kret69 Napisano 7 Kwietnia Share Napisano 7 Kwietnia Okavango Air Rescue jest instytucją rantunkową z Botswany. Realizują ewakuację medyczną na ogromnym obszarze, głównie delty rzeki Okavango. Swoją misję realizują od 2011 roku, zaczynali od dwóch ludzi i charteru śmigłowców, teraz mają własne maszyny, w tym pokazanego Pilatusa PC-12. Swój system, w tym jego finansowanie, bazują na szwajcarskim REGA; system finansowania nosi nazwę patronażu. Utrzymanie w całorocznej gotowości operacyjnej sił (medycy, administracja, obsługa techniczna) i środków (medykamenty, sprzęt medyczny, nieruchomości, samoloty i śmigłowce) wymaga ogromnych kosztów. Co więcej, w rzadko zaludnionych rejonach śmigłowce są najpotrzebniejsze, ale najtrudniej o ich utrzymanie nawet z podatków ludności regionu). W systemie patronażu każdy jest proszony o dokonanie opłaty rocznej, w przypadku OAR nie mniejszej niż 150 Pula (ok. 11 dolarów). Opłata nie jest nikomu narzucana (to typowe "co łaska, ale nie mniej niż"), ale tylko osoby które jej dokonały otrzymają ewakuację drogą powietrzną. Wszystkie inne też otrzymają pomoc, ale drogą lądową - czas dotarcia jest więc liczony w godzinach. Dodatkowo OAR organizuje również normalne działania charytatywne mające na celu zebranie funduszy na działalność. Jednym z ciekawszych jakie widziałem jest wydanie przez Oris zegarka Okavango Air Rescue. Cena w Polsce to około 12 tysięcy PLN. Nie wiem ile procent z tej kwoty trafia do OAR - polski opis zegarka nawet nie wspomina co to ten OAR. W sumie byłoby fajnie gdyby w cenie zegarka znajdował się chociaż roczny patronaż udowadnialny samym zegarkiem, ale to tylko moja fantazja. Samolot z numerem rejestracyjnym A2-OAR to Pilatus PC-12/45, z 4-łopatowym śmigłem. Model w skali 1:72 można dostać z firmy Amodel. Jego budowa nie jest najłatwiejsza ze względu na konieczność szlifowania/szpachlowania wielu elementów (włącznie z kołpakiem śmigła). Nie jest to jednak najgorsze co może nas spotkać w sklepie modelarskim. 15 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
giberes Napisano 7 Kwietnia Share Napisano 7 Kwietnia Jak na Amodel jest świetnie, jak na model bardzo ładny. Poza tym wielkie dzięki za "rys historyczny", ciekawa historia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawbo Napisano 8 Kwietnia Share Napisano 8 Kwietnia Kret69, a wiesz może w jaki sposób weryfikują, czy pacjent opłacił patronaż? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 8 Kwietnia Share Napisano 8 Kwietnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kret69 Napisano 8 Kwietnia Autor Share Napisano 8 Kwietnia 44 minuty temu, slawbo napisał: Kret69, a wiesz może w jaki sposób weryfikują, czy pacjent opłacił patronaż? Dobre pytanie. Spróbuję się dowiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artek82 Napisano 9 Kwietnia Share Napisano 9 Kwietnia Bardzo ciekawa historia i świetnie wykonany model Szkoda że tylko aż jedno zdjęcie no chyba że tylko ja tak widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Helmut Napisano 11 Kwietnia Share Napisano 11 Kwietnia Bardzo lubię modele, za którymi stoi jakaś historia, a ta jest naprawdę bardzo ciekawa. Tylko zdjątek więcej proszę...! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
socjo1 Napisano 11 Kwietnia Share Napisano 11 Kwietnia Bardzo fajna historia, ciekawy temat, ale niestety ja również widzę tylko jedno zdjęcie. Pozostając w klimacie galerii - Ratunku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kret69 Napisano 12 Kwietnia Autor Share Napisano 12 Kwietnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Endrju Napisano 12 Kwietnia Share Napisano 12 Kwietnia Ciekawy model. Ciekawa historia. Zdjęcie na białym tle zdecydowanie lepsze niż te na szarym tle. Ogólnie podoba się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.