Skocz do zawartości

Komora lakiernicza - jak odprowadzać "spaliny"


Juffre

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, jestem szczęśliwym posiadaczem kabiny lakierniczej. Bardzo dobrze wyciąga wszelkie zapachy, mogę bez problemu malować wszelkiego rodzaju śmierdzielami. 
Rury z kabiny wyciągam za okno, co w okresie zimowym staje sie problematyczne. Bardzo mocno wyziębia pomieszczenie (zwykły pokój w bloku) przez co malowanie staje się nieprzyjemne. 
Próbowałem ratować się specjalnym rękawem  do klimatyzatorów wewnętrznych ale nie zdaje to egzaminu.

I tutaj powia się moje pytanie. Czy mogę wpiąć się do kominu od okapu? Blok jest wyposażony w wentylację mechaniczną. Na dachu znajduje się wentylator który wyciąga powietrze z danego pionu.

Zależy mi żeby w mieszkaniach nade mną nie było czuć, że wpuszcam do komina "spaliny" z komory lakierniczej. Ma to o tyle znaczenie, że do czyszczenia z reguły używam acetonu. 
Jak wy sobie radzicie z odprowadzaniem zapachu z kabiny? Ma ktoś jakieś doświadczenia w  tym temacie? 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marne szanse, żeby ktoś wyżej coś poczuł, bo albo macie niezależne kominy, albo ten wentylator zapewnia ciągłe podciśnienie. W starych blokach były wspólne kanały, czyli bigos w kuchni na parterze = ssanie w żołądku na 4 piętrze 😙

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie...ja kol. @giberespisze.

Jeżeli masz możliwość - to takie rzeczy można sprawdzić u kominiarzy, teoretycznie powinni co roku robić przeglądy instalacji i mieć wiedzę kto gdzie i jak jest podpięty.

Stałe podciśnienie powinno załatwić sprawę ale by uniknąć  zadym z sąsiadami dobrze się jest upewnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi :)

10 godzin temu, panmopsik napisał:

możesz też zrobić wystawę swoich prac dla sąsiadów i jeżeli poczują zapach w kuchni, to " kciuk w górę bo sąsiad robi model " i obiad jemy dalej  

Myślę, że jak coś poczują to zacznie się szukanie sprawcy. Dlatego chciałbym się upewnić, że tak się wpinając nie będę miał kłopotów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat istotny, szczególnie przy zmiennych warunkach meteo i produktach z którymi się pracuje. Możesz podać dane techniczne, nazwę tej kabinki ? Niezależnie od tego ile chemii zużyjemy podczas pracy ważny jest też komfort psychiczny naszej roboty.  Wentylacja mechaniczna daje radę ale pytania zapewne zaczną się przy szczegółach. A aceton, to słowo po którym jeden machnie ręką "panie, te trochę można" a drugi powie "panie, w budynku nie wolno" . I tłumacz się, że to tylko chemia na model.  Mechaniczne wspomaganie wentylacji powinno dać radę bez problemu. I faktycznie, podpytaj się kominiarza ale bez podawania adresu ; ))  Z doświadczenia wiem, że pytając w jednej sprawie można dowiedzieć się wiele w innych pokrewnych.  I podziel się wiadomościami jakie kroki poczyniłeś z ich efektami, dziękuję

Edytowane przez panmopsik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam kabiny podobnie jak ty, tzn, rękaw wystawiam po prostu za okno.  Z zimnem i zawiewaniem oparów z powrotem do mieszkania  poradziłem sobie częściowo w ten sposób, że przykleiłem kawałek materiału do framugi i otwieranego okna. Otwierając skrzydło zostaje tylko mały otwór na wystawienie rękawa.

Moim zdaniem problem może być nie tyle z zapachem, co z osadzającym się pigmentem. Jak zaczną serwisować wentylację  w bloku i zobaczą osady z farby na wentylatorach to zacznie się dochodzenie :). Może wstaw gdzieś "po drodze" filtr od okapu kuchennego? Raz na kilka malowań można go wyciągnąć i opłukać  albo odkurzyć z pyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, panmopsik napisał:

Możesz podać dane techniczne, nazwę tej kabinki ?

