Skocz do zawartości

PZL P.11a 1/72 IBG Models


Usul

Rekomendowane odpowiedzi

Oczekując na kalki do mitchella, postanowiłem zacząć powoli kolejny model. P11'stek od IBG mamy na forum już sporo, część ludzi chwali, część narzeka, więc postanowiłem sam sprawdzić czym to się je. 

Przeczytałem opracowanie ze "100 lat Polskich skrzydeł" i uzbrojony w podstawy teorii wziąłem się do pracy - zacząłem oczywiście od kabiny i jedyne do co mi nie do końca wyszło to pasy - blaszka jest BARDZO delikatna i mimo wzięcia minimalnej (w moim mniemaniu, jak widać trzeba było mniej :) ) ilości kleju - jest odrobinę za dużo przy zapięciu.

Jako, że składanie konstrukcji kabiny poszło szybko - spodkładowałem wszystko Surfacerem 1200 z puchy i wziąłem po raz pierwszy pomarańczowe hataki. Nigdy ich nie używałem, ale kupiłem ten zestaw dedykowany Polskiemu lotnictwu wrześniowemu. Oczywiście thinnera hataki nie mam, poczytałem, że syfi aero, trudno się maluje i nie pasuje do gunzowego thinnera. Spróbowałem i ładnie zadziałało - rozcieńczyłem srebrny pół na pół z gunzowym thinnerem, w strzykawce nic się nie zważyło, a wymieszało, a warstwa wyszła w porządku. Nie musiałem jakoś specjalnie dużo warstw kłaść, a aero ani razu się nie zapchał i bez problemu szybko przeczyścił. 

Następnie domalowałem czarne elementy, karabiny gunmetalem i je wkleiłem. 
Później poszły lakier + wash. Teraz czekam aż lakier zaschnie, położę kaleczkę na deskę rozdzielczą i zamierzam połączyć połóweczki.
Ot tak to wygląda na tą chwilę - model jest póki co przyjemny, wydaje się szybki do składania (ale po Mitchellu to wiele rzeczy może wydawać się szybkich).
Galeria z postępu prac:

 

p11-kabina-1.jpg

p11-boczek.jpg

p11-kabina.jpg

p11-kabina2.jpg

p11-silnik.jpg

Edytowane przez Usul
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Usul napisał:

wziąłem po raz pierwszy pomarańczowe hataki. Nigdy ich nie używałem, ale kupiłem ten zestaw dedykowany Polskiemu lotnictwu wrześniowemu. Oczywiście thinnera hataki nie mam, poczytałem, że syfi aero, trudno się maluje i nie pasuje do gunzowego thinnera

A gdziesz to takich ciekawych rewelacji się na czytałeś? Pomarańczowe hataki to bardzo dobre farby porównywalne do akrc, tamki i gunzy. Rozcieńczają się tym samym co wymienione wyżej.

 

Aha, zapomniałem dodać, że mimo iż z puszki udało ci się ładnie to pokryć surfacerem bez zalania ?

Edytowane przez astarott
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@astarott A wczoraj szukałem jak je rozcienczac, to na pwm'ie było kilka tematów gdzie zostały zjechane. Ale sam muszę pochwalić, żadnych problemów. 

 

A wale z surfacerem z puchy od pierwszego modelu i wydaje mi się, że już je czuje, podstawa to zacząć i skończyć psikanie poza elementami. Może to nIeoszczedne, ale daje jako taka pewnosc efektu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś tylko kilka małych kroczków - skleiłem połówki, golenie podwozia i ich naciągi.
Skleiłem też dolną i górną partię skrzydeł i okazało się, że jedna lotka jest niedolana - widać to na jednym ze zdjęć. Jako, że ma te "żeberkowanie" nie miałem pomysłu na dorobienie tego, ale odezwałem się do ibg i obiecali mi przysłać jeszcze raz ten element, także chwalę za prokonsumenckie podejście. 
I na dziś właściwie tyle...

