Grzes Napisano 3 Grudnia Share Napisano 3 Grudnia Szybowiec Ważka - miał ktoś? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 3 Grudnia Share Napisano 3 Grudnia (edytowane) £eee tam, plastykowe żeberka i płoza kadłuba to nie jest prawdziwy model latający. Żeberka wycinało sie samemu z tarcicy lipowej itp. Takie modele to były np. Jaskółka, Czyżyk, Dzięcioł czy Sowa(ta to już ze znacznym udziałem balsy-to już było coś !). Jak samemu się złożyło taki model, okleiło papierem japońskim i jeszcze to latało...hohoho Ale była radocha. A ogólnie to szacun za taki artefakt w kolekcji. Edytowane 3 Grudnia przez jmx62 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baas ArK Napisano 3 Grudnia Share Napisano 3 Grudnia 1 godzinę temu, jmx62 napisał: Takie modele to były np. Jaskółka, Miało się, miało.... I nawet latało. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmr Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia 14 godzin temu, jmx62 napisał: £eee tam, plastykowe żeberka i płoza kadłuba to nie jest prawdziwy model latający. Żeberka wycinało sie samemu z tarcicy lipowej itp. Takie modele to były np. Jaskółka, Czyżyk, Dzięcioł czy Sowa(ta to już ze znacznym udziałem balsy-to już było coś !). Jak samemu się złożyło taki model, okleiło papierem japońskim i jeszcze to latało...hohoho Ale była radocha. A ogólnie to szacun za taki artefakt w kolekcji. Ależ papier japoński nie występował w CSH. Ale skoro w Sowie była balsa (pierwszy taki model) więc może papier też. Dla mnie Sowa była dawcą balsy do innych modeli. Pamiętam że ciąłem to laubzegą tak jak żebra ze sklejki. Dopiero instruktor pokazał że nóż szewski jest lepszy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia 28 minut temu, mmr napisał: Ależ papier japoński nie występował w CSH. Ale skoro w Sowie była balsa (pierwszy taki model) więc może papier też. Kiedyś wszystko było w CSH Papier japoński też. Mając wielkie plany zbudowania makiety latającej, zacząłem zakupy materiałów od papieru japońskiego, co wyczerpało moje fundusze. Papier nie trafił na prymitywne szybowce w rodzaju Czyżyka, czy Jaskółki, te były oklejane czymś zbliżonym do papieru pakowego, a dopiero jeden arkusz zużyłem na napędzanego CO2 Turista. Z całą pewnością nie wyrzuciłem reszty. Gdzieś jest. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek59 Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia 21 minut temu, letalin napisał: ... te były oklejane czymś zbliżonym do papieru pakowego, ... To był papier o nazwie Natron i czasami używało się go do pakowania. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawek_26869 Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia 5 godzin temu, Wojtek59 napisał: To był papier o nazwie Natron i czasami używało się go do pakowania. Popularnie zwany "prążkowanym" z racji posiadania paseczków , świetnie się nadawał do pokrywania skrzydeł modeli latających. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek59 Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia (edytowane) To jeszcze dla miłośników "Dzięciołów": i "Sów" Edytowane 4 Grudnia przez Wojtek59 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia £o kurde! Dobry człowieku masz jeszcze inne plany? Czyżyk, Jaskółka? Z tych takich poważniejszych był jeszcze Feniks i byly jeszcze gumówki Skierka i półmakieta Gawrona, obydwa modele pełna balsa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek59 Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia (edytowane) Nie mam więcej. Ale na pewno są w sieci. Tak wyczaiłem Dzięcioła, po kilku latach grzebania w sieci. Sowa, z kolei, była w Modelarzu, więc istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że resztę też się znajdzie. Jeszcze szukam Jetstreama (całkowicie z balsy z profilem Jedelsky'ego). Z Gawrona i Sowy, to mi zostało tylko pudełka. Czyżyk i Jaskółka już były dla mnie "za młode". Dzięcioła robiłem na przełomie lat 60/70. Zajrzałem do szafy i znalazłem plany szybowca Mewa i gumówki Pinto (made in CSRS) oraz pudełko z nosami do rakiety Mirek. Myślę, że trzeba szukać na forach modelarzy latających, lub tutaj: https://krosno24.pl/informacje/jaskolki-swierszczyki-i-czyzyki-powstawaly-w-wytworni-w-krosnie-i911 Edytowane 4 Grudnia przez Wojtek59 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia Czy styropian ulega biodegradacji? Zastanawiam się, czy zestaw Turista na CO2 byłby jeszcze flyable po 40 latach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek59 Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia O ile pamiętam, styropian to spieniony polistyren, więc biodegradacji raczej nie podlega. Zapewne masz na myśli degradację, a to wg internetowych opinii (nie zawsze wiarygodnych) trwa od 100 - 500 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TM48 Napisano 4 Grudnia Share Napisano 4 Grudnia 28 minut temu, Wojtek59 napisał: Zapewne masz na myśli degradację, a to wg internetowych opinii (nie zawsze wiarygodnych) trwa od 100 - 500 lat. Lub fotodegradację, a ta może trwać kilka miesięcy. Oczywiście jak był w pudełku to nie dotyczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmr Napisano 5 Grudnia Share Napisano 5 Grudnia W dniu 4.12.2025 o 11:09, letalin napisał: Kiedyś wszystko było w CSH Papier japoński też. Mając wielkie plany zbudowania makiety latającej, zacząłem zakupy materiałów od