Skocz do zawartości

Nieuport 21 N2453 - Donat Makijonek - 7 IAO wiosna 1917 - CSM 1/32


Boch

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Nadeszły czasy bolszewików. W Rosji wrzało, struktury i armia się rozpadały. Ludzi dzieliły poglądy i pomysł na przyszłość. Zaczynał się długi okres niepokojów, które w przyszłości doprowadzą do niezwykle krwawej wojny domowej w Rosji. Nastał dzień 5 stycznia 1918 roku.

 

Zmęczony sytuacją w oddziale, Makijonek rusza swoim Nieuportem do Kamieńca Podolskiego. Tam wstąpił do 1 Polskiego Oddziału Awiacyjnego. Zajął stanowisko pomocnika przy swoim byłym dowódcy i towarzyszu - Tadeuszu Grochowalskim. Jednak w maju tego samego roku, Niemcy rozbroili i zlikwidowali II Korpus Wojska Polskiego, a z nim i Polski Oddział Awiacyjny. Makijonek próbując uniknąć losu kolegów, zbiegł samolotem, ale w okolicach Kaniowa został strącony. Unikając niemieckiej niewoli, lekko rany, dotarł na piechotę do Kijowa. 

 

W Kijowie również wrzało, hetman Skoropadski w tym czasie tworzył tam Centralną Radę i w zasadzie nikt nie przejmował się polskim lotnikiem. Makijonek wykorzystując zamieszanie, nawiązał kontakt z polskimi konspirantami i po zebraniu grupy 18 byłych żołnierzy, wspólnie postanowili przedostać się do Murmańska, a stamtąd do tworzącej się na gruzach zaborców Polski. W czasie tej podróży w okolicach Niżnego Nowogrodu, po przebyciu połowy drogi, zostali aresztowani przez bolszewików i 1 października przewiezieni do do moskiewskich Butyrek. Makijonek, który odmówił służby w czerwonym lotnictwie, chory na gruźlicę zdołał w końcu 1918 roku zbiec ze szpitala i po miesięcznej tułaczce dostał się do Warszawy. 

 

0762f0_54c493ccc5b943fc83bad5f6e1f73e95~

Donat Makijonek w 1919 lub 1920 roku.

 

W tym czasie po 123 latach niewoli odradza się Polska. Przejmowana jest władza i administracja od zaborców. Zaczynają się tworzyć polskie formacje wojskowe. Niestety, przed Rzeczpospolitą czas ogromnej próby, walki o granice. W grudniu 1919 wybucha powstanie w Wielkopolsce przeciwko Niemcom, jeszcze w listopadzie zaczynają się walki w Galicji o Lwów. Sytuacja jest trudna, a każdy wykfalifikowany żołnierz jest na wagę złota.

 

Już 4 listopada Makijonek melduje się na mokotowskim lotnisku w Warszawie. W jego życiu rozpoczął się nowy etap - bezpośredniej walki o ojczyznę, do której z takim trudem zmierzał. Sytuacja nie była jednak taka prosta, polskie lotnictwo dopiero się tworzyło, organizowało się dowództwo, brak było zaplecza, a wykfalifikowany personel dopiero się gromadził. Samolotów na Mokotowie choć sporo, to stan ich pozostawiał wiele do życzenia. Niemal wszystkie maszyny były produkcji niemieckiej i dla pilota nie obeznanego z takim sprzętem, jakiekolwiek loty bez przeszkolenia wiązały się z dużym ryzykiem. Dochodziło do wypadków.  W jednym z nich uczestniczył sam Makijonek. Dnia 21 listopada lecąc w charakterze pasażera z porucznikiem Norwid Kudło na LVG C.V zawadzili o hangar i zwalili się na ziemię. Na szczęście upadek z niewielkiej wysokości doprowadził jedynie do utraty samolotu. Tak zrodziła się potrzeba bezwzględnego przeszkolenia pilotów na niemieckie typy samolotów. 

 

30 grudnia 1918 roku utworzono w Warszawie nową jednostkę. 3 Eskadrę Lotniczą. Wybrano do niej najlepszy personel spośród pozostających do dyspozycji lotników. Dowódcą został kapitan pilot Julian Słoniewski. 

