wielkamucha Napisano 19 Sierpnia 2009 Share Napisano 19 Sierpnia 2009 Patent prosty, skuteczny i całkiem chyba wykonalny dla większości z nas (ja bym próbował z igłą). No wiesz co! Popatrzyłem na zdjęcie, potem na swój własny kciuk, pomyślałem i się zakrztusiłem herbatą. To czysta złośliwość, umieszczać te maluszki o takiej porze Czy ja tego cudeńka nie widziałem już gdzieś w Twoim wykonaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 20 Sierpnia 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Hej.Testowałem metodę z "oczkami" - całkiem przyzwoicie wychodzi. Należy spokojnie zawiązać jedno "oczko", zalepić cyjanoglutem, poczekać aż wyschnie i nawlec luźno drugie oczko. Ale nie zaciskać od razu tylko naciągnąć za wolny koniec równolegle do przebiegu głównej żyłki tyle że w KIERUNKU PIERWSZEGO OCZKA. Główna żyłka się napnie, a niezaciśnięty węzełek wypadnie jakiś centymetr od drugiego oczka (tak przynajmniej u mnie wypadał - to zależy od "luzu" przy zaplataniu drugiego oczka). I teraz cały cymes - nie zwalniając naciągu za pomocą tępej strony skalpela (lub igły) zaczynamy "zsuwać" węzełek żyłki w kierunku drugiego oczka. W efekcie otrzymujemy napiętą żyłkę zawiązaną dokładnie na drucianym oczku. Faktycznie, bardzo sympatycznie prezentuje się ten naciąg na twoim zdjęciu I dzięki za opis sposobu mocowania - jednak co kilka głów to nie jedna Miałem właśnie problem jak delikatnie zawiązać węzeł tak, by nie pogiąć tej cholernej żyłki Ale jak to mówią: "próby, próby, próby"... Tak więc - próbuję, próbuję, próbuję... I nawet całkiem przyzwoicie smakuje Jak tam z SF? Póki co cierpliwie czeka, aż stolarze, nitownicy, dekoratorzy wnętrz etc zejdą z Mikasy Ale jak zedją, to wcale nie pójdą w stronę SF (no może niektórzy pójdą), gdyż prawie całą gromadką obsiądą się w Projekcie Grupowym Benson Gleaves Mam nadzieję, że w week zbiorę się i zaktualizuję troszkę SF o teorię dotyczącą wyznaczania bulajów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 czytając te opisy pewnie sam kiedyś też popróbuję innych materiałów co do ciągniętego plastiku jest jednak różnica w jakości materiału, ostatnio miałem spore problemy z wyciągąniem nitek z "czarnej zvezdy", zanim wyczułem ten plastik nieźle się nakląłem jest też prosty "tamiyowski" sposób na oszacowanie czy plastik się nagrzał, otóż ogrzewa się pręcik nachylony pod kątem trzymając tylko za jeden koniec, w momencie jak się zacznie wolny koniec "zginać" pod własnym ciężarem pręcik można ciągnąć, sam jeszcze go obracam by dogrzać z drugiej strony sposób na "wydłużenie rąk" widziałem kiedyś na fotkach ale próbując go ostatnio powtórzyć z czarnym plastikiem nie udało mi się, polegało to na tym iż topiło się jeden koniec pręta i przykładało go do podłoża, w momecie gdy plastik przyklejał się do podłoża można było biec na drugi koniec pokoju trzymając przeciwny koniec pręcika Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 20 Sierpnia 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Jędrek, dzięki za informacje Tymczasem próby trwają nadal - dzisiaj na tapetę trafiła wędkarska plecionka 0,1 mm. Przyznam, że w porównaniu do wszystkich poprzednich materiałów, wypada bardzo korzystnie: ma bardzo delikatny splot imitujący splot prawdziwej liny, nie odkształca się przy wiązaniu węzłów, elastyczna, miękka, wygodna we współpracy z pęsetami i palcami. Ogólnie bardzo przyzwoity materiał na olinowanie. Prace posunęły się nieco dalej: po uznaniu plecionki za bardzo fajny materiał, zabrałem się za próbę wykonania pierwszej wanty - na zdjęciach uszka w pokładzie jeszcze przed malowaniem - nie mogłem powstrzymać się przed zmontowaniem pierwszego naciągu Końcówki przy oczkach na kominie nie są zawiązane węzłami - końcówka jest owinięta 1/2 obrotu wokół głównej liny. Tak pozostawiona, o dziwo, utrzymywała się, nie odwijała - pozwoliło to na zakroplenie odrobiną kleju miejsca owinięcia (nie wiem czy czytelnie to opisałem). W każdym razie poszczególne etapy prezentują się tak: Więc jestem już w domu - teraz pomalować oczka i zabieram się ostro za olinowanie - potem reszta pierdół PS. Na listę strat dopisuję poprzeczną belkę na maszcie rufowym - dołączyła do kilku innych elementów wymagających doklejenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
