ciężkich karabinów maszynowych) i „męskiej” (wyposażone w 2 armaty kalibru 57 mm i 3 karabiny maszynowe umieszczone w sponsonach). Największą wadą czołgu była jego awaryjność – po kilku godzinach walki pojazd nadawał się do kapitalnego przeglądu. Dodatkowo odczuwalny dla załogi był brak amortyzacji, wyciszenia oraz skutecznej wentylacji. Na podstawie czołgu Mark I skonstruowano brytyjskie samobieżne działo polowe Gun Carrier Mark I, które weszło do służby w 1917. Zastosowanie bojowe 15 września 1916, 49 czołgów Mark I miało wspomagać atak piechoty brytyjskiej w bitwie nad Sommą. Na linię frontu dotarły tylko 32 czołgi, z czego 5 ugrzęzło w podmokłym terenie, a 9 uległo awarii. Pozostałe 18 wozów nie odegrało decydującej roli w przebiegu walk. Atakowały w znacznym rozproszeniu (w grupach po dwa, trzy wozy) na nieprzyjaznym terenie, pomimo to były zaskoczeniem dla Niemców. Użycie ich zaowocowało znacznym zmniejszeniem strat. 17 września w sztabie brytyjskiego dowódcy, generała Douglasa Haiga, znaleźli się: pułkownik Ernest Swinton i porucznik Albert Gerald Stern, obaj zaangażowani w rozwój broni pancernej. Generał Haig był jednak sceptycznie nastawiony do nowego wynalazku i nie spowodował szerszego i bardziej celowego wykorzystania czołgów. Okazało się to błędem, ponieważ ich pojawienie się na linii frontu zaskoczyło Niemców w równym stopniu, jak generała Haiga ich skuteczność. Gdy okazało się, że czołgi zrobiły we froncie wyrwę o szerokości kilkunastu kilometrów i głębokości kilkudziesięciu, wojska Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego nie mogły wykorzystać powodzenia, ponieważ zaopatrzenie pozostało daleko w tyle i czołgi z braku amunicji wycofano na tyły. Źródło: Wikipedia **************************************************************** Model Takoma nawet prosto z pudła robi dobre wrażenie, w zasadzie nie wymaga dodatków. Ja jednak pokusiłem się o dwie zmiany: lufy od Abera oraz wykonaną we własnym zakresie osłona przeciw granatom. Poprawki wymagałaby jeszcze nadbudowa stanowiska kierowcy (jest zbyt wąska i są dostępne żywiczne zamienniki), ale to zostawiłem w spokoju. Malowanie akrylami AmmoMig, brudzenie - różne oleje i pigmenty oraz specyfiki, co tam było pod ręką. Reprezentuje pojazd z okresu Bitwy nad Sommą we wrześniu 1916 roku. Malowanie - tzw. Solomon camouflage, szybko okazało się nieskuteczne, niepotrzebnie zbyt kolorowe. Mam nadzieję, że udało mi się uchwycić jego wygląd. Zapraszam do galerii: Z pozdrowieniami Hubert 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 12 Listopada 2018 Share Napisano 12 Listopada 2018 CIekawe kamo i ładnie wykonany. Błotna podstawka byłaby niezłym dodatkiem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
panDespota Napisano 12 Listopada 2018 Share Napisano 12 Listopada 2018 Super wykonanie. Jak wspomniał kolega wcześniej, przydała by się jakaś podstawka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 12 Listopada 2018 Share Napisano 12 Listopada 2018 Wspaniały, nawet bez podstawki! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 13 Listopada 2018 Autor Share Napisano 13 Listopada 2018 (edytowane) Dzięki za miłe komentarze, cieszę się że się maszyna podoba. W sumie złapalem chyba coś w rodzaju bakcyla, bo dokupiłem jeszcze "siostrzyczkę" - Mark I Female. Podstawek nigdy nie robiłem, kompletna terra incognita. Chodzą mi po głowie różne pomysły, typu uliczka w jakiejś wsi lub miasteczku nad Sommą, zobaczymy. Z pozdrowieniami Hubert Edytowane 13 Listopada 2018 przez Hubert Kendziorek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mirek66 Napisano 16 Listopada 2018 Share Napisano 16 Listopada 2018 Kurde brzydki jak licho ale za to bardzo ładnie przez ciebie wykonany . Tak jak koledzy jakaś ziemia albo bruk pod gąskami dodały by smaku modelowi . Pozdrawiam Mirek . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Markuz Napisano 22 Listopada 2018 Share Napisano 22 Listopada 2018 Model świetny, super malowanie i budzenie. W mojej opinii podstawka z historycznym kontekstem jest jak najbardziej wskazana. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
micmal Napisano 26 Listopada 2018 Share Napisano 26 Listopada 2018 Bardzo ładny brzydal z tego czołga a tak serio to podoba się bardzo malowanie, jak i brudzenie, a z kolegami się zgadzam co do podstawki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.