 

0762f0_4f138b40e16a497688ab29951328f47b~

DFW C.V 3 Eskadry - Słoniewski, Makijonek i dwóch mechaników

 

20 stycznia 1919 do jednostki dołączył Donat Makijonek. Zweryfikowany w stopniu kapitana objął stanowisko szefa pilotów Eskadry. 23 stycznia 1919 Eskadra wyruszyła transportem kolejowym na front wołyński. Docelowym lotniskiem staje się Lublin. Makijonek został w Warszawie przygotowująca resztę samolotów dla Eskadry. Osobiście oblatał DFW C.V o numerze 808/17 i numerze bocznym 54, którym 29 stycznia 1919 przelatuje na lotnisko w Lublinie. Nadszedł czas kolejnej wojny w życiu naszego bohatera. 

 

_____________________________________________________________________________________________________________________

 

Wszystkie śruby rozdzielone, plan naciągów rozrysowany. Zanim jednak wkleję śruby, czas na oleje, przynajmniej te najważniejsze. Analizowanie weatheringu na zdjęciach archiwalnych i na modelach pozwoliło mi wstępnie przygotować zestaw zabiegów, co jednak nie zmienia faktu, że wygląda to nieco inaczej niż przy maszynach z II wojny i czuję się w temacie lekko zagubiony.

 

0762f0_dd5cef28101743fa98bb89d27166cc62~

 

0762f0_d1e9cd3983c6418bbc80c12ed158c1e0~

 

Pzdr.

ŁB

Edytowane przez Boch
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Brudzenie zasadniczej części płatowca wykonane. Na pewno będzie jeszcze miliard poprawek, ale już na pewno bez użycia słoika terpentyny, mogę zatem bezpiecznie wkleić śruby na klej CA, bez obawy, że mi puszczą. 

 

0762f0_63a0a62a0f914759a1d184dee66de861~

 

0762f0_42bf42770eb94f4283ba2a62b2cb9dc4~

 

Pzdr.

ŁB

Edytowane przez Boch
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Niestety CSM nie przewidział co się dzieje z pustą taśmą amunicyjną po opuszczeniu szyny, aż do momentu gdy nawija się na bęben do taśmy. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że taśma pozbawiona była łusek. System zamka karabiny maszynowego Vickers wyrzucał łuski do pojemnika, znajdującego się pod karabinem maszynkowym. Tak czy siak, musiałem coś zaradzić na ten mankament modelu. Z pomocą przyszedł niezastąpiony Piotr i doradził mi jak to rozwiązać. Dzięki wielkie za pomoc. Aktualnie całość taśmy prezentuje się tak:

 

0762f0_ce1c6b01258b4227b15b50ccbea0a2a8~

 

Górne skrzydło otrzymało oleje i w zasadzie jest gotowe do lakierowania. Jeszcze trochę śladów po deszczu i powinno być ok.

 

0762f0_087915ab70b148b2b138dcccff454cc3~

 

0762f0_494ba08bdf4a4da494b98a9b4755ca00~

 

Edytowane przez Boch
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Na koniec bardzo intensywnego dnia, wrzucam jeszcze ogólne zdjęcie samolotu z przyłożonym na sucho górnym płatem. Całość zabezpieczyłem lakierem matowym, naniosę jeszcze ślady od deszczu i popracuję trochę kredkami. Rozplanowałem całe olinowanie i przygotowałem śruby. Jeszcze kilka dni i koniec. Myślę, że przy kolejnej aktualizacji wrzucę opowieść o Makijonku. Powinienem się zmieścić na jedną, maksymalnie dwie części. Została nam jego kariera w 3 Eskadrze Wywiadowczej i ogólnie w Wojsku Polskim i smutny koniec niezwykłego człowieka, ale o tym napiszę w kolejnych postach.

 

0762f0_59123bef000c4bcab6e275ea97f275a0~

 

Pzdr.

ŁB

Edytowane przez Boch
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Wracamy do opowieści o Makijonku.

 

6 luty 1919 roku – Lublin. Front Wołyński. Tego dnia nad lotniskiem utrzymywała się gęsta mgła. Pomimo pogody, próbę przeprowadzenia rozpoznania podejmuje kapitan Makijonek i kapitan Słoniewski. Wystartowali o godzinie 13:00 na DFW C.V o numerze 808/17 w kierunku Kowla. Niestety w trakcie lotu, silnik odmówił posłuszeństwa, zmuszając załogę do lądowania awaryjnego w Anusinie (26 km od Chełmna). Podczas lądowania uszkodzeniu uległo podwozie płatowca. Makijonek wraz ze Słoniewskim własnymi siłami zdołali jednak naprawić maszynę i powrócić na lotnisko w dniu 7 lutego.