donalyah00 Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Wygląda naprawdę nieźle! Tak się jeszcze przyglądam, czy górny naciąg nie ma przypadkiem zbytniego luzu? (wydaje się być minimalnie wygięty w pałąk - ale to może złudzenie związane z fotką makro) Bardzo podoba mi się wash na kominach - taki delikatny, ale widoczny. Pozdrawiam, Marek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 dzisiaj na tapetę trafiła wędkarska plecionka 0,1 mm tu się wykażę kompletną ignorancją wędkarską to gotowy materiał do kupienia czy sam pletłeś? swoją drogą model wygląda w detalach imponująco, co dopiero jak dojdzie całe olinowanie Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 to gotowy materiał do kupienia czy sam pletłeś? Plecionke sie kupuje nie slyszalem by ktos pletl ale nasz kolega dokonuje tu rzeczy niemal niemozliwych wiec nie zdziwilbym sie jak by sam uplutl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 20 Sierpnia 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Tak się jeszcze przyglądam, czy górny naciąg nie ma przypadkiem zbytniego luzu?Na zdjęciu może faktycznie tak wygląda, ale jest ono zrobione jeszcze przed ostatecznym naciągnięciem dłuższej wanty - zdjęcie zrobione na gotowych wantach było nieostre i wylądowało w koszu. to gotowy materiał do kupienia czy sam pletłeś? Tak jak kolega wyżej wspomniał - jest ona jako gotowy produkt - sprzedawana w szpulach lub na "metry" w sklepach wędkarskich. Wykonanie tej wanty pozwala mi nareszcie rozwinąć skrzydła i poszerzyć front robót Mam nadzieję, że niedziela zleci mi pod znakiem Mikasy... ... i... F1 GP Walencia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 24 Sierpnia 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 24 Sierpnia 2009 Mała aktualizacja, co by nie było, że się obijam Można ująć to w jednym zdaniu - prace przy olinowaniu C.D. Nie obyło się bez małych wpadek: urwane dwa oczka w pokładzie (już są nowe) i naderwany górny reling na jednym z kominów (widoczne na zdjęciu - będzie poprawiony). Na szczęście nikt z załogi stoczni nie odniósł ran, więc prace pomalutku posuwają się do przodu A tak to wygląda na chwilę obecną: PS. Jeśli ktoś z was będzie chciał kiedyś użyć wędkarskiej plecionki to rownież niech się zaopatrzy w bardzo ostre małe nożyczki do jej cięcia - straszne to cholerstwo pod tym względem. Poza tym nie mam do niej zastrzeżeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 24 Sierpnia 2009 Share Napisano 24 Sierpnia 2009 Jak na mnie, to Twoja robota, robi wrażenie. Może trochę za "płaskie" są burty, ale do końca jeszcze trochę czasu, to może spróbujesz trochę je urozmaicić (suchy pędzel?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 24 Sierpnia 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 24 Sierpnia 2009 Jak na mnie, to Twoja robota, robi wrażenie. Może trochę za "płaskie" są burty, ale do końca jeszcze trochę czasu, to może spróbujesz trochę je urozmaicić (suchy pędzel?). Burty są potraktowane jedynie farbą podkładową. Jak się pojawi reszta detali typu pomosty, żurawiki etc, zostaną podcieniowane itp. Ale do tego potrzebuję mieć wszystko na swoim miejscu na burtach. Poza tym burty wraz z dodatkowym osprzętem i relingami jeszcze raz zostaną pokryte farbą. tak więc efekt końcowy jeszcze przed nami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 25 Sierpnia 2009 Share Napisano 25 Sierpnia 2009 Mam nadzieję, że niedziela zleci mi pod znakiem Mikasy ciekaw byłem jak poszło w niedzielę i nie zawiodłem się sam nie mam aż tyle weny by walczyć tak mocno z olinowaniem (uszka, plecionka), tym bardziej podziwiam Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 28 Sierpnia 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 28 Sierpnia 2009 Paradoks, koledzy!!! Zdawać by się mogło, że im więcej działam przy Mikasie tym mniej roboty zostało, a i koniec jakby taki bliższy... Nic bardziej mylnego... Im więcej zrobione tym więcej odpada Dzisiaj zaliczone kolejne straty (oczywiście temat kręci się wokół olinowania). Przez nieuwagę oderwało się jedno połączenie gotowej już wanty i... oderwany został prawie cały wewnętrzny reling... Oj... opornie to coś idzie, opornie A im dłużej dziubię wśród relingów masztów etc, tym bardziej to wszystko wydaje mi się mniejsze