Skocz do zawartości

HMS Jed - fregata typu River, Starling Models 1:350


socjo1

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, socjo1 napisał:

powyginałem sobie żurawiki z mosiądzu

 

Masz, Bracie, krzepę. Po Nutelli pewnie.

Ale krypa świetnie się prezentuje. Zawijaj do portu, a chyżo.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, zaruk napisał:

 

Masz, Bracie, krzepę. Po Nutelli pewnie.

 

Tak gównieto Paniepopapryku, ogórku i falafelku.

 

«Nutelki nie można? zapyta koteczek,
Lub z Wedla pysznych z wódeczką baryłek?»
«Broń Boże! ogóry i dyeta ścisła!
Od tego pomyślność w łojeniu po górach zawisła.»

 

Cytat

Ale krypa świetnie się prezentuje. Zawijaj do portu, a chyżo.

 

Chyżo zawijać będę, ale czekam jeszcze na parę niezbędnych duperelli.

Michał

Edytowane przez socjo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, socjo1 napisał:

Od tego pomyślność w łojeniu po górach zawisła.

 

W tępym łojeniu, dodajmy.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor wątku z niedorozwiniętym, ale na szczęście dalekim kuzynem w czasie przechadzki rekreacyjno-psychoterapeutycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dżedaj prawie skończony.

 

Złożone relingi, zainstalowane żurawiki oraz kilka skrzyń,, które pokazywałem Wam w poprzednich postach. Odrobinę poprawiony weathering, w tym linia wodna (oleje + kredka akwarelowa).

rIOUfcH.jpg

 

lqiWDLw.jpg

 

yjFofKo.jpg

 

GusjrzS.jpg

 

ipNa4Ij.jpg

 

Dodana kopuła sonaru (w oryginale - wysuwana z dna) - też dorabiana. Odrobinę poprawiony weathering, w tym linia wodna (oleje + kredka akwarelowa).

Pac7tS8.jpg

 

Co zostało do zrobienia?

Czekam na kilka detali maszyny trałującej od Mika ze Starling Models które pomogą mi skompletować wyposażenie na pokładzie rufowym. Nie chce mi się ich dorabiać od podstaw... Potem jeszcze tylko kilka figurek i bandera i wreszcie - finito!

 

Przy okazji OSTRZEŻENIE dla posiadaczy modeli ze STARLING MODELS - sprawdźcie, czy macie kompletne swoje modele. Ja raz nie dostałem blaszki, a ostatnio okazało się, że inny model (trałowiec klasy Algerine) również nie miał kilku części. Na szczęście, Mike dosyła braki. Niestety, poczta angielska jakis czas temu została zhakowana i przesyłki idą tygodniami, a więc jeszcze chwilę Jed poczeka w stoczni na uroczystość podniesienia bandery.

 

PS. Walentynkowy prezent od Mojej Żony. Jak to skomentować???

RZEX3cK.jpg

 

 

 

Edytowane przez socjo1
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Szydercza Gała said:

A ja zobaczyłbym chętnie drewniaka porządnie zmaltretowanego RZyciem na morzu

Przecież wszystko przed Tobą! Siadasz, robisz i widzisz, nie ma problemu....

P.S. Nigdzie i nigdy nie pisałem, że 

8 hours ago, Szydercza Gała said:

, RZagloFce się nie brudzOM

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
W dniu 22.02.2023 o 12:43, Superbe napisał:

Zgadzam się! Choć nie umiem robić i nie cierpię takowego syfu to szczerze przyznaję, że ta konwencja wyszła Ci bardzo dobrze. Gratuluję i mam nadzieję, że kiedyś zrobisz "drewniaka" bez takich dodatków:super:😃

 

Dzięki, myślę że większość kolejnych modeli będzie raczej bardziej zmęczonych życiem, niż ta funkel - nuffka - nieśmiganiec.

Dla Ciebie i wszystkich innych Kolegów - niesamowity film. Znałem fotki z sesji zdjęcieowej z tego wydarzenia, ale nie wiedziałem, że jest i film. Czy mam tłumaczyć, co to jest? Świetnie widać stan utrzymania okrętów, różne detale, zapuszczone nabrzeże... 100% mięsa!

 

PS. Jedna z widocznych tu jednostek jest bardzo wysoko na liście zakolejkowania w mojej stoczni. Wszystkie akcesoria dokupione, wyszlifowana kolejna wersja podkładu...

Michał

Edytowane przez socjo1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Wtem!

Wszystkie ręce na pokład!

TgOFg0z.jpg

 

Obsadzić działo rufowe!

46gXqbV.jpg

 

Bandera na maszt!

HJ005t4.jpg

 

Oficer sonaru na stanowisku!

 

xDMAjDE.jpg

 

(figurasy z Norh Star Models).

Koniec mąk bliski, przed nami jeszcze jeden wpis warsztatowy😉

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połóżmy już męczarniom kres.

