Seb Posted April 4, 2009 Share Posted April 4, 2009 Pamiętacie jak zniszczyłem gąsienice Friulmodel do Tygrysa bawiąc się kretem ? Jest nowy wynalazek, pomysł przeniesiony z FRM na PWM przez Pawła Leszczyńskiego. Dzisiaj sprawdziłem, to działa !!! Oto dwa składniki: Mieszamy w stosunku 1:1. 30 minut i gąski wyglądają tak: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dumo Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 A czy można dodać jakiś barwnik żeby gąski nie były czarne, i czym to później zetrzeć?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seb Posted May 16, 2009 Author Share Posted May 16, 2009 Gąsienice tylko przez chwile wydają się być czarne, po kilku minutach przybierają naturalną barwę stali. Można je potem polerować. Efekty widoczne w moim wątku z budowy Tygrysa. viewtopic.php?t=12227&start=45 Pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ktosik Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 Ale po co wy kombinujecie z jakimiś środkami, nie można po prostu pomalować ich farbą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seb Posted May 21, 2009 Author Share Posted May 21, 2009 Ale po co wy kombinujecie z jakimiś środkami, nie można po prostu pomalować ich farbą? Powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dumo Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 Szczerze mówiąc dziwne reakcje zachodzą, gąski nie zrobiły mi się czarne. Na początku jak wrzuciłem od razu zerdzewiały, jak wyciągnąłem ściemniały i musiałem szybko je zafixować bo bielały powoli. Ale na darmowy sposób nie należy narzekać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzychu-onisk Posted September 18, 2009 Share Posted September 18, 2009 Może ktoś mi wyjaśnić (lotnikowi) o co tu chodzi? Czy ja dobrze łapie, że takie plastikowe gąski wrzuca się do tej mieszaniny, żeby przybrały kolor stali, co w efekcie daje to, że nie trzeba ich malować? A jeśli dobrze to pojąłem to czy takie coś można/i czy się opłaca robić na DS-ach w 72? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stroju Posted September 18, 2009 Share Posted September 18, 2009 Może ktoś mi wyjaśnić (lotnikowi) o co tu chodzi?Czy ja dobrze łapie, że takie plastikowe gąski wrzuca się do tej mieszaniny, żeby przybrały kolor stali, co w efekcie daje to, że nie trzeba ich malować? A jeśli dobrze to pojąłem to czy takie coś można/i czy się opłaca robić na DS-ach w 72? Oj nie, chodzi o METALOWE gąsienice, które na skutek reakcji chemicznych składników naszej mieszaniny z metalem gąsienic pokrywa się patyną o ciemnym kolorze... tak w skrócie jak ja rozumiem. Czyli nie zadziała tak na plastiki, może je jedynie rozpuścić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gościu Posted September 18, 2009 Share Posted September 18, 2009 Krzychu, gąsienice friulmodel to metal, i ta metoda tylko nich sie tyczy. Deesy maluj akrylami ;) p. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzychu-onisk Posted September 19, 2009 Share Posted September 19, 2009 Aha No dobra, dzięki za wyjaśnienie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kzugaj Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 Czyli zamiast malować gąski odpowiednim kolorem wystarczy namoczyć w tej miksturze i potem ładnie wypolerować a same nabiorą koloru? Czy to co pokazałeś tyczy sie źle pomalowanych gąsek i usówania z nich farby? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
reggy Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 Tylko Friule metalowe. Farbę ze źle pomalowanych Friuli łatwo zmyć nawet Nitrem, benzyną ekstrakcyjną, roztworek kreta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elrogalo Posted October 25, 2009 Share Posted October 25, 2009 Dodam jeszcze gwoli informacji, żeby zabawy z tą mieszaniną przeprowadzać w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, a najlepiej z dala od siedlisk ludzkich. Smród tego zajzajeru wyciska łzy z oczu i gile z nosa! Choć przyznaję - efekt końcowy jest wart poświęcenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ł.Sosnowski Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 Właśnie zacząłem próbę z tym specyfikiem. Smród jest