Czy komuś z was też przytrafiają się podobne historie z odrywanymi elementami tuż przy końcu prac? Cóż... na koniec mały pogodny akcent Pozdrowienia dla wszystkich, którzy są ze mną w tych jakże trudnych i dramatycznych dla mnie chwilach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 28 Sierpnia 2009 Share Napisano 28 Sierpnia 2009 Czy komuś z was też przytrafiają się podobne historie z odrywanymi elementami Wielokrotnie i to przy znacznie większych elementach. Niby człowiek wie, że nie wolno łapać z tę czy inną część modelu, że nie wolno pchać paluchów w niektóre miejsca i co ... ? Kicha i tak się za coś złapie, wepchnie się nie tam gdzie trzeba, coś się urwie, coś odłamie ... Na szczęście w większości przypadków jest to do odratowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 28 Sierpnia 2009 Share Napisano 28 Sierpnia 2009 Czy komuś z was też przytrafiają się podobne historie z odrywanymi elementami tuż przy końcu prac? prawie standard... i to nie tylko przy końcu prac, przy Radfordzie niektóre relingi przyklejałem X razy najbardziej złośliwe są uszkodzenia, które zauważa się na zdjęciach w galerii... nie poddawaj się, wypiję za Twoją walkę Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wielkamucha Napisano 28 Sierpnia 2009 Share Napisano 28 Sierpnia 2009 Im więcej zrobione tym więcej odpada Czy komuś z was też przytrafiają się podobne historie z odrywanymi elementami tuż przy końcu prac? Oj tak, oj tak... Aż się człowiek sam sobie dziwi w duchu, że aż tyle brzydkich słów zna . I w jakich kombinacjach... Nie poddawaj się Marcin, ja chcę Ją zobaczyć w pełnej krasie. Jest zbyt ładna, żeby zostawić ją taką niedorobioną. Trzymam kciuki bzzz-bzzz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 29 Sierpnia 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 29 Sierpnia 2009 Czas na kolejną odsłonę postępu prac: pomalowana zastała cała garść dupereli... ...naprawiony reling (przed awarią wyglądał lepiej ); dorobiłem dodatkowe oczka w pokładzie. Nastąpił oczywiście powrót na front walki z olinowaniem; doszedłem do wniosku, że montowanie po kolei want "na gotowo" może zacząć przysparzać problemu - będzie coraz trudniej montować kolejne wśród już wcześniej zainstalowanych - większe ryzyko uszkodzenia. Doszedłem więc do wniosku, że najpierw każdą wantę zamontuję w jednym punkcie - a dopiero potem będę robił mocowanie na ich drugich końcach. W tej sytuacji mam o połowę mniej połączeń, które mogą ulec uszkodzeniu. Poniżej kilka fotek zainstalowanych want "na luźno" - w większości w części dziobowej... Dla wyjasnienia - używam dwóch grubości plecionki - 0,1 mm i 0,18 mm co daje odpowiednio, po przeliczeniu wg skali, liny o średnicy 35 mm oraz 63 mm - sądzę, że idealnie się nadają. Dla zainteresowanych: plecionka to JAXON New Concepts Line Premium - doskonały materiał, w kolorze ciemnego grafitu. Miękka, nie naciąga się ale kiepsko się ją tnie. Poniżej porównanie obu, używanych przeze mnie, grubości... Jutro kolejna bitwa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robo Napisano 30 Sierpnia 2009 Share Napisano 30 Sierpnia 2009 ...fajna platanina ) PS.coz to za plecionka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert822 Napisano 30 Sierpnia 2009 Share Napisano 30 Sierpnia 2009 JAXON New Concepts Line Premium - doskonały materiał, doskomaly materialnie tylko w modellarstwie ale tez wspaniale zachowuje sie na kolowrotku, i przy odpowiednim uzytkowania przetrwa nawet dwa sezony.Co do rozciagania ma to do siebie ze ma dosc znaczna elastycznosc ale przy dosc znacznej dlugosci odcinkach jest to dopiero zauwazalne. a jakie masz problemy z cieciem ? pewnie sie rozdwaja po przecieciu?Sprobuj ja podgrzac przed cieciem albo nie ciac tylko przepalac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 31 Sierpnia 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 31 Sierpnia 2009 a jakie masz problemy z cieciem ? pewnie sie rozdwaja po przecieciu?Ma taki splot że muszą być cholerie precyzyjne i ostre nożyczki żeby to przeciąć - strzępi się niemiłosiernie i jak jedna z linek splotu zostanie przecięta o inne nie... I tak trzeba ciachać tymi nożyczkami aż przetnie się całość. Sytuację nieco ratuje mocne naciągnięcie plecionki, ale i tak trzeba mieć do tego bardzo