Moja kabina to samoróbka. Kupiłem używaną szafkę z Ikei. Do tego wstawiłem 4 wentylatory 125mm od komputera. Robiłem to na podstawie filmika Plasmo. Modyfikację mam taką, że każdy wentylator ma osobną rurę 150mm. Ciężko jest coś takiego wystawić na zewnątrz przez rękaw do klimatyzatora. 

 

10 godzin temu, Fixer napisał:

Moim zdaniem problem może być nie tyle z zapachem, co z osadzającym się pigmentem. Jak zaczną serwisować wentylację  w bloku i zobaczą osady z farby na wentylatorach to zacznie się dochodzenie :). Może wstaw gdzieś "po drodze" filtr od okapu kuchennego? Raz na kilka malowań można go wyciągnąć i opłukać  albo odkurzyć z pyłu.

Tak, montaż jakiegoś rodzaju filtra jest obowiązkowy, nie mogę sobie pozwolić na zbrudzenie pyłem wnętrza kanałów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile trzeba malować by ,, zasyfić " farbą kanał wentylacyjny????

Ja rozumiwm lakiernie gdzie idą litry farby ale do modeli??? Te mililtry????

Litości - widzieliście kiedyś jak wygląda taki szacht/ kanał wentylacyjny?

To jest jeden wielki syf...+ pająki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, myszaty napisał:

Litości - widzieliście kiedyś jak wygląda taki szacht/ kanał wentylacyjny?

To jest jeden wielki syf...+ pająki.

 

Nie każdy mieszka w Bytomiu 😜

1 godzinę temu, Juffre napisał:

Moja kabina to samoróbka. Kupiłem używaną szafkę z Ikei. Do tego wstawiłem 4 wentylatory 125mm od komputera. Robiłem to na podstawie filmika Plasmo. Modyfikację mam taką, że każdy wentylator ma osobną rurę 150mm. Ciężko jest coś takiego wystawić na zewnątrz przez rękaw do klimatyzatora. 

To chyba już przesada. Ja mam jeden wentylator łazienkowy 125mm. Spokojnie daje radę z wyciąganiem oparów nawet jak nakładam lakiery "na mokro" aerografem 0,5 z końcówką typu "fan pattern".

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te kupne kabiny są wyposażone w filtry do wyłapywania drobin farby na tyle ściany przed wentylatorami?Macie takie coś?Bo są filmiki,że są tam umieszczone jakieś wkłady albo papierowe ala plaster miodu albo gęstsze jakieś.Na nie leci rozpylona farba więc raczej do wentylacji oprócz oparów nic się nie powinno przedostać.Więc o zasyfieniu nie ma mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, myszaty napisał:

Ile trzeba malować by ,, zasyfić " farbą kanał wentylacyjny????

Ja rozumiwm lakiernie gdzie idą litry farby ale do modeli??? Te mililtry????

Litości - widzieliście kiedyś jak wygląda taki szacht/ kanał wentylacyjny?

To jest jeden wielki syf...+ pająki.

 

 

chucklefishcommunityforumspicturefight12.jpg

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, myszaty napisał:

Ile trzeba malować by ,, zasyfić " farbą kanał wentylacyjny????

Ja rozumiwm lakiernie gdzie idą litry farby ale do modeli??? Te mililtry????

Litości - widzieliście kiedyś jak wygląda taki szacht/ kanał wentylacyjny?

To jest jeden wielki syf...+ pająki.

W tej mojej samoróbce miałem rury harmonijkowe. W załamaniach zbierało się sporo syfu, stąd pomysł by założyć jakiś filtr.

 

9 godzin temu, Fixer napisał:

To chyba już przesada. Ja mam jeden wentylator łazienkowy 125mm. Spokojnie daje radę z wyciąganiem oparów nawet jak nakładam lakiery "na mokro" aerografem 0,5 z końcówką typu "fan pattern".

Problemem mojej "komory" są wentylatory. Na papierze fajnie: 4 wentylatory, każdy prawie 170m3/h. No ale co z tego jeżeli wentylatory te nie mają mocy by przepchać taką ilość powietrza przez jeden przewód. Dlatego musiałem się ratować osobnymi rurami. Po przeprowadzce będę robił ugrade maszyny. Zastosuję jakiś wentylator łązienkowy/kanałowy, który będzie miał odpowiednio dużo mocy by pchać powietrze do komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.