p11-polowki-1.jpg

p11-polowki-2.jpg

p11-blad.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

OK, zacznę od tego, że IBG dotrzymało słowa i dosłało uszkodzony element. Dobra robota IBG!!
Jakoś zaniedbałem ten warsztat, bo robiłem tą p11'stkę bardzo małymi kroczkami, jakoś nie było nic konkretnego do wrzucenia i... no jakoś tak wyszło.. 
Model na tą chwilę prezentuje się tak jak poniżej, ale powiem szczerze, ze kupiłem go, bo m.in. model był chwalony, jako dobry dla początkujących. Moim zdaniem (czyli początkującego) nie jest. Jest mały, delikatny, podatny na uszkodzenia przypadkowe, ma wiele małych, delikatnych blaszek i składa się go, mimo relatywnie niewielu elementów, trudno. Ot taka moja mała opinia, w razie potrzeby mogę napisać większą recenzję..

Cóż mogę powiedzieć - trochę męczący, ale gotowy do kalek. 
Co przy nim ostatnio zrobiłem - skleiłem całość, zrobiłem preshading, pomalowałem kolorami bazowymi, poróżnicowałem trochę panele, dla lepszego wyglądu, zrobiłem washa (po kalkach poprawię, ale byłby  problem inaczej z dojściem w parę miejsc), dokleiłem drobnicę..

lakier.jpg

p11-bok.jpg

p11-dol.jpg

p11-gora.jpg

p11-silnik%20(1).jpg

p-11-statecznik.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rymulus napisał:

Powiedz mi czy otwory w skrzydle, w które wklejane są zastrzały są za duże. Na Twoim zdjęciu widać spore szpary prawie dookoła zastrzału.

Tak, są za duże, nic nie szlifowałem, żeby zmniejszyć. Postarałem się to pokazać na zdjęciu niżej - zobacz ile jeszcze jest szpary, kiedy mam podporę dosuniętą do krawędzie otworu przeznaczoną na nią.Można temu przeciwdziałać, ale musiałbym wiedzieć o tym wcześniej - pozycjonując podporę na środku otworu, dać trochę więcej kleju i "nadmiar" plastiku co wypłynie wyrównałby szparę jaka powstałaby wokół.Ewentualnie najpierw przykleić podpory do skrzydeł a potem dopasować wszystko jakoś. Ja najpierw przykleiłem skrzydła, a podpory potem.
p11-podpory.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że liczenie na to, że wypływający klej to wyrówna, to proszenie się o kłopoty (brak kontroli) i w efekcie słabo to będzie wyglądać. W p.11g jest ten sam problem - te gniazda na zastrzały są lekko za duże. Ja podszlifowałem drugi koniec zastrzału (ten od kadłuba) tak aby w skrzydle siadł w miarę na środku, następnie w szparę zaaplikowałem wash i polakierowałem bardziej matowym lakierem niż reszta skrzydła.

Chyba, że spróbować zrobić jeszcze inaczej tzn. po sklejeniu zastrzału daj w szparę Micro Kristal klear, potem patyczek do uszu, woda, schnięcie, wash, lakier...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszym rozwiązaniem na etapie budowy będzie poszerzenie części zastrzału, która wchodzi w ten otwór. Wystarczy dokleić kawałem plastiku, a potem to wyszlifować dopasowując jednocześnie do otworu. Unikałbym za to, ze względu na żłobkowaną powierzchnię skrzydła, wszelkiego szpachlowania, nadtapiania plastiku przy pomocy kleju i wszelkich zabiegów, które będzie trzeba wykończyć szlifowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kładę właśnie kalki i czekając na schnięcie, tak mnie naszło - czy ten samolot miał antenę radiową, taką jak większość samolotów, jako "sznurek" ? Bo nie widzę na żadnym zdjęciu, przeglądam opracowanie z Polskich Skrzydeł i też nie widzę, ale wolę się upewnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.