dobre nożyczki. Ja takie sobie sprawiłem właśnie na potrzeby cięcia tej plecionki, jednak bywają momenty, że i nimi ciężko jest. Dobrym rozwiązaniem jest nożyk OLFA, ale jak zauważyłem, baaardzo szybko ostrze ulega stępieniu i już po kilkunastu cięciach ostrze ma problemy z precyzyjnym dalszym cięciem tej plecionki. Za radą Robert822, spróbuję przegrzewać ją rozgrzanym ostrzem - jest jednak ryzyko podtopienia przy tej okazji plastikowych elementów. Spróbuję i zobaczę, jak ten pomysł sprawdzi się w praktyce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZzB Napisano 1 Września 2009 Share Napisano 1 Września 2009 używam dwóch grubości plecionki - 0,1 mm i 0,18 mm co daje odpowiednio, po przeliczeniu wg skali, liny o średnicy 35 mm oraz 63 mm [Kij-w-mrowisko MODE ON] Hmm.... 63mm to prawie cuma. Przynajmniej - jak dla mnie - 0.18 wyglądają zbyt grubo w stosunku do finezji reszty okrętu. A czarny kolor jeszcze to wrażenie pogłębia - może spróbuj chociażby prysnąć je na szaro, żeby tak nie kontrastowały. Wydaje mi się, że powinieneś skoncentrować się na 0,1 a nawet 0,06 (są takie żyłki). [Kij-w-mrowisko MODE OFF] Ale marudzę, co nie ... ;P Pozdrowionka ZzB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 1 Września 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 1 Września 2009 Hmm.... 63mm to prawie cuma.Przynajmniej - jak dla mnie - 0.18 wyglądają zbyt grubo w stosunku do finezji reszty okrętu. A czarny kolor jeszcze to wrażenie pogłębia - może spróbuj chociażby prysnąć je na szaro, żeby tak nie kontrastowały. Wydaje mi się, że powinieneś skoncentrować się na 0,1 a nawet 0,06 (są takie żyłki). Z grubościami linek już nic nie zrobię, gdyż w lwiej części są już zamocowane w uchwytach, zarówno 0,1 jak i 0,18. Grubości starałem się dobierać na podstawie współczesnych zdjęć Mikasy wraz z ludźmi na pokładzie. Na podstawie któregoś z ujęć, można dostrzec, że średnica grubszej liny (rozpiętej pomiędzy dziobem, szczytami masztów i rufą oraz jako wanty stabilizujące maszty) wynosi mniej więcej tyle co nadgarstek dorosłego człowieka. Stąd też wybór padł na grubość plecionki 0,18 czyli 63mm. Faktem jest również to, o czym wspominasz, czyli że mogą się one wydawać zbyt grube w porównaniu do "finezji reszty okrętu". Przed mocowaniem olinowania zastanawiałem się, czy 0,18 nie zastąpić czymś cieńszym. W tym celu nawet sprawiłem sobie taką plecionkę w grubości 0,15 jednak wizualnie zupełnie nie różni się grubościowo od 0,10. Stąd też zdecydowałem się na wyraźne rozróżnienie grubości want (co, nota bene, również wyraźnie widać na współczesnych zdjęciach okrętu). Być może w efekcie końcowym wydadzą się nieco za grube... zobaczymy. Ewentualne przemalowanie ich niestety nie wchodzi w rachubę, gdyż jest tam cholernie ciasno i zabawa z aero w tej strefie na pewno przyniosła by dodatkowe straty. Pędzlem nie chcę tego malować, bo olinowanie zdecydowanie stało by się grubsze ze względu na dodatkową (nie najcieńsza) warstwę farby. Tak więc na chwilę obecną jest to pewien kompromis pomiędzy kilkoma czynnikami. Jaki efekt będzie finalnie, to się okaże... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
donalyah00 Napisano 1 Września 2009 Share Napisano 1 Września 2009 Stąd też wybór padł na grubość plecionki 0,18 czyli 63mm. Faktem jest również to, o czym wspominasz, czyli że mogą się one wydawać zbyt grube w porównaniu do "finezji reszty okrętu". Będąc ostatnio w Gdyni na Tall Ships specjalnie zwróciłem uwagę na to jak wyglądają liny i ich mocowania (ucha w pokładzie). Niektóre z lin wydawały się właśnie grubości nadgarstka... Powodzenia w dalszej walce - podoba mi się ten gąszcz na masztach. Pozdrawiam, Marek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 7 Listopada 2009 Autor Super Moderator Share Napisano 7 Listopada 2009 Powodzenia w dalszej walceKoledzy, informuję, że ten weekend spędzony zostanie w objęciach pięknej Mikasy (ku zazdrości mojej uroczej małżonki ) i dalszym dekorowaniu jej olinowaniem Tak więc sprawy na tym froncie powinny posunąć się choćby o mały kroczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 7 Listopada 2009 Share Napisano 7 Listopada 2009 na weekend z piękną Mikasą dyspensa od PBG się Tobie należy Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.