papieru japońskiego, co wyczerpało moje fundusze. Papier nie trafił na prymitywne szybowce w rodzaju Czyżyka, czy Jaskółki, te były oklejane czymś zbliżonym do papieru pakowego, a dopiero jeden arkusz zużyłem na napędzanego CO2 Turista. Z całą pewnością nie wyrzuciłem reszty. Gdzieś jest. W latach 68-72 kleiłem modele latające. Balsa z Sowy została użyta do zrobienia na zawody innego A1 . Papier japoński w CSH nie występował ale wujek E.G. sprowadził wtedy herbatę Lipton w torebkach z papieru japońskiego. Arkusiki z odzysku były za małe na model i kolor też jakiś nie taki. Ale po zafarbowaniu farbkami Wibra do bawełny już w kolorze granatowym posłużyły do zrobienia numerów startowych na szkrzydłach. Na zdjęciu oryginał z tamtych lat w obu kolorach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano Piątek o 14:05 Share Napisano Piątek o 14:05 1 godzinę temu, mmr napisał: Papier japoński w CSH nie występował... Oj występował występował. Pamiętam jak kleiło się modele latające na uwięzi z silniczkami 1,5cm MK-16 lub -17 albo 2,5cm Rytm czy Meteor, to skrzydla pokrywało się właśnie japonką i impregnowalo nitrocellonem. Właśnie w SH kupowało się ten papier, nie pamiętam dokładnie ceny ale pamiętam że był pieruńsko drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BRAVO112 Napisano Piątek o 15:56 Share Napisano Piątek o 15:56 1 godzinę temu, jmx62 napisał: Oj występował występował. masz racje nawet u nas na wsi ( JG) byl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano Piątek o 16:40 Share Napisano Piątek o 16:40 Był 4 godziny temu, mmr napisał: W latach 68-72 kleiłem modele latające. To się nie załapałeś na gierkowską prosperity. W 1975 w CSH było bardzo bogato. Bywały plastiki z kilku zachodnich firm, ale były też silnii modelarskie z Zachodu (w tym słynne Webry, kosztujące tyle co normalny człek zarabiał przez kwartał) i aparatury RC. Nie tylko "Pilot 2", ale i Graupner. Wtedy też był papier japoński. To był moment, zaraz wszystko wróciło do normy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano Piątek o 18:34 Share Napisano Piątek o 18:34 1 godzinę temu, letalin napisał: Wtedy też był papier japoński I balsa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano Piątek o 19:42 Share Napisano Piątek o 19:42 3 godziny temu, BRAVO112 napisał: masz racje nawet u nas na wsi ( JG) byl JG to Jelenia Góra? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmr Napisano Sobota o 12:46 Share Napisano Sobota o 12:46 20 godzin temu, letalin napisał: Był To się nie załapałeś na gierkowską prosperity. W 1975 w CSH było bardzo bogato. Bywały plastiki z kilku zachodnich firm, ale były też silnii modelarskie z Zachodu (w tym słynne Webry, kosztujące tyle co normalny człek zarabiał przez kwartał) i aparatury RC. Nie tylko "Pilot 2", ale i Graupner. Wtedy też był papier japoński. To był moment, zaraz wszystko wróciło do normy. w latach 68-72 kleiłem latające ale słabo latały i na seniora się nie nadawałem. Więc w latach 72-76 w klubie Śmigiełko kleiłem nielatające. Prosperity Gierka znam ale od strony nielotów. Nawet kupiłem wtedy w CSH Hurricane i Mustanga Airfix 1:24 ale to przerosło moje możliwości więc odpuściłem i sprzedałem z zyskiem. I jestem na tym zdjęciu z roku 1975 ostatnia wystawa w której brałem udział. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmr Napisano Sobota o 12:54 Share Napisano Sobota o 12:54 22 godziny temu, jmx62 napisał: Oj występował występował. Pamiętam jak kleiło się modele latające na uwięzi z silniczkami 1,5cm MK-16 lub -17 albo 2,5cm Rytm czy Meteor, to skrzydla pokrywało się właśnie japonką i impregnowalo nitrocellonem. Właśnie w SH kupowało się ten papier, nie pamiętam dokładnie ceny ale pamiętam że był pieruńsko drogi. jakby występowal do 1972 to bym kupił a nie odzyskiwał z torebek do herbaty. Potem moze i był ale już mnie nie interesował. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BRAVO112 Napisano Sobota o 14:08 Share Napisano Sobota o 14:08 jmh62 - tak, to Jelenia Gora 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawek_26869 Napisano Sobota o 16:09 Share Napisano Sobota o 16:09 Oj ta CSH na rogu przy ratuszu w Jeleniej jak na tamte czasy była bardzo dobrze zaopatrzona Żelazny punkt do odwiedzenia podczas każdych wakacji letnich czy zimowych spędzanych u dziadków (drugim takim punktem dla mnie był filatelistyczny pod arkadami) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano Sobota o 16:32 Share Napisano Sobota o 16:32 (edytowane) 2 godziny temu, BRAVO112 napisał: jmh62 - tak, to Jelenia Gora Jasne. Piękne miasto. 4 lata WOSR. Slawek_26869 masz rację SH na rogu rynku to było coś. Jeszcze pamiętam w 1990 kupowałem tam Matchboxy, napewno Swordfish, Haboc i P-38 ale też Lublin R-Xiii z "pierwszego tloczenia" i 7TP. Hej to były zakupy Edytowane Sobota o 16:36 przez jmx62 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BRAVO112 Napisano Sobota o 20:03 Share Napisano Sobota o 20:03 Z Jeleniej wyjechalem pod koniec 89 i nie wiedzialem, ze do tego czasu mozna tam bylo Matchboxy kupic... Teraz Skladnica jest jeszcze przy rynku( w innym miejscu ), ale ma chyba ze trzy modele plastikowe.... Jestem kilka razy w roku w miescie i oczywiscie na Jarmarku staroci, ktory w tym roku byl bardzo biedny ( w sensie modelarskim ) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.