nie do wytrzymania, a mieszanina po wrzuceniu gąsek zrobiła się rudobrązowa. Zobaczymy za pół godzinki co z tego wyjdzie. PS. Domestos zawiera podchloryn sodu, więc możliwe że reakcja która zachodzi może prowadzić do wytworzenia szkodliwych dla zdrowia substancji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ł.Sosnowski Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 Witam ponownie. Gąski wyjęte. Nic złego się im nie stało, metoda działa, choć tak jak mi się wydawało niebezpieczna dla zdrowia- WYDZIELA SIĘ CHLOR! Jego szkodliwości nie trzeba chyba tłumaczyć. Dlatego proponuję wszelkie działania z tą miksturą przeprowadzać na wolnym powietrzu. Jutro spróbuję usunąć tłusty nalot który sę pojawił na ogniwach. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrkur Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Super sprawa!:)a co z tym tłustym nalotem?jak go usunąć i czy pojawia się zawsze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seb Posted January 13, 2010 Author Share Posted January 13, 2010 Super sprawa!:)a co z tym tłustym nalotem?jak go usunąć i czy pojawia się zawsze? Najlepsze jest takie narzędzie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gulumik Posted August 28, 2010 Share Posted August 28, 2010 ja tam bym nalotu żadnego nie usuwał tylko popracować tzn zetrzeć miejsca w których gąska pracuje - zęby itp. Wyszły z miksturki super - nie lubię czarnych a te tu są akuratne! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
math Posted January 24, 2011 Share Posted January 24, 2011 Nie tak dawno jeden gosc na brytyjskim forum bawil sie podobnie w niszczenie/starzenue Firuli Tu mozna poczytac/ogladnac http://www.britmodeller.com/forums/index.php?showtopic=59258 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seb Posted January 19, 2019 Author Share Posted January 19, 2019 Trochę odgrzeję temat. Czy ta metoda (domestos + ocet) jeszcze działa ? Ktoś ostatnio próbował ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enten Posted January 19, 2019 Share Posted January 19, 2019 Seb, próbowałeś oksydy do broni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seb Posted January 19, 2019 Author Share Posted January 19, 2019 36 minut temu, enten napisał: Seb, próbowałeś oksydy do broni? Nie. Chodziło mi o to, że mam wrażenie, że Domestos stracił nieco na swoich właściwościach. Kiedyś wystarczyło 30 min moczenia i było ok. Dzisiaj musiałem kąpać friule grubo ponad godzinę, zmieniając dwa razy mieszankę, ale efekt na szczęście wyszedł zadowalający. Bardzo długo używałem specyfiku AK który jest w porównaniu do domowego sposobu rewelacyjny, ale nie chce do końca współpracować z gąskami do Tygrysa. Na zdjęciu będzie widać o co chodzi: Trochę mnie to irytuje, a po kąpieli w d + o taki efekt praktycznie nie występuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cooper69 Posted January 19, 2019 Share Posted January 19, 2019 Bardzo fajnie i szybko (filmy na YT) działa specyfik Wildera. Sam jeszcze nie sprawdzałem. Polecana przez modelarzy w necie oksyda (nie wszystkie są takie same i do różnych stopów są różne) jest niedostępna w Polsce - Jax Pewter. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zzz Posted January 19, 2019 Share Posted January 19, 2019 @Seb - myłeś je? Powietrze pędzlem z otworów usunięte? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seb Posted January 19, 2019 Author Share Posted January 19, 2019 45 minut temu, cooper69 napisał: Bardzo fajnie i szybko (filmy na YT) działa specyfik Wildera. Sam jeszcze nie sprawdzałem. AK jest też rewelacyjny pod względem szybkości działania. Kilkadziesiąt sekund i gotowe. 41 minut temu, mbrnnr napisał: @Seb - myłeś je? Powietrze pędzlem z otworów usunięte? Nawet nie wiesz jak kombinowałem: Przy drugim komplecie moczyłem pojedyncze ogniwka. Przy kolejnym, w płaskim naczyniu w odcinkach po kilkadziesiąt ogniw. Wklepywałem pędzlem w zagłębienia. Nic te sposoby nie dały. Chyba zbyt duże napięcie powierzchniowe występuje przy tym płynie. Ten sam problem miał słynny Blacken-it. Dlatego dzisiaj wróciłem do starego domowego sposobu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.