 

0762f0_abe99da7adf74a4ba2c06256b1aa16e4~

DFW C.V 808/17 - maszyna, na której Makijonek odbywał loty bojowe na froncie Wołyńskim. 

 

Przez kolejne dni, zła passa prześladowała jednostkę. Złą passę przełamał dzień 15 lutego 1919 roku. Makijonek wraz ze Słoniewskim ponownie na samolocie DFW C.V wylecieli z Lublina o godzinie 9 rano na misję rozpoznawczą na trasie Chełm-Kowel-Rożyszcze-Łuck-Włodzimierz Wołyński-Chełm-Lublin.

 

Słoniewski tak opisał ten lot:

 

„Podczas zwiadu, stojące na północo-wschodnim krańcu Rożyszczy dzialo polowe wystrzeliło do naszego samolotu kilkanaście szrapneli, po czym ostrzelaliśmy je z kulomiotu. Stacja kolejowa w Rożyszczach jak i samo miasteczko również ostrzelaliśmy z kulomiotu. W drodze powrotnej wskutek silnego, przeciwnego wiatru i wyczerpania się zapasu benzyny, byliśmy zmuszeni lądować koło Chełma, gdzie w sztabie gen. Śmigłego-Rydza zameldowaliśmy o wyniku zwiadu.”

 

Lotnikom dowieziono benzynę i wrócili do Lublina 17 lutego.

 

Kolejne tygodnie i miesiące wypełniają naszemu bohaterowi, intensywne zadania lotnicze. Celowo nie będę skupiał się na szczegółowym opisywaniu misji Makijonka i jego przeżyć w ramach 3 Eskadry, gdyż w przyszłości planuję wykonać jego DFW. C.5 808/17. Wtedy będzie okazja do szerszego opisania tych wydarzeń.

 

0762f0_eea168fb8d7e49479c6043b276e51410~

Załoga 3 Eskadry przed samolotem Breguet-14. W środku jest kapitan D.A. Makiyonok. Uważa się, że zdjęcie pochodzi z 1919 roku.

 

Makijonek latał bardzo intensywnie i na najtrudniejsze zadania. Startował często w bardzo trudnych warunkach pogodowych, wykonując ataki szturmowe i zwiady nad terenem zajmowanym przez nieprzyjaciela. Ogrom zadań i wymagań Sztabu Generalnego z jednej strony, a szczupłość personelu i ciągły niedostatek sprzętu z drugiej, spowodowały ogromne obciążenie personelu, a że Makijonek nie pozwalał nikomu użytkować swojego „54” sam musiał latać prawie codziennie.

 

11 kwietnia 1919 roku musiał odprowadzić swój ulubiony samolot do centralnej składnicy w Warszawie CWL. W zamian otrzymał inny DFW C.V 1805/17, na którym najpierw powrócił do Lublina, a 24 kwietnia do Kowla. Na tej maszynie wykonał jeszcze 7 lotów bojowych, ostatni 17 maja 1919 roku.

 

Pilot Makijonek wykonywał loty na bombardowanie, dalekie zwiady oraz loty szturmowe przeciwko piechocie i kawalerii. Często wracał z akcji maszyną uszkodzoną kulami wroga. Donat Makijonek wykonał ogółem ponad 34 loty nad nieprzyjacielem o łącznym czasie trwania około 74 godzin. Zrzucił około 875 kg bomb, wystrzelił 10600 kul z broni pokładowej, jego płatowiec otrzymał około 50 trafień.

 

0762f0_90b5b2107e2a4eb1b2188b0587821359~

Personel 3 Eskadry w pierwszych dniach sierpnia 1920 roku. Od lewej siedzą: Łaguna, Prauss, Kossowski, Makijonek, Toluściak. Za nimi stoją: Bula, Sieczkowski, Krzyczkowski, Ratomski, Faleński, Hryszkiewicz. 

 

30 maja 1919 roku, Makijonek obejmuje dowodzenia nad 3 Eskadrą, jednocześnie otrzymał rozkaz przygotowania przeniesienia jednostki z frontu Wołyńskiego do Warszawy. Działania wojenne z Ukraińcami miały się ku końcowi i obecność Eskadry na froncie nie była już potrzebna. 7 czerwca dociera do Warszawy okryta chwałą 3 Eskadra na zasłużony odpoczynek. Tak zakończyła się kolejna wojna w życiu naszego bohatera. Za udział w walkach, poświęcenie, ofiarność i odwagę, pięciu lotników otrzymało wstążki orderowe, zamienione później na Krzyż Walecznych. W tym gronie był również Makijonek.

 

23 czerwca Makijonek otrzymał kategoryczny nakaz wyjazdu na urlop zdrowotny do Zakopanego. Górskie powietrze i urokliwa okolica pozwoliły mu nieco podreperować zdrowie zniszczone niedoleczoną gruźlicą. 5 września 1919 roku, Makijonek wrócił z urlopu i z miejsca podjął bardzo intensywne działania mające na celu wyposażenie Eskadry w nowe samoloty Breguet XIV.

 

________________________________________________________________________________________________________________

 

Dzisiaj przyszedł czas na ślady od deszczu. Jednym słowem dalsze zabawy pędzlem i olejami. Po wykonaniu tych zabiegów na wszystkich zewnętrznych powierzchniach, wkleiłem górny płat na miejsce. Bałem się tego momentu, ale przebiegło to naprawdę dobrze. Zdecydowanie opłaciło się złożenie całego płatowca przed malowaniem na maskol. Całość musiałem jeszcze wzmocnić dodatkowymi wspornikami, które były w okolicach owiewki. Samej owiewki nie zmontowałem, gdyż oparta była o górną płytę, której u mnie nie ma. Największym wyzwaniem tego etapu było wykonanie systemu popychaczy poruszających lotkami. Oryginalne są podzielone na dwie części, jedna między górnym płatem, a górną płytą zakrywającą kokpit i drugą od tej płyty do podstawy drążka sterowniczego. Musiałem wykonać je od podstaw z jednego kawałka. Do wykonania posłużyły mi mosiężne rurki o średnicy 0,4 mm. Ostatecznie wszystko znalazło się na miejscu. Nadszedł moment wklejania śrub i montowania naciągów. 

 

0762f0_08498f4b57184ad89a9941ac2c1beb75~

 

0762f0_e4c2c9707ada4aa29bd8ec72924453c2~

 

Pzdr.

ŁB

 

Edytowane przez Boch
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Aktualizacja warsztatu.

 

Naciągi i rurki. Dłubanina, że hej, a przecież wersje Nieuporta 17-23  nie mają jakoś wiele naciągów. Tak czy owak skrzydła skończone, naciągi poprowadzone i już widzę, że olinowanie 0,1 choć trzyma skalę jest za cienkie. Zanikają te naciągi przy pracy nad zdjęciem. Śrub użyłem od Gaspatcha, linek od AK. Ostatecznie jestem zadowolony z rezultatu, a co najważniejsze sporo się nauczyłem przed nadchodzącą pracą z dwupłatami. 

 

0762f0_64b706b166c24a26918d25aa538a2f26~

 

0762f0_50caa01bb2da4bf89fc33036b02e5cec~

 

0762f0_69926a9bb6524420838537f16eca08b6~

 

0762f0_44584dfd1d75444db0aa49fdbf68f2c7~

 

Pzdr.

ŁB

Edytowane przez Boch
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naciągi to element bardzo poprawiający atrakcyjność modelu. Jeden z moich ulubionych etapów. Niestety, jak dotąd we wszystkich projektach były za cienkie - jak u Ciebie. Dlatego poszukuję nowych rozwiązań.

 

1684996735061.thumb.jpg.81593ea3bde45e3a88689fd0d3eadeb1.jpg

 

Jeszcze nie próbowałem. Pierwsza nić to gumka, jest ryzyko, że po rozciągnięciu będzie cieńsza, niż zakładałem. Wariant drugi to nici monofilamentowe firmy ARIADNA (jakże by inaczej). Niewielka rozciągliwość (ale jest), nie ulegnie wyszczupleniu, dobra cena (4 PLN za 150 metrów). Dostępna w przekrojach 0,8 mm., 1,0, 1,2 i tak dalej wzwyż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiada się ciekawie z tą nicią. Ja mam jeszcze EZ-Line ale czekam na grubsze rurki. Tymczasem musiałem od nowa robić naciągi, wczoraj Nieuport poleciał z biurka. Oderwał się górny płat, urwał się obrotomierz, popychacz do lotek, ogóle wyglądało to źle. 

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze zdjęć wnioskuję, że jeszcze nie umocowałeś śmigła.

W tej sytuacji wszelkie próbne loty uważam za przedwczesne.

A poważnie - mam nadzieję, że straty są do naprawienia?

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, zaruk napisał:

Ze zdjęć wnioskuję, że jeszcze nie umocowałeś śmigła.

W tej sytuacji wszelkie próbne loty uważam za przedwczesne.

A poważnie - mam nadzieję, że straty są do naprawienia?

Początkowa rezygnacja przerodziła się w kalkulację. Zacząłem oceniać straty. Okazało się, ze wszystkie strzały konstrukcji poszły na klejeniach. Wkleiłem obrotomierz, udało mi się odwinąć płat w taki sposób, że w sumie straciłem naciągi. Wkleiłem płat. Dzisiaj od rana zamocowałem naciągi na nowo. Wkleiłem popychacz do lotek. Zasadniczo przywróciłem stan sprzed upadku. Nie wiem jakim cudem uszkodzenia powstały jakoś tak szczęśliwie, o ile można tak powiedzieć? Także wracam do gry. Nie ma ziewania, ciśniemy, zostało może pięć godzin pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Boch napisał:

wczoraj Nieuport poleciał z biurka

Młody a rwie się do łatania. :mrgreen:

43 minuty temu, Boch napisał:

ogóle wyglądało to źle. 

Oj tam Oj tam. Nie takie rzeczy Polak potrafi zrobić (naprawić). :mrgreen:

A na poważnie to też mam nadzieję, że ogarniesz temat i skończysz ten piękny model.

Edytowane przez Endrju
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Endrju napisał:

Młody a rwie się do łatania. :mrgreen:

Oj tam Oj tam. Nie takie rzeczy Polak potrafi zrobić (naprawić). :mrgreen:

A na poważnie to też mam nadzieję, że ogarniesz temat i skończysz ten piękny model.

Tak, dziękuję. Już naprawiony. Dzisiaj naciągi na ogonie i zostają golenie, potem koła, śmigło i koniec. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Nadszedł czas na dokończenie opowieści o Donacie Makijonku. To będzie ostatnia część historyczna przed finalną prezentacją modelu, gdzie zamieszczę podsumowanie działalności Makijonka. Zapraszam również na jeden z ostatnich postów o warsztacie budowy repliki Nieuporta XXI 2453.

 

Walki z Zachodnią Ukrainą dobiegły końca, a tymczasem Ukraińska Republika Ludowa pod dowództwem Semona Petlury walcząc na wschodzie z bolszewikami i armią białego generała Denikina dotarła do pozycji polskich. Wobec zbliżającego się niebezpieczeństwa w postaci Armii Czerwonej, dochodzi do porozumienia między rządem Polski i Ukraińskiej Republiki Ludowej o wstrzymaniu walk. Później porozumienie przerodzi się w sojusz wojskowy o ścisłej współpracy i wspólnej walce przeciwko imperialnym planom Rosji.

 

0762f0_b5902be8b32346398187a7c15d82ece1~

Po powrocie z ostatniego lotu bojowego. W kabinie Breugueta XIV 10.41 - sierżant pilot Toluściak i porucznik obserwator Ratomski. Obok samolotu stoi dowódca eskadry kapitan pilot Makijonek (drugi z prawej) i porucznik pilot Prauss (trzeci z prawej). Barnowicze 14 października 1920 roku. 

 

Początek wojny Polsko-Bolszewickiej szacuje się już na luty, lub nawet styczeń 1919 roku, ale teraz miała wybuchnąć z pełną mocą. Pierwszy rok zmagań zakończony szeregiem sukcesów wojska Polskiego dał pewność wodzowi naczelnemu Józefowi Piłsudskiemu, że nadchodzący rok 1920 będzie czasem walk o niespotykanej dotychczas skali.

 

Dla Makijonka zaczęła się nowa wojna, nowy przeciwnik i okres nowych zmagań. Jego zdrowie niestety mocno podupadło. Niezaleczona gruźlica z okresu bolszewickiego więzienia nieustannie dawała o sobie znać. Ten konflikt miał być dla niego okresem bez lotów bojowych właśnie ze względu na stan zdrowia. W tym czasie 3 eskadra wyposażona była w najnowocześniejsze wtedy samoloty jakimi dysponowało Polskie lotnictwo i jedne z najlepszych na świecie - Breugeut XIV. Ten typ samolotu był zbyt wymagający dla schorowanego pilota, dlatego Makijonek odtąd dowodził z ziemi.

 

W połowie kwietnia 1920 jego Eskadra zaczęła loty na froncie Południowo-Wschodnim z lotniska w Starokonstantynowie. 3 Eskadra została w tym czasie włączona do V Grupy Lotniczej, którą dowodził legendarnej klasy pilot Jerzy Kossowski. Ten niesamowity człowiek, któremu na pewno poświęcę w przyszłości warsztat i model, upodobał sobie Makijonka i stale przebywał w miejscu stacjonowania 3 Eskadry. Być może obu lotników zbliżyło do siebie pokrewieństwo dusz, obaj pochodzili z lotnictwa carskiego, obaj znakomicie się uzupełniali, obaj byli ludźmi o niezwykłej odwadze i poświęceniu sprawie Ojczyzny.

 

Szczegóły służby Makijonka w okresie wojny Polsko-Bolszewickiej również planuję poruszyć przy okazji innego warsztatu, zatem dzisiaj wspomnę jedynie, że jako dowódca wykazał się niezwykłym zmysłem organizacyjnym. Jednostka pod jego komendą zebrała liczne pochwały, a sam Makijonek został wymieniony w rozkazie pochwalnym przez samego Naczelnego Wodza za pomysłowe i sprawne wycofanie Eskadry spod Kijowa już w trakcie kontrofensywy radzieckiej.

 

0762f0_4d6dde987b7a4e60ac40ea5e8ca9f065~

Personel latający i szoferzy 3 Eskadry w Barnowiczach w październiku 1920. Pierwszy z lewej stoi dowódca eskadry, kapitan pilot Donat Makijonek, drugi - porucznik pilot Tadeusz Prauss. 

 

3 Eskadra zakończyła działalność bojową 20 sierpnia 1920 roku. Po bitwie warszawskiej, wróciła na lotnisko mokotowskie na odpoczynek. Przerwa jednak trwała niedługo, wojna wciąż trwała i trzeba było wrócić na front. Jako jedna z najlepszych eskadr, miała tym razem pracować na rzecz Kwatery Głównej Naczelnego Wodza. W chwili zakończenia wojny jej chlubna działalność uzyskała najwyższe oceny dowództwa. Makijonek za służbę otrzymuje najwyższe odznaczenie Virtuti Militari.

 

0762f0_5c0713e0f6414196a240e61049c8385c~

Park samochodowy 3 Eskadry w Barnowiczach w październiku 1920. Pierwszy z lewej stoi dowódca eskadry, kapitan pilot Donat Makijonek, drugi - porucznik pilot Tadeusz Prauss. 

 

Już po zawieszeniu broni, Donat Makijonek ponownie trafia do uzdrowiska. Po zakończonym leczeniu ponownie obejmuje dowództwo 3 Eskadry, która w tym czasie bazowała w Wilnie. Dowodził nią do marca 1925 roku. Niestety lotnictwo się zmieniało, stawiało przed personelem nowe wyzwania, nowe kwalifikacje i nowe umiejętności. Makijonek choć był doskonałym pilotem i dowódcą, nie był w stanie sprostać nowym wymaganiom, większość czasu zabierała mu walka z rozwijającą się chorobą. Dowództwo w obliczu tych faktów uznało, że Makijonek już nie spełnia wymagań i w styczniu 1925 roku przeniosło go na stanowisko komendanta parku Niższej Szkoły Pilotów w Bydgoszczy.

 

0762f0_043442ca3a4d44a4973286c654e1e3e8~

Breuget XIV z godłem 3 Eskadry Wywiadowczej w hangarze w Wilnie w roku 1921. Stoją od lewej: porucznik Bronisław Wąsowski, kolejni dwaj Panowie są nieznani, kapitan pilot Donat Makijonek, kapitan pilot Tadeusz Prauss, porucznik obserwator Stanisław Ratomski, podporucznik obserwator Józef Sieczkowski. 

 

Pracował tam do 30 grudnia 1928 roku. Następnego dnia został przeniesiony w stan spoczynku w stopniu majora. Jego służba Polsce się skończyła. Założył rodzinę i aby móc ją godnie utrzymać, musiał podjąć pracę, niewielka emerytura nie pozwala na normalne życie. Tak rozpoczął pracę w fabryce Prodmetal w Bydgoszczy, częściej jednak bywał na zwolnieniu lekarskim, niż w pracy, toteż finalnie został zwolniony.

 

W 1938 roku przeniósł się wraz z rodziną do Puław. W roku 1939 nadszedł kolejny mroczny czas w jego życiu. Wybuchła kolejna wojna. Napaść Niemiec na Polskę w dniu 1 września, a w dniu 17 września agresja Związku Radzieckiego.

 

W roku 1940 Donat Makijonek został aresztowany przez Niemców i osadzony w twierdzy lubelskiej. Nadal nie jest jasne jaka była przyczyna. Możliwe, że Donat Makijonek był zaangażowany w ruch oporu na ziemiach polskich, lub aresztowanie było związane z jego działalnością jako wybitnego żołnierza. Wiemy na pewno, że w maju 1941 roku Donat Makijonek zostaje przewieziony do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz i tam zamordowany. Nie znamy daty jego śmierci.

 

Człowiek, który przeżył tysiące godzin niebezpieczeństw, przez wiele lat narażał życie w ogniu walk, został zamordowany przez zbrodniczy, niemiecki system III Rzeszy.

 

_________________________________________________________________________________________________________________________________

 

Niestety upadek modelu ze stołu spowodował spore spustoszenie. Przez ostatnie dni część czasu zajęło mi usuwanie szkód i tutaj muszę powiedzieć, że uśmiechnęło się do mnie szczęście, udało się przywrócić w zasadzie stan sprzed upadku. Pozostało mi jeszcze zlikwidować pewne ubytki w malowaniu, które powstały wskutek tej katastrofy, to sobie jednak zostawiłem na koniec.  

 

Zacząłem zakładać olinowanie ogona, linki sterownicze sterów poziomych i pionowego. Zamontowałem również płozę ogonową. Ostatnim etapem tych prac było zamontowanie goleni podwozia i wykonanie naciągów w tym miejscu. Celem lepszej prezentacji modelu, postanowiłem w międzyczasie wykonać drewnianą podstawkę pod belkę ogonową. Zostało zamontować kola i śmigło wraz z kołpakiem i dać mu finalne wykończenie pigmentami.

 

0762f0_11bd0f2f7cb8487cb938f043085e5e17~

 

0762f0_8138a48022714cc0bc30adf65442c546~

 

0762f0_b2e73f93c03c448baec6cf4fa827ecae~

 

Pzdr.

ŁB

Edytowane przez Boch
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zaruk napisał:

Pięknie się prezentuje.

Dzięki.  Cieszę się, że udało się pozbierać go w  całość z niezłym rezultatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

To ostatni mój post z relacją z budowy tego modelu. Dzisiaj tylko jeden, ciasny kadr pokazujący ostatnie prace nad Nieuportem. Wkleiłem śmigło wraz z kołpakiem oraz zamontowałem koła. W międzyczasie dokonałem ostatnich poprawek krawędzi skrzydeł i ubytków farby, pomalowałem olejami koła i na sam koniec użyłem mieszanki pigmentów.

 

Zatem to jest koniec. Wielka ulga i radość. To była niełatwa droga. Dużo wyzwań, ale też ogromnie wiele się nauczyłem. Model, który dosłownie i przenośni doznał upadku by powstać na nowo. Jednym słowem działo się.  O tym wszystkim jednak opowiem już w galerii końcowej, którą mam nadzieję zamieścić w dniu jutrzejszy. Dziękuję wszystkim za uwagę, komentarze i oceny w trakcie budowy.

 

0762f0_dbeb7a3849d948efa00e1d6ae79ddedf~

 

Pzdr.

ŁB

Edytowane przez Boch
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.