Tempest Mk.V 1:48 Eduard

[jachud3]

Wygląda jakbyś nie wyciął rogów w plastiku "do końca" na ostro, bo żaluzja wystaje poza obrys pokrywy

[kozborn]

@jachud3 chodzi Ci o ten wąziutki paseczek metalu? Dzięki, tak... planowałem jeszcze ciutkę poudzielać się z papierem ściernym i pogłębić wycięcie z przodu. Wczoraj skupiłem się już na samym wycięciu plastiku i spasowaniu krzywizny blaszki. Ps. To oczywiście nie jest jeszcze przytwierdzone

Edytowane 6 Grudnia 2023 przez kozborn

[kozborn]

No to jedziemy dalej. Powoli będziemy zabierać się za skrzydła i mam małą zagwozdkę. Na skrzydłach znajdą się 3 zestawy waloryzacji: elementy komór podwozia (relatywnie łatwe) , komory kmów (dużo cięcia) i otwarte klapy (też dużo cięcia) . Macie pomysł od czego by tu zacząć, żeby sobie ułatwić pracę a nie utrudnić? 

Jest chwila do namysłu bo i tak muszę w tym celu odpowiednio przygotować kadłub. Poniżej widzicie efekty rzeźbienia po jednej stronie. Należało wyciąć element u nasady skrzydła i zrobić całą krawędź na płask (spiłować w innym miejscu mały stopień) . Dużo dłubania, po drodze maleńka zadra na krawędzi która wymagała zaszpachlowania. Pozostał jeszcze analogiczny zabieg po drugiej stronie... 

[kozborn]

Zagłębiłem się w instrukcje i z lektury wynika, że najlepiej zacząć od żywic i KMów. Kilka części z zestawu komór pozostanie niewykorzystanych - zamiast nich wejdą elementy zestawu klap. Tako rzecze producent. 

Dokończę przygotowania kadłuba i zaczynamy komory karabinów, na razie bez krojenia skrzydeł na wylot, bo a nuż nic z tego dobrego nie wyjdzie?... 

[kozborn]

Ok Panowie Koledzy jedziemy powoli dalej (to był ciężki tydzień i zaliczylem mały przestoj, wiem, ale pewnie nikt nie tęsknił/zauważył, więc wsio ryba). Nasada skrzydła u dołu kadłuba symetrycznie przycięta, gotowa do spasowywania z blachami. 

W międzyczasie zabrałem się też za komory karabinów. Niestety nie obyło się bez małych rekonstrukcji. @jachud3 wspominał, że wycinanie rusztowania kadłuba to ryzykowna gra z uwagi na gięcie/deformacje cienkich plastikowych drucików. A jednak porównaniu z tymi żywicami to jest tytanowa konstrukcja. Moim zdaniem Eduard trochę tych żywic nie przemyślał. Tylna krawędź jednej komory rozsypała mi się w proch. Rekonstruowałem bodaj godzinę. I tak zostanie to potem przykryte fototrawionymi listwami, ale nie dawały mi te ubytki spokoju. Jakoś opanowałem sytuację. Generalnie rekomenduję w tym punkcie zdwojoną, strojoną uważność. 

Edytowane 16 Grudnia 2023 przez kozborn

[zaruk]

Wszyscy bardzo tęsknili, prywatne kanały aż zatykały się od domysłów i obaw, ale poganiać nikogo nie można. Najważniejsze, że żyjesz i wybrnąłeś z żywicznej pułapki Eduarda.

[kozborn]

Seans piłowania. Pół stanowiska zaśnieżone, ale jak na razie wszystko leży jak ulał. 

[kozborn]

Posrebrzone, na łuskach położony mosiądz, dla kontrastu panel liner, prawdopodobnie dojdzie z czasem jakieś brudzonko (macie pomysł jak tu by fajnie podbrudzić takie części? ciemne KMy pewnie nieco zaznacze metalicznym suchym pedzlem, ale co tu wymodzić na takim srebrze, coby nie wyglądało jak fabryczna nówka?) 

[kozborn]

Panowie, czy ktoś ma wiarygodne informacje nt. koloru wnętrza klap? Aluminiowe czy może jednak zieleń jak we wnętrzu kokpitu? 

[kozborn]

Ufffff wykrawam (nie chamsko) i póki co wpasowuje się całkiem nieźle. Rezultat na zdjęciach taki, że siedzi sztywniutko i bez kleju.

Edytowane 17 Grudnia 2023 przez kozborn

[barszczo]

Czyli dało się, wygląda nieźle .

[kozborn]

Rzeczywiście tak jak przypuszczałem babole z nadłamanej żywicy udało się skutecznie przykryć fototrawionymi zielonymi listwami. Plus domalowałem również czarny pasek na taśmie z nabojami. 

[jachud3]

Dobrze idzie

[kozborn]

Bliźnięta Hispano i Suiza już w domu. Pierwsza część operacji na otwartym skrzydle zakończona. Przed nami ostra polerka tylnej krawędzi od wewnątrz - przed montażem górnej części klap (blachy). Docelowo uzupełnią one również puste przestrzenie tylnej części komór karabinów. 

Edytowane 18 Grudnia 2023 przez kozborn

[kozborn]

Drobna aktualizacja. Doszła już górna część klap, do tego trochę zabawy z detalami komory podwozia. Na to wszystko dodane już lekkie brudzenie, gdzieniegdzie panel liner, trochę srebrnego chippingu, odrobina suchopędzlowanej rdzy. 

Edytowane 21 Grudnia 2023 przez kozborn

[kozborn]

A tu widok komory działek z dodaną zielona płaszczyzna klap

[kozborn]

Pierwsza część prawej dolnej klapy. Było trochę roboty, ale ostatecznie nawlekło się toto na pręt - póki co - bez większych przeszkód. 

[barszczo]

No bardzo ładnie. I wszystko nawet pasuje .

[kozborn]

Próby i przymiarki na sucho wyglądają obiecująco, ale nie ma co chwalić dnia. Mam dziwne obawy, że się jeszcze niemiło zaskoczę, generalnie jest dość trudno. Odwykłem. 

[DamianPoltorak]

Wygląda bardzo schludną i dokładną pracę.

[kozborn]

1 minutę temu, DamianPoltorak napisał:

Wygląda bardzo schludną i dokładną pracę.

Masz całkowitą rację: wygląda. 

Generalnie jest rzeźnia. Parę rzeczy nie wyszło jak chciałem i jest to delikatnie powiedziane. 

Kwestia zdjęć.

Ale dzięki! 

[DamianPoltorak]

Nie widzę, żebyś za bardzo to zmaltretował, albo żeby to jakoś ordynarnie było zalane klejem i zapaćkane.

Jesteś jedynym z tych co to "wrodzona skromność" nie pozwala przyjąć pochwały? Niepotrzebnie, chwalić tam gdzie trzeba, ganić tam gdzie należy.

Edytowane 22 Grudnia 2023 przez DamianPoltorak

[kozborn]

@DamianPoltorak, blachy trochę mi się pogięły niestety, ręce jakby zapomniały jakie to delikatne. Popełniłem parę rażących błędów przy czytaniu instrukcji, to co widać to efekt ostrego remontu Włożyłem sporo wysiłku by to wyklepać, ale serio mogłoby być lepiej tak, czy inaczej dziękuję! 

Tymczasem druga część klapy. Osobno i razem z siostrą na pręcie. Oczywiście pręt zostanie podzielony jako że docelowo klapy są pod kątem. 

[Xmen]

13 minut temu, DamianPoltorak napisał:

Jesteś jedynym z tych co to "wrodzona skromność" nie pozwala przyjąć pochwały?

Lepiej przesadzona skromność niż przesadzony optymizm i wybujałe ego.

 

[kozborn]

Cholera, zrobił się z tego taki układ, że nie wiem za bardzo jak to dobrze wyeksponować.Anyway, na dziś chyba wystarczy, nieco się zmęczyłem. Jutro pewnie krojenie dolnej części skrzydła. Może spróbuje złożyć górną i dolną płaszczyznę, jeśli mi nerwów starczy, coby zamknąć wreszcie jakiś etap... Prawdopodobnie jeszcze dojdzie trochę weatheringu, ale niedużo.