W końcu męczę tak Was od jesieni 2020. Miało być relaksowo, szybko, a wyszło prawie jak z tasiemcowatym serialem, jakimiś trzydziestoma sezonami Dynastii czy innych Złomopolskich. Dobrze, że wątek miał tytuł, bo już powoli zapominałem co ja włąściwie kleję... Pomyślałem sobie ostatnio - przecież jak zaczynałem robić ten model, to był zupełnie inny świat. Przed Covidem, przed wojną - ten model dla mnie pozostanie znakiem tych czasów, zapisem moich emocji, dołków i wygrzebywania się z nich...

Ale już nie przysmucajmy.

 

msyUUBQ.jpg

 

Pisałem wcześniej, że czekam na kilka części od producenta modelu, które zaoszczędziłyby mi dorabiania detali maszyn trałujących. Niestety, mimo obietnicy złożonej przez Mike'a ostatecznie nie doczekałem się ich, chociaż chciałem aby mi wysłał też kilka części brakujących do innego modelu który kupiłem wcześniej od Starlinga. No, nie jest to najlepsza motywacja do kontynuacji bycia ich wiernym klientem... Rad - nierad dorobiłem je sobie sam. Widzicie ustrojstwo na samej rufie i panel z poprzeczką przed nim, w okolicach podwójnego polera? To właśnie mój "wkład własny". Reszta tych detali - żurawiki, pływaki, winda to Black Cat.

XE5KdFP.jpg

 

Przypomnę jeszcze, że całe to ustrojstwo trałowe zamontowano na pierwszych 23 fregatach klasy River, ze względu na ogromny deficyt trałowców. Jednak nigdy nie zostały użyte w praktyce. W tym czasie do linii zaczęły już wchodzić trałowce klasy Bangor i Algerine które jak to przybrzeżne kaczki miały o ok. 60 cm mniejsze zanurzenie (co miało znaczenie w operacjach przybrzeżnych) w porównaniu z "chartami oceanów", czyli naszymi fregatami.  Do kwietnia 1944 r. urządzenia na fregatach zostały zdemontowane, za to można było zaokrętować więcej choćby paliwa lub "Foxery" - wypuszczane za rufę wabiki toreped akustycznych które stawały się coraz groźniejszą bronią niemieckich podwodniaków.

 

Jak widać, może praktyczne to nie było, ale dzięki temu na pokładzie rufowym na nudę nie możemy narzekać, zwłaszcza wobec wielości broni przeciwpodwodnej. 

 

dNWgIPw.jpg

 

GlZK3dW.jpg

 

GRhEMsD.jpg

 

Dziękuję Wam za uwagę, cierpliwość, doping i pomoc (więcej  w galerii).

 

PS. Jeszcze się pochwalę, a co!

Postawiłem sobie moje dwa modeliki na warszawskiej Babarybie. Skromnie, bo to były dwa najmniejsze modele na całym stoliku trzystapięćdziesiątek i w ogóle to raptem mój dopiero drugi poważniejszy model szkutniczy. Z dopiskiem, że modele nie biorą udziału w konkursie - choćby dlatego, że pomagałem troszkę przy jego organizacji.https://imgur.com/wtubW50

https://imgur.com/wtubW50wtubW50.jpg

https://imgur.com/wtubW50

Jakież było moje zdziwienie, gdy...

 

7XG5wXF.jpg

 

Dziękuję, chłopaki! To moja pierwsza nagroda za mój model, w dodatku mocno niespodziewana, więc nie będę ukrywał, że sprawiła mi dużo radości a nawet odrobinę wzruszenia...

 

Galeria ukaże się za jakiś czas, niebłyskawiczny.

 

Michał

Edytowane przez socjo1
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budząca zazdrość praca, którą miałem przyjemność oglądać na żywo.

Gratulację za nagrodę na Babarybie tym większe, że przyznano ją - jak rozumiem - za nieukończony model. Brawo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, socjo1 napisał:

PS. Jeszcze się pochwalę, a co!

Postawiłem sobie moje dwa modeliki na warszawskiej Babarybie. Skromnie, bo to były dwa najmniejsze modele na całym stoliku trzystapięćdziesiątek i w ogóle to raptem mój dopiero drugi poważniejszy model szkutniczy. 

I zeszło przy nich najwięcej czasu oglądając plastikowe modele pływadeł.  Fajnie było poznać się wreszcie i pogadać na żywo! 

 

10 godzin temu, Szydercza Gała napisał:

Jest w pytę Michu, jedno tylko strasznie kÓje mojOM przewrażliwionOM gałe: koszmarne warstwice po wydruku na wytwornicach dymu i tych ostatnich żurawiach.

Poza tym :piwo:

Również miałem wielką przyjemność spędzić dobre pół godziny przy tym modelu na żywo (Babaryba) i zupełnie nie rzuciło się to w oczy. Model posiada tyle różnokolorowych detali, że niektóre rzeczy praktycznie umykają percepcji. Na żywo perforacja w wytwornicach dymu była widoczna, zaś warstwice nie. Dodam, że akurat wytwornice przykuły moją uwagę (dzięki perforacji właśnie).  Na fotkach zaś widać warstwice wyraźnie... 

 

Jak to było? Makro wrogiem makra? :D

Pozdrawiam, Marek

Edytowane przez donalyah00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.