Bf 109 E7 trop 1:72 ICM

[alienus]

Elegancko, musisz mi opowiedzieć jak ty te nity robiłeś to odgapię na moim mustangu

Biały pasek bym poprawił i z góry i z dołu to co na nim odpadło oraz jego krawędź jest nierówna.
Co do koloru to coś bym pomyślał szczerze mówiąc jeszcze żeby z nim zrobić, model wygląda trochę jak by samolot był zrobiony ze skóry, a to metal przecież.

Może to tylko moje wrażenie  Te cienie robią takie wrażenie? 

 

Spójrz na tego na przykład, kolory są te same a skrzydło i kadłub wrażenie zupełnie inne sprawiają ze względu na samo cieniowanie. 

 

 

Od spodu kolory elegancko wyglądają - ale wyszła ta linia nitów na środku kadłuba co nie wyszła  
o to mi chodzi: (też widać że pasek trochę idzie nie symetrycznie między jednym a drugim bokiem)

 

 

Generalnie się podoba i to bardzo! żeby nie było!

Proponuję go jeszcze okurzyć, obtłuc, wysmarować olejem i smarem i wtedy życia dostanie  

 

Aaa jeszcze mi się rzuciła w oko ta dziura:

Pozdrawiam,

Paweł

[Roland_Sebastian]

Co do kolorów to jeszcze dojdzie wash, lakiery, okopcenia, więc też ostateczny efekt powinien być inny. 

 

3 minuty temu, alienus napisał:

Od spodu kolory elegancko wyglądają - ale wyszła ta linia nitów na środku kadłuba co nie wyszła  

No nie wyszła, spód kadłuba był pierwszym miejscem, które zacząłem nitować, do tego  jest tam też trochę szpachli, bo połówki kadłuba ni do końca pasowały. Szpachla odpadała przy nitowaniu, próbowałem to znowu załatać itd. Ogólnie nity na skrzydłach i z przodu są dużo lepsze według mnie niż tył kadłuba. Udało mi się wypracować odpowiednią metodologię działania i zaczęło to przynosić rezultaty. Stąd z tyłu jest miejscami krzywo i koślawo. Nic już z tym nie zamierzam robić, będę musiał z tym żyć 

 

6 minut temu, alienus napisał:

Aaa jeszcze mi się rzuciła w oko ta dziura:

Ta dziura tam powinna być , fotka na szybko z neta. 

 

8 minut temu, alienus napisał:

Elegancko, musisz mi opowiedzieć jak ty te nity robiłeś to odgapię na moim mustangu

Użyłem nitowadła od RB, dokładnie rivet R mini. Nie pamiętam które kółko, 0,55 lub 0,65mm. Na model naniosłem podkład, początkowo starałem się nitować od szablonów, linii zrobionych z taśmy maskującej etc, ale wtedy wychodziło koślawo. Ostatecznie okazało się, że najlepiej nitowadło prowadzi mi się po linii narysowanej ołówkiem. Przy okazji można rozrysować cały panel/fragment kadłuba i widać czy wszystko równo. Po przenitowaniu szlif gąbka ścierną, przetarcie nitów sztywnym pędzlem żeby usunąć pył, na to podkład i znowu szlif tam gdzie trzeba. Kilka miejsc delikatnie poprawiłem, tam gdzie nity wyszły za lekko, na tym etapie najtrudniejsze to trafić w stare otwory, żeby ilość nitów się nie zdublowała. Cała filozofia działania

[Roland_Sebastian]

Cześć, czas na kolejną porcje zdjęć.
1. biały pasek poprawiony, odpryski zamalowane.

2. zrobione odpryski, starałem się robić je w dość wyważony sposób jednak dalej nie do końca panuję nad efektem końcowym. W niektórych miejscach farba odeszła większymi plackami, które mi się niezbyt podobają.

3. kolektory wymagają jeszcze poprawek

 

[rymulus]

Czym drapiesz?

[Roland_Sebastian]

Pędzlem, końcówka pęsety, wykałaczką. Tam gdzie chce zrobić bardziej rysy to pęseta i wykałaczka.

Edytowane 18 Maja 2021 przez Roland_Sebastian

[rymulus]

2 godziny temu, Roland_Sebastian napisał:

Pędzlem, końcówka pęsety, wykałaczką. Tam gdzie chce zrobić bardziej rysy to pęseta i wykałaczka.

Zastanów się czy problem nie leży w tym, że te narzędzia mają za tępe / grube końcówki. Ja zwykle używam do takich zabiegów ostrego szpikulca lub ostro zastruganej wykałaczki, a także twardego i krótko przyciętego pędzla. Ostry szpikulec robi mniejsze rysy i można powoli i stopniowo budować wielkość i kształt obić.

[Roland_Sebastian]

Możesz mieć racja, drugi powód to niedostateczna kontrola nad procesem. W momencie gdy pracuję nad innym miejscem zdarzało mi się przedobrzyć tam gdzie już było "na gotowe". Jeśli będę próbował następnym razem to użyję igły krawieckiej. 

[Roland_Sebastian]

Mesiek też dostał swoje kilkanaście-kilkadziesiąt minut pracy w tym tygodniu. Położyłem kalki. Ponieważ ICM nie dał swastyk musiałem posiłkować się jakimś zestawem z techmodu. Kalkomanie zestawowe bardzo cienkie, co prawda miałem nieco trudności w związku z tym - potrafiły się zwinąć i ciężko je było ułożyć w odpowiednim miejscu, ale za to pięknie siadły w liniach podziału. Techmodowe dużo bardziej toporne, ale też nie odstają od całości. Na kalki poszła satyna hataki, a na to wash.  Na spód janobrązowy (piaskowy), na górę wersja ciemniejsza. 

 

[neptun1939]

Świetnie się ten Mesiek prezentuje. Czyli ogólnie z kalkami nie było problemu? Bo z tego co pamiętam, kilka lat temu wszyscy narzekali na kalki ICMu : toporne, rozmyte, twarde, łamliwe i zawsze się błyszczały. 

[Roland_Sebastian]

Też o tym słyszałem i doradzano mi od razu kupno nowych kalkomanii. To jest nowszy wypust ICM i kalki są bardzo dobre. Film jest niemal niewidoczny, jedynie co jest problematyczne to ich delikatność, ale dało radę je położyć. 

[barszczo]

Bardzo dobrze się prezentuje, gdyby nie flaszka wyglądałby na większy .

[Roland_Sebastian]

Zapraszam do galerii: