Skocz do zawartości

P-51 D Mustang Airfix 1/72


zegeye

Rekomendowane odpowiedzi

Model dokończony jeszcze w zeszłym roku (grudzień) po kilku ładnych latach leżakowania w stanie ''prawie gotowy''. Władowałem do niego wnętrze Airesa, żywiczny ster kierunku i wysokości CMK, jakieś żywiczne koła. Stareńkie kalki Super Scale Decals.  Samolot z 2 ACG, pogranicze Indii i Birmy 1945 rok.  Myślę, że malowanie z 2 ACG jeszcze powtórzę tylko już na lepszym plastiku 8-)

 

GFv4uWMJ_o.jpg

 

r7joFcqE_o.jpg

 

ZtVCruHr_o.jpg

 

y6SSDhm0_o.jpg

 

Ku8oVC4d_o.jpg

 

2gtQwb4i_o.jpg

 

4xYdLIad_o.jpg

 

p6J1fHFr_o.jpg

  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efektowne oznaczenia, gratuluję ładnego modelu 👍

 

Korzystając z okazji zapytam ogólnie - czy były P-51D w których nie szpachlowano skrzydeł?

Bo widzę w warsztatach/galeriach tą tendencje w poprawianiu zestawów - szpachlowanie linii, a jak przeglądam zestawy od stareńkiego Hellera czy Revela przez różne Airfixy i Italeri aż po samą Hasegawe i Tamyie - to wszystkie te zestawy mają rysunek linii podziałów na skrzydłach.

Nasuwa się pytanie - po co, skoro to i tak do zaszpachlowania? Czyżby wszyscy producenci nie dostrzegali tego prostego faktu? 🤔

(a może to ja ulegam iluzji - większość prezentowanych modeli to akurat egzemplarze gdzie poszpachlowano skrzydła, ale w skali makro większość wyprodukowanych miała nieposzpachlowane?🤔)

 

Pozdr ww

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydła wszystkich Mustangów były szpachlowane. To jest integralny element konstrukcji tego samolotu. Utrzymanie szpachlowanego płata w odpowiednim stanie też było nakazane regulaminami obsługi.  Chodzi trochę opowieści o usuwaniu szpachlowania w jednostkach.  W pojedynczych przypadkach mogło się zdarzyć, ale nie znam żadnego sensownie udokumentowanego. Być może coś w Korei. Wątpię, ale nic nie mówię, bo to poza moim spectrum zainteresowań.

Producenci pewnie boją się zarzutów, że im się  nie chciało, albo że niecodzienny wygląd zestawu zniechęci klientów. 😉

Moim zdaniem samodzielne szpachlowanie otwiera szanse na pokazanie śladów tego procesu na powierzchni skrzydła, co przy plastiku bez linii byłoby dużo trudniejsze, więc ja bym bardzo nie narzekał. Szczególnie, że takie narzekanie trzeba by było przenieść na szereg drugowojennych myśliwców, gdzie użycie szpachli nie jest tak powszechnie znane, jak w przypadku laminarnych skrzydeł Mustangów, ale jednak występowało. Spitfire, Corsair..., te rzeczy.

Edytowane przez greatgonzo
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Bardzo mi się podoba. Nie mniej jednak nasuwa mi się pytanie jak to jest z tym szpachlowaniem Mustangów. przymierzam się do H , jego bardzo chcieli odchudzić,  czy H miał szpachel żeby być gładszym, a za razem szybszym, czy wręcz odwrotnie? nie miał szpachli żeby być lżejszym?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.