kopernik Posted January 31, 2020 Share Posted January 31, 2020 Tak sobie pomyślałem, że w czasach liczenia ilości nitów, wybrzydzania na głębokość podziałów, słabe kalki i chyba całokształt może warto powspominać stare modelarskie czasy. Nie było łatwo. Modele z lat 70 - 80-tych można bez trudu kupić i dzisiaj, ale mamy alternatywę, wtedy nie. W kiosku przez miesiąc albo i więcej pytałem codziennie o cokolwiek i jak już coś się pokazało to było to coś jak ze fotek, a przy tym nie miało znaczenia , że to samo już kupowałem poprzednio ... : 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopernik Posted January 31, 2020 Author Share Posted January 31, 2020 Głupio nadpisywać własny wątek, ale co tam. Może niewielu kolegów pamięta tamte czasy. Inbox współczesny, model z lat 60-tych ciągle dostępny. Zwróćcie uwagę jaka jest różnica pomiędzy modelami serii vintage np Italeri a naszymi ( bez dopisku vintage). 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted February 1, 2020 Share Posted February 1, 2020 Zwróćcie uwagę jaka jest różnica pomiędzy modelami serii vintage np Italeri a naszymi ( bez dopisku vintage). Jakoś te modele z serii vintage z Italeri prezentują się lepiej niż te nasze bez dopisku vintage. Może dlatego że Italeri zregenerowało formy, a u nas to się tłucze od momentu powstania form aż do ich rozpadu. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted February 1, 2020 Share Posted February 1, 2020 O ile się nie mylę, to jeszcze nie dawno (a może i nadal?) ta jedenastka pokutowała w pudełkach ZTS-u. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopernik Posted February 1, 2020 Author Share Posted February 1, 2020 5 minut temu, Baas ArK napisał: O ile się nie mylę, to jeszcze nie dawno (a może i nadal?) ta jedenastka pokutowała w pudełkach ZTS-u. Zdjęcie inboxu pochodzi właśnie z tego zestawu który nadal jest dostępny. Ale są też inne ciekawe zestawy np kilka lat temu można było kupić : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopernik Posted February 2, 2020 Author Share Posted February 2, 2020 Karaś- kolejna gwiazda PRL-u. Dostępny do dzisiaj ( in box z aktualnej oferty ). Karaś Hellera był wtedy marzeniem, dostępnym tylko z prywatnego importu i jak pamiętam, na warszawskim wolumenie, był droższy od od B 17 z Airfix. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopernik Posted February 2, 2020 Author Share Posted February 2, 2020 Następny "model" PRL-u, link do zawartości https://modelbrouwers.nl/phpBB3/viewtopic.php?f=224&t=42584 , o sklejalności nie wspomnę. 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopernik Posted February 2, 2020 Author Share Posted February 2, 2020 W uzupełnieniu postu o Spitfire UTI. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopernik Posted February 3, 2020 Author Share Posted February 3, 2020 (edited) Lotnia wypuściła jeszcze jeden model, Choć może nie uwierzycie, jeszcze gorszy. Edited February 3, 2020 by kopernik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WujekAlice Posted February 3, 2020 Share Posted February 3, 2020 Miałem te wszystkie modele. Spit miał do tego niedolaną owiewkę. Karaś absolutnie nie leżał w planach, ani nawet obok planów. P11 wspominam dosyć dobrze, bo faktycznie przypominała samolot i jakoś się kleiła. Hurrego miałem tylko dlatego, bo mi była potrzebna owiewka do Hurrego z Matchboxa, w którym jej nie było - taki felerny zestaw mi się trafił - be szkła. No i cały zestaw Mikro też mi się przewinął przez łapki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted February 3, 2020 Share Posted February 3, 2020 21 godzin temu, kopernik napisał: Następny "model" PRL-u, link do zawartości https://modelbrouwers.nl/phpBB3/viewtopic.php?f=224&t=42584 , o sklejalności nie wspomnę. Ha, ha, ha... Ten Spit do tej pory straszy u mnie na półce, miałem chyba 11 albo 12 lat jak go kleiłem. A i hurki tez były... W obydwu malowaniach (309 i 318). Wrzuć jeszcze zdjęcia 109-tki z JMK (vacu) i Ki-61 Hobby Klub (też vacu) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pmroczko Posted February 3, 2020 Share Posted February 3, 2020 Cześć! Co za wspomnienie... Miałem tez zestaw - w 1986 go zgrzebałem. Pomalowałem go zieloną farbą olejną i przez ileś dni to nie chciało wyschnąć... Pozdrawiam! Paweł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopernik Posted February 4, 2020 Author Share Posted February 4, 2020 Tu-2 z NRD. To było coś ! W Składnicy Harcerskiej można było upolować importowane modele z NRD, ale ten był rzadkością. Produkcja a'la matchbox, dwa kolory wyprasek ! Czarne były elementy podwozia, uzbrojenia , silniki i śmigła reszta zielona. W zasadzie "przechodził" bez malowania. Armatami strzeleckimi też się wtedy raczej nie przejmowaliśmy. 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WujekAlice Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 Jeszcze była Aircobra też vacu, z polskim malowaniem - samolot osobisty Pokryszkina jak pamiętam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rhinoceros Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 19 minut temu, WujekAlice napisał: Jeszcze była Aircobra też vacu, z polskim malowaniem - samolot osobisty Pokryszkina jak pamiętam Połynina, Fiodora zresztą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WujekAlice Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 Ale na P 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adams M1A1 Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 Z vacu był też P51D Mustang metalic o nazwie własnej "Helen" pierwszy ogólnodostępny samolot USAAF oraz Mustang Mk.III w polskim malowaniu (Horbaczewski?) z pasami inwazyjnymi , ale dlaczego nikt nie wspomina Łosia, Jaka ,Czapli, i Iła2m3w 1/72 z ZTS-u to były naprawdę na tamte czasy świetne samoloty, no i jeszcze szeroka gama samolotów z byłej Czechosłowacji z firmy? Kovozavody z tego co pamiętał były to min. Letov S328 z pływakami. Polikarpow Po2,Avia S35 i S534 oraz obiekt ogólnych westchnień Aero czyli Bloch MB 200. Pozdr. A. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martinello Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 We Wrocławiu w tych czasach przerabiało się Avie 199 z KP na Me109. Działo się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adams M1A1 Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 2 minuty temu, martinello napisał: We Wrocławiu w tych czasach przerabiało się Avie 199 z KP na Me109. Działo się Aaaj zapomniałem o Avi S99 czyli Me109, pamiętam że w "Skrzydlatej Polsce" był taki schemat malowania wersji myśliwsko-bombowej i ja oraz wszyscy znajomi pomalowali sobie te M109 w ten wzór kamo. Pozdr. A. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WujekAlice Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 To trzeba było niezły szlifilng tego Jumo do DB zrobić, żeby się kształt nosa zgadzał. Z KP miałem Ła7, Po2, Aero C3A, Avia C3, Avia B534 no i oba Letovy, no i Avię B33 czyli Iła 10. Dało się z tego całkiem fajne rzeczy wyskrobać. Czapla, Jak, Łoś - oczywiście. Ale Ił2 jest koszmarny, nawet jeśli się do niego mocno przyłożyć to i tak efekt końcowy nie powala - już lepiej . Dużo lepiej wypadają wypusty Dako czy Rodena. Iskra czy Karaś to było dno. MiG 15/17 też nie było cudo, ale na poziomie prawie ówczesnego Airfixa. I pamiętam jak w mojej składnicy harcerskiej pierwszy raz pojawiły się Matchboxy... Ja pierdziu.... Ile ja tam wtedy forsy wydałem... po 850 złotych były. to było jakieś 7-10% takiej średniawej pensji. Zakupiłem wtedy P38, Walrusa, Gladiatora, Havoca i Hurricane'a, Mustanga, Tempesta. O i Mosquito. Większość mam do tej pory. Tempesta mam w wersji II, w indyjskim malowaniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WujekAlice Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 No i oczywiście NRD-owski Be-6. Potem to Revell pakował. Dlatego mnie boli Be-6 Trumpetera Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adams M1A1 Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 36 minut temu, WujekAlice napisał: To trzeba było niezły szlifilng tego Jumo do DB zrobić, żeby się kształt nosa zgadzał. Wiesz gdy nawet o dobre zdjęcia było ciężko, człowiek wtedy na takie szczegóły uwagi nie zwracał, ważne że było coś co wyglądało jak Me109 41 minut temu, WujekAlice napisał: I pamiętam jak w mojej składnicy harcerskiej pierwszy raz pojawiły się Matchboxy... Ja pierdziu.... Ile ja tam wtedy forsy wydałem... po 850 złotych były. to było jakieś 7-10% takiej średniawej pensji. A nie .Ceny przynajmniej u mnie w Składnicy ,były zróżnicowane , myśliwce i samoloty jednosilnikowe np. Lysander były po 760zł , a te "lepsze' jak Mosquito , Boston czy Walrus były właśnie po 850zł. fakt wtedy to były straszne pieniądze, z tego co pamiętam moja miesięczna "wypłata" wynosiła wtedy 300zł Czyli na Walrusa ,musiałem jakieś 3 miesiące zbierać.Pozdr. A. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WujekAlice Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 Zgadza się, zapomniałem to uwzględnić, że mniejsze modele były tańsze - u mnie 700 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mandrivecs Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 W dniu 2020-02-03 o 00:33, kopernik napisał: Karaś- kolejna gwiazda PRL-u. Dostępny do dzisiaj ( in box z aktualnej oferty ). Karaś Hellera był wtedy marzeniem, dostępnym tylko z prywatnego importu i jak pamiętam, na warszawskim wolumenie, był droższy od od B 17 z Airfix. Zwrócę uwagę na jedno - wtedy ten karaś z wyprasek z pudełka dał się złożyć w jedną całość, co obrazuje drugie zdjęcie. To co teraz do pudełek pakuje MisterCraft (chyba ostatnio przerzucili się już na wypraski Hellera) jest nieskładalne - wiem, bo walczyłem z takim ze dwa lata temu i naprawdę żaden element do siebie nie pasuje. Żeby złożyć bryłę do kupy potrzeba ostrego noża, tubki szpachli i metra papieru ściernego. Przebrnąłem przez zbudowanie bryły z tego co dał MC i na tym etapie, straciwszy większość linii podziałowych od szlifowania wylądował w pudełku. Jeśli mnie natchnie to może pokuszę się o skończenie w stylu vintage. To obrazuje, co się stało z formami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WujekAlice Posted February 4, 2020 Share Posted February 4, 2020 28 minut temu, Adams M1A1 napisał: Wiesz gdy nawet o dobre zdjęcia było ciężko, człowiek wtedy na takie szczegóły uwagi nie zwracał, ważne że było coś co wyglądało jak Me109 A nie .Ceny przynajmniej u mnie w Składnicy ,były zróżnicowane , myśliwce i samoloty jednosilnikowe np. Lysander były po 760zł , a te "lepsze' jak Mosquito , Boston czy Walrus były właśnie po 850zł. fakt wtedy to były straszne pieniądze, z tego co pamiętam moja miesięczna "wypłata" wynosiła wtedy 300zł Czyli na Walrusa ,musiałem jakieś 3 miesiące zbierać.Pozdr. A. A ja babci drzewo rąbałem, żeby kupić Havoca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.