Skocz do zawartości

Spitfire Mk.IXe 1:72 Eduard


kozborn

Rekomendowane odpowiedzi

Te klapki oznaczają, że samolot jest zwyczajnie zepsuty. Jeszcze w zestawieniu z kątem wychylenia klap. Rzeczy zmieniające konstrukcję samolotu, albo wykluczające jego działanie  rażą , nawet jeśli pamięta się, że zgodność z rzeczywistością nie jest dla Ciebie istotna.

Zaskoczyły mnie te krawędzie natarcia, które pojawiły się wraz ze zdjęciami galeryjnymi. To są jednak podstawy i czy to szpachla, czy to pilnik - trzeba to załatwić. Musiałeś to widzieć... . Elementy akcesoryjne to po prostu zestawy modelarskie obarczone takimi samymi problemami jak te podstawowe. Różna jest jakość, różne spasowanie. Formy się wyrabiają, żywica się kurczy... . Modelarz musi sobie z tym jakoś radzić. Zrzucenie odpowiedzialności na producenta zestawu to raczej nie jest rada. Także Ty się nie zgadzaj z uwagami, tylko rób, bo brak staranności na poziomie, na którym chcesz się już poruszać i do którego aspirują Twoje modele  nie przystoi.

Z  tą sesją zdjęciową z koleżanką lepiej się jeszcze wstrzymaj, chociaż do następnego modelu. Zresztą, zdjęcia nie są takie ostatnie.

IMG_20211129_220555.jpg.a157627f2f4f4f47ae684082a275bd49.jpg

Edytowane przez greatgonzo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są wszystko święte słowa chociaż ja uważam, że sesję fotograficzną z koleżanką można organizować niezależnie od tego, na jakim etapie budowy jest model.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, zaruk napisał:

To są wszystko święte słowa chociaż ja uważam, że sesję fotograficzną z koleżanką można organizować niezależnie od tego, na jakim etapie budowy jest model.

Byle nie skończyło się na wykonaniu modelu wózka w skali 1:1. :bleh:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, _OldMan_ napisał:

Byle nie skończyło się na wykonaniu modelu wózka w skali 1:1. :bleh:

 

Spodziewał bym się raczej pracy z działu Figurki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, kozborn napisał:

Będę wdzięczny za każdą sugestię i uwagę!

 

 

IMG_20211129_221406.thumb.jpg.40e7a484cf502742f087893f464e3e2e.jpg

 

 

 

Nie znam się, więc się chętnie wypowiem 😉

Nie znam się w takim znaczeniu, że jak dotąd nie rzuciłem się (jeszcze) na tak rozebrany model, więc może nie powinienem się wypowaidać. Ale skoro:

Cytat

Będę wdzięczny za każdą sugestię i uwagę!

 

to pozwolę sobie na dorzucenie swoich 3 gr + VAT. Brawo za ambicję! Porwałeś się za trudny temat - "rozebrany" samolot, dość mocno eksploatowany. Jak spadać z konia, to z wysokiego! Im wiecej takich wyzwań podejmiesz, tym szybciej nabędziesz pewnych odruchów, intuicji - jak planować prace, jak ustrzegać się różnych pułapek, jak maskować wpadki itd. Na pewno szybciej się w ten sposób wiele nauczysz, niż rzeźbiąc w jakichś starych mydlanych szrotach rodem z Majstercrafta. Pozwolę sobie na trzy uwagi, ułozyłem je według "ważności" - ta trzecia jest uwagą mocno już subiektywną.

 

Popracowałbym przede wszystkim nad postawami modelarskiego rzemiosła - w tych skrzydłach czai się wiele zła... Na krawędziach natarcia, krawędź spływu przy kadłubie też się rozjechała... Wystające spod skrzydeł klapy to widok który w ogóle nie powinien występować. A rzuca się to w oczy, na pewno i na żywo, bez zbliżeń. Niknie to trochę na fotografiach, ale mam wrażenie, że po lewej stronie belka/listwa do której mocuje się osłony silnika wystaje poza obrys burty. Jeśli tak - to byłoby kolejne miejsce które pali w oko żywym ogniem 😉 . Jeśli tak nie jest - zwracam honor!

 

Warto rozwiercać różnego rodzaju otwory i pocieniać krawędzie. To prosty, szybki  i bezkosztowy  trick który łatwo zbliża model do iluzji rzeczywistości. Tutaj proszą się o to pierścień za brzechwami bomb, moze i same brzechwy... O niezaszpachlowanym zbiorniku już było.  Nie jestem pewien, czy zastosowałeś odpowiedni typ zbiornika podwieszanego, no ale to już jest kwestia analizy zdjęć i znajomości kontekstu historycznego, a zastrzegłeś, żeby tego tematu nie tykać. Szanuję to 😉

 

Fajnie jak model opowiada sobą jakąś historię. Czasem jest ona bardzo prawdziwa (vide modele które kiedyś pokazywał Wielki Gonzo, poszukaj prac Tomasza Gronczewskiego), czasem mniej - ale za każdym razem dobrze, żeby była spójna. Twój model ma dużo błota na kołach i w pobliżu kabiny, odpryski. I pasy inwazyjne. Super! Trudno się wprost opędzić od ponizszych, jakże sugestywnych obrazków:

14222736_450_450_676_0_fit_0_e705696c8b5

 

LfgjhQ2-fDpVjqkxEEtepw2pFzs25jSj0T5AGYhL

 

(pierwsze z brzegu zdjęcia wyszukane przez Wuja Googla wg hasła Spitfire in Normandy)

Tymczasem - naprawdę nic się nie brudziło z tego błotka na chłodnicach? Na opuszczonych w trakcie kołowania klapach? Kadłub też wygląda na czysty od spodu co jest niekonsekwencją. Tym bardziej że złośnica potrafiła być nieprzytomną flejtuszką:

spitfiremkvb_underside.jpg

 

Supermarine_Spitfire_Mk.XII_4.JPG

 

Przy czym nie chodzi tu o rozkminki w rodzaju:

1. ten akurat dywizjon latał z podgrzewanych i odkurzanych pasów startowych, lub:

2. "z tego gwizdka nie miało prawa kopcić na czarno, bo to był upust urynatora 😉 )

bo to już wyższy stopień abstrakcji i wtajemniczenia i nie wszystkich to musi pasjonować, ale o spójność miniatury i złapanie pewnej konwencji i generalnych prawideł.

 

Ale są i całe dyskusje dla nas, zboczków:

https://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/234945703-oil-stains-on-spitfires/

 

Tym nieminiej jeszcze raz gratuluje podjęcia rękawicy i zmierzenia się z trudnym tematem. Mam nadzieję, że przy następnym Twoim modelu spadną nam wszystkim kapcie 😉

 

Pozdrawiam,

Michał

 

 

Edytowane przez socjo1
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze jedna uwaga mi się nasuwa. Gapienie się ma przyszłość. Można się gapić na różne rzeczy, ale tu bym polecił fotografie samolotów, czy też po prostu tych obiektów którymi chcemy się zająć modelarsko. Na przykład z fotek które podlinkowałem:

Jak wiadomo, kopci się wszystko na czarno.

LfgjhQ2-fDpVjqkxEEtepw2pFzs25jSj0T5AGYhL

Co ja paczam, naprawdę kopci się wszystko na czarno ;-)?

 

Fotka poniżej to akurat Spitfire z silnikiem RR Griffon, więc niby to insza inszość niż gałąź familii napędzana Merlinem, ale tym razem zwróćmy uwagę na stateczniki poziome i wyloty łusek na skrzydłach: 

Supermarine_Spitfire_Mk.XII_4.JPG

 

O propelerku też należy pamietać i otoczyć stosowną do okoliczności atencją:

QyGDDh5.jpg

W poniższym linku więcej różnych podobnych rozkminek:

https://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/234912069-spitfire-weathering/page/2/

 

No, a jak już się tego wszystkiego naoglądasz, spróbujesz odtworzyć na modelu ( i to nieprzesadnie, bo przecież efekt skali i tak dalej), to zawsze możesz liczyć, że ktoś Ci coś fajnego napisze w komentarzach, co bedziesz mógł wykorzystać do podpisu/stopki - vide  mój podpis🤣.

 

Miło, że można pomóc (mam nadzieję)

Pozdrawiam,

Michał

 

 

Edytowane przez socjo1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał ma rację (zakładam, że Socjo1 to Michał - te rozpączkowane  byty internetowe to nie jest moja mocna strona). Nic  nie zastąpi doświadczeń zebranych przy budowie, nawet jeśli to tylko wpasowywanie gotowych zestawów. Gdyby nie te wpady, model prezentowałby się fajnie. A nie są one aż tak trudne do wyeliminowania przy kolejnych podejściach, szczególnie, że budując model zbierałeś doświadczenia na wszelkich możliwych polach na raz. Bez zbędnego  'testowania' kolejnych technik na kolejnych modelach. Ja jestem optymistą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle dobra i zła jednocześnie w tym modelu się pomieściło. Fajnie, że ambitnie podszedłeś do tematu otwierając panele, ale szkolne błędy rażą. Trochę to dziwne, bo ten zestaw udało mi się jako tester do malowania złożyć w jeden wieczór i niespecjalnie się buntował tak jak to widać u Ciebie szczególnie